bartekbb23 pisze:Głupotą jest natomiast możliwość zmiany belek przez trenerów, bo to już liczenie punktów, a nie skoki.
Tu się raczej wszyscy zgadzamy.
Natomiast co do punktów za wiatr... Teraz jest to klarowne dla telewidzów, bo realizatorzy się postarali z tą komputerową niebieską linią, wcześniej tego nie było. Wyobrażasz sobie? Stoch w drugiej serii MŚ ląduje na 137m, wszyscy wpadają w szał radości, a tu nagle MINUS CZTERDZIEŚCI OSIEM PUNKTÓW FRAJERZY! Skoki są sprawiedliwsze, ale mniej emocjonujące, statystyczne. Tak jakby emocje towarzyszące wyścigowi Formuły 1 zostały zastąpione emocjami kwalifikacji do wyścigu Formuły 1, gdzie czeka się na pokazanie wyników, bo samemu nie da się ich określić.
Poza tym, jak komuś powiało i to wpływało na wyniki, to na jaką skalę? Jednego konkursu PŚ? Owszem, zawsze mogło trafić na MŚ, ale można w takim wypadku wspominać latami. Tak jak Szaranowicz wspomina latami fart Wojciecha Fortuny w Sapporo
Jestem przeciwnikiem tego systemu i tak zostanie, ale jestem w stanie to zaakceptować. Trzech sędziów nie będę w stanie przyjąć i jeżeli dojdzie do wprowadzenia tego w życie, najprawdopodobniej zbojkotuję Puchar Świata, ograniczę się do wielkich imprez.