Zastępca Ryśka...
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
Zastępca Ryśka...
Jak wg. Was spisał się Phil "X" Xendis ?
Osobiście uważam, że jest naprawdę dobry. Owszem, to nie jest to samo brzmienie co Ryśka, ale widać, że wniósł on trochę energii na scenę. Nawet Bobby był widoczny bardziej niż zwykle i bardziej się "udzielał", a nie jak zwykle stał tylko przy mikrofonie. Phil umie grać, śpiewać, nawet używał Talkbox'a. Więc nie powinno być tak źle, jak niektórzy się tego obawiali. 
- imp
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1900
- Rejestracja: 7 stycznia 2011, o 13:50
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Obiektywnie:
Mogę napisać o gościu wiele dobrego: nie przytłoczyła go świadomość, że ma zastąpić kochanego przez fanów wielkiego Samborę. Nie próbował nikogo naśladować, po prostu był sobą a widać, że ma charakterek. I zdolności . Niewątpliwie potrafi grać. I jeśli rzeczywiście ćwiczyli tylko trzy dni to uważam, że wypadli bardzo dobrze. Jakieś tam drobiazgi większe i mniejsze nie wyszły (widzieliście Jona zaraz po Pretty? Jak rozp... swój wodopój?:) Myślę, że z koncertu na koncert będzie jeszcze lepiej.
Brak Richiego, obecność Phila i wynikające z tego zmiany i przesunięcia, wszystko to wymusiło chyba większą koncentrację muzyków. Nie mogli grać "na pamięć" . Są profesjonalistami i dali tego dobitny przykład.
Subiektywnie i emocjonalnie będzie krócej:
Ja chcę Bon Jovi z Samborą! Jakoś dziwacznie ogląda się te kawałki wiedząc, że mógłby tam być Rychu. Powinien być!
A po drugie: zabroniłabym Bobbiemu solówek. Wszystkich.
Mogę napisać o gościu wiele dobrego: nie przytłoczyła go świadomość, że ma zastąpić kochanego przez fanów wielkiego Samborę. Nie próbował nikogo naśladować, po prostu był sobą a widać, że ma charakterek. I zdolności . Niewątpliwie potrafi grać. I jeśli rzeczywiście ćwiczyli tylko trzy dni to uważam, że wypadli bardzo dobrze. Jakieś tam drobiazgi większe i mniejsze nie wyszły (widzieliście Jona zaraz po Pretty? Jak rozp... swój wodopój?:) Myślę, że z koncertu na koncert będzie jeszcze lepiej.
Brak Richiego, obecność Phila i wynikające z tego zmiany i przesunięcia, wszystko to wymusiło chyba większą koncentrację muzyków. Nie mogli grać "na pamięć" . Są profesjonalistami i dali tego dobitny przykład.
Subiektywnie i emocjonalnie będzie krócej:
Ja chcę Bon Jovi z Samborą! Jakoś dziwacznie ogląda się te kawałki wiedząc, że mógłby tam być Rychu. Powinien być!
A po drugie: zabroniłabym Bobbiemu solówek. Wszystkich.
- misiek_93
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 763
- Rejestracja: 24 września 2008, o 18:17
- Lokalizacja: Warszawa
Myślę, że nowy nabytek Bon Jovi nie zawiódł, zagrał bardzo dobrze, chociaż solówki w bardzo dużej mierze opierały się na oryginałach Richiego, bardzo podobne jeśli nie te same frazy. Tak więc nie do końca zgadzam się z opinią, że wniósł dużo nowego.
Co do nowej energii na scenie - wydaje mi się, że sam Phil ruszał się po scenie jeszcze mniej niż Rychu, który i tak rusza się mało. Jedyny dodatek energetyczny to był Jon, który chyba nie chciał wypaść blado z nowym gitarzystą
Wiadomo czy Xenidis będzie grał jeszcze kolejne koncerty z Bon Jovi? Bo może kiedy bardziej się ogra z piosenkami to wtedy poszaleje i odszczekam moje słowa, że nie wniósł nowej energii.
Wypada jeszcze wspomnieć o Bobbym - na mój gust jakoś strasznie mu dzisiaj nie szły solówki i chyba wszystkie powinien przejąć Pan X
Co do nowej energii na scenie - wydaje mi się, że sam Phil ruszał się po scenie jeszcze mniej niż Rychu, który i tak rusza się mało. Jedyny dodatek energetyczny to był Jon, który chyba nie chciał wypaść blado z nowym gitarzystą
Wiadomo czy Xenidis będzie grał jeszcze kolejne koncerty z Bon Jovi? Bo może kiedy bardziej się ogra z piosenkami to wtedy poszaleje i odszczekam moje słowa, że nie wniósł nowej energii.
Wypada jeszcze wspomnieć o Bobbym - na mój gust jakoś strasznie mu dzisiaj nie szły solówki i chyba wszystkie powinien przejąć Pan X
- imp
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1900
- Rejestracja: 7 stycznia 2011, o 13:50
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Na razie znalazłam na Twitt lakoniczneWiadomo czy Xenidis będzie grał jeszcze kolejne koncerty z Bon Jovi? Bo może kiedy bardziej się ogra z piosenkami to wtedy poszaleje i odszczekam moje słowa, że nie wniósł nowej energii.
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
I myślę, że Phil jeszcze "poszaleje" na scenie. Wczoraj to było chyba takie "wyczuwanie się". Trochę pograją razem to się facet rozkręci. A i Jon mu na więcej pozwoli.
Mam mieszane odczucia, z jednej strony Phil jest naprawdę dobrym gitarzystą, nie zawiódł, ale z drugiej strony w BJ przez tyle lat był Richie, należy mu się wielki szacunek i to, ze miał trochę gorszy okres to nic nie zrobimy. Nie wyobrażam sobie oczywiście BJ bez Ryśka, to jak Def Leppard bez Phila Collena czy Aerosmith bez Joe Perryego 
- imp
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1900
- Rejestracja: 7 stycznia 2011, o 13:50
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
A poza wszystkim to panowie już się odrobinkę znają "muzycznie", że tak powiem
Było Levon do Two Rooms i zdaje się, zazębiła im się współpraca z Aldo Novo.
Nie wiem czy ten wybór to pomysł Jona ale wiadomo, że jego akceptacja była niezbędna
Czekam na Rycha ale, póki co myślę, że Phil to trafny wybór.
Pytanie czy Richie zdoła wrócić. Nawet nie za miesiąc ale w ogóle...
Nie wiem czy ten wybór to pomysł Jona ale wiadomo, że jego akceptacja była niezbędna
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
Czekam na Rycha ale, póki co myślę, że Phil to trafny wybór.
Pytanie czy Richie zdoła wrócić. Nawet nie za miesiąc ale w ogóle...
- ROCKSTAR
- Have A Nice Day
- Posty: 998
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005, o 14:19
- Ulubiona płyta: NJ KTF TD
- Lokalizacja: Wałbrzych / Kair
- Kontakt:
A ja juz nie wiem, co mam napisac... I niech sobie Phil bedzie swietnym gitarzysta ( bo takim jest bez dwoch zdan).... Ale Bon Jovi bez Sambory... Hmmm... Na www.melodicrock.com znalazlem takie zdanie:"If Bon Jovi were 100% committed to Richie, then the next block of tour dates would be postponed and rescheduled, simple as that. But nothing stops the JBJ machine"
I wiem, ze ( chyba Jovizna gdzies o tym pisala) to nie jest takie proste przesunac wszystko w czasie, odwolac koncerty... Ale...
Jakis mam taki gorzki posmak tego wszystkiego...
A co do Phila- no swietnym jest gitarzysta... Mam nadzieje, ze w BJ zagoscil naprawde na krotka chwile...
I wiem, ze ( chyba Jovizna gdzies o tym pisala) to nie jest takie proste przesunac wszystko w czasie, odwolac koncerty... Ale...
Jakis mam taki gorzki posmak tego wszystkiego...
A co do Phila- no swietnym jest gitarzysta... Mam nadzieje, ze w BJ zagoscil naprawde na krotka chwile...
Myśle, że po trasie mają plany (Jon-aktorstwo itd) i ciężko było to przełożyć. Tak uważam, a to, że nie odwołano koncertów to szacunek do fanów, tak myśle, bo kase to mają i tak.
PhilX na V Richie Sambora
http://www.youtube.com/watch?v=riPiSyFL ... dded#at=55
PhilX na V Richie Sambora
http://www.youtube.com/watch?v=riPiSyFL ... dded#at=55
- ROCKSTAR
- Have A Nice Day
- Posty: 998
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005, o 14:19
- Ulubiona płyta: NJ KTF TD
- Lokalizacja: Wałbrzych / Kair
- Kontakt:
Bo tutaj to juz wkradaja sie sentymenty ( przynajmniej dla mnie)- dziwnie mi sie oglada BJ bez Sambory... Z drugiej strony- Phil X daje rade... Obejrzalem sobie filmiki na YouTube... Solowki wyszly mu bezblednie i Richie wypada strasznie blado przy nim ( oczywiscie mysle o ostatnich latach)...
Show Must Go On...? Nie to szlag...
Wierzcie mi lub nie ,ale z potwornym bolem serca, musze napisac ,ze Phil jest doskonalym gitarzysta...
A Richie...? Niech ten odwyk potrwa nawet rok... Ale niech wroci silniejszy i lepszy...
[ Dodano: 2011-05-02, 08:55 ]
http://www.youtube.com/watch?v=xr0QvtoGwy8
Usiadlem na tylku... Dobry jest... Naprawde, NAPRAWDE, jest dobry...
Show Must Go On...? Nie to szlag...

Wierzcie mi lub nie ,ale z potwornym bolem serca, musze napisac ,ze Phil jest doskonalym gitarzysta...
A Richie...? Niech ten odwyk potrwa nawet rok... Ale niech wroci silniejszy i lepszy...
[ Dodano: 2011-05-02, 08:55 ]
http://www.youtube.com/watch?v=xr0QvtoGwy8
Usiadlem na tylku... Dobry jest... Naprawde, NAPRAWDE, jest dobry...
- imp
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1900
- Rejestracja: 7 stycznia 2011, o 13:50
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Dokładnie.Bo tutaj to juz wkradaja sie sentymenty
I właśnie to miałam na myśli optując za odwołaniem czy przesunięciem wszystkiego w maju. No dobra skasowaniem, bo przesunąć to wiem, że abstrakcja zupełna. Nie tylko ze względu na jakieś plany chłopaków ale na harmonogram poszczególnych miejsc. Musieliby szukać jakiś zastępczych sal itd.
Jasne, że są fani, którzy przejadą pół świata, żeby ich zobaczyć. Zabukowali lot, wynajęli hotel. I z szacunku dla fanów powinna być opcja zwrotu biletów. Bo kupili bilet na CA?E Bon Jovi.
Ktoś napisał, że można by znaleźć zastępstwo dla każdego z nich. Kogoś młodszego do garów, kogoś lepszego wokalnie i więcej wnoszącego w grę klawiszowca. Pewnie można, tylko to już nie będzie Bon Jovi jakie znamy.
Nie odwołali. Jon dobrze wybrał gitarzystę. Wydaje się, że wie co robi. Zobaczymy jak wypadną jutro w Ottawie.
Może po kilku koncertach mi przejdzie ale na razie... Oglądam Jazz Fest i widzę, że jest fajnie ale i tak w głowie mi się nie mieści, że grają bez Sambory.
No sentyment.