Oceny - What About Now?

[Richie Pomora]

Nigdy bym nie pomyślał, że będziemy się tak rozpływać nad tą płytą

[Dand]

A Amen dalej wam przypomina Hallelujah?

Może, nie wiem, nie,nawet o tym nie myślałem !
Jest kapitalnie zaaranżowany i powiem szczerze,że słuchając tego z tekstem to tak sie wczułem, że sie bez kitu wzruszyłem.
To jest piękne :
...The skin under my finger tips
Honeysuckle on her lips
Sweeter than a man deserves to taste...
i to
Inside of her like poetry
A thousand horses running through my veins

Nie no, what else can I say...AJMEN !

[kejt93bub]

Nigdy bym nie pomyślał, że będziemy się tak rozpływać nad tą płytą

Co nie? 2 tygodnie lamentu, ku*wienia, a tutaj wszyscy płaczą z radości

[studentmibm]

po 1 przesluchaniu mialem ochote wrocic do I'm with you, Fighter, Old habits die hard. Reszta to takie dyskotekowe przeboje.
Muzycznie - prosto do bólu, nijako, miałko. Wszystko podobne do siebie. Najbardziej mnie bawia zachwyty nad Ejmen. Toż to taki syf, ze az strach. Wokal caly czas na tym samym poziomie, jednostajny, poprostu nudny.
Produkcja - tragedia. Mozna puszczać zaraz po Ona tańczy dla mnie i nikt sie nie zorientuje ze to BJ. Jona glos wygładzony tak jak tylko sie da. Tragedia. Wszystko sie zlewa w jeden jazgot. Non stop jakieś pogłosy i inne gówna.

Ogólnie tak jak sie spodziewałem po snippetach - nędza. Kolejna płyta obok LH i TC, która nie powinna powstać (za paroma wyjątkami)

[roleski]

Fajnie to wygląda, pierwsza połowa tematu: kupa, zniszczenie, zagłada i spustoszenie , a druga to jeden wielki grupowy orgazm haha

[bartekbb23]

Co nie? 2 tygodnie płaczu, ku*wienia, a tutaj wszyscy płaczą z radości

po 1 przesluchaniu mialem ochote wrocic do I'm with you, Fighter, Old habits die hard. Reszta to takie dyskotekowe przeboje.
Muzycznie - prosto do bólu, nijako, miałko. Wszystko podobne do siebie. Najbardziej mnie bawia zachwyty nad Ejmen. Toż to taki syf, ze az strach. Wokal caly czas na tym samym poziomie, jednostajny, poprostu nudny.
Produkcja - tragedia. Mozna puszczać zaraz po Ona tańczy dla mnie i nikt sie nie zorientuje ze to BJ. Jona glos wygładzony tak jak tylko sie da. Tragedia. Wszystko sie zlewa w jeden jazgot. Non stop jakieś pogłosy i inne gówna.

Ogólnie tak jak sie spodziewałem po snippetach - nędza. Kolejna płyta obok LH i TC, która nie powinna powstać (za paroma wyjątkami)

Student i tomker nie płaczą z radości. Wliczmy od razu pewniaka Sobola jeszcze.


Zagadką jest Adrian, albo mu się mega podoba i album jest lepszy od Handa, albo mu sie mega nie podoba.

Tak czy inaczej, będziemy za pewne świadkami najdłuższego posta w historii forum

[kikusia28]

Dobra jeszcze tylko Sobol, TheRock i Scrooge ... no i będzie z głowy Mam nadzieję

[Dand]

Zagadką jest Adrian

Jakieś dziwne mam przeczucie,że Adrianowi nie podejdzie ;p Głównie dlatego,że on sie chyba nie odnajdzie w otoczeniu chwalącym, z kim tu sie wykłócać
A nie spoko, jest student i na pewno Sobol

[bartekbb23]

Jakieś dziwne mam przeczucie,że Adrianowi nie podejdzie ;p Głównie dlatego,że on sie chyba nie odnajdzie w otoczeniu chwalącym, z kim tu sie wykłócać

11/10

A nie spoko, jest student i na pewno Sobol

12/10

[PePe]

Pamiętajcie, że jeszcze ja szykuje swoją niecną recenzję :>

[teken020]

1/10

[Dand]

^^ spaliłeś juz podnietką beautiful world

[PePe]

Ale jedna jaskółka......srały muchy będzie wiosna

[PePe]

1/10

11/10

[kejt93bub]

Dobra, Beautiful World to według mnie dyskoteka i masa zamazanych dźwięków i chyba najmniej mi się podoba z całego albumu. Room At The End Of The World mnie nie zawiodło, jest spokojne i ma super klimat Poza tym faworytami są I'm With You, That's What The Water Made Me, Pictures Of You. Jeszcze nie słuchałam With These Two Hands.