Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Dyskusje na temat albumów, ich oceny, opinie.

Moderator: Mod's Team

ODPOWIEDZ
TheRock
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 735
Rejestracja: 21 września 2006, o 14:59
Lokalizacja: Belfast

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: TheRock »

Rockstar fajnie napisał, jaki mainstream takie Bon Jovi. To jest całe meritum sprawy.
Adrian pisałem o produkcji WANA (jakieś skrzeczenie, skwarczenie, seplenienie, plastik i takie tam), nie o disco (mam nadzieję, że disco jeszcze nie ma będę wierzył dopóki nie usłyszę nowej płyty w całości). Tak jak pisałem, dla mnie proste jak budowa cepa, w Wikipedii zmienią wpis na "Bon Jovi - światowej klasy amerykański zespół dyskotekowy", wtedy żadnego THINFS nie kupuję i nigdy w życiu na drugi koncert już nie jadę.
Ostatnio zmieniony 5 października 2016, o 21:36 przez TheRock, łącznie zmieniany 1 raz.
...and just only rock...
Awatar użytkownika
Bon Jovi
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 721
Rejestracja: 21 września 2005, o 21:09
Ulubiona płyta: Cała twórczość
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: Bon Jovi »

TheRock pisze:Do Bon Jovi - następny!, napisałem, że na tym tour maja grać inaczej na koncertach, bo już to trochę widać po Knockout tym bardziej prawdopodobnie po Born (choć mam nadzieję, że te 30 sek. to fake). Nie dadzą rady odegrać, żadnego disco na normalnych instrumentach. Tak myślę choć nie znam się.
Ale grają tak samo tyle że na żywo. Na żywo czyli live zawsze różni się troche od gry studyjnej. Ty proponujesz aby grali identycznie, czyli muzyczny playback. Knockout brzmi podobnie live do studyjnego. Musieli by puścić muzyke z płyty aby tak było jak tego oczekujesz. Każdy zespół grający na żywo zagra troszke inaczej ten sam studyjny utwór. Dzięki aranżacjom koncertowym brzmi to naturalnie. Ja nie chciałbym na koncercie słuchać odtwarzanej płyty, tylko chciałbym gre na żywo. "(It's Hard) Letting You Go" też czasem grali zbliżone do wersji z płyty a czasem odmiennie inne. To było gratka usłyszeć różne wersje na koncertach tego samego utworu. Ale mino różnic w aranżacji nikt nie narzekał że to oszustwo ze strony Bon Jovi.
"Livin' On A Prayer"
-----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
Lodynapatyku

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: Lodynapatyku »

monjovi pisze:
Adrian pisze: Europe gra muzykę dla wąskiego grona słuchaczy. Taki obecny underground. Muzyka którą kocha paru maniaków, ale świat ma na nich wywalone. Jakieś stare dziadki którzy muzycznie zatrzymali się w latach 80tych. Prawie 2 lata po premierze singla a oni mają 600 tys wyświetleń. Dla świata ten zespół nie istnieje. Dla oddanych słuchaczy - tak.

Jeśli Bon Jovi chcą być postrzegani jako stare dziadki odcinające kupony od swojej legendy i być żywym skansenem to śmiało mogą iść drogą Europe czy DL.
Bon Jovi jednak nigdy nie byli takim zespołem i stąd, aby być na czasie robią to co przez całą karierę robili. Wprowadzają nowoczesne rozwiązania. Tak było z KTF, TD, Crushem, HAND, LH i tak jest teraz.
Nawiązania w obecnych piosenkach do OneRepublic, Imagine Dragons, Coldplay, Fall Out Boy czy Calvina Kleina nie są przypadkowe... to muzyka na czasie. To nie muzyczny skansen jak wspomniane Europe .
Bon Jovi to nie zespół który gra dla kilkuset osób w klubie, którego albumy nie są notowane na listach w UK czy USA, to nie zespół który żyje przeszłością. To był, jest i raczej będzie zespół który chce być na czasie. Czy się komu to podoba czy nie to co przezentuje nowe BJ to muzyka na czasie. Tak samo jak kiedyś KTF, SWW czy Crush.
Z Adrianem często mamy też inne zdanie, ale tutaj akurat napisałeś faktycznie tak jak jest. Owszem Europe czy DL gra tak jak grali kiedyś, to nadal te same riffy, dobry, rasowy rock, nadal praktycznie tak samo brzmiące utwory, ale no właśnie oni stanęli w miejscu X lat temu, z jednym hitem na koncie. Akurat mnie to odpowiada, bo i DL i Europe uwielbiam, byłam na koncertach, no i własnie na Europe ok. 1500 widzów na koncercie, a na BJ 30 tys. Dlatego porównywanie tych zespołów nie ma najmniejszego sensu. Niestety gdyby nie ewolucja BJ przez te wszystkie lata, zespół nie miałby obecnego statusu. Z resztą, możemy sobie gadać, JBJ i tak będzie robił po swojemu pomimo naszych sprzeciwów i strajków, on i tak będzie wygrany. Wie co robi, sam powiedział, ze nie będzie się podporządkowywał starym fanom i nagrywał kolejnego Bad Name. Zdrada? Nie wiem, biznes na pewno. :)
Monika... Niestety pewne rzeczy idealizujesz, a z Def Leppard vs Bon Jovi to juz Cie poniosło lekko.

Pomyśl sobie ile przypadkowych osob bylo w Gdansku na Bon Jovi... Ja spotykałem tylko niefanów. Ponadto... Reklama była bo to był pierwszy koncert u nas...

Inna sprawa, że w Polsce Bon Jovi nie mają startu do U2, Metalliki czy Guns N'Roses. Ja rowniez moge zaryzykowac teze, że gdyby tego samego dnia w Wa-wie czy Wro grał BJ i Linkin Park to ludzie pojda na to drugie, a przy U2 czy Stonesach to Jon moze pograc sobie tego dnia w "Stodole".

To czego słucham czy co mi sie podoba nie musi byc na przwez ułamek sekundy na szczycie Billboardu bo to zaden wyznacznik. Czemu Jon przesunął date premiery? Legenda przestraszyła sie zGaGi? Disco bity przestraszyly sie discobitów. Czy KoRna?

Najlepiej niech dogada sie z innymi by od 1-10 listopada nic nie wydawalu. Bedzie miał 1 miejsce...

Jedyną siłą Bon Jovi jest obecnie naiwność i ogromna lojalność fanow, ktorych w wywiadzie JBJ potraktowal z arogancją i ignorancją.

Jest gdzie jest dzieki fanom właśnie. Jestesmy klientami. Wieloletnimi zresztą... I ta cała otoczka... Smród plus ta muzyka, a co niektorzy umieja tylko obrażać innych.

Jesli Bon Jovi ma bazować na ludziach słuchających wszystkiego... Po tylu latach? Hm... Słabe to.To cyrk sie zrobił...

A zabawne jest rowniez to, że dla fanów Mety BJ przecież nie istnieje...
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: Adrian »

TheRock pisze:Rockstar fajnie napisał, jaki mainstream takie Bon Jovi. To jest całe meritum sprawy.
Adrian pisałem o produkcji WANA (jakieś skrzeczenie, skwarczenie, seplenienie, plastik i takie tam), nie o disco (mam nadzieję, że disco jeszcze nie ma będę wierzył dopóki nie usłyszę nowej płyty w całości).
Nie no jak wspominałem WAN momentami brzmi dobrze -> Army OOne czy Thick AThieves a momentami zastanawiam się jak mogli wypuścic Im With You czy Beautiful World (ktore kocham) w takiej wersji.
I tak... Hand i Lh mają dobrą produkcje, Circle średnią, Wan słabą ale BB już całkiem dobra. Licze na pozytyw z THINFSale bo singiel brzmi jakościowo dobrze
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!

Please Wait.....Loading....
TheRock
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 735
Rejestracja: 21 września 2006, o 14:59
Lokalizacja: Belfast

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: TheRock »

Bon Jovi pisze:
TheRock pisze:Do Bon Jovi - następny!, napisałem, że na tym tour maja grać inaczej na koncertach, bo już to trochę widać po Knockout tym bardziej prawdopodobnie po Born (choć mam nadzieję, że te 30 sek. to fake). Nie dadzą rady odegrać, żadnego disco na normalnych instrumentach. Tak myślę choć nie znam się.
Ale grają tak samo tyle że na żywo. Na żywo czyli live zawsze różni się troche od gry studyjnej. Ty proponujesz aby grali identycznie, czyli muzyczny playback. Knockout brzmi podobnie live do studyjnego. Musieli by puścić muzyke z płyty aby tak było jak tego oczekujesz. Każdy zespół grający na żywo zagra troszke inaczej ten sam studyjny utwór. Dzięki aranżacjom koncertowym brzmi to naturalnie. Ja nie chciałbym na koncercie słuchać odtwarzanej płyty, tylko chciałbym gre na żywo. "(It's Hard) Letting You Go" też czasem grali zbliżone do wersji z płyty a czasem odmiennie inne. To było gratka usłyszeć różne wersje na koncertach tego samego utworu. Ale mino różnic w aranżacji nikt nie narzekał że to oszustwo ze strony Bon Jovi.
Ty walisz ściemę czy piszesz serio? Nie piszę, ze mają grać identycznie na koncertach jak na plycie, tylko, że na koncercie wychodzi im "fantastyczny" rockowy Knockout i Born a na płycie pokazują całemu światu, że wchodzą w disco. Po co to? Fałszywe to jak cholera, kłamstwo, drwiny, jaja, głupota, żarty, niekonsekwencja, ignorancja, pazerność, cwaniactwo, rozdwojenie jaźni, podwójna osobowość nie wiem jak to określić...
...and just only rock...
Awatar użytkownika
Bon Jovi
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 721
Rejestracja: 21 września 2005, o 21:09
Ulubiona płyta: Cała twórczość
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: Bon Jovi »

Ja słysze rock'owy Knockout studyjnie i live. Shanksa solo gitarowe, wstawki Phila. W live i w studiu Knockout jest dużo elektroniki. Nie widze zasadniczej różnicy. A to że Bon Jovi brzmią jak mieszanka rock'a z disco, to tak zawsze brzmieli. Dlatego wielu fanów Metallicy i innych zespołów nigdy nie traktowali Bon Jovi poważnie. Ale to ich sprawa.
Puść dowolną płyte Bon Jovi fanowi Metallicy, Megadeth, Kinga Diamonda. Każdy oceni każdą z płyt Bon Jovi, że to disco.
Po 30 sekundach jesteś w stanie ocenić że BAT to disco i tak się złościć aby pisać że są oszustami? Dla mnie jest to za krótki fragment
Ostatnio zmieniony 5 października 2016, o 22:15 przez Bon Jovi, łącznie zmieniany 1 raz.
"Livin' On A Prayer"
-----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
kikusia28
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1310
Rejestracja: 26 maja 2008, o 20:49
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: kikusia28 »

Lody co Ty znowu bredzisz! Człowiek który nie jest fanem BJ ani LP, zdecydowanie wybierze BJ! Na koncertach LP nie ma raczej ludzi z przypadku, bo żeby iść na ich koncert musisz ich b.lubić. To właśnie na BJ jest sporo ciekawskich. W życiu nie spotkałam na koncercie LP człowieka, który słucha BJ, Aerosmith czy DL. To jest zupełnie inny typ. Przede wszystkim większość jest bardzo młoda.
Awatar użytkownika
ROCKSTAR
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 998
Rejestracja: 10 kwietnia 2005, o 14:19
Ulubiona płyta: NJ KTF TD
Lokalizacja: Wałbrzych / Kair
Kontakt:

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: ROCKSTAR »

Bon Jovi pisze:Ja słysze rock'owy Knockout studyjnie i live. Shanksa solo gitarowe, wstawki Phila. W live i w studiu Knockout jest dużo elektroniki. Nie widze zasadniczej różnicy. A to że Bon Jovi brzmią jak mieszanka rock'a z disco, to tak zawsze brzmieli. Dlatego wielu fanów Metallicy i innych zespołów nigdy nie traktowali Bon Jovi poważnie. Ale to ich sprawa.
Puść dowolną płyte Bon Jovi fanowi Metallicy, Megadeth, Kinga Diamonda. Każdy oceni każdą z płyt Bon Jovi, że to disco.
Po 30 sekundach jesteś w stanie ocenić że BAT to disco i tak się złościć aby pisać że są oszustami? Dla mnie jest to za krótki fragment
Really?
Nawet KTF lub TD? albo NJ?
... bo ja sie nigdy z tym nie spotkalem... I uwierz mi- mam do dzis kontakt z ludzmi, ktorzy sluchaja Mety od pierwszej plyty...
BJ zawsze brzmieli ja mieszanka rocka z disco?
....szczegolnie na TD czy nawet Crushu czy Bounce? Prawda? Czy NAWET na LH? Disco az sie kurzy...
Chyba czas mi sie pozegnac z Forum, bo juz za stary jestem na czytanie takich kwadratowych jaj... Serio...
TheRock
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 735
Rejestracja: 21 września 2006, o 14:59
Lokalizacja: Belfast

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: TheRock »

Owszem Knockout tak, różnica nie jest aż tak diametralna, ale już ten 30 sek snippet Born pokazuje, że ta piosenka może być rockowa live a płytowa dance. Nie no dajcie spokój. O co k...a kaman, może jeszcze John podaruje płytę DJ-owi w Wakansie albo Transie. Wszyscy z nas są wielkimi fanami Bon Jovi z taką muzyką jak do tej pory prezentowali wielu z nas się na niej wychowało. A niektórzy z Was wyskakują z tekstem, "ale fajnie, że jest disco, przecież to zawsze było u Bon Jovi". Ludzie co do cholery z Wami się dzieje? Może jeszcze niech zremixują na disco Dry County, albo Wanted o kurna Hey God i If I was Your Mother w dance marki Shanks! zajebistycznie!, Adrian niech pierd...ą "I am", "Dirty Secret" czy "I wanna be loved" w disco! , a co tam, będzie wspaniale...
...and just only rock...
Awatar użytkownika
Bon Jovi
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 721
Rejestracja: 21 września 2005, o 21:09
Ulubiona płyta: Cała twórczość
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: Bon Jovi »

A w moich kręgach właśnie tak określali, że Bon Jovi to mieszanka rocka z disco. Tak odnosili się do BJ, 7800, SWW, NJ, KTF, TD, CRUSH'a, BOUNCE, HAND'a, LH, TC, WAN, BB. Ja od szkoły podstawowej aż do obecnej pracy przekonywałem że to rock'n'roll, hard rock zachaczający o heavy metal. Ale ja swoje oni swoje. A teraz tutaj po 30 sekundach twierdzicie sami że to disco. A dla mnie to rock z elemetami elektroniki.
ROCKSTAR przeczytaj że wcześniej pisałem że dla mnie Knockout to rock z elementami elektroniki. Jak kto określa mój ulubiony zespół to na moją ocene nie ma wpływu.
"Livin' On A Prayer"
-----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
TheRock
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 735
Rejestracja: 21 września 2006, o 14:59
Lokalizacja: Belfast

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: TheRock »

Do Bon Jovi. To, że Bon Jovi u mnie w szkołach często nie traktowali poważnie to się zgadza. Pop, light rock, muzyka dla ciot itd. tak, ale disco???!!! tego nigdy nie słyszłem, stwierdzenie podciągnięte trochę pod temat. Zresztą to były z reguły ignoranci, którzy nie umieli wymienić jednego lub więcej utworów. Ale przyznaje, było ich dużo. Kiss, Metallica, Iron Maiden Motorhead, brzmiały groźnie i wyglądali groźnie to nawet jak ich nie słuchali to fanów się bano, to byli Metale, Punki, Rockersi z takimi nie zadzierano. A Bon Jovi mieli ładne buźki, występowali w BRAVO to można było po nich jechać. Inni jak Nirvana Guns n roses czy Pearl Jam Red Hot to sex drugs i rocknroll a Bon Jovi grzeczni bez drugów, afer to można jechać. To jest cała przyczyna, nie muzyka. Muzyka Bon Jovi była paradoksalnie nieznana oprócz singli, czyli umówmy się najbardziej komercyjnych kawałków Bon Jovi. Z wyjątkiem I believe czy Hey God, ale przy tym drugim łatka wzorowch chłopców już była przyklejona i na ten song nikt specjalnie nie zwrócił uwagi.
...and just only rock...
Fromasz1899
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 945
Rejestracja: 24 lutego 2013, o 14:11
Ulubiona płyta: The Circle
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: Fromasz1899 »

TheRock pisze:Do Bon Jovi. To, że Bon Jovi u mnie w szkołach często nie traktowali poważnie to się zgadza. Pop, light rock, muzyka dla ciot itd. tak, ale disco???!!! tego nigdy nie słyszłem, stwierdzenie podciągnięte trochę pod temat. Zresztą to były z reguły ignoranci, którzy nie umieli wymienić jednego lub więcej utworów. Ale przyznaje, było ich dużo. Kiss, Metallica, Iron Maiden Motorhead, brzmiały groźnie i wyglądali groźnie to nawet jak ich nie słuchali to fanów się bano, to byli Metale, Punki, Rockersi z takimi nie zadzierano. A Bon Jovi mieli ładne buźki, występowali w BRAVO to można było po nich jechać. Inni jak Nirvana Guns n roses czy Pearl Jam Red Hot to sex drugs i rocknroll a Bon Jovi grzeczni bez drugów, afer to można jechać. To jest cała przyczyna, nie muzyka. Muzyka Bon Jovi była paradoksalnie nieznana oprócz singli, czyli umówmy się najbardziej komercyjnych kawałków Bon Jovi. Z wyjątkiem I believe czy Hey God, ale przy tym drugim łatka wzorowch chłopców już była przyklejona i na ten song nikt specjalnie nie zwrócił uwagi.
bardzo trafnie ujęte, to też jeden z wielu powodów dlaczego niektóre grupy nie zainteresowały się muzyką BJ. bo jak to ja chodzę w glanach cały ubrany na czarno to po co mam słuchać grzecznych panienek z Bon Jovi? :P
I'm still living, yeah, semper fi!

When you want to give up and your heart's about to break
Remember that you're perfect
God makes no mistakes
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: Adrian »

Żebym został dobrze zrozumiany. Jakbym mógł wybierać, to każdy nowy utwór chciałbym aby brzmiał w klimacie "Dirty Little Secret", "Who Would You Die For", "It's My Life", "If I Was Your Mother" lub "Any Other Day".
Jakbym dostał cały taki album to albo bym oszalał z szczęścia albo w końću ten zespół by mi się znudził.

Jednak artysta ma swoją wrażliwość i wolność do ekspresji. Zespół taki jak Bon Jovi zawsze kroczył nowymi ścieżkami i to że muzyka Bon Jovi zachaczyła już o takie nurty jak:
  • Heavy Metal (If I Was Your Mother)
    Pop Metal (Born To By My Baby)
    Klasyczny Rock (Dry County)
    Rock N Roll (Captain Crash)
    Hard Rock (Undivided)
    Glam MEtal (Livin)
    Pop Rock (Say It Isn't So)
    Grunge (Prostitute)
    Funk (Damned)
    Country Rock (Who Says)
    Klasyczne Ballady (Bed Of Roses)
    Cohenowskie balaldy (Not Running Anymore)
    Storytelling (Right Side OF Wrong)
    Disco (Only Lonely/No Apologies)
To u BON JOVI NATURALNA kolej rzeczy, że wskakują w obszar chyba najpopularniejszej obecnie muzyki - EDM.
Myślę, Że można się oburzać, ale znając Jona i Bon Jovi i widząc jak zmieniali przez lata swoje granie i próbowali niemal co 2 albumy drastycznie zmieniać klimaty swoich płyt nie MOZNA BYĆ ZASKOCZONYM.

Kolejną rzeczą która przez tyle lat widzieliśmy u Jona, to podążanie ścieżkami przetartymi przez SWOICH IDOLI albo artystów których Jon słucha. I co my tutaj możemy zauważyć. Przykłady pierwsze z brzegu:

Freddie Mercury - Living On My Own
https://www.youtube.com/watch?v=1eW7Bq11D8s

David Bowie - Blackstar
https://www.youtube.com/watch?v=kszLwBaC4Sw

U2 - Discothèque
https://www.youtube.com/watch?v=8uAgd6UkCZ4

Coldplay - A Sky Full Of Stars
https://www.youtube.com/watch?v=VPRjCeoBqrI

My Chemical Romance - Planetary (GO!)
https://www.youtube.com/watch?v=UvfNmXbVHi4

The Killers - Somebody Told Me
https://www.youtube.com/watch?v=Y5fBdpreJiU

David Bowie & Mick Jagger - Dancing In The Street
https://www.youtube.com/watch?v=9G4jnaznUoQ

KISS - I Was Made For Loving You
https://www.youtube.com/watch?v=diKz9udywg4


Co to za lista? Lista Legend/artystów Metalowych/Rockowych którzy grają DISCO. To że Jon nie pójdzie w pewnym momencie ta drogą to jakby mieć nadzieję, że śnieg w tym roku jednak nie spadnie. Spadnie i będzie go dużo.

I naprawdę osobiście nie widze powodów do biczowania się. Jest masa utworów których omijam jak słucham płyte np Sleep When I'm Dead, ale na żywo dają mi kupe frajdy i wole wersje live.
Co więc robie? Słucham wersję live jak mam ochotę! To podejście wam też polecam ;)
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!

Please Wait.....Loading....
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3527
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: prezes1 »

Widzę że niektórych tu ostro poniosło i odlecieli! :) Houston, we have a problem...
BJ zawsze grali disco albo elektronikę? Hehe, no comments. Pewnie, jak ktoś słyszał w życiu jedną piosenkę np. It's my life albo BWC to rzeczywiście coś w tym jest...
Warto zejść na ziemię i zaakceptować pewne fakty. Dlaczego Jon mówi o nowych fanach a nie starych? To jasne! Wie doskonale że musi grać jak najwięcej nowych kawałków bo one nie kojarzą się ze starym BJ. Sorry ale talkbox należy do jednej osoby tylko i jak wejdzie ktoś inny to kicha totalna. Nie będę pisał o Wanted bo to hymn i wykonanie go bez Ryśka to profanacja! Ale spokojnie też można pożegnać się z kawałkami typu Just Older czy Blood on Blood. Czy ktoś chwyci dwugryfa i pokaże jak się gra HAND? Chyba nie, nie w tej odsłonie BJ. A może chórki na Something to Believe In lub 'mruczenie' na Memory? Dry County?
NIE MA KONCERTOWEGO BJ BEZ RYŚKA, TAKI ZESPÓŁ NIE ISTNIEJE! END OF STORY!
Dlatego jest mi to całkowicie obojętne czy przyjadą do Polski czy też nie.
Co do dyskusji 'historycznej' - nie wiem ile razy trzeba powtarzać że zespoły typu BJ czy DL straciły fanów w USA z powodu rewolucji GRUNGE? Ze sto razy jeszcze?
Po co gadanie o skansenach etc? Te zespoły są wierne swojemu stylowi i nie pójdą na komerchę. I mają mniej szczęścia oraz charyzmy czy talentu niż np. The Rolling Stones, Bruce Springsteen, AC/DC. Ci wykonawcy grają od kilkudziesięciu lat to samo i są na szczycie. Można bez disco i współpracy z Shanksem? Można! ;)
A i jeszcze o balladach: bzdura że ich powodu ktoś się odwracał od zespołu bo "Ill be There for You czy Living in Sin były wcześniej. Tak samo z Aerosmith - mieli wcześniej Angel czy What It Takes. Nie będę wspominał już o mniej znanych kapelach zwanych tutaj skansenem... ;)
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2759
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

Post autor: Dand »

Fragment Living with the Ghost :
https://www.youtube.com/watch?v=dfbCPe2xOPA&sns=tw

Jon mówi,że piosenka jest o RS + dodaje ,że....Richie nie zadzwonił do nikogo z zespołu przez 3,5 roku i z nikim nie rozmawiał. Czyli Jon sam podważa swoje słowa o tym,że rozmawiał z Samborą niedawno przez telefon. Dodatkowo widzieliśmy Ryśka na zdjęciach z Hugh na jednej z imprez, no ale przecież Hugh nie jest w zespole.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Albumy i Wydawnictwa”