Dlaczego NIE chcecie powrotu do starych czasów??
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
Dlaczego NIE chcecie powrotu do starych czasów??
Rzucam swój pierwszy temat. Czytać uważnie objaśnienie, bo każdy offtop sprowadzający temat do tego jak wam się współczesna muzyka BON JOVI NIE podoba będzie zgłaszany do Agaty z prośbą o ostrzeżenie i ban. Pisała ona w innym temacie, że ogarnia sprawy forumowe więc możecie łatwo zostać zbanowani.
Temat tyczy się TYLKO I WY??CZNIE powodów DLACZEGO NIE chcecie powrotu starego bJ powiedzmy tak wg tego sławetnego podziału sprzed Crusha.
Możecie mieć powody dlaczego chcielibyście powrotu, ale tego tu NIE PISZECIE. Zróbcie sobie inny temat jeżeli chcecie o tym wspomnieć.
Wszystkie odpowiedzi nie w temacie będą zgłaszane do usunięcia. Dajecie powody dlaczego BJ mają grać to co grają teraz a nie to co kiedyś.
Myślę, że reguły są proste. Szanujemy zdanie innych nawet jak bardzo się z nimi nie zgadzamy.
Moja lista:
1.Bon Jovi to zespół, który zawsze szedł z duchem czasu i się rozwijał. Był HRock, był Hair Metal, był surowy HRock (momentami podchodzący pod Grunge jak np Prositute), Pop Rock, Country itp.
Na tym polegał ich byt i niech ego nie zmieniają, bo to ich największa wartość.
2.BJ to zespół czerpiący inspiracje z czasów w których tworzą muzykę i nie widzę powodu czemu mieliby nagle przestać.
3. BJ jest zespołem dojrzałym i nie chce powrotu prostych tekstów jakimi nas raczyli w latach 80tych. W latach 90tych objęli drogę pisania dojrzałych piosenek i chce, aby dalej to ciągneli. Bardzo dobrze im to wychodzi co widać na przykładzie singla WDYGot
4. Klipy głównie z lat 90tych (i początku 80) są tandetne, mało odkrywcze i nisko budżetowe. Dodatkowo bardzo lalusiowe (Pierwsze klipy, BOR, ITA) co sprawiało, że z BJ się śmiali fani mocniejszej muzyki. Było parę dobrych klipów na poziomie, ale zdecydowanie za mało. Współczesne klipy często przedstawiają pewne wartości (WLOAL, Everyday, WWBTFollow) i podane są w nowoczesnej i wysokobudżetowej formie.
5.BJ maja już sporo lat na karku i nie muszą pisać piosenek w taki dosłowny sposób jak to robili wcześniej.
6.Nie chce powrotu do lalusiowego image zespołu dla dziewczynek głównie z lat 80tych.
7.Nie potrzebuje bezmyślnego 7 min nap***nia w gitarę w stylu HTrain, tylko dlatego aby piosenka trwałą 7 minut.
Współczesne 3.5 min piosenki w zupełności oddają to co w muzyce najlepsze.
8.Mam dość słodkich ballad, z których ludzie śię śmieją czyi BOR, TAALSong czy WLove. BJ mogą i potrafią grać ballady z duszą w stylu RSOWrong, OANight, EBroken lub z powerem w stylu STWorld czy TYFLMe. Za takie ballady cenie ten zespół.
9.Nie chce powrotu do klubowych (pomimo, ze dobrych) koncertów w stylu trasy KTF czy słabych, ale stadionowych koncertów z trasy TDays. Od 2000 roku BJ szli koncertowo w górę i ostatnie 3 trasy + trasa NJ, to ich szczyt możliwości i granie które robi z nich koncertowych Bogów.
10. Tak na koniec. Nie potrzebuje z BJ robić kolejnego zespołu który przez 20 płyt gra to samo. Każdy kto twierdzi, że BJ od Crusha graja w kółko to samo jest typowym ignorantem często widocznym wśród recenzentów, którzy określają wszystkie albumy BJ jako jedno i to samo.
Jak mi przyjdzie coś jeszcze na myśl, to doda.
Pamiętajcie piszcie tu tylko i wyłącznie wszystko to co wam NIE odpowiada w zespole przed 2000 rokiem ii dlaczego sprawia to, ze nie chcecie powrotu do tamtych czasów.
Ave
Temat tyczy się TYLKO I WY??CZNIE powodów DLACZEGO NIE chcecie powrotu starego bJ powiedzmy tak wg tego sławetnego podziału sprzed Crusha.
Możecie mieć powody dlaczego chcielibyście powrotu, ale tego tu NIE PISZECIE. Zróbcie sobie inny temat jeżeli chcecie o tym wspomnieć.
Wszystkie odpowiedzi nie w temacie będą zgłaszane do usunięcia. Dajecie powody dlaczego BJ mają grać to co grają teraz a nie to co kiedyś.
Myślę, że reguły są proste. Szanujemy zdanie innych nawet jak bardzo się z nimi nie zgadzamy.
Moja lista:
1.Bon Jovi to zespół, który zawsze szedł z duchem czasu i się rozwijał. Był HRock, był Hair Metal, był surowy HRock (momentami podchodzący pod Grunge jak np Prositute), Pop Rock, Country itp.
Na tym polegał ich byt i niech ego nie zmieniają, bo to ich największa wartość.
2.BJ to zespół czerpiący inspiracje z czasów w których tworzą muzykę i nie widzę powodu czemu mieliby nagle przestać.
3. BJ jest zespołem dojrzałym i nie chce powrotu prostych tekstów jakimi nas raczyli w latach 80tych. W latach 90tych objęli drogę pisania dojrzałych piosenek i chce, aby dalej to ciągneli. Bardzo dobrze im to wychodzi co widać na przykładzie singla WDYGot
4. Klipy głównie z lat 90tych (i początku 80) są tandetne, mało odkrywcze i nisko budżetowe. Dodatkowo bardzo lalusiowe (Pierwsze klipy, BOR, ITA) co sprawiało, że z BJ się śmiali fani mocniejszej muzyki. Było parę dobrych klipów na poziomie, ale zdecydowanie za mało. Współczesne klipy często przedstawiają pewne wartości (WLOAL, Everyday, WWBTFollow) i podane są w nowoczesnej i wysokobudżetowej formie.
5.BJ maja już sporo lat na karku i nie muszą pisać piosenek w taki dosłowny sposób jak to robili wcześniej.
6.Nie chce powrotu do lalusiowego image zespołu dla dziewczynek głównie z lat 80tych.
7.Nie potrzebuje bezmyślnego 7 min nap***nia w gitarę w stylu HTrain, tylko dlatego aby piosenka trwałą 7 minut.
Współczesne 3.5 min piosenki w zupełności oddają to co w muzyce najlepsze.
8.Mam dość słodkich ballad, z których ludzie śię śmieją czyi BOR, TAALSong czy WLove. BJ mogą i potrafią grać ballady z duszą w stylu RSOWrong, OANight, EBroken lub z powerem w stylu STWorld czy TYFLMe. Za takie ballady cenie ten zespół.
9.Nie chce powrotu do klubowych (pomimo, ze dobrych) koncertów w stylu trasy KTF czy słabych, ale stadionowych koncertów z trasy TDays. Od 2000 roku BJ szli koncertowo w górę i ostatnie 3 trasy + trasa NJ, to ich szczyt możliwości i granie które robi z nich koncertowych Bogów.
10. Tak na koniec. Nie potrzebuje z BJ robić kolejnego zespołu który przez 20 płyt gra to samo. Każdy kto twierdzi, że BJ od Crusha graja w kółko to samo jest typowym ignorantem często widocznym wśród recenzentów, którzy określają wszystkie albumy BJ jako jedno i to samo.
Jak mi przyjdzie coś jeszcze na myśl, to doda.
Pamiętajcie piszcie tu tylko i wyłącznie wszystko to co wam NIE odpowiada w zespole przed 2000 rokiem ii dlaczego sprawia to, ze nie chcecie powrotu do tamtych czasów.
Ave
No i to mi się podoba. Zamiast pierniczyć w kółko o tym samym we wszystkich tematach jest 1 temat w którym można pisać wszystko co tworzy popularne tutaj ostatnio lizodupstwo i słodzenie. Wszyscy fanatycy mają w końcu swój temat.
Proponuje wpisać ten temat do regulaminu. Chcesz pochwalić zespół to pisz w tym temacie.
Dobry ruch
Amen
Proponuje wpisać ten temat do regulaminu. Chcesz pochwalić zespół to pisz w tym temacie.
Dobry ruch
Amen
Kolego właśnie sam sobie wystawiłeś świadectwo. Nie oceniam Twojego poglądu, ale pomyśl zanim coś napiszesz i przeczytaj temat uważnie.Aktualne BJ - zespół bardzo NIE rockowy...Pozdrawiam
Po obserwacji właśnie takich tekstów, dodam jeden punkt.
11.Zaczęło się co prawda w latach 90tych, ale cięgnie się przez całe obecne czasy. Nowa muzyka BJ zmusza do refleksji. Jest to muzyka dla osób dla których muzyka ma większą wartość niż tylko demolka instrumentalna. W wielu piosenkach (np. Say It Isn't So) jest podanych wiele informacji, które nie są wyłożone wprost jak to miało miejsce w latach 80tych. Obecna ich muzyka wymaga czegoś więcej niż tylko włączenia i słuchania. To nie jest muzyka tylko i wyłącznie muzyka która trzeba puścić głośno,. To nie jest muzyka w którym liczą się tylko głośne gitary, nawalanie w bębny i zabójczy bas. Owszem mają parę takich piosenek np. WGIGOn czy TIOHouse, ale głównie to jest muzyka z przesłaniem.
Wystarczy porównać jakość tekstu LOP/BTBMBaby z Brokenpromiseland. Generalnie mówią o tym samym, ale BPL bije je jakością i poziomem kilkukrotnie. LOP ma tekst prosty i chwytliwy a BPL ma tekst wartościowy, a równie chwytliwy.
Takich porównań jest więcej. Wydaje mi się, że współczesna muzyka BJ bardziej jest oparta na klimacie, duszy, emocjach, przesłaniu a nie na dotarciu do mas poprzez swoją prostotę (oczywiście z wyjątkami).
Jon kiedyś opowiadał, ze pojechał do Japonii i ludzie tam mówili jaka to jest miła piosenka. Jon in odpowiadał, że to NIE jest wcale miła piosenka, bo Jon mówi przez nią Buschowi wręcz w***laj. Współczesnej muzyki BJ nie da się po prostu włączyć w oczekiwaniu, na ostre granie.
Zacytuje fragment tekstu powstałego w 2003, który w mojej opinii charakteryzuje muzykę Bon Jovi głównie od 1995 roku.
"The songs were more than music They were pictures from the soul"
- PePe
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 738
- Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
- Lokalizacja: Poznań
Tak. Wlasnie. "Were". Czyli - BYLY w j.angielskim.Sin666 pisze:"The songs were more than music They were pictures from the soul"
Czasami proste rozwiazania sa najlepsze. Jesli twierdzisz,ze BPL ma lepszy tekst od np Dry County to troche przesadasz, nie sadzisz? I tekstowo i muzycznie BPL siada przy DC.Sin666 pisze:Wystarczy porównać jakość tekstu LOP/BTBMBaby z Brokenpromiseland. Generalnie mówią o tym samym, ale BPL bije je jakością i poziomem kilkukrotnie. LOP ma tekst prosty i chwytliwy a BPL ma tekst wartościowy, a równie chwytliwy.
Mistrz!PePe pisze:Tak. Wlasnie. "Were". Czyli - BYLY w j.angielskim.Sin666 pisze:"The songs were more than music They were pictures from the soul"
Generalnie Last Man Standing to piosenka ociekająca hipokryzją, Jon jedzie w niej po obecnym przemyśle muzycznym i gwiazdach pop, zapominając, że sam jest jego głównym graczem i na tej tandecie właśnie zbija fortunę.
Sorry za offtop
- PePe
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 738
- Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
- Lokalizacja: Poznań
Zeby nie bylo, ze sobie nawzajem wchodzimy bez wazeliny to powiem, ze LMS uwielbiam i sie od....walScrooge pisze:Generalnie Last Man Standing to piosenka ociekająca hipokryzją, Jon jedzie w niej po obecnym przemyśle muzycznym i gwiazdach pop, zapominając, że sam jest jego głównym graczem i na tej tandecie właśnie zbija fortunę.
Matko boska!!Tak. Wlasnie. "Were". Czyli - BYLY w j.angielskim.
W moim rozumieniu "Were" odnosiło się do całej twórczości BJ od 1995 do piosenki, która wyszła przedwczoraj.
W rozumieniu Jona była to jego cała twórczość do 2003 roku. Nie pisał o współczesnych albumach, bo jeszcze nie wiedział, że nagra te płyty...
Tak, że jeżeli chcesz używać ironii/sarkazmu to przemyśl JAK to używasz bo możesz tak jak teraz ...
Obie piosenki dla mnie są na tym samym poziomie. Wiadomo DC ma dobrą solówkę i w odróżnieniu do HT jest ona spójna i przemyślana.Czasami proste rozwiazania sa najlepsze. Jesli twierdzisz,ze BPL ma lepszy tekst od np Dry County to troche przesadasz, nie sadzisz? I tekstowo i muzycznie BPL siada przy DC.
Czemu mnie nie dziwi, ze akurat Scrooge też nie zrozumiał. Ech tworzycie udaną paręMistrz!
Robisz to co w każdym poście. Jeszcze jedna taka wycieczka i próba sprowadzenia tematu do standardowego motywu przewodniego forum i zgłaszam to Agacie. Prosiłem o nierobienie syfu.Generalnie Last Man Standing to piosenka ociekająca hipokryzją, Jon jedzie w niej po obecnym przemyśle muzycznym i gwiazdach pop, zapominając, że sam jest jego głównym graczem i na tej tandecie właśnie zbija fortunę.
//edit: Po raz ostatni przypominam, że nie wyzywamy użytkowników... Agata BJ
Ostatnio zmieniony 30 sierpnia 2010, o 22:57 przez Sin666, łącznie zmieniany 1 raz.
- PePe
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 738
- Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
- Lokalizacja: Poznań
Juz o tym myslalemScrooge pisze:Nabijmy Sinowi trochę postów, żeby nie było, że chłopak prowadzi tu monologi ;P
Chyba nie bedzie mial nam tego za zle?

P.s co jadles dzis na sniadanie?
Zeby nie bylo offtopu
Mysle, ze ten tekst bardzo dobrze odnosi sie do tego co dzis tworza BJ (moim zdaniem). Moze niektore teksty sa nadal ambitne, ale muzycznie co drugi kawalek to piosenka do przesluchania gora 10 razy.Sin666 pisze:Tak, że jeżeli chcesz używać ironii/sarkazmu to przemyśl JAK to używasz bo możesz tak jak teraz wyjść na idiotę z takimi porównaniami.
Phi, a zgłaszaj, poza tym znowu wychodzi Twoja hipokryzja, bo to Ty jako pierwszy zaśmieciłeś mój tematSin666 pisze: Robisz to co w każdym poście. Jeszcze jedna taka wycieczka i próba sprowadzenia tematu do standardowego motywu przewodniego forum i zgłaszam to Agacie. Prosiłem o nierobienie syfu.
Hehe. No to wpadłeśPhi, a zgłaszaj, poza tym znowu wychodzi Twoja hipokryzja, bo to Ty jako pierwszy zaśmieciłeś mój tematA poza tym nie widzisz, że gdyby nie ja i PePe to pies z kulawą nogą by tu słowa nie napisał? - gdzie Ci fani nowego BJ? Może nikt się nie chce podpisać pod tymi wypocinami z góry? Może nawet Ci, którym pasuje nowe BJ mimo wszystko bardziej cenią stare czasy? Póki co w moim kontr temacie kwitnie dyskusja na temat wyższości old good times nad dzisiejszymi perełkami. Ten temat z powodu braku zainteresowania powinien zostać zamknięty
Fajnie, ze nadal myślisz, że ten tekst powstał po to, aby usłyszeć opinie fanów BJ bardzo ceniących dokonania BJ po 2000 (może nawet bardziej niż przed) ;D
No to Ci wyjaśniam.
Po 1. Nie będzie takich opinii, bo tak jak wielokrotnie wspominałem niskim poziomem kultury (części forumowiczów) zmusiliście ludzi wielbiących BJ przed 2000 do zrezygnowania z pisania
Po 2. Temat specjalnie przejaskrawiony i sam bym w nim na poważnie nie napisał, a gdybym chciał poważnie toczyć wartościową dyskusje to bym zupełnie inaczej go opisał.
Po 3.Chciałem kolejny raz udowodnić, to co jovi wspomniał. Parę osób tutaj na forum błaznuje sprawiając, że osoby z innymi od was poglądami są tu wyśmiewane i najlepiej dla was jakby nie pisali swoich "herezji".
Po 4. Zarazem najważniejsze chciałem CI dosadnie udowodnić, że każdy temat Ty, Pepe itp sprowadzacie do 1go. Współczesne Bon Jovi to DNO.
Przeczytaj ostatni punkt i swoje i Pepe teksty o cytacie z LMS i wasze późniejsze opinie.
0 merytorycznej dyskusji, tylko wyśmiewanie czyiś poglądów. Jednym słowem dziecinada. Nie dorośliście obaj do uczestniczenia w życiu forum, bo nie szanujecie poglądów innych, zasad, reguł itp.
Zobacz ile osób pisze w pokrewnym temacie pisząc to co naprawdę czują i to są w pełni wartościowe opinie. Krytyczne, mocne, ale z szacunkiem do zespołu i nie sprowadzili tematu do tego do czego wy sprowadziliście ten
Wam natomiast nie wystarcza krytyka, bo wchodzicie tutaj błaznować. Dobrze was jovi określił. Jesteście błaznami forum i przez takie osoby ludzie rezygnują z pisania, z moderatorki itp.
Ja się śmieje, bo prostym sposobem można było was podpuścić i dajecie przykład swojej ignorancji czy wręcz głupoty. Śmieje się z was ja i śmieją się inni,a nawet gdy wam Jarek, Jovizna czy Jovi dają do zrozumienia, że robicie z siebie pośmiewisko to brniecie w to dalej.
Przykre, ze takie osoby starają się być głównymi reprezentantami tej OFICJALNEJ strony.
No nic miłego postowania.
Ave
Hehe kolego koniec, poległeś, nie ma możliwości z tego wybrnąć 
Moim JEDYNYM motywem przyjścia na forum było pokazanie, że grupa osób swoją ignorancją i brakiem szacunku do drugiej osoby odstrasza innych fanów. Powodujecie, ze osoby rezygnują z forum, moderatorki pomimo, ze nadal kochają ten zespół. Nie lubią być natomiast poniewierani za swoje poglądy.
Od początku mówiłem, że grupa osób sprowadza wszystkie tematy do wątku -> Bon Jovi to dno.
Ten temat jest prosty, prześmiewczy, podkreśliłem specjalnie słowa kluczowe i specjalnie wstawiłem TWARDE nienaruszalne zasady, aby pokazać, że nawet w TAK oczywistym temacie zrobicie to samo co robicie w niemal każdym innym temacie.
Kolego nie pisałem na forum przez 9 lat i zastanów się czemu miałbym nagle zacząć teraz pisać z wami i po co taki przejaskrawiony temat??
Jak się skupisz, to powinieneś dojść do wniosku, że WPADLIŚCIE. Pokazaliście że nawet w temacie z regułami, za które złamanie obiecałem wam napisanie o ban od Agaty wy go sprowadziliście do waszego motywu przewodniego bytu na forum.
No nic wy na pewno niewiele z tego zrozumiecie i nadal będziecie szykanować innych za swoje poglądy. Ja natomiast na pewno nie będę tutaj pisał , bo nie mam po co.
Plus jest taki, ze ludzie się z was ponabijali i możecie sobie stworzyć z wraz z Pepe i Dario forumowy "Bałzen Team"
Ave
Moim JEDYNYM motywem przyjścia na forum było pokazanie, że grupa osób swoją ignorancją i brakiem szacunku do drugiej osoby odstrasza innych fanów. Powodujecie, ze osoby rezygnują z forum, moderatorki pomimo, ze nadal kochają ten zespół. Nie lubią być natomiast poniewierani za swoje poglądy.
Od początku mówiłem, że grupa osób sprowadza wszystkie tematy do wątku -> Bon Jovi to dno.
Ten temat jest prosty, prześmiewczy, podkreśliłem specjalnie słowa kluczowe i specjalnie wstawiłem TWARDE nienaruszalne zasady, aby pokazać, że nawet w TAK oczywistym temacie zrobicie to samo co robicie w niemal każdym innym temacie.
Kolego nie pisałem na forum przez 9 lat i zastanów się czemu miałbym nagle zacząć teraz pisać z wami i po co taki przejaskrawiony temat??
Jak się skupisz, to powinieneś dojść do wniosku, że WPADLIŚCIE. Pokazaliście że nawet w temacie z regułami, za które złamanie obiecałem wam napisanie o ban od Agaty wy go sprowadziliście do waszego motywu przewodniego bytu na forum.
No nic wy na pewno niewiele z tego zrozumiecie i nadal będziecie szykanować innych za swoje poglądy. Ja natomiast na pewno nie będę tutaj pisał , bo nie mam po co.
Plus jest taki, ze ludzie się z was ponabijali i możecie sobie stworzyć z wraz z Pepe i Dario forumowy "Bałzen Team"
Ave
Nie bardzo rozumiem w jakim sensie poległem. Na forum bynajmniej nie szukam kolegów, przyjaciół, czy akceptacji, co z resztą widać po moich postach
. Mogę być dla Ciebie błaznem, szczerze zwisa mi Twoja opinia, tym bardziej, że poprzez swoje "górnolotne" wypowiedzi stworzyłeś w moich oczach swój obraz osoby niezbyt inteligentnej, ale nie o tym chciałem
No więc nie bardzo rozumiem co osiągnąłeś i co chciałeś osiągnąć? Jeżeli myślisz, że to co tu zrobiłeś wpłynie na moje zachowanie, czy też zachowanie innych osób to raczej jesteś w błędzie. Tak jak Ci napisałem psy szczekają a karawana jedzie dalej, za 2 dni nikt nie będzie pamiętał to tym co tu pisałeś choćbyś nie wiem jak był z siebie dumny 
Wcale nie udowodniłeś, że sprowadzamy nie jeden wątek do tematu dzisiejsze BJ to dno. Tu nie ma czego udowadniać, takie są fakty, masz rację dzisiejsze BJ to chwilami dno dna i będę to podkreślał za każdym razem, gdy wypuszczą takiego gniota jak ostatni singiel. Tak samo będę ich chwalił, gdy będzie ku temu powód.
Ponadto uważam, że to co teraz piszesz to po prostu kłamstwo, w temacie GH pokazałeś, że wszystko to co tu powypisywałeś to Twoje prawdziewe poglądy kimkolwiek jesteś, liczyłeś, że porwiesz tłum, a tym czasem zrobiłeś z siebie po raz drugi kretyna. Teraz chcesz wyjść z całej sytuacji z twarzą, ale obawiam się, że nikt nie kupi Twoich jakże "przekonujących" wyjaśnień.
Wcale nie udowodniłeś, że sprowadzamy nie jeden wątek do tematu dzisiejsze BJ to dno. Tu nie ma czego udowadniać, takie są fakty, masz rację dzisiejsze BJ to chwilami dno dna i będę to podkreślał za każdym razem, gdy wypuszczą takiego gniota jak ostatni singiel. Tak samo będę ich chwalił, gdy będzie ku temu powód.
Ponadto uważam, że to co teraz piszesz to po prostu kłamstwo, w temacie GH pokazałeś, że wszystko to co tu powypisywałeś to Twoje prawdziewe poglądy kimkolwiek jesteś, liczyłeś, że porwiesz tłum, a tym czasem zrobiłeś z siebie po raz drugi kretyna. Teraz chcesz wyjść z całej sytuacji z twarzą, ale obawiam się, że nikt nie kupi Twoich jakże "przekonujących" wyjaśnień.