Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

[Smolek]

A ja odwrotnie. Słucham i słucham i wciąż mi się nie nudzi.

[Adrian]

A ja odwrotnie. Słucham i słucham i wciąż mi się nie nudzi.

A ja zrobiłem sobie do 4tego przerwe tak żeby się nie przesycić. 4go posłucham płytki od nowa i ocenie właściwie z tekstami przed oczami. Chociaż noe powiem bo kusiło mnie posłuchać dzis Drive i Labor.

Odwrotnie mam z nową płytą a raczej audiobookiem Comy. Podchodze 50ty raz i po 2-3 recytacjach łapie nie taka irytacja na to coś że musze posłuchać coś ze starszych albumów.
2 moje kapele wydały album a jakże skrajne odczucia.

[EVENo]

Nie lubie Comy i chuj.

[TheRock]

Słucham i słucham, bo chciałam w końcu wydać jakąś opinię o poszczególnych piosenkach. Muszę napisać, że ten album różnie brzmi w zależności na czym się go odtwarza. Na słuchawkach Philipsa, które mają lepsze podbicie basów THINFS brzmi gorzej, mimo, że "przestrzennie", ale niektóre piosenki, szczególnie Born czy Knockout brzmią zbyt dyskotekowo. Podobna sytuacja jest przy głosnikach Logitech-a z subwooferem, ale jeśli ustawię go na mniej niż połowę jest fajnie. Natomiast słuchawki Sony czy HP mają mniej basów i słucha się tego dobrze. To samo z głośnikami Philipsa - basy nie są za wysokie i też jest ok. Nawet Knockout jest całkiem całkiem, nie mówiąc już o Born-ie. Niezmiennie Devil to jest coś! Wywołuje u mnie podobne emocje do tych co Mother, Hej God czy Hook Me Up. Ghost ma coś z Love's only rule i Water. Podoba mi się Roller, refren fajny, ale coś jakby przeprodukowany. Raczej napewno nie przekonam się do Real Love (Blind Love) nudny jak flaki z olejem.

[Fromasz1899]

Jeśli chodzi o moje drugie i trzecie podejście do nowego albumu... cóż, nie jest dobrze.

Po drugim odsłuchu całego materiału jest gorzej - zgadzam się z opinią, że jednym uchem wpada, a drugim wypada. Cyrkiel był bardziej interesujący, a nawet gdy mam wybrać pojedyncze numery, które chcę posłuchać... no właśnie, tak naprawdę nie chcę tego robić. Wolę wrócić do czterech (tak, aż czterech!) piosenek z WAN, niż jakiejkolwiek z House'a. Nie jest dobrze.

to samo kiedyś pisałeś o WAN a nawet Twoja ocena się zmieniła odnośnie tej płyty, nie mówię że tak będzie na 100 % ale może kiedyś, może za rok albo dwa powiesz że podobają Ci się 2 piosenki

[Fromasz1899]

Co do "Touch of Grey" trochę przykro że nie trafił na naszą Deluxe.. bardzo przyjemny dla ucha kawałek

[Iwa]

Co do "Touch of Grey" trochę przykro że nie trafił na naszą Deluxe.. bardzo przyjemny dla ucha kawałek

Mnie nie ujął. Taki zapychacz Za to zachwycona jestem coraz bardziej The Devils....i I Will Drive....niesamowite kawałki

[Smolek]

W piątek oficjalna premiera albumu, więc wtedy dowiemy się czy faktycznie wersja Tidal albumu będzie miała jeden nowy bonus. W tym tygodniu też powinniśmy mieć kolejny teledysk, bo jeżeli dobrze pamiętam mieli wydawać je co tydzień. Ciekawe do jakiej piosenki tym razem.

[mario33x]

Hm czy jestem jedyny, ktory do tej pory wysluchal tylko Thinfs i minutowy fragment Knockout?:) postanowilem wyczekać do premiery albumu, kiedy będę trzymać płytkę w ręku, tak jak za dwanych czasów, wrócić z nią do domu i ją dopiero odkrywać:) żadnych snipetów, koncertów promocyjnych nic. Za parę dni odbieram zamówionego deluxa z empiku. Wytrzymałem:) pozdrawiam wszystkich forumowiczów:)

[Lodynapatyku]

Z każdym odsłuchem płyta wydaje sie byc coraz... gorsza. Słabizna. Pare stadionowych "hymnów" i kilka piosenek idealnych do słuchania w kuchni podczas gotowania ale... dobre i to.

[Dand]

W czwartek premiera teledysku do Come On Up To Our House. W teledysku jest już też, coraz bardziej oficjalna, prawa ręka Jona - Shanks. Kto wie, może on uzyskać status oficjalnego członka nawet przed Hugh ;p

[Smolek]

W czwartek premiera teledysku do Come On Up To Our House. W teledysku jest już też, coraz bardziej oficjalna, prawa ręka Jona - Shanks. Kto wie, może on uzyskać status oficjalnego członka nawet przed Hugh ;p

Super informacja, bo uwielbiam Come On Up To Our House. Nie mogę się już doczekać teledysku.

[Frankie]

Pytanko dla tych co nie wytrzymali i przesłuchali nowe dzieło. Czy THINFS występuje jako ta sama wersja co w teledysku? Czy jest druga solówka, którą grali na koncertach live? Wstrzymuję się do oficjalnej premiery z odsłuchem a utwór w takiej wersji jak z występów live moim zdaniem dużo zyskuje.

[imp]

Hm czy jestem jedyny, ktory do tej pory wysluchal tylko Thinfs i minutowy fragment Knockout?:) postanowilem wyczekać do premiery albumu, kiedy będę trzymać płytkę w ręku, tak jak za dwanych czasów, wrócić z nią do domu i ją dopiero odkrywać:) żadnych snipetów, koncertów promocyjnych nic. Za parę dni odbieram zamówionego deluxa z empiku. Wytrzymałem:) pozdrawiam wszystkich forumowiczów:)

Nie jesteś jedyny. Też twardo czekam na fizyczną płytkę. Nie oglądam koncertów, nie czytam recenzji. Będzie CD - będzie reakcja Póki co

[EVENo]

Ja na całe szczęście nie wytrzymałem i przynajmniej jeszcze przed premierą wiem, że nie jest to warte moich pieniędzy