Bo Diddley nie żyje...

sobol_77 · Post autor: **sobol_77** » 3 czerwca 2008, o 05:29

Dziś w nocy zmarł Bo Diddley - inspiracja m.in. dla The Rolling Stones i Bruce'a Springsteena i oczywiście dla Richie'go Sambory... On rana słucham płyty "A Man Amongst Men", gdzie Richie zagrał partie gitar. Solólwka Rycha w "Can I Walk You Home" jest genialna - i wokal Bo...
Blues i rock'n'roll nie będzie już taki sam... R.I.P. Bo............

teken020 · Post autor: **teken020** » 3 czerwca 2008, o 06:22

nie znam tego arysty, ale przesłucham ten kawałek z solówka Ryska

tak sobie mysle ze za pare lat powiedzmy 30:PP przeczytam posta ze ktos z BJ nie zyje... to bedzie napewno jadna z najsmutniejszych wiadomosc w moim zyciu..
30 lat niby duuuzo ale nawet nie wiem kiedy mineł moje 23lata..

sobol_77 · Post autor: **sobol_77** » 3 czerwca 2008, o 06:35

Teken, dzięki za komenta. Jedyna osoba na forum, która zauważyła odejście tak ważnego dla rock'n'rolla muzyka i napisała kilka słów. Szkoda...
I posłuchaj choćby tej płytki z Samborą - warto.

Jovita · Post autor: **Jovita** » 3 czerwca 2008, o 07:17

Akurat kawałek Can I Walk You Home jest jedynym jaki znam, ale rzeczywiście przyznaje, ze to genialna robota ludzi, ktorzy czuja muzyke calym sercem i dusza...A czas mija...ech...

sobol_77 · Post autor: **sobol_77** » 3 czerwca 2008, o 08:24

Niestety ceny podkładek pod mysz zdominowały dyskusję na forum... Ech...
Ja odpalam "A Man Amongst Men" i posłucham jak wymiata Rysiek...
Can I Walk You Home?

[ Dodano: 2008-06-03, 10:41 ]
Dla nieznających tematu:
http://youtube.com/watch?v=sgzn7VyoqEw&feature=related
Widać skąd R.Sambora czerpał wzorce

.
R.I.P. Bo...

[ Dodano: 2008-06-03, 10:57 ]
Eric Clapton, Buddy Guy, Steven Tyler, Bo Diddley, Lou Reed, Joe Perry i RICHIE SAMBORA na jednej scenie razem!
Szkoda, że solo Richiego na napisach, ale pojedynek z Claptonem jest przedni:
http://youtube.com/watch?v=UseGSo7oTxE&feature=related
Jakby ktoś nie wiedział - to kawałek Buddy Guya.

I smutnym jest to, że tak niewiele osób ma cokolwiek do powiedzenia w tym temacie...

alexz123 · Post autor: **alexz123** » 3 czerwca 2008, o 17:24

Znam tylko 'Can I Walk You Home', ale nawet po tej piosence mogę zobaczyć, że to był genialny muzyk. Przykro, że tacy ludzie odchodzą...

bartekbb23 · Post autor: **bartekbb23** » 3 czerwca 2008, o 17:41

sobol_77 pisze:Teken, dzięki za komenta. Jedyna osoba na forum, która zauważyła odejście tak ważnego dla rock'n'rolla muzyka i napisała kilka słów. Szkoda...
I posłuchaj choćby tej płytki z Samborą - warto.

ty no sobol, ale bez jaj, nie kazdy siedzi na kompie o tej godzinie co ty bez obrazy, no i jeszcze odpowiadać w przeciągu bardzo krótkiego czasu, egoistyczne podejscie, ja typka nie znam, i sie nie wypowiem na temat jego śmierci, jeżeli był dobrym człowiekiem to napewno jest rzeczą przykrą że odszedł z tego świata, tyle na ten temat

Post autor: **PePe** » 3 czerwca 2008, o 19:06

Ja pamietam tylko jak zespol podczas koncertu dla VH1, bodajze w 2000 roku, przed Wanted, zagral jakis kawalek ze slowami "Bo Diddley, Bo Diddley haven't you heard?" czy cos w tym stylu.....
R.I.P.

sobol_77 · Post autor: **sobol_77** » 3 czerwca 2008, o 23:19

A ja dziś ze znajomymi wypiłem wódeczkę ku pamięci Bo.... W tle muza jego i Ryśka. Miło było....

[ Dodano: 2008-06-04, 08:45 ]
Na Interii pojawił się materiał video dotyczący Diddleya, gdzie autorka wspomina, że był inspiracją dla Elvisa Presleya, The Rolling Stones i Bon Jovi. Ciekawa trójka, nieprawdaż?
http://muzyka.interia.pl/rock/news/zmar ... je,2586744

Post autor: KM » 4 czerwca 2008, o 08:27

Trzeba zrozumieć ludzi, że o "cenach podkładek" pisze się łatwiej niż o trudnej śmierci. Bo i cóż tu komentować? Niezastąpieni ludzie też odchodzą... niestety... ?aden komentarz tego nie zmieni.

Piotrek · Post autor: **Piotrek** » 4 czerwca 2008, o 08:45

I smutnym jest to, że tak niewiele osób ma cokolwiek do powiedzenia w tym temacie...

Dzis mało osob niestety sięga do korzeni' i taka jest prawda. Ta muzyka jest zupelnie inna, a radio raczej przyzwyczaja nas do innych "rytmów".
Tego sie nie zmieni.

RIP