Niestety, bardzo wiele piosenek Bon Jovi kończy się po prostu stopniowym wyciszeniem. Wielokrotnie mnie to denerwowało, ponieważ chciałbym usłyszeć co by było dalej. Jako przykłady mogę przytoczyć Wild Is The Wind oraz 99 in The Shade. W tej drugiej to aż się prosi aby posłuchać dłużej (i bez wyciszania) gitary Richiego. Mogli wydłużyć ten kawałek o te 45 sekund, naprawdę

Jednakże skoro dyskutowaliśmy na temat najlepszego intro chciałbym, abyście nadmienili też, które utwory kończą się wg Was najlepiej.
Dla mnie genialnym outrem jest to z (You Want To) Make a Memory. Tutaj nie popełniono tego błędu, o którym wspomniałem przy okazji 99 in The Shade. Chociaż nie - popełniono. Teledysk się tak kończy i to bardzo wcześnie, ale mówmy o wersjach albumowych
A jakie jest Wasze zdanie? Który utwór ma wg Was najlepsze outro?