http://www.supraphonline.cz/album/10804 ... Id=1335465
Jest to pierwszy album gdzie pozwoliłem sobie przesłuchać wszystkie snippety (a nawet x2):
Wstępne opinie:
1. A Teardrop To The Sea - 8/10 - Połączenie Bent Matchbox Twenty z It's Just Me. Bardzo dobry klimat i oprawa muzyczna. Ciągle coraz bardziej mi się podoba
2.We Don't Run - 8.5/10 - Nowy kierunek Bon Jovi? Jestem za.
3.Saturday Night Gave Me Sunday Morning - Klasyczne Bon Jovi przerabiane miliony razy. Jednak tak przerobione, że pokochałem ją za pasje w wokalu Jona. Brakuje mi tylko wyraźnej gitary.
4.We All Fall Down -
5.Blind Love - 6/10 - I po to jest taki album, aby tego typu numery mogły ujrzeć światło dzienne. Nie widzę tej piosenki na regularnym albumie bo jest jednostajna. Problem jest w tym, że dzisiaj jak się obudziłem, to cały czas słyszałem jak Jon śpiewa refren tej kołysanki.
6.Who Would You Die For - Bon Jovi z klimatami zespołu Placebo?? Nie było nigdy czegoś takiego u Bon Jovi. Jestem zaintrygowany odnośnie całości.
7.Fingerprints - kolejny pojazd po całości. Hiszpańskie rytmy u Bon Jovi?? Na pierwszy rzut WTF? no ale cholera chcę usłyszeć całość!
8.Life Is Beautiful - Tego typu Bon Jovi uwielbiam więc będzie dobrze
9.I'm Your Man - O tak stary dobry Rock N Roll. Mówiłem, że Life Is B będę katował w tym miesiącu? Kłamałem bo będzie to LIBeautiful razem z I'm Your Man
10.Burning Bridges - Nie ma szans aby tego typu kawałek wyszedł na normalnym wydawnictwie spod szyldu Bon Jovi. Na piwie pewnie by się dobrze słuchało.
Dobrze, ze wychodzi taki album ponieważ zespół może wydać na nim wszystkie piosenki, które nie miałyby szanse współgrać na normalnym albumie z innymi kawałkami.
Rozumiem już dystans Jona do tego albumu. Musi się obawiać opinii fanów. Wyszedł tutaj poza wszelkie schematy jakie Bon Jovi stworzyli przez te 30 lat i daje nam utwory rodem z hiszpanii, disneya, depresyjnego Placebo czy spod budki z piwem.
Po przesłuchaniu snippetów jeszcze bardziej czekam na w pewnych momentach n a pewno szokującą całość!