Jestem naprawde ogromnie zadowolony, myślę że tegoroczna nagroda będzie pewnego rodzaju "przełamaniem lodów"

...i w najbliższej przyszłości można się spodziewać kilku nominacji na jednej gali...i kto wie czy też nie kilku statuetek, jak to bywało z U2 czy w tej chwili z Red Hot Chilli Peppers
No i w zasadzie album "Have A Nice Day" odniósł największy sukces od czasu "Crusha" z 2000r. (jeśli nie od "These Days", choć popularność singla "It's My Life"

będzie już ciężko przebić). Wracając do "Have A Nice Day", kilka milionów sprzedanych płyt - w dzisiejszym świecie w epoce mp3, internetu i ogolnie łatwo dostępnej muzyce to naprawdę sukces, ponadto najbardziej kasowe tournee w historii zespołu, ponad 2 mln. sprzedanych biletów (ok. 110 milionów dolców zysku

)...no i na koniec - to właśnie album "Have A Nice Day" przyniósł grupie pierwszą nagrodę Grammy (napewno nie ostatnią

).
Ostatnio byłem dość pesymistycznie nastawiony na obecną twórczość zespołu z New Jersey, nie podobało mi się zbytnio to co Bon Jovi obecnie kominują heh, pisałem o tym w ostatnich swoich postach m.in. na temat nowych piosenek z "Lost Highways", jednak ta nagroda sprawiła (nie wiem jak

) że zmieniłem zdanie...ale to nie zmienia faktu że tęsknie za porządnym rockiem
