Słyszał ktoś album?
Lady Pank
Moderator: Mod's Team
-
KondZik
A na tej płycie gdzie widzisz mocniejsze puknty?
Bo ja życie jak maraton, dziewczyny, no coś tam może jeszcze by się znalazło.
Ale ogólnie troche się rozczarowałem np gitarami, brak ciekawszych riffów czy solówek.
Z dachu to kawałek całkiem ok ale ten refren i te rymy trąci o "kiszke".
I dodam, że bardzo lubie ten zespół i czekałem na tą płyte dość intensywnie, ale chyba jest średnia dla mnie tak jak kilka poprzedniczek.
Bo ja życie jak maraton, dziewczyny, no coś tam może jeszcze by się znalazło.
Ale ogólnie troche się rozczarowałem np gitarami, brak ciekawszych riffów czy solówek.
Z dachu to kawałek całkiem ok ale ten refren i te rymy trąci o "kiszke".
I dodam, że bardzo lubie ten zespół i czekałem na tą płyte dość intensywnie, ale chyba jest średnia dla mnie tak jak kilka poprzedniczek.
- michael
- Have A Nice Day

- Posty: 633
- Rejestracja: 28 listopada 2009, o 11:40
- Ulubiona płyta: NJ Bounce SWW
- Lokalizacja: Głogów/Legnica
Wiem, wiem. Te płyty to nie są juz takie torpedy jak np. Na Na czy Zawsze tam gdzie Ty, że o Tacy Sami nie wpomnę. To teraz bardziej stonowane granie bardziej nawiązujące do debiutu, ale mi nie przeszkadza. Taki mój faworyt z Maratonu to Freedom Time z taką fajną gitarą prowadzącą ala Pink Floyd
Fajnie płynie.
Let's get rocked!
-
EVENo
- sobol_77
- Have A Nice Day

- Posty: 1988
- Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
- Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
- Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów
Zacznij od Lady Pank - pierwszej płyty (tu znasz pewnie wszystkie numery, niespodzianek nie będzie) oraz od Tacy Sami - klasyk nad klasykami (świetny klimat lat 80tych). I jak pisał Michał, warto w następnej kolejności posłuchać Zawsze Tam Gdzie Ty (chyba najbardziej amerykański album zespołu, wyjazd do USA jakiś ślad zostawił) i Na Na - najcięższy ich album, totalny odjazd
.
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
The ups and downs will make you scream sometimes...
-
EVENo
Po takiej opinii na temat poszczególnych płyt jeszcze trudniej mi się zdecydować, który z tych krążków może najlepiej wpoić mi się do głowy. Chyba będę musiał wysłuchać wszystkichsobol_77 pisze:Zacznij od Lady Pank - pierwszej płyty (tu znasz pewnie wszystkie numery, niespodzianek nie będzie) oraz od Tacy Sami - klasyk nad klasykami (świetny klimat lat 80tych). I jak pisał Michał, warto w następnej kolejności posłuchać Zawsze Tam Gdzie Ty (chyba najbardziej amerykański album zespołu, wyjazd do USA jakiś ślad zostawił) i Na Na - najcięższy ich album, totalny odjazd.
- sobol_77
- Have A Nice Day

- Posty: 1988
- Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
- Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
- Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów
Te cztery które podałem, to jazda obowiązkowa - tak czy inaczejEVENo pisze: Po takiej opinii na temat poszczególnych płyt jeszcze trudniej mi się zdecydować, który z tych krążków może najlepiej wpoić mi się do głowy. Chyba będę musiał wysłuchać wszystkichAle przynajmniej jeszcze bardziej zachęciłeś mnie do ich twórczości.
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
The ups and downs will make you scream sometimes...
-
EVENo
-
EVENo
Teraz mogę powiedzieć śmiało, że Lady Pank to kawał dobrej muzyki. Nie zakochałem się w tej muzyce i nie znalazłem jakiegoś szczególnego uczucia, ale słucha się tego z coraz to większym zaciekawieniem, albumy są równe, a melodie pomysłowe.
Moja playlista rozszerzyła się o wiele nowych utworów Lady Pank, za co serdecznie dziękuje wszystkim, którzy się tu wypowiadali jednocześnie zachęcając mnie do tego zespołu
Moja playlista rozszerzyła się o wiele nowych utworów Lady Pank, za co serdecznie dziękuje wszystkim, którzy się tu wypowiadali jednocześnie zachęcając mnie do tego zespołu
-
KondZik
Ok. Po pewnym czasie przesłuchałem płyte i to kilka razy tak przez ten czas i... Płyta nie jest zła, jakiś tam poziom trzyma. Troche wydaje mi się za krótka i ciągle brakuje jakiejś wybijającej się ponad przeciętność gitary ale np kawałek jak Freedom Time dla mnie bardzo fajny i polecam do samochodu.
Miłość to wszystko też na plus mimo że dość prosty song, oprócz tego Mój świat bez ciebie też dość daje rade. Jak dla mnie najmocniejszy punkt to zakończenie płyty i ?ycie jak maraton. Ogólnie spójna i dość klarowna płyta, tekstowo jak to LP. Są bardziej do przytupania, są przyzwoite balladki i ogólnie dla mnie takie 6,5-7 / 10. Pozdrawiam 
Lady Pank to jeden z najgenialniejszych polskich zespołów. Zasłużony dla całego kraju-poczęci przy "Zawsze tam gdzie ty", płacą już przecież podatki, a jest ich niemało.
A na poważnie - z żadnym(może z "Budką Suflera")nie współpracowało tylu wybitnych muzyków,potrafią w swoich utworach przechodzić w niesamowity sposób pomiędzy klimatami muzycznymi i chociaż ich ostatnie płyty nie są już tak dobre, to jednak wciąż zdarzają im się perełki jak "Wspinaczka czyli historia pewnej rewolucji". Razem z Perfectem,Maanam, Republiką i Budką Suflera są tytanami polskiego Rocka
A na poważnie - z żadnym(może z "Budką Suflera")nie współpracowało tylu wybitnych muzyków,potrafią w swoich utworach przechodzić w niesamowity sposób pomiędzy klimatami muzycznymi i chociaż ich ostatnie płyty nie są już tak dobre, to jednak wciąż zdarzają im się perełki jak "Wspinaczka czyli historia pewnej rewolucji". Razem z Perfectem,Maanam, Republiką i Budką Suflera są tytanami polskiego Rocka
- prezes1
- Gdańsk Supporter

-
Have A Nice Day
- Posty: 3527
- Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
- Ulubiona płyta: These Days i NJ
- Lokalizacja: Lublin
No proszę, jest i temat na Panków. Super!
Wzięło mi się na wspomnienia bo właśnie czytam poniższą książkę. Polecam wszystkim fanom! Świetnie się czyta, dużo anegdot i komentarzy min. samego Kapiszona i Szlagi.
Dla mnie kapela nr 1(wraz z T.Love) polskiego rocka. Koncertowo jeszcze do ok. 2004 roku byli absolutną czołówką. Teraz niestety to się zmieniło. No ale ile można? W sumie byłem na kilkudziesięciu koncertach, w tym na 'złotym składzie' w latach 80tych. To były czasy!
[ Dodano: 2013-12-22, 14:00 ]
Fragment z książki dotyczący Jona:

Wzięło mi się na wspomnienia bo właśnie czytam poniższą książkę. Polecam wszystkim fanom! Świetnie się czyta, dużo anegdot i komentarzy min. samego Kapiszona i Szlagi.
Dla mnie kapela nr 1(wraz z T.Love) polskiego rocka. Koncertowo jeszcze do ok. 2004 roku byli absolutną czołówką. Teraz niestety to się zmieniło. No ale ile można? W sumie byłem na kilkudziesięciu koncertach, w tym na 'złotym składzie' w latach 80tych. To były czasy!
[ Dodano: 2013-12-22, 14:00 ]
Fragment z książki dotyczący Jona:

"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
