Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Dyskusje na temat albumów, ich oceny, opinie.

Moderator: Mod's Team

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: Adrian »

Czy tylko dla mnie I Will Drive You Home brzmi jakby to był odrzut z DAnywhere opakowany w stylistyke albumu - Stranger ITTown / innych kawałków tamtych lat ?? :O te chórki w tle rodem z tych czasów!
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!

Please Wait.....Loading....
yanni
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 408
Rejestracja: 3 czerwca 2007, o 13:35
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: yanni »

I will drive you home jest kapitalne dla mnie. Przypomina mi dema z ery Crusha :-)
http://kolekcjamuzyczna.blogspot.com/

22-06-2014 - Berlin, D - RS
19-06-2013 - Gdańsk, PL - BJ
13-10-2012 - Berlin, D - RS
10-06-2011 - Dresden, D - BJ
04-06-2008 - Vienna, A - BJ
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: Adrian »

Iiii kolejny klip... Tym razem stawiam na Reunion :D
http://www.courierpostonline.com/story/ ... /92512114/

Cytując klasyka... Mają rozmach s***yny :3
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!

Please Wait.....Loading....
Przemo34
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 18
Rejestracja: 20 sierpnia 2015, o 12:40

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: Przemo34 »

A gdzie niby ta premiera na Tidal i te 19 utworów?:)
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: Adrian »

Przemo34 pisze:A gdzie niby ta premiera na Tidal i te 19 utworów?:)
Jednak nie ma premiery :) tidal bedzie miał dodatkowy utwor.. Dzieki za koncert :)
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!

Please Wait.....Loading....
Awatar użytkownika
Bon Jovi
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 720
Rejestracja: 21 września 2005, o 21:09
Ulubiona płyta: Cała twórczość
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: Bon Jovi »

Ten krótki fragment We Don't Run brzmi na moje identycznie jak na BB. Jak będzie dłuższa wersja to może się wychwyci różnice lub nie.
"Livin' On A Prayer"
-----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
Przemo34
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 18
Rejestracja: 20 sierpnia 2015, o 12:40

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: Przemo34 »

Premiera pewnie niedługo będzie w sieci sklepów torrent itp. ;)
Lodynapatyku

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: Lodynapatyku »

Hm...Tak obiektywnie to... nie ma czego słuchać. Subiektywnie - szkoda czasu by słuchać. Oczywiście bez złośliwości i niepotrzebnych zaczepek, prowokacji. Snippetów posłuchałem jedynie z ciekawości. Po raz pierwszy w mojej przygodzie z muzyka Bon Jovi - bez emocji. Zupełnie obojętnie. I to w tym wszystkim zdecydowanie najsmutniejsze. Taki stan rzeczy wynika niestety z dotychczasowych - bardzo przeciętnych - odsłon albumu. Sam dźwięk czy obecność (fizyczna) gitary nie świadczy o jej jakości. Muzyka Bon Jovi AD 2016 jest uproszczona chyba do maksimum (by nie rzec prostacka). Prosta jak konstrukcja cepa. Wokal z racji technicznych niedostatków frontmana również jest bardzo uproszczony. Brakuje ekspresji, kontrastu, kopa... Brakuje Bon Jovi. Nawet tego ubogiego z ostatnich lat.

"Zespół" raz imituje - nieudolnie zresztą - U2, innym razem zanurza się w rozmytej, bezpłciowej ścianie dźwięku by finalnie ocierać się o brzmienie... ABBY.
Czapki z głów dla tych, którzy słyszą tutaj A-ha. Oczywiście za wcześnie jeszcze by skreślać definitywnie ten album po tych kilkunastusekundowych odsłonach jednakże można raczej w ciemno stwierdzić, że nie jest to materiał dla osób zapatrzonych na bardziej gitarowe klimaty.

1. "This House is Not for Sale" - każdy zna. Ograne, oklepane, osłuchane.
2. "Living With the Ghost" - la la la la la la la la... jakież to wydaje się być toporne. Jakże banalne te delaye a la The Edge. Jaka będzie całość?
3. "Knockout" - chyba najlepszy (cóż...) z dotychczasowych odsłon
4. "Labor of Love" - It's a ful time job... Brzmi jak niedokończone demo
5. "Born Again Tomorrow" - skip
6. "Roller Coaster" - leniwe delaye w zwrotkach i ściana dźwięku w refrenie. Strasznie odmóżdzone.
7. "New Year's Day" - cały czas jeden (ten sam) patent... Po refrenie kojarzy mi się z "Sugar Baby Love"
8. "The Devil's in the Temple" - spoko. Nie jest to "top of the world ale naprawdę solidny wypełniacz aspirujący tutaj do miana "perełki"
9. "Scars on This Guitar" - Naprawdę fajny, ciepły kawałek. Wreszcie Jon jakoś brzmi. I instrumenty brzmią (wreszcie) naturalnie. Perkusja jest perkusją, gitara - gitarą. Ma coś w sobie ze starego BJ i z ... R.E.M
10. "God Bless This Mess" - te pseudo Edge'owskie delaye mogli by sobie odpuścić ale z kolei te "crunchy" chordy we zwrotkach brzmią, hm, obiecująco?
11. "Reunion" - podbieranie strun wyjęte z "Whole Lot of a Leavin". Troszkę country nie zaszkodzi. Mogliby sobie darować na płytę ale ten fragment brzmi organicznie. Ciekaw jestem całości.
12. "Come On Up to Our House" - przyśpiewka weselna? Słabe. Po prostu słabe. Szkoda, bo tutaj instrumenty również brzmią naturalnie.

13. "Real Love" - Przyjemne. Wydaje mi się, że tło jest w nieco niższej tonacji przez co Jon brzmi bardziej zdecydowanie, wyraźniej.
14. "All Hail The King" - zwrotka... ręce same składają się do oklasków... refren - nie zawodzi. I czemu to idzie na bonus? Czyli wersja deluxe...
15. "Freedom Run" (remix) :P - membrany mam całe. Idealne do domu spokojnej starości...

A jak będzie po odsłuchu całej płyty? Nie wydaje mi się mimo wszystko by te piosenki na jedno kopyto, z jednym kluczem, z "riffowaniem" w stylu upośledzonego U2 mogły jakoś ewoluować - zaskoczyć. Daję jednak szansę ;)
Awatar użytkownika
mellono
It's My Life
It's My Life
Posty: 117
Rejestracja: 17 marca 2011, o 09:35
Ulubiona płyta: od NY do DA
Lokalizacja: Katowice/ Bielsko-Biała

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: mellono »

Po odsłuchu snippetów jest dobrze :)

Dwa utwory są na razie dla mnie tzw 11/10:

- Living With the Ghost - za tą motorykę, przestrzeń, melodię, gitary i tekst, który idealnie współgra z muzyką ... Od pierwszego odsłuchu live był to mój faworyt. Ta piosenka po prostu płynie - uwielbiam i nie mogę się doczekać pełnej wersji!

- The Devil's in the Temple - przede wszystkim za ten "niespokojny" klimat niczym z najlepszych perełek Bon Jovi takich jak: Mother, Fear, Something czy Prostitute, za nieprzewidywalność - dużo się dzieje w tym krótkim urywku, jest i pazur i jakiś tajemniczy niepokój... Rewelacja!

Dalej też jest dobrze, tzn nie ma wg mnie utworu słabego, który chciałbym od razu przełączyć, jak było np w przypadku kilku z WAN (Amen, Fighter, Old Habits Die Hard czy Not Running Anymore). Czekam na pełne wersje studyjne by to ocenić :)

PS. Bonusy prezentują się bardzo dobrze: rewelacyjne Real Love - w stylu Blind Love, a u mnie parę oczek wyżej, co pokazuje, że przeciętny i świetny utwór dzieli niekiedy niewielka przestrzeń, a o wyniku decyduje właśnie to COŚ! (chyba na razie mój nr 3), na prawdę dobre Hail i nowe "lepsze" Run (to bardziej po wersji live mniemam hehe).
So you want to be a cowboy,
Well you know it's more that just a ride...
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3527
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: prezes1 »

Widzę że empik dopisał te 2 'niemieckie' bonusy.
http://www.empik.com/this-house-is-not- ... 1,muzyka-p
Czyli mamy normalnie w Polsce deluxe z 17 piosenkami?
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Awatar użytkownika
Ricky Skywalker
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1648
Rejestracja: 1 sierpnia 2005, o 21:17
Ulubiona płyta: NJ+KTF+SITT+AOTL
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: Ricky Skywalker »

Z 17 pewnie tak. Ale Niemcy mają 18 ;)
***
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
Awatar użytkownika
michael
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 632
Rejestracja: 28 listopada 2009, o 11:40
Ulubiona płyta: NJ Bounce SWW
Lokalizacja: Głogów/Legnica

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: michael »

Lodynapatyku pisze:Hm...Tak obiektywnie to... nie ma czego słuchać. Subiektywnie - szkoda czasu by słuchać. Oczywiście bez złośliwości i niepotrzebnych zaczepek, prowokacji. Snippetów posłuchałem jedynie z ciekawości. Po raz pierwszy w mojej przygodzie z muzyka Bon Jovi - bez emocji. Zupełnie obojętnie. I to w tym wszystkim zdecydowanie najsmutniejsze. Taki stan rzeczy wynika niestety z dotychczasowych - bardzo przeciętnych - odsłon albumu. Sam dźwięk czy obecność (fizyczna) gitary nie świadczy o jej jakości. Muzyka Bon Jovi AD 2016 jest uproszczona chyba do maksimum (by nie rzec prostacka). Prosta jak konstrukcja cepa. Wokal z racji technicznych niedostatków frontmana również jest bardzo uproszczony. Brakuje ekspresji, kontrastu, kopa... Brakuje Bon Jovi. Nawet tego ubogiego z ostatnich lat.

"Zespół" raz imituje - nieudolnie zresztą - U2, innym razem zanurza się w rozmytej, bezpłciowej ścianie dźwięku by finalnie ocierać się o brzmienie... ABBY.
Czapki z głów dla tych, którzy słyszą tutaj A-ha. Oczywiście za wcześnie jeszcze by skreślać definitywnie ten album po tych kilkunastusekundowych odsłonach jednakże można raczej w ciemno stwierdzić, że nie jest to materiał dla osób zapatrzonych na bardziej gitarowe klimaty.

1. "This House is Not for Sale" - każdy zna. Ograne, oklepane, osłuchane.
2. "Living With the Ghost" - la la la la la la la la... jakież to wydaje się być toporne. Jakże banalne te delaye a la The Edge. Jaka będzie całość?
3. "Knockout" - chyba najlepszy (cóż...) z dotychczasowych odsłon
4. "Labor of Love" - It's a ful time job... Brzmi jak niedokończone demo
5. "Born Again Tomorrow" - skip
6. "Roller Coaster" - leniwe delaye w zwrotkach i ściana dźwięku w refrenie. Strasznie odmóżdzone.
7. "New Year's Day" - cały czas jeden (ten sam) patent... Po refrenie kojarzy mi się z "Sugar Baby Love"
8. "The Devil's in the Temple" - spoko. Nie jest to "top of the world ale naprawdę solidny wypełniacz aspirujący tutaj do miana "perełki"
9. "Scars on This Guitar" - Naprawdę fajny, ciepły kawałek. Wreszcie Jon jakoś brzmi. I instrumenty brzmią (wreszcie) naturalnie. Perkusja jest perkusją, gitara - gitarą. Ma coś w sobie ze starego BJ i z ... R.E.M
10. "God Bless This Mess" - te pseudo Edge'owskie delaye mogli by sobie odpuścić ale z kolei te "crunchy" chordy we zwrotkach brzmią, hm, obiecująco?
11. "Reunion" - podbieranie strun wyjęte z "Whole Lot of a Leavin". Troszkę country nie zaszkodzi. Mogliby sobie darować na płytę ale ten fragment brzmi organicznie. Ciekaw jestem całości.
12. "Come On Up to Our House" - przyśpiewka weselna? Słabe. Po prostu słabe. Szkoda, bo tutaj instrumenty również brzmią naturalnie.

13. "Real Love" - Przyjemne. Wydaje mi się, że tło jest w nieco niższej tonacji przez co Jon brzmi bardziej zdecydowanie, wyraźniej.
14. "All Hail The King" - zwrotka... ręce same składają się do oklasków... refren - nie zawodzi. I czemu to idzie na bonus? Czyli wersja deluxe...
15. "Freedom Run" (remix) :P - membrany mam całe. Idealne do domu spokojnej starości...

A jak będzie po odsłuchu całej płyty? Nie wydaje mi się mimo wszystko by te piosenki na jedno kopyto, z jednym kluczem, z "riffowaniem" w stylu upośledzonego U2 mogły jakoś ewoluować - zaskoczyć. Daję jednak szansę ;)
Może jak na trzeci solowy krążek Jona Bon Jovi nie jest tak źle. Ja tak na marginesie tego krążka od początku nie traktuję jak kolejnej płyty BJ. Dlatego może być dobrze. Poczekam i posłucham. Czy brak jedynej osoby która w zespole przez 30 lat miała coś do napisania i pewnie do powiedzenia jest odczuwalny? hmm??? Z tego co piszesz to Adrian takim pitu pitu będzie zachwycony. Zgaduję w ciemno ;)
Let's get rocked!
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3527
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: prezes1 »

Ricky Skywalker pisze:Z 17 pewnie tak. Ale Niemcy mają 18 ;)
Na razie nie widzę tej 18 na amazon.de
Myślałem że tylko japońce to mają...
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Przemo34
Little Bit Of Soul
Little Bit Of Soul
Posty: 18
Rejestracja: 20 sierpnia 2015, o 12:40

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: Przemo34 »

Niemiecki Saturn będzie miał 18 utworów.
http://www.saturn.de/de/product/_bon-jo ... 77261.html
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: Adrian »

michael pisze:
Lodynapatyku pisze:Hm...Tak obiektywnie to... nie ma czego słuchać. Subiektywnie - szkoda czasu by słuchać. Oczywiście bez złośliwości i niepotrzebnych zaczepek, prowokacji. Snippetów posłuchałem jedynie z ciekawości. Po raz pierwszy w mojej przygodzie z muzyka Bon Jovi - bez emocji. Zupełnie obojętnie. I to w tym wszystkim zdecydowanie najsmutniejsze. Taki stan rzeczy wynika niestety z dotychczasowych - bardzo przeciętnych - odsłon albumu. Sam dźwięk czy obecność (fizyczna) gitary nie świadczy o jej jakości. Muzyka Bon Jovi AD 2016 jest uproszczona chyba do maksimum (by nie rzec prostacka). Prosta jak konstrukcja cepa. Wokal z racji technicznych niedostatków frontmana również jest bardzo uproszczony. Brakuje ekspresji, kontrastu, kopa... Brakuje Bon Jovi. Nawet tego ubogiego z ostatnich lat.

"Zespół" raz imituje - nieudolnie zresztą - U2, innym razem zanurza się w rozmytej, bezpłciowej ścianie dźwięku by finalnie ocierać się o brzmienie... ABBY.
Czapki z głów dla tych, którzy słyszą tutaj A-ha. Oczywiście za wcześnie jeszcze by skreślać definitywnie ten album po tych kilkunastusekundowych odsłonach jednakże można raczej w ciemno stwierdzić, że nie jest to materiał dla osób zapatrzonych na bardziej gitarowe klimaty.

1. "This House is Not for Sale" - każdy zna. Ograne, oklepane, osłuchane.
2. "Living With the Ghost" - la la la la la la la la... jakież to wydaje się być toporne. Jakże banalne te delaye a la The Edge. Jaka będzie całość?
3. "Knockout" - chyba najlepszy (cóż...) z dotychczasowych odsłon
4. "Labor of Love" - It's a ful time job... Brzmi jak niedokończone demo
5. "Born Again Tomorrow" - skip
6. "Roller Coaster" - leniwe delaye w zwrotkach i ściana dźwięku w refrenie. Strasznie odmóżdzone.
7. "New Year's Day" - cały czas jeden (ten sam) patent... Po refrenie kojarzy mi się z "Sugar Baby Love"
8. "The Devil's in the Temple" - spoko. Nie jest to "top of the world ale naprawdę solidny wypełniacz aspirujący tutaj do miana "perełki"
9. "Scars on This Guitar" - Naprawdę fajny, ciepły kawałek. Wreszcie Jon jakoś brzmi. I instrumenty brzmią (wreszcie) naturalnie. Perkusja jest perkusją, gitara - gitarą. Ma coś w sobie ze starego BJ i z ... R.E.M
10. "God Bless This Mess" - te pseudo Edge'owskie delaye mogli by sobie odpuścić ale z kolei te "crunchy" chordy we zwrotkach brzmią, hm, obiecująco?
11. "Reunion" - podbieranie strun wyjęte z "Whole Lot of a Leavin". Troszkę country nie zaszkodzi. Mogliby sobie darować na płytę ale ten fragment brzmi organicznie. Ciekaw jestem całości.
12. "Come On Up to Our House" - przyśpiewka weselna? Słabe. Po prostu słabe. Szkoda, bo tutaj instrumenty również brzmią naturalnie.

13. "Real Love" - Przyjemne. Wydaje mi się, że tło jest w nieco niższej tonacji przez co Jon brzmi bardziej zdecydowanie, wyraźniej.
14. "All Hail The King" - zwrotka... ręce same składają się do oklasków... refren - nie zawodzi. I czemu to idzie na bonus? Czyli wersja deluxe...
15. "Freedom Run" (remix) :P - membrany mam całe. Idealne do domu spokojnej starości...

A jak będzie po odsłuchu całej płyty? Nie wydaje mi się mimo wszystko by te piosenki na jedno kopyto, z jednym kluczem, z "riffowaniem" w stylu upośledzonego U2 mogły jakoś ewoluować - zaskoczyć. Daję jednak szansę ;)
Może jak na trzeci solowy krążek Jona Bon Jovi nie jest tak źle. Ja tak na marginesie tego krążka od początku nie traktuję jak kolejnej płyty BJ. Dlatego może być dobrze. Poczekam i posłucham. Czy brak jedynej osoby która w zespole przez 30 lat miała coś do napisania i pewnie do powiedzenia jest odczuwalny? hmm??? Z tego co piszesz to Adrian takim pitu pitu będzie zachwycony. Zgaduję w ciemno ;)
Już jestem zadowolony ;) Muzyka to nie tylko tępe gitarowe naparzanie. Z tego co słyszę dostajemy utwory szczere, autobiograficzne, a to zawsze najlepsze utwory. Dotychczasowa produkcja jest świeża, na czasie więc też jak najbardziej na plus. Mocno podkreślony jest udział Davida i Tico kosztem gitar, ale mnie osobiście to nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie dzięki temu póki co odróżnia się to co słyszałem od poprzednich albumów.

Ja uwielbiam BJ i czy to są proste Pop Metalowe kawałki w stylu Shot TTHeart, Hardest PITNight gdzie wyeksponowana jest gitara czy też nowoczesne Pop-Rockowe kawałki w stylu Living WTGhost... dalej słychać w nich tego samego ducha. Dlatego ja jestem mało obiektywny.

Natomiast co innego ludzie z JTalka, które przeważnie są mocno krytyczni co do nowych wydawnictw. Na ten moment tym albumem są zachwyceni. Zobaczymy jak będzie oceniany album rok po premierze.
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!

Please Wait.....Loading....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Albumy i Wydawnictwa”