Jean-Michel Jarre
Moderator: Mod's Team
Jean-Michel Jarre
Jest to kolejny bardzo nietypowy temat, jeśli chodzi o forum zajmujące się głównie muzyką gitarową. JMJ jest słynnym francuskim wykonawcą, zajmującym się tworzeniem muzyki elektronicznej. Jego najsłynniejszym albumem jest Oxygene z 1976. Kolejne wydawnictwa, takie jak Equinoxe (1978) czy Magnetic Fields (1981), tylko umocniły jego pozycję w świecie muzyki elektronicznej. Jego koncerty to spektakularne widowiska, gdzie światło i związane z nim efekty grają kluczowe role (np: harfa świetlna). Najsłynniejsze koncerty, to m.in: ten po egipskimi piramidami w Sylwestra 1999 roku, oraz w Stoczni Gdańskiej z 2005 roku. Ostatnim jego studyjnym albumem jest Teo & Tea z 2007 roku, uważany oficjalnie za jego najsłabsze wydawnictwo (głównie za flirt z muzyką dyskotekową).
Może trochę poofftopuję, ale ja bardzo lubię muzykę elektroniczną (np. takie młode zespoły jak Choir of Young Believers (Sedated)
http://www.youtube.com/watch?v=fFnjM7DdKws
czy
Ghosts of Paraguay). (Pray)
http://www.youtube.com/watch?v=JePG6w2kjsI
Lubię też słuchać trance'u, no ale ja lubię (niemal) każdy gatunek muzyki, który mi podpasuje. Jest jeszcze np. zespół Forest Swords...
A samego Jarre'a też lubię, choć rzadko słucham.
http://www.youtube.com/watch?v=fFnjM7DdKws
czy
Ghosts of Paraguay). (Pray)
http://www.youtube.com/watch?v=JePG6w2kjsI
Lubię też słuchać trance'u, no ale ja lubię (niemal) każdy gatunek muzyki, który mi podpasuje. Jest jeszcze np. zespół Forest Swords...
A samego Jarre'a też lubię, choć rzadko słucham.
Jeśli chodzi o singiel Oxygene 8 z albumu Oxygene 7-13, to w telewizji nie puszczali wersji studyjnej tego utworu, tylko przerobioną wersję z podtytułem Dado FM Remix. Zastanawia mnie jedna rzecz, czyli ludzie w drugiej połowie lat 90 XX wieku, mieli jakiekolwiek pojęcie o remiksach i potrafili odróżnić oryginalną wersję studyjną danego utworu od didżejskiego remiksu. Jako że Jarre tworzy muzykę elektroniczną, zatem jest to świetny materiał do przeróbek dla didżejów.
Jean-Michel Jarre jest jednym z nielicznych wykonawców, którego płyty kupowane przez innych ludzi powinny być wyłącznie albumami studyjnymi. Kompilacje typu The Best Of JMJ uważam za pomyłkę, gdyż na większości jego albumów wszystkie utwory nazywają się tak samo, plus numerek przy tytule. Sama kompozycja jego albumów jest zaprzeczeniem typu singlowego, gdyż wszystkie utwory na jego płytach są połączone ze sobą bez żadnych przerw, tworząc jeden długi utwór trwający przeważnie ponad 40 minut.
Jean-Michel Jarre jest jednym z nielicznych wykonawców, którego płyty kupowane przez innych ludzi powinny być wyłącznie albumami studyjnymi. Kompilacje typu The Best Of JMJ uważam za pomyłkę, gdyż na większości jego albumów wszystkie utwory nazywają się tak samo, plus numerek przy tytule. Sama kompozycja jego albumów jest zaprzeczeniem typu singlowego, gdyż wszystkie utwory na jego płytach są połączone ze sobą bez żadnych przerw, tworząc jeden długi utwór trwający przeważnie ponad 40 minut.