Moja lista jest bardzo długa i przekrojowa, ale też się ograniczę do paru ulubieńców i ulubienic
Orianthi - moja aktualnie miłość nr 1, jeśli chodzi o panie grające rocka, i to nie tylko ze względu na muzykę, ale o tym to już wiele osób tutaj wie...
Robbie Williams - super showman, w końcu go zobaczę na żywo w kwietniu tego roku
Ricky Martin - sentyment od lat szczenięcych. Umiejętności odnajdywania się na scenie i poruszania tłumów wielu by mu mogło pozazdrościć... trasa 2014/2015, jeśli tylko otrze się o okolice, zapewne będzie przeze mnie odwiedzona
Bryan Adams - też by wypadało kiedyś zobaczyć na żywo
Michael Jackson - z wiadomych powodów się nie uda już go zobaczyć, ale... ten głos, ta osobowość!
Alice Cooper - kolejna legenda... super było go widzieć w tym roku
Rod Stewart - showman starej daty, ale z jakąż krzepą nosi on te swoje marynarki!
