Korn

Wszystko co dotyczy szeroko pojętego działu muzyki, innych zespołów itp.

Moderator: Mod's Team

ODPOWIEDZ
Geminiman019

Korn

Post autor: Geminiman019 »

Dla mnie Korn jest jednym z ważniejszych amerykańskich zespołów, które powstały w latach 90. Grupa powstała w 1993 roku w kalifornijskiej miejscowości Bakersfield z członków składu L.A.P.D. Są prekursorami muzyki nu-metalowej, będącej połączeniem mocnych gitarowych brzmień wraz z hiphopowymi rytmami. W ich utworach praktycznie nie występują solówki gitarowe. Pierwotny skład tworzyli wokalista Jonathan "Hiv" Davis, gitarzyści Brian "Head" Welch i James "Munky" Shaffer, basista Reginald "Fieldy" Arvizu oraz perkusista David Silveria. Gitarzyści i basista od początku istnienia zespołu grają tylko i wyłącznie na gitarach firmy Ibanez, które mają jedną strunę więcej niż większość gitar. Czyli na siedmiostrunowych elektrykach i pięciostrunowym basie. Ich najbardziej znanym teledyskiem jest "Freak on a Leash" w którym widzimy nienaturalnie lecący pocisk wystrzelony z pistoletu, który niszczy wszystko na swojej drodze, ale nikogo nie rani. Inne znane utwory i teledyski to m.in.: "Blind", "A.D.I.D.A.S.", "Here to Stay", "Right Now" czy "Twisted Transistor". Charakterystycznym elementem wizerunku Jonathana jest specjalny statyw na mikrofon, który zrobił dla niego w 2001 roku twórca Ksenomorfa H. R. Giger. W tym samym roku Head, Munky i Fieldy otrzymali własne sygnowane gitary. Były to elektryki Ibanez K7 oraz basówka Ibanez K5. Z pierwotnego składu zespołu zostało teraz tylko trzech członków: Jonathan, Munky i Fieldy. Head odszedł z zespołu w lutym 2005 z powodów religijnych i niedługo później ochrzcił się w rzece Jordan. Jego debiutancki solowy album pt: "Save Me from Myself" ukazał się w 2008 roku. Brian dalej gra na siedmiostrunowych Ibanezach. David pod koniec 2006 roku zapowiedział przerwę, która potrwa nieokreśloną ilość czasu. Jednak naprawdę Silveria porzucił karierę perkusisty i zaczął prowadzić swoją restaurację. Przez parę lat perkusistami Korna byli różni muzycy sesyjni jak np: Terry Bozzio. Niedawno nowym oficjalnym perkusistą został Ray Luizier. Teraz zespół kończy pracę nad dziewiątym albumem studyjnym i ma być to powrót do brzmienia jakie było na dwóch pierwszych płytach.
Sam Bora

Post autor: Sam Bora »

Jakoś nigdy nie potrafiłem zrozumieć FENOMENU KoRn-a. Skąd tyle zachwytów. Moja sympatia do J. Davisa i reszty zaczęła sie (i zarazem skończyła) od kawałka "Somebody Someone". Płyty "Untouchebles" jakos nigdy nie potrafiłem przebrnąć. "Issues" również. Nie jarają mnie tego typu zespoły. zbyt to wszystko przetworzone, grane na jedno kopyto. Nu-metal=grunt to power chords :)) .

Do Sepultury z Cavalerą czy nieodżałowanej Pantery lata świetlene ich dzielą. Oczywiście kwestia gustu. Jak słyszę gdzieś choćby "Thoughtless" to nie przełączam :D

Pamiętacie niejakie P.O.D?
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Pamiętacie niejakie P.O.D?
Jasne. Dość powiedzieć że ponad 10 lat temu wydali piosenkę Sleeping Awake promującą film Matrix: Reaktywacja, będącą chyba ich największym przebojem w karierze..

Teraz na temat. Czy ktoś zauważył że oni kilka tygodni temu wydali nowy album The Paradigm Shift, który jest pierwszym od czasu Take a Look in the Mirror na którym zagrał Brian "Head" Welch. Jednak mimo to, skład nie jest oryginalny, bo nie ma z nimi perkusisty Davida Silverii, który porzucił karierę perkusisty i zajął się prowadzeniem swojej restauracji.
Geminiman

Post autor: Geminiman »

Tu macie artykuł dotyczący teledysku Korna Thoughless, odnośnie ukrytych w nim satanistycznych przekazów. Ten klip przypomina obrazki Bon Jovi, takie tak Always czy Lie to Me, ponieważ pokazuje naprzemiennie grający zespół oraz historię plus wersja z samym zespołem.
Wideoklip Thoughless grupy Korn - przesyłanie Satanizmu dzieciakom z przedmieść

Powiązania muzyki rockowej z satanizmem to nic nowego . Zespoły jak Led Zeppelin, Iron Maiden i Black Sabbath rozwijały taki image już dekady temu. Młodzi fani widzą w tych zespołach idealny sposób na przeciwstawianie się wszelkiej władzy i idealne medium dla zaprezentowania swojego indywidualizmu. Klip do piosenki Korna Thoughtless może być postrzegany jak kontynuacja tej tradycji ale z małym kruczkiem – w tym przypadku satanizm skierowany jest bezpośrednio do dzieciaków w szkole i jest pokazywany jako odpowiedź na ich problemy. Już widzę komentarze w stylu 'Korn to nie sataniści, to chrześcijanie poza jednym, który jest ateistą'. Dobrze wiedzieć. Nie obchodzi mnie, co mówią artyści o swojej wierze. Powinniście też wiedzieć, że nie piszę z punktu widzenia chrześcijańskiego fundamentalisty. Nie jestem jednym z nich i uważam, że nie tędy droga. Studiowałem za to modele komunikacji społecznej Celem tego artykułu jest analiza teledysku jako produktu kulturowego samego w sobie, który jest rozpowszechniany wśród szerokiej publiczności przez media i skierowany do konkretnej grupy społecznej (nastolatkowie) Ukazuje problem i rozwiązanie które go dotyczy. Tym rozwiązaniem jest satanizm.

Analiza klipu

Główną postacią jest uczeń ostatniej klasy przeciętnego dzielnicowego liceum. Dziewczyny wskazują na niego i wyśmiewają się bez żadnego widocznego powodu. Ciągle jest obiektem drwin i żartów, przez tych, którzy nie mogą się oprzeć chęci dokuczenia mu za każdym razem, gdy przechodzi koło nich. Po tym wszystkim chłopak siedzi sam, udręczony a baner nad nim mówi o zbliżającym się balu maturalnym. UWAGA: Chłopak jest całkiem pokonany a bal się zbliża. Całkowicie beznadziejna sytuacja. W międzyczasie widzimy Korna grającego w głowie chłopaka. Tekst Jonathana Davisa silnie współgra z tym co dzieje się w mózgu chłopaka, reprezentując te chore wewnętrzne myśli, które w nim fermentują. Tekst nie jest zbyt miły ani wybaczający. Raczej pełen przemocy i zemsty, pokręcony. Są to również oczywiście słowa młodej osoby. Raczej nie widzę dorosłych mówiących do siebie: 'Czemu próbujesz sobie ze mnie żartować?' Tak raczej mówią na boisku szkolnym. Wokalista Korna wykrzykuje te słowa w głowie chłopaka i jest przekazicielem jego myśli.

Powróćmy do klipu. A więc chłopak siedzi w kawiarni samotnie wyglądając na przybitego i niespokojnego. Maluje demoniczne twarze w swoim notatniku. Po jakimś czasie tekst zaczyna migotać sprawiając wrażenie nadnaturalności. Zło tkwiące w chłopaku wyraża się przez rysunki. Ukrywam się (I'm Hiding) oznacza że demon opętujący oczekuje ukryty na odpowiedni czas aby wyjść na zewnątrz. Wkrótce zrozumiemy, że rysunki są wyrazem zła tkwiącego w głównej postaci. To wskazuje na zbliżającą się przemianę naszego gniewnego młodego. Widzimy potem bąble pojawiające się na jego rękach, które również symbolizują, że coś ukrytego wewnątrz niego próbuje się wydostać.

W kolejnej scenie nasz główny bohater zajmuje się swoimi sprawami pływając w basenie, gdy dostrzegają go robiące sobie z niego żarty dupki i mówią 'hej, to znów ten beznadziejny dzieciak, chodźmy do basenu i zabawmy się z nim' I chłopak dostaje swoja dzienną porcję bicia. Potem widzimy go unoszącego się w wodzie, gdy jego skóra zaczyna znów mrowić. Każdy kolejny akt przemocy wobec niego wydaje się dawać coraz więcej siły istocie, która się w nim ukrywa. Historycznie potwierdzono, że ofiary opętań odczuwały stałe mrowienie skóry. Widać więc, że ten problem głównego bohatera jest oczywistym objawem opętania.

Ta rzecz na podstawie mikrofonu Davisa pokazywana w kilku ujęciach to falliczny symbol i kobiece piersi uformowane w w twarz szatana. W kolejnej scenie chłopak siedzi przy szafkach i zaczyna mu całkiem odbijać. Skóra mrowi mu coraz bardziej i zaczyna on zachowywać się jak dzika bestia. Potem wreszcie faktyczne opętanie realizuje się. Widzimy wokalistę Jonathana Davisa unoszącego się w powietrzu, bez ciała, ze strasznymi, diabelskimi oczami. Ta scena współgra z eteryczną i metafizyczną natura przemiany jaka zachodzi w głównej postaci. Przegląda księgę pamiątkową, następnie wyrzuca ją przez okno i w końcu bez powodu chwyta za gazetę i decyduje się zadzwonić po prostytutkę. Widzimy diabelską twarz wokalisty ukazującą się w księdze pamiątkowej i w książce telefonicznej, co wskazuje na to, że zła istota w chłopaku przejmuje kontrole nad jego myślami i popycha go ku wielkiej zemście.

Davis ze swoimi diabelskimi oczami przejmuje kontrolę. A więc jesteśmy na balu i widzimy królową i króla przygotowujących się do tańca. I w tej chwili ten przegrany, z którego żartowano ma swoje wielkie wejście. Jest ubrany w stylu Tony'ego Montany i eskortowany przez prostytutkę. Zdejmuje ona płaszcz i ujawnia demoniczną twarz, której świecące oczy umieszczone są na jej cyckach. Jeśli dotąd mieliście wątpliwości co do rodzaju 'niepokojów' chłopaka, to teraz powinny się one zakończyć. Prostytutka robi rękami znak diabelskich rogów, aby nie zostawić wątpliwości kim jest. W rzeczywistości dziewczyna jest wcieleniem Szatana, który pomaga chłopakowi w realizacji jego planu.

Gwiazda porno Aimee Sweet gra Szatana pokazując symbol diabelskich rogów. Chłopak zostaje przejęty przez istotę, która zmusza go do rozdarcia koszuli i zwymiotowania 32 galonów kwaśnego mleka na wszystkich wokoło. Już widzę młodych ludzi identyfikujących się z bohaterem i mówiących 'tak pokaż królowi balu i tym głupim konformistom' Prostytutka naśmiewa się ze wszystkich jakby mówiła 'tak, to był mój plan i jestem z niego dumna'. W finałowej scenie satanizmu widzimy wymioty spływające z chrześcijańskiego krzyża noszonego przez opętanego chłopaka. I ciekawy fakt: w pierwotnej ale zakazanej wersji chłopak przychodzi na bal z karabinem i zabija wszystkich. Tak. Więc możecie sobie wyobrazić, że wymioty to w rzeczywistości kule. Ta cała scena bazuje na nieśmiertelności, która jest placem zabaw dla wcielenia złego. Zemsta, nienawiść, prostytucja i morderstwo to część diabelskiego planu.

Przesłanie Klipu

Ten teledysk mnie wnerwia gdyż celuje w dzieciaki w wieku szkolnym. W każdej szkole są dzieciaki będące obiektem drwin i żartów dzień w dzień. Te dzieciaki widzą siebie w naszym bohaterze. Jego zwycięstwo jest ich zwycięstwem i podprogowy przekaz satanistyczny staje się pozytywnym. W finałowej scenie satanistyczne opętanie daje bohaterowi siłę, odwagę i pewność siebie aby zemścić się na wszystkich. Szatan sprawia, że wygląda on fajnie, ma nową postawę a nawet gorącą laskę. Dziewczyna pokazuje diabelskie rogi co w świecie rocka symbolizuje bycie 'cool'. A więc chłopak spełnia marzenia wszystkich odrzuconych dzieciaków o zemście na swoich prześladowcach. No i on też zabija wszystkich w pierwotnej wersji klipu.

Kto na to pozwala? Szatan! Więc po obejrzeniu klipu dzieciaki są zostawione z podświadomym pozytywnym podejściem względem opętania przez demona. Kto wygrał? Opętany chłopak! Czy jest 'cool'? Jak najbardziej! Czy te dupki dostały za swoje? O tak! A więc wszystko jest tak, jak trzeba. Satanizm jest sposobem na ucieczkę od bycia wrażliwą i poniżaną ofiarą, nie ma nic w tym złego. Czego teledysk nie pokazuje, to to, że szkoła średnia to tylko kilka lat życia. To tylko kilka lat które wkrótce się skończą a ludzi którzy ci dokuczali znikną. Ale klip podtrzymuje wyobrażenie dzieciaków, że bal, żarty i dupki to najważniejsze elementy ich życia. Utwierdza w przekonaniu, że warto być autodestrukcyjnym, pełnym nienawiści i zemsty, ponieważ nic się w życiu nie liczy poza szkołą średnią. Klip pokazuje dzieciakom, że Szatan jest z nimi po to, by pomóc im zyskać szacunek, na który zasługują. Obrońcy teledysku mogą powiedzieć, że bohater nie wybrał sam, aby stać się takim, że inni go ku temu popchnęli. Mogą też powiedzieć, że teledysk po prostu pokazuje negatywne efekty prześladowania jednych dzieciaków przez inne. Możliwe, ale klasyczne symbole satanistyczne wciąż są w nim obecne i przedstawiane odbiorcy.

Czy sugeruję, że ludzie, którzy obejrzą ten teledysk od razu nawrócą się na satanizm i wyjdą zabijać? Nie, daleki jestem od tego. To po prostu jeden ze środków, którymi media bombardują młodych ludzi przez całe ich dzieciństwo. To kolejny mocny dodatek do tego, co media serwują w celu powolnego ukształtowania pokolenia bez wartości moralnych.

Co z tym Kornem?

Korn zawsze był kojarzony z ciemną i pokręconą storna ku zadowoleniu ich fanów. Jaki inni artyści z talentem i charyzmą stali się narzędziem przemysłu muzycznego do promocji elitarnego satanizmu. Okładka albumu Take a Look in the Mirror z 2003 roku to typowy zachodni okultyzm jak Baphomet (kozioł) siedzący u stup gotyckiego lustra. Odnosi się to do tradycyjnego okultystycznego stwierdzenia, że jeśli będziesz patrzył w lustro wystarczająco długo, to zobaczysz diabła. To znajduje swój oddźwięk w rzeczywistych satanistycznych praktykach.

Konkluzja:

Fani Korna kochają agresywny styl grupy, do którego mogą odnieść się ze swoimi problemami i ukrytym gniewem. ICH pokręcone piosenki i teledyski stały się mainstreamowymi, co doprowadziło do przyczepienia im etykietki, że się sprzedali. To było mniej więcej w okresie pojawienia się klipu do Thoughtless. Zrobiony dla MTV klip zawiera typowe Kornowe elementy z dodatkami chwytliwymi dla nastolatków, aby pozyskać młoda publikę. Bohater prześladowany i wyśmiewany przez innych uczniów ostatecznie mści się po nadprzyrodzonej przemianie. Oddaje dusze diabłu, co czyni go super gościem ale także zmusza do zabicia wszystkich innych w szkole. A więc traci swą duszę. Ale dzieciaki zapamiętają tylko to, że był super. Ten klip to alegoria satanistycznego opętania, gdzie człowiek otrzymuje nadprzyrodzoną pomoc za oddanie swej duszy. Thoughtless odnosi się do prześladowań w szkole ale również w podprogowy sposób do opętania. Bohater nie panował dłużej nad sowimi myślami i zachowaniami... stał się... bezmyślny (thoughtless), co jest celem korporacji typu MTV.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Muzyka”