Wzmianki o BJ
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
-
- It's My Life
- Posty: 157
- Rejestracja: 20 sierpnia 2009, o 19:13
- Lokalizacja: świdnica
W Polskim radiu , ponoć mówili , że to był playback i rozczarowali wielu fanów , ja mam jednak wrażenie , że muzyka a i owszem była z playbacku ale wokal był na żywo ponieważ :
-w jednym momencie , zmienia lekko tonacje
-guitar , wypowiada inaczej niż na płycie
Jednak solówka Rysia jest na bank podstawiona , spójrzcie na ręce , pytanie teraz co do za miszmasz ? Jak się robi playback , to playback . Jak wszyscy wiemy bywa tak , że playback zostaję narzucony , w końcu to był dużej rangi "impreza" . Ja jednak wciąż odczuwam , ze wokal był na life i robi się zabawnie
))
Ale jeżeli nie mam omamów słuchowych i wokal rzeczywiście poszedł na żywo , to ukłony dla Jaśka
[ Dodano: 2009-11-10, 11:45 ]
W takim razie kłaniam się mu do stóp bo to był ŚWIETNY wokal .
-w jednym momencie , zmienia lekko tonacje
-guitar , wypowiada inaczej niż na płycie
Jednak solówka Rysia jest na bank podstawiona , spójrzcie na ręce , pytanie teraz co do za miszmasz ? Jak się robi playback , to playback . Jak wszyscy wiemy bywa tak , że playback zostaję narzucony , w końcu to był dużej rangi "impreza" . Ja jednak wciąż odczuwam , ze wokal był na life i robi się zabawnie
Ale jeżeli nie mam omamów słuchowych i wokal rzeczywiście poszedł na żywo , to ukłony dla Jaśka
[ Dodano: 2009-11-10, 11:45 ]
W takim razie kłaniam się mu do stóp bo to był ŚWIETNY wokal .
...To co najpiękniejsze jest dla oczu niewidoczne ...
- PePe
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 738
- Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
- Lokalizacja: Poznań
Wokal byl na 110% na zywo. To nie nowosc, ze wokal jest live a reszta playback. Zobaczcie np top of the pops z 2000 roku, juz tam bylo takie wykonanie. Z drugiej strony mysle, ze calkowita wersja live byla niemozliwa od strony technicznej - padal deszcz i policzcie sobie ilosc mikrofonow na sama perkusje ktore by musialy zostac uzyte 
-
- It's My Life
- Posty: 157
- Rejestracja: 20 sierpnia 2009, o 19:13
- Lokalizacja: świdnica
-
- It's My Life
- Posty: 157
- Rejestracja: 20 sierpnia 2009, o 19:13
- Lokalizacja: świdnica
Niestety w naszym kraju to dosyć pospolite zjawisko :/ Nikt nie powie "Widziałem Bon Jovi" tylko "Bon Joviego"
to troszkę denerwujące ale nawet jak mowie moim znajomym że to zespół to oni i tak utożsamiają Bon Jovi tylko z Jonem...
a co do samego występu to całkiem fajnie wyszedł
a co do samego występu to całkiem fajnie wyszedł
For those about to rock - we salute you 
A więc : jak oglądałam wczoraj Fakty to, jak już ktoś napisał, była piękna wypowiedź pani dziennikarz, że Bon Jovi napisali specjalnie piosenkę, w radiu nic a nic nie usłyszałam.
A co do występu to tak, skąd wy w ogóle wzięliście informacje że Jon śpiewa z playback'u?? Jak tylko pierwsze słowa usłyszałam to już wiedziałam że to jest na żywo, a co Richiego i innych członków zespołu no to ja mam wrażenie że to jednak był caaaały występ na żywo, według mnie nie ma takiego ''ognia'' nie jest taka mocna jak ta normalna wersja i początek jest chyba inny, jest po prostu lżejsza (a może oglądamy 2 różne wersje??
) A teraz takie moje prywatne odczucie
a więc piosenka wykonana świetnie. Aaa i jeszcze jedno, kurde Jon nawet Mur Berliński ''obalał'' no czego ten człowiek nie robił... Wielki szacun bo wysęp był na napradę wysokim poziomie 
A co do występu to tak, skąd wy w ogóle wzięliście informacje że Jon śpiewa z playback'u?? Jak tylko pierwsze słowa usłyszałam to już wiedziałam że to jest na żywo, a co Richiego i innych członków zespołu no to ja mam wrażenie że to jednak był caaaały występ na żywo, według mnie nie ma takiego ''ognia'' nie jest taka mocna jak ta normalna wersja i początek jest chyba inny, jest po prostu lżejsza (a może oglądamy 2 różne wersje??