Wieczny odpoczynek racz Im dać Panie [*]
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
Nie powiem, że ubolewam, ale wciąż jestem w szoku, mimo, że dowiedziałem się o tym ponad 14 godzin temu.
Nie jestem zwolennikiem partii PiS, ale nawet ja mówię: spory polityczne odstawmy na termin późniejszy (nawet na Onecie był dziś spokój, może nie dosłowny, ale jednak).
Ze względu na liczbę ofiar i na listę ofiar, jest to niewyobrażalnie ogromna tragedia: Prezydent z żoną, znane osobistości polskiej polityki, posłowie, generałowie, wicemarszałkowie, arcybiskupi a nawet inni... Katyń po raz kolejny odbija się ciemną stroną na naszej historii, tym razem ofiar nie jest aż tyle, ale po pierwsze w jakich okolicznościach, po drugie tym razem jet szum medialny.
Trudno jest pisać o tragicznej śmierci osób, których wytykało się palcami przez cały czas, więc dam im spokój najprawdopodobniej na zawsze.
Idę spać i mam nadzieję, że rano ta informacja już w 100% będzie wystukana w mojej głowie. I niech polski rząd jak najszybciej (może to złe słowo... chodzi o "jak najsprawniej") ocknie sie po tej tragedii, a nasze wojsko niech trzyma sie mocno.
Dziś - z wiadomych powodów - nie dodam swojego podpisu.
Nie jestem zwolennikiem partii PiS, ale nawet ja mówię: spory polityczne odstawmy na termin późniejszy (nawet na Onecie był dziś spokój, może nie dosłowny, ale jednak).
Ze względu na liczbę ofiar i na listę ofiar, jest to niewyobrażalnie ogromna tragedia: Prezydent z żoną, znane osobistości polskiej polityki, posłowie, generałowie, wicemarszałkowie, arcybiskupi a nawet inni... Katyń po raz kolejny odbija się ciemną stroną na naszej historii, tym razem ofiar nie jest aż tyle, ale po pierwsze w jakich okolicznościach, po drugie tym razem jet szum medialny.
Trudno jest pisać o tragicznej śmierci osób, których wytykało się palcami przez cały czas, więc dam im spokój najprawdopodobniej na zawsze.
Idę spać i mam nadzieję, że rano ta informacja już w 100% będzie wystukana w mojej głowie. I niech polski rząd jak najszybciej (może to złe słowo... chodzi o "jak najsprawniej") ocknie sie po tej tragedii, a nasze wojsko niech trzyma sie mocno.
Dziś - z wiadomych powodów - nie dodam swojego podpisu.
-
- It's My Life
- Posty: 189
- Rejestracja: 8 lipca 2009, o 20:39
- Lokalizacja: Kaszczor/ Leszno
Zginęły jedne z najważniejszych osób w państwie, które nie bały się być przywódcami,brać sprawy ojczyzny w swoje ręce, kierować jakoś swoją ojczyzną choć tego nie widzieliśmy każde z nich robiło co uważało za słuszne dla państwa a państwo to my. Byli czasami jak mali chłopcy w piaskownicy którzy nie potrafili się wspólnie dogadać, ale to nasi rodacy i prawdziwi patrioci. Oni między innymi dbali o nasze bezpieczeństwo. Byli ojcami, matkami, rodzeństwem, dziadkami. Współczuję rodzinom ofiar [*] Los dziś nami zachwiał, zachwiał całą polską , ale nigdy nie zdoła nas powalić.
Rozumiem, że ktoś nie darzył ich sympatią, ale zniżyć się do tak niskiego poziomu by życzyć komuś śmierci lub cieszyć się z niej... sorry ale nie jesteś lepszy od oprawców zbrodni Katynia.... wiesz co Taken020 świecisz głupotą nie wiem czy ma mi być Ciebie żal - bo nawet chyba na to nie zasługujesz
Rozumiem, że ktoś nie darzył ich sympatią, ale zniżyć się do tak niskiego poziomu by życzyć komuś śmierci lub cieszyć się z niej... sorry ale nie jesteś lepszy od oprawców zbrodni Katynia.... wiesz co Taken020 świecisz głupotą nie wiem czy ma mi być Ciebie żal - bo nawet chyba na to nie zasługujesz
- Rattie
- Have A Nice Day
- Posty: 1391
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
I teraz zacznie sie to co polacy potrafią (jedynie) robić - jednoczyć się w żałobie, o której za kilka dni zapomną.
Jak kaczora nienawidziłem jako prezydenta, jak wielu z zasiadających w samolocie osób usunąłbym z sejmu, to i tak jest mi cholernie żal, bo mimo wszystko byli to zwykli ludzie, którzy mieli swoje rodziny, swoje siostry, braci, rodziców, dzieci... tylko dlatego mi ich szkoda, ale płakac i udawać żałoby zamiaru nie mam.
Ważniejsze nad rozczulaniem się jest to, kto K-U-R-W-A zezwolił na ten lot?! W jakim normalnym państwie zezwala się na wpieprzenie kilkudziesięciu najważniejszych w kraju osób, zajmujących najważniejsze decyzyjne stanowiska w każdej narodowej dziedzinie do jednego samolotu?!
Drugą najistotnieszją sprawą jest pozbieranie się po tym wszystkim, uzupełnienie luk. Niestety jak znam nasz wspaniały naród i politykę to najbliższe miesiące albo i lata spędzimy nad rozczulaniem się jacy to nie jesteśmy biedni, prześladowani itp.następnie powołamy komisję badającą ten wpadek, po czym powołamy druga komisję badającą prawidłowość pracy pierwszej komisji, a na koniec członkom obu komisji postawimy sprawy o korupcję. W międzyczasie rządzić nami będą jacyś idioci z pierwszej łapanki.
Jak kaczora nienawidziłem jako prezydenta, jak wielu z zasiadających w samolocie osób usunąłbym z sejmu, to i tak jest mi cholernie żal, bo mimo wszystko byli to zwykli ludzie, którzy mieli swoje rodziny, swoje siostry, braci, rodziców, dzieci... tylko dlatego mi ich szkoda, ale płakac i udawać żałoby zamiaru nie mam.
Ważniejsze nad rozczulaniem się jest to, kto K-U-R-W-A zezwolił na ten lot?! W jakim normalnym państwie zezwala się na wpieprzenie kilkudziesięciu najważniejszych w kraju osób, zajmujących najważniejsze decyzyjne stanowiska w każdej narodowej dziedzinie do jednego samolotu?!
Drugą najistotnieszją sprawą jest pozbieranie się po tym wszystkim, uzupełnienie luk. Niestety jak znam nasz wspaniały naród i politykę to najbliższe miesiące albo i lata spędzimy nad rozczulaniem się jacy to nie jesteśmy biedni, prześladowani itp.następnie powołamy komisję badającą ten wpadek, po czym powołamy druga komisję badającą prawidłowość pracy pierwszej komisji, a na koniec członkom obu komisji postawimy sprawy o korupcję. W międzyczasie rządzić nami będą jacyś idioci z pierwszej łapanki.
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!
Teken rozumiem, że to miała być szczeniacka prowokacja, ale sądząc po Twoim wieku to sie zastanawiam czy Ci się mózg nie rozwinął, serce czy też duszy nie masz?. Jak pomyślę, że z takim człowiekiem jak Ty łączy mnie taki zespół jak Bon Jovi to mi się zbiera na wymioty.
Ja już dawno przestałem wierzyć w polskich polityków, ale jakby nie było - zginęła część "najważniejszych" przedstawicieli i myślicieli obecnej Polski. Nie byli to tylko działacze polityczni, ale także generałowie, osoby duchowne, przedstawiciele "rodzin katyńskich" i inni.
Każdy inteligentny człowiek nawet największy przeciwnik w takim momencie, albo się nic nie odezwie, albo po prostu złoży kondolencje.
W Belfaście pod City Hall-em Polacy oddali cześć parze prezydenckiej i ofiarom katastrofy.
[*] [*] [*]
[ Dodano: 2010-04-11, 04:06 ]
mnie tylko zastanawiają 3 rzeczy w związku z tą tragedią:
- czemu pilot tak "kombinował" z lądowaniem
- czemu nie posłuchano ostrzeżeń Rosjan i Białorusinów
- czy istniał jakiś rozkaz wewnątrz samolotu.
Ja już dawno przestałem wierzyć w polskich polityków, ale jakby nie było - zginęła część "najważniejszych" przedstawicieli i myślicieli obecnej Polski. Nie byli to tylko działacze polityczni, ale także generałowie, osoby duchowne, przedstawiciele "rodzin katyńskich" i inni.
Każdy inteligentny człowiek nawet największy przeciwnik w takim momencie, albo się nic nie odezwie, albo po prostu złoży kondolencje.
W Belfaście pod City Hall-em Polacy oddali cześć parze prezydenckiej i ofiarom katastrofy.
[*] [*] [*]
[ Dodano: 2010-04-11, 04:06 ]
mnie tylko zastanawiają 3 rzeczy w związku z tą tragedią:
- czemu pilot tak "kombinował" z lądowaniem
- czemu nie posłuchano ostrzeżeń Rosjan i Białorusinów
- czy istniał jakiś rozkaz wewnątrz samolotu.
...and just only rock...
Wieczny odpoczynek racz Im dać Panie [*]
Po prostu napisałem to co myślę, moje odczucie. Może trochę zbyt dosadnie, ale nic na to nie poradzę. Nie będę pisał że mi przykro bo mi nie jest. ?el jedynie osób które musiały lecieć bo to była ich praca, np. ochrona itp.
Przez to że inaczej patrze na całe zajście niż reszta was, to zostałem zmieszany z błotem...
Przez to że inaczej patrze na całe zajście niż reszta was, to zostałem zmieszany z błotem...
It's not where we're coming from
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
I bardzo słusznie, bo w pełni na to zasłużyłeś...Przez to że inaczej patrze na całe zajście niż reszta was, to zostałem zmieszany z błotem...
Po co piszesz skoro masz do powiedzenia tylko tyle
Zastanów się nad zmianą swojej daty urodzenia na 1995... bardziej by do Ciebie pasowała z uwagi na poziom Twoich wypowiedzi...
Wstyd mi za Ciebie...
ps: myślę że akurat w tym przypadku interwencja jakiegoś moda była by uzasadniona, a nawet wskazana...
For those about to rock - we salute you 
- Rattie
- Have A Nice Day
- Posty: 1391
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
1. Bo to sypiące się, zapuszczone lotnisko wojskowe w LESIE, nie wyposażone w żadne nowoczesne systemy nawigacyjne.TheRock pisze: mnie tylko zastanawiają 3 rzeczy w związku z tą tragedią:
- czemu pilot tak "kombinował" z lądowaniem
- czemu nie posłuchano ostrzeżeń Rosjan i Białorusinów
- czy istniał jakiś rozkaz wewnątrz samolotu.
2 i 3. Przypuszczam, ze nie rozkaz a zwykła presja. Na pokładzie samolotu prezydenckiego najwyższą władzę dzierży nie prezydent a kapitan.
Pamiętasz Tbilisi, do którego Kaczyński sie wybrał jakiś czas temu? Lotnisko było praktycznie pod ostrzałem więc kapitan odmówił lądowania za co później został zwyzywany przez prezydenta od tchórzy i wyciągnał w stosunku do niego kilka nieprzyjemnych rzeczy. Wczoraj kapitan zapewne nie chciał powtórzyć 'błędu' swojego poprzednika, nie chciał być 'tchórzem' w oczach prezydenta. I wyszło jak wyszło.
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!
Wieczny odpoczynek racz Im dać Panie [*]
Powiesz "wolność słowa", a ja się zapytam gdzie kończy się wolność słowa a zaczyna zwykła ignorancja i prostactwo...
Dokładnie tak mówię. A granica jest tam gdzie każdy ją sam sobie zaznaczy.
To że jestem nieczuły na cudze (obcych mi ludzi) nieszczęścia, to mój problem, ale dobrze mi z tym.
...
//edytuję już Twój kolejny post. Jeszcze jeden będzie się wiązał z ostrzeżeniem. Przypominam, że zmarłym należy się szacunek! Agata BJ
Ostatnio zmieniony 11 kwietnia 2010, o 14:14 przez teken020, łącznie zmieniany 1 raz.
It's not where we're coming from
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
1. Z tego co czytałem to było 4rech pilotów, którzy zapewne razem próbowali bezpiecznie wylądować dlatego było tyle podejść.- czemu pilot tak "kombinował" z lądowaniem
- czemu nie posłuchano ostrzeżeń Rosjan i Białorusinów
- czy istniał jakiś rozkaz wewnątrz samolotu.
2.L.Wałęsa się dzisiaj wypowiadał, że zawsze jak latają najważniejsze osoby i są jakieś trudności w lądowaniu (pogoda itp), a pomimo tego piloci chcą lądować to przychodzą do najważniejszych osób na pokładzie (do niego przychodzili) i pytali się o pozwolenie. Nigdy nie wykonywano lądowania w trudnych warunkach bez uzyskania jego zgody. Natomiast L.Wałesa nie miał nic do gadania jeśli pilot sam zdecydował, ze jest za duże niebezpieczeństwo przy lądowaniu .
Dlatego zapewne przy lądowaniu zapytano się o zdanie L.Kaczyńskiego i po poinformowaniu go, ze jeśli nie wylądują to na uroczystość spóźnia się 4-5 godzin pewnie zapadła decyzja o lądowaniu. Podjął ją pewnie nie tyle sam prezydent, ale i dowódcy wojsk którzy tam byli na pokładzie.
No i pilot prowadzący dostając taką opinie musiał lądować i na pewno starał się wylądować jak najbezpieczniej, stąd te 4 podejścia.
Wydaje mi się, że nie ma kogo obwiniać. Nie sądzę, ze sami piloci podjęli taką decyzje i procedura była tak jak ją L.Wałęsa opisywał. Niestety tym razem nie udało się bezpiecznie wylądować.
3.Prawdopodobnie tak, ale tak jak pisałem po konsultacji kilku najważniejszych osób w samolocie.
Wiesz co nie chcę Ciebie oceniać, ale wydaje mi się, ze nasze społeczeństwo potrafi być za bardzo obojętne na czyjś ból. Ja to uważam za wadę.Dokładnie tak mówię. A granica jest tam gdzie każdy ją sam sobie zaznaczy.
To że jestem nieczuły na cudze (obcych mi ludzi) nieszczęścia, to mój problem, ale dobrze mi z tym.
...
Mam kumpla, który bardzo lubi historie i interesuje się Hitlerem. W takich normalnych rozmowach jest kozakiem i jedzie po czarnych, żydach itp. Dopóki takimi rozmowami nie robi nikomu krzywdy to toleruje takie skrajne opinie, chociaż podobno skrajne poglądy mają ludzie słabi. Ma w swoich poglądach momentami dużo racji, ale reszta to jest takie gadanie jak tego taksówkarza. Też nieraz powiedziałem, że Kaczyńskiemu mogłoby coś się stać i byłoby to z pożytkiem dla PL. Ale to jest takie gadanie dla gadania, bo nigdy mu takiej tragedii nie życzyłem. W tym momencie uważam, ze jest jednak czas na wstrzymanie się od takich bezsensownych docinek i opinii.
Wracając do kolegi to ustawił sobie na dzwonek przemówienie Hitlera. Pech dla niego, ze jak był na cmentarzu opłakiwać siostrzenice to ktoś do niego zadzwonił. Na cały regulator rozległo się darcie Hitlera. Ludzie obok niego stojący przy jakimś grobie się na niego popatrzeli i kolega zamarł. Całkiem możliwe, że tamta rodzina przyszła pomodlić się przy grobie matki, która zginęła na wojnie przez Hitlera. W miejscu gdzie ta rodzina powinna znaleźć spokój kolega mógł im zrobić bardzo duża przykrość. Dam sobie dzisiaj rękę uciąć, ze nigdy już nie da Hitlera na dzwonek. Wnioskuje to po tym jak opowiadał mi tą historie. Dobrze zrozumiał, że zrobił coś głupiego.
I zgodzę się z Tobą dzięki wolności słowa możesz mówić co chcesz, ale dzięki wolności słowa możesz też ranić kogo chcesz.
Są po prostu momenty kiedy lepiej zatrzymać coś dla siebie by nie robić krzywdy innym.
Ostatnio zmieniony 11 kwietnia 2010, o 14:15 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
- Rattie
- Have A Nice Day
- Posty: 1391
- Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
Re: Wieczny odpoczynek racz Im dać Panie [*]
Ziomuś, grubo się mylisz z tą granicą. Sam zbytnio nie przejmuje się żałobami, ale od kiedy 'wolnoscią słowa' nazywa się życzenie smierci innym ludziom?teken020 pisze: Dokładnie tak mówię. A granica jest tam gdzie każdy ją sam sobie zaznaczy.
To że jestem nieczuły na cudze (obcych mi ludzi) nieszczęścia, to mój problem, ale dobrze mi z tym.
Nie ma dla mnie nic bardziej zalosnego niż jakiś człeczyna cieszacy się ze śmierci innych ludzi i jeszcze załujący, że nie było ich wiecej.
Chociaz tak w sumie zastanawiam się na co wszyscy komentujemy zdanie osoby, dla której wzorem do nasladowania jest taksówkarz...
PS.
To mi wyjasnij co takiego temu taksówkarzowi bądź Tobie zrobił np. aktor Janusz Zakrzeński, skoro 'już dawno powinno go tam *******'?teken020 pisze:...
Ostatnio zmieniony 11 kwietnia 2010, o 14:16 przez Rattie, łącznie zmieniany 1 raz.
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!
I jeszcze dodam, że rozbrajają mnie ludzie, którzy o polityce gó**o wiedzą, a non stop narzekają (przykład: taksówkarz). Ja nawet u Lecha Kaczyńskiego potrafiłem dostrzec jakiekolwiek dobre strony (niewiele tego było, ale np. kochający mąż), więc jak ktoś najeżdżał na niego to było OK, ale jak najeżdżał przy okazji mówiąc kompletne bzdury to już OK nie było.
Lech Kaczyński nie zasłużył sobie na bycie prezydentem, ale nie zasłużył sobie również na śmierć w takich okolicznościach. Nie wiem jak to wszystko podsumować w jednym zdaniu, więc po prostu postawię kropkę.
Lech Kaczyński nie zasłużył sobie na bycie prezydentem, ale nie zasłużył sobie również na śmierć w takich okolicznościach. Nie wiem jak to wszystko podsumować w jednym zdaniu, więc po prostu postawię kropkę.
Wieczny odpoczynek racz Im dać Panie [*]
taksówkarzowi zapewne chodziło o polityków, osoby rządzące.
Ja nie zamierzam udawać że jest mi przykro z powodu tej tragedii, bo nie jest. Ludzie giną codziennie. Nie sposób płakać za każdym.
spotkałem się już z różnymi opiniami na ten temat. Jedni zarzucali mi "nie ludzkość", jak i z podobnymi odczuciami jak moje. Osoby które mówiły że będzie mniej "złodziei"
Co do tego życzenia śmierci Donaldowi, to wcale mu tego nie życzę, choć wiem jak wcześniej napisałem. Chodziło mi o jego zniknięcie ze sceny politycznej. Ot takie małe sprostowanie.
Jak napisałem wcześniej. Trochę żal osób które musiały lecieć bo to była ich praca (ochrona itp.) ludzie którzy nie mieli nic do gadania w sprawie transportu.
Ja nie zamierzam udawać że jest mi przykro z powodu tej tragedii, bo nie jest. Ludzie giną codziennie. Nie sposób płakać za każdym.
spotkałem się już z różnymi opiniami na ten temat. Jedni zarzucali mi "nie ludzkość", jak i z podobnymi odczuciami jak moje. Osoby które mówiły że będzie mniej "złodziei"
Co do tego życzenia śmierci Donaldowi, to wcale mu tego nie życzę, choć wiem jak wcześniej napisałem. Chodziło mi o jego zniknięcie ze sceny politycznej. Ot takie małe sprostowanie.
Jak napisałem wcześniej. Trochę żal osób które musiały lecieć bo to była ich praca (ochrona itp.) ludzie którzy nie mieli nic do gadania w sprawie transportu.
It's not where we're coming from
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there