Bon Jovi już są pogrążeni...niszczą swoją legendę,
Oni swoją legende niszczą dla "masowych ludzi" czyli takich którzy chcąc dowiedzieć się cos o zespole włącza encyklopedie i przeczytają "bon Jovi - legendarny zespół rockowy, który na przestrzeni lat zmieniał styl grania". Gdyby grali zawsze jak do 1988 roku byłoby napisane "Bon Jovi - legendarny Soft Metalowy (albo Hard Rockowy) zespół bijący rekordy popularności ..."
Dla znawców rozka Bon Jovi to będzie Hard Rock- Soft Metal w latach 80-tych / Hard Rock - Rock w 90tych / Rock - Soft rock 2000. Tak zawni metale będa mówili że BJ w latach 80-tych byli wielcy i S? LEGENDAMI ROCKA. Reszta to dla nich komercja.
mało kto ich bierze na poważnie pod uwage...
Tutaj się grubo mylisz. Dowodem są c hoćby nominacje Grammy. Kiedyś "lalusiowate Bon Jovi" nominowane do Grammy mogło być tylko w żartach. Taka była opinia o nich i ogólnie HRocku lat 80-tych. wystarczy poczytać sobie książki itp. Znajdziesz tam teksty w stylu "Każdy sądził, że BJ nie odnajdą się w latach 90tych gdyż era ładnych twarzyczek i kiczowatych strojów poparte beztalenciem mineła". Ja się nie zgadzam z takimi słowami, ale taka muzyka nigdy nie miała poważania.
co do przypomnieniu o sobie światu jeśli nie nagrają tak genialnego krążka jak np. "These Days"
Nie wiem jak oni mają się takim albumem przypomnieć ? ?aden z singli z tego albumu nie osiągnął wielkiego sukcesu więc mało osób bez sukcesów singlowych może sobie o nich przypomnieć. A tak choćby przy sukcesie "It's My Life" dużo osób sobie własnie przypomniało -> Hmmm To Bon Jovi ? To Ci od Livin' On A Prayer i Bad Medicine ? Kurde jak oni kiedyś grali ?
Sukces komercyjny sprawia, że ludzie zaczynają sięgać po stare płyty itp. IMLife, Everyday, WSYCGHome czy nawet HAND było takim sukcesem i pozwoliło sobie co niektórym przypomnieć o zespole.
Ale tez trzeba pamietac ze musi to byc duet ciekawy
Zgadzam się w 100%.
Green day nie nazwalbym kapela legendarna
Z tym się nie zgodze. Można ich nie lubić, ale coś w świecie muzyki zrobili. Bardzo dużo zrobili dla punk-rocka i za to im się chwała należy. Jest to legendarny zespół punk-rockowy. Może ich legenda nie jest tak wielka jak Beatelsów, Stonesów, Queenów czy Bon Jovi ale jest.
Z tego co wiem to prawdziwe środowisko punkowe pluje obecnie na tą pseudopunkową kapele, więc nie do końca jest tak jak mówisz
Powiem ci Piotrek że takie określenia mnie troche denerwują. Prawdziwe = stare. Nie można powiedzieć, ze prawdziwy rock to głównie Zeppelin, Deep Purple, Ironi itp. Natomiast zepoły nowe łączące czasami rock z innymi gatunkami nie sa prawdziwe ot np Killersi, Foo Fighters. Ja nie lubie takich porównań.
Można powiedzieć, że stare pokolenie punkowców pluje na Green Day. Oczywiście nie chodzi mi tu o wiek określając Stare Pokolenie tylko o ludziach którzy nie uznają mieszania punku z popem czy rockiem itp.
No ale każdy uważa jak chce.
Bezpłociowi fani to obecnie wieksza część publiki BJ. .....It's My Life, HAND... to podoba sie kazdemu.
Co do tych bezpłcowych się nie zgodze. co do tego iż się podoba każdemu też nie (patrz miejsca na listach HANDa i popularnośc

). Tak jak You Give Love ABN tak Misunderstood kierowane sa do nastoletnich fanów. W tym momencie BJ powrócili do korzeni i lat 80-tych

Bo chociaż jest kilka aspektów pozwalających kierować KTF czy TDays dla młodzieży są to raczej płyty kierowane do starzej publiki.