Z tym "wszedzie" to mysle ze nie da radyCóż za agresja . Z Tobą zawsze i wszędzie .
wiem że lubisz extremalne miejsca :mrgreen: ale ja.....
Moderator: Mod's Team
Z tym "wszedzie" to mysle ze nie da radyCóż za agresja . Z Tobą zawsze i wszędzie .
Co wy ludzie, skad sie urwaliscie?? Queen to wielka grupa na dlugo przed smiercia Mercury'ego. Zasluchiwalem sie ich muza wczesniej, jakby smierc muzyka czynila zespol wielkim to co druga grupa mialaby status kultowej. Wiecej pokory...adanuta pisze:[
Prawdą jest, że szał na Queenów nastąpił krótko po śmierci Freddiego.
NIe ujmując im oczywiście wielu fajnych kawałków....
Oczywiscie ze nie ujmujac, ale jak dla mnie to czasami robi sie szopke z tego wszystkiego. W niektorych przypadkach smierc goscia bardziej przyczynila sie do sławy niż to co stworzyli. ( zaraz poleca bluzgi i jajka moja stroneNIe ujmując im oczywiście wielu fajnych kawałków....
Co wy ludzie, skad sie urwaliscie?? Queen to wielka grupa na dlugo przed smiercia Mercury'ego. Zasluchiwalem sie ich muza wczesniej, jakby smierc muzyka czynila zespol wielkim to co druga grupa mialaby status kultowej. Wiecej pokory...
To drugie tak, ale agresywna?Hehe nie dosc ze agresywna to jeszcze zlosliwa .
No prosze, jestem hrabianka i królowąKrólowo
No nie wiem jaka potulna jestesjovizna pisze:dla Ciebie, dla was wielka grupa... ja nic az tak wielkiego w niej nie odkrywam- moze sie nie znam, ale to jest forum a ja wyrazam po prostu swoja opinie rajt?
To drugie tak, ale agresywna?nawet nei wiesz jaka ja jestem potulna
No prosze, jestem hrabianka i królowąRatt wyplakal Ci sie w rekaw?
.No nie wiem jaka potulna jestes . I nie wiem o co chodzi ze Szczurkiem
Pewniejovizna pisze:, ze szczurkiem?
az tak blisko siebie jestescie?
A no właśnie. Gdyby media poświęciły tym przypadkom więcej czasu, jestem pewna, że więcej osób wiedziałoby kim byli Ci muzycy a wielu deklarowałoby, że są ich fanami.sobol_77 pisze:Ilu z Was wie kim byl Steve Clark? Ilu uwaza zespol w ktorym gral za wyniesiony na piedestal z powodu jego smierci? Odeszla cala masa muzykow bez echa, w zapomnienie, cicho tak bardzo, ze robi sie przykro. I media ich smierc potraktowaly odnotowujac tylko kolejny taki przypadek.
Bardzo dobrze to ujelas!medialny szum w nielicznych przypadkach jest w stanie zwrócić uwagę mas na coś wielkiego, ale przyznasz chyba, że jest też w stanie wynieś na wyżyny przeciętniaków.