"The Circle" - Nowy Album

Dyskusje na temat albumów, ich oceny, opinie.

Moderator: Mod's Team

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

Anka29 pisze:
teken020 pisze: z opinią nowego albumu jeszcze się wstrzymam, muszę przesłuchać jeszcze kilka razy, ale już teraz mogę powiedzieć ze piosenka WWWB to gniot, nudna, od początku do końca taka sama, beznadziejny wokal w zwrotkach, takie smęcenie że spać się chce,a w refrenach te przeciąganie głosu dosłownie denerwuje, okropnie to brzmi, do tego jeszcze te wieśniackie, obciachowe "sialala" nienawidzę tego.
O! I z ta opinia zgodzę się w 100 %!
Nie posłuchałam sobie tego albumu jeszcze na tyle dokładnie, żeby się rozwodzic nad szczegółami i aranżami itp. Ale z drugiej strony, jeśli coś ma kopnąc, to kopnie po pierwszym przesłuchaniu i tyle.
Bon Jovi już dawno temu zabrali się za granie "nowoczesnego" rocka, który, co by nie mówic, zmierza bardziej w stronę popu. I ten album jest faktycznie w moim odczuciu najlepszy po TD.
Nie będe ukrywac, że jestem fanką "starego BJ" i dla mnie TC to nie jest nic szczególnego. Jedyny utwór, przy którym się zatrzymałam i słucham raz po raz jest Thorn In My Side, tylko jakoś kończy się za szybko, aż się prosi tutaj o jakąś z deczka dłuższą solówkę, przełamanie prostego aranżu, o cokolwiek ...
Prawdą jest, że ten album mnie zdziwił, bo czegoś takiego się nie spodziewałam. Tylko czego się spodziewałam? Otóż spodziewałam się kolejnej żenady w stylu LH, spodziewałam się kolejnych smętnych pseudoballad typu TYFLM, spodziewałam się kolejnych kretyńskich klipów, jak ten do Everyday. Na tym tle rzeczywiście i piosenki i klip do WWBTF i okładka płyty i promocyjne zdjęcia (nawiązujące klimatem do KTF) prezentują się nadzwyczaj dobrze, tylko... Boli to, że czekając na nowy album BJ spodziewam się katastrofy, boli to, że oczekiwałam, iż dostanę 1 może 2 piosenki do przełknięcia, a resztę zapychaczy, boli to, że znów oczekiwałam zawodu. Boli to, że czekając na nowy album BJ myślę, że może lepiej, żeby już go nie nagrywali...
Nie - nie chcę, żeby mi nagrali drugie NJ czy drugie KTF, bo już jedno takie jest, więc po co drugie? Oczekuję, że to co nagrają będzie dobre. I nie ważne do jakiej kategorii muzyki to zakwalifikują znawcy, niech to będzie melodyjny rock, pop czy techno, byle było dobre. Nie bronię artystom zmiany gatunku (jak ostatnio uczyniła to Chylińska), niech nagrają co chcą - ja nie muszę tego słuchac, bo to np. nie moja bajka, ale niech to będzie na jakimś, dobrym poziomie. BJ w latach '90 było dla mnie marką, symbolem pewnej jakości, która po 2000 roku wyparowała. Produkowali (bo nie "tworzyli") płyty co dwa lata, kładąc nacisk na ilośc a nie na jakośc. Lecieli za trendami, byle ciągle było o nich głośno, byle hasło BJ ciągle było powtarzane, a apogeum tej gonitwy osiągnęli nagrywając LH. Na szczęście chyba się ocknęli po tym albumie, może dojrzeli w końcu to, że się zagalopowali, może dotarły do nich krytyczne słowa fanów - nie wiem. Faktem jest, że próbują wrócic na swoją własną ścieżkę. Jak im poszło? Nie chcę przekreślac tego albumu, bo jest takie "nowoczesne" granie i tacy będą, a to nie moja bajka. Wiem, że gdyby to nie bylo BJ, to nie zawracałabym sobie ta płytą głowy, żaden z tych kawałków nie zwróciłby mojej uwagi w radiu. Ale ja po prostu lubię co innego, a Jon i spółka w latach '80 i '90 zapracowali na to, żeby chociażby przyjrzec się ich nowym poczynaniom i uczynię to w wolnej chwili, bo jakoś nagłej potrzeby nie odczuwam...
Awatar użytkownika
Rattie
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1391
Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Post autor: Rattie »

Ty chyba Rattie nie rozumiesz pojęcia "komercyjny trup" i to jeszcze użytego w kontekście do BJ, którzy jeżeli nie są obecnie komercyjnie nr 1 wśród rockowych zespołów to na pewna są w ścisłej 3. Komercyjny trup nie oznacza, że Whitesnake grają gorzej niż BJ tylko, że tak jak w latach 80' byli medialnie gwiazdami, tak teraz przeciętny kowalski może w ogólnie nie wiedzieć o istnieniu takiego zespołu.
Czy ty masz jakiś problem? Sam wyskoczyłeś z komercyjnymi trupami. Ja napisałem jedynie o tym, że KISS czy Whitesnake dalej są wielkimi zespołami. A to czy przeciętny kowalski zna ich kawałki mnie szczerze, głęboko je...ie.
Druga sprawa, że dla mnie osobiście jesteś człowiekiem bez honoru bo nie dość, że gdy w rozmowie ze mną kilkakrotnie minąłeś się z prawdą i Ci to udowodniłem to próbowałeś dalej kombinować tak jak to było z ilością the best of albo zamilkłeś - dalej nie wiem gdzie ty widziałeś bilety na BJ za 300 funtów (chyba, że chodzi Ci o VIP - ale takie same są sprzedawane na KISS i Whitesnake... co pozbawia twój argument jakiegokolwiek sensu)
Gdzie się z tą prawdą minałem? Z muzyką country? Chyba nie. Z iloscią the best off? Zdaje się, że przyznałem Ci rację. A co do biletów opieram się na zeznaniach osób które na koncercie BJ byli. No i również na podstawie posta o koncercie w Londynie gdzie jak byk jest napisane 'bilety od 60-200 funtów'. To raczej Tobie można zarzucić, że gdy mijasz się z prawdę to milkniesz lub zmieniasz temat (drobny przykładzik - Here I go again w amerykańskim odpowiedniku poplisty)
Mało tego teraz jeszcze bezczelnie kłamiesz, że nikogo nie obrażałeś tutaj jako pierwszy... rozumiem, że mogłeś mieć rano kaca i nie pamiętasz co tu wczoraj rano napisałeś - powtórzę Ci raz jeszcze, to że mod usunął twojego posta nie oznacza, że go nie widziałem.
Obraziłem Cię? Raczej wyśmiałem. Jak ktoś mi wyjeżdża z tekstami o trupach w rozmowie o KISSach to inaczej nigdy nie zareaguje.

A tutaj, moi drodzy macie garść linków:

http://www.youtube.com/watch?v=oT6Ywsfq ... re=related
Sporo ludzi jak na nie umywającego się do BJ trupa, no nie?

Zaś tutaj macie urywek z zachwalanego przez Sobola (i przeze mnie również) koncertu Whitesnake. Oglądnijcie jak kolejny nie dorastający do pięt BJ trup gra obecnie koncerty
http://www.youtube.com/watch?v=a-Qx_qsAla0
Ostatnio zmieniony 31 października 2009, o 13:25 przez Rattie, łącznie zmieniany 1 raz.
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!
Awatar użytkownika
AxeL
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 852
Rejestracja: 10 grudnia 2005, o 22:23
Lokalizacja: Przemyśl/Warszawa

Post autor: AxeL »

'Zaś tutaj macie urywek z zachwalanego przez Sobola (i przeze mnie również) koncertu Whitesnake. Oglądnijcie jak kolejny nie dorastający do pięt BJ trup gra obecnie koncerty
http://www.youtube.com/watch?v=a-Qx_qsAla0"
Z którego to roku koncert?
"These days - there ain't a ladder on these streets" - BJ These Days
Awatar użytkownika
Rattie
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1391
Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Post autor: Rattie »

2006 rok, Londyn
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!
Awatar użytkownika
AxeL
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 852
Rejestracja: 10 grudnia 2005, o 22:23
Lokalizacja: Przemyśl/Warszawa

Post autor: AxeL »

To przyznam Ci racje , Bon Jovi tak na żywo nie zagrają i nie maja tyle mocy. Ale to nie zmieni faktu ze są u mnie nr 1 i ze kocham ich muzykę , nawet gnioty .
"These days - there ain't a ladder on these streets" - BJ These Days
Awatar użytkownika
sobol_77
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1988
Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów

Post autor: sobol_77 »

Polecam go setny raz WSZYSTKIM - dts 5.1, dobre głośniki i jaja miękną... a łezka przy Is this love się też czasem zakręci...
Na deser odśpiewane z publicznością Ain't no love in the heart of the city... Cudowne i kładzie na kolana wszystko co widziałem.
http://www.youtube.com/watch?v=kV6qpU2fCpE
Best live EVER !!
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
Scrooge

Post autor: Scrooge »

No i również na podstawie posta o koncercie w Londynie gdzie jak byk jest napisane 'bilety od 60-200 funtów'.
60-200 funtów a 300 to troszkę różnica... będziesz kręcił i kręcił, aż się zakręcisz...
drobny przykładzik - Here I go again w amerykańskim odpowiedniku poplisty)
A co w latach 80' w USA nie było list przebojów? Były takie same jak teraz, radiowe listy przebojów typu POPlista... kiedyś gościli na nich BJ i Whitesnake... obecnie Whitesnake medialnie nie istnieje dlatego ich tam nie ma... i w tym sensie toczyła się rozmowa. Uprzedzając twoje bezsensowe teksty - NIE WCALE NIE UWA?AM, że to źle, że Whitesnaka czy KISSów nie ma na listach przebojów, też mi one zwisają, ale od kilku postów próbuję Ci wytłumaczyć w jakim kontekście użyłem hasła "komercyjny trup". Biorąc pod uwagę obecność w mediach to zarówno KISS jak i Whitesnake są przy BJ trupami.
Obraziłem Cię? Raczej wyśmiałem. Jak ktoś mi wyjeżdża z tekstami o trupach w rozmowie o KISSach to inaczej nigdy nie zareaguje.
Za wyśmiewanie raczej nikt nie kasuje tu postów...

Koncert Whitesnaka mam na dysku... i żeby było jasne cenię ich tak samo jak KISSów, a to że są komercyjnymi trupami to w żadnym wypadku nie jest zarzut, ale chęć podkreślenia faktu dlaczego BJ obrali taką a nie inną drogę, dlaczego ewoluują - A NO DLATEGO, ?E OD ZAWSZE DLA JONA WA?NY BY? SUKCES MEDIALNY, KOMERCYJNY... i jako ludzie, którzy podajecie się za wieloletnich znawców zespołu i ich twórczości powinniście o tym DOSKONALE wiedzieć i nie powinno Was to dziwić...
Awatar użytkownika
Rattie
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1391
Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Post autor: Rattie »

A co w latach 80' w USA nie było list przebojów? Były takie same jak teraz, radiowe listy przebojów typu POPlista...
Ino wtedy na tych listach była ciutke lepsza i ambitniejsza muzyka więc obecność na nich wtedy była powodem do dumy. Ale skoro lubicie się podniecać faktem, że BJ wyprzedzili na Zetce nowy singiel Dody, to róbcie to, wasze prawo.

Biorąc pod uwagę obecność w mediach to zarówno KISS jak i Whitesnake są przy BJ trupami.
[...]
A NO DLATEGO, ?E OD ZAWSZE DLA JONA WA?NY BY? SUKCES MEDIALNY, KOMERCYJNY... i jako ludzie, którzy podajecie się za wieloletnich znawców zespołu i ich twórczości powinniście o tym DOSKONALE wiedzieć i nie powinno Was to dziwić...
Ależ to nikogo z nas nie dziwi. Doskonale wiem, że Jon nawet wziąłby udział w rozbieranej sesji do 'Adama' byleby tylko było o nim głosno. Problem jest w tym, że dla wielu tutaj argumnet 'bo BJ są w TV' jest niepodważalnym dowodem, że grają wspaniałą muzykę, w ogóle są tacy zajebisci a inne zespoły są be. Dlaczego są be? Bo grają gorzej? Nie. Bo ich kawałki nie knkurują na rmfie z jakimiś sezonowymi gwiazdkami.

Uprzedzając twoje bezsensowe teksty
Od kilku stron odpowiadasz na wg Ciebie bezsensowne teksty. Nie za dobrze to o Tobie świadczy.

Jaki z powyższego morał? Przestań już ze mną 'dyskutować', okej?
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!
Awatar użytkownika
AxeL
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 852
Rejestracja: 10 grudnia 2005, o 22:23
Lokalizacja: Przemyśl/Warszawa

Post autor: AxeL »

Nawiąże do rozmowy o "komercyjnych trupach" . Nie chce mi sie czytac wstecz 10 stron Waszych żałosnych( przepraszam ale inaczej nie mogę tego nazwac , co miesiac jest tutaj dyskusja na ten temat) postów. Jeżeli mam wybrać Whitesnake i Bon Jovi to Ci pierwsi sa trupami komercji . Moze teraz to i plus , bo pewnie graja ambitna muzykę( Coma np) . To ze Bon Jovi 80/90 mieli cukierkowe piosenki i byli postrzegani jako zespól dla dziewczyn to nic dziwnego , kto z Was ( facetów na forum) nie chcial by isc ta droga co oni ? Kazda byla i pewnie jest ich , sadze ze zle im z tym nie jest , wręcz przeciwnie.
"These days - there ain't a ladder on these streets" - BJ These Days
KondZik

Post autor: KondZik »

Co wydawnictwo to ta sama kłotnia ;)
Ogólnie ja tam jestm tolerancyjny każdy pisze co uwaza za stosowne i w granicach jego pojecia kultury, ale ludzie z zewnatrz ktorzy wchodza na to forum jako goscie nie raz sie pukaja w głowe jak fani jednego zespolu moga miec brak szacunku do siebie ;)
pozdrawiam i życze miłego weekendu
kowal11
It's My Life
It's My Life
Posty: 116
Rejestracja: 31 października 2009, o 09:46
Lokalizacja: Częstochowa

the circle

Post autor: kowal11 »

co wy gadacie??przeciez swwn i new jersey to najbardziej komercyjne plyty jakie dalo sie nagrac!!napewno takie the circle jest o wiele ambitniejsze i naprawde nie ma o czym gadac bo to fakt!!!nie powiem wyzej cenie stare plyty ale ta tez jest super i ciesze sie ze cos takiego teraz wydali!1naprawde dobra jest
kowal11
It's My Life
It's My Life
Posty: 116
Rejestracja: 31 października 2009, o 09:46
Lokalizacja: Częstochowa

the circle

Post autor: kowal11 »

do sobola mam pytanie i prosze o odp!!!!
jestm fanem podobnej muzy co ty i dlatego chce ci zadac pytanie powiedz co sadzisz o takich utworach jak hook me up,bounce,neurotica,dirty little secret i jeszcze jest ich napewno pare!!naprawde tez sa dla ciebie beznadziejne??
Awatar użytkownika
Anka29
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 281
Rejestracja: 16 czerwca 2007, o 08:22
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Anka29 »

Wasze ciągłe gadanie, że coś jest komercyjne to jest be, a coś jest wielce ambitne i jest "cacy" już zaczyna wku....! Komercja nie jest niczym złym. Jak ktoś chce undergroundu, to sobie pitoli z kapelą w piwnicy czy garażu i gra koncerty dla kilku kolegów w jakimś osiedlowym klubie i żyje w aurze "artysty niekomercyjnego". I dobrze i niech się tym karmi. Rynek muzyczny dzisiaj i w latach '80 i '90 wymaga promocji, reklamy i marketingu. Tyle, że teraz obiera to rozmiary wręcz karykaturalne i niektóre zespoły, które ni cholery nie potrafią nic dobrego wypocic z siebie są "gwiazdami". Wystarczy regularnie gościc na łamach "pudelka" i nie trzeba właściwie nic innego robic, jakiś skandal, jakiś romans i nie trzeba nawet nic nagrywac, żeby byc "gwiazdą" (najlepszy przykład to nasza rodzima Doda)
Komercja sama w sobie nie jest zła. Można nagrac komercyjną dobra płytę i można nagrac komercyjną złą płytę.
Awatar użytkownika
sobol_77
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1988
Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów

Re: the circle

Post autor: sobol_77 »

kowal11 pisze:do sobola mam pytanie i prosze o odp!!!!
jestm fanem podobnej muzy co ty i dlatego chce ci zadac pytanie powiedz co sadzisz o takich utworach jak hook me up,bounce,neurotica,dirty little secret i jeszcze jest ich napewno pare!!naprawde tez sa dla ciebie beznadziejne??
Nigdy nic takiego na temat tych tych utworów nie powiedziałem - i nie wiem do czego zmierzasz...
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
Awatar użytkownika
jovi
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 882
Rejestracja: 22 września 2005, o 11:34
Lokalizacja: ..
Kontakt:

Post autor: jovi »

:D LOL.

By się włączyć do tej całej przepychanki napiszę, że wy się nie znacie ...bez wyjątków i wszyscy :D

Już od Crush Bon Jovi nazywano pudel rock'iem, ale niejeden taki pudel skopie tyłki wielu rockowym bandom :)

Mnie rozczarowały 2 piosenki na płycie i za żadną cholerę ich nie przełkę - When We was beautiful oraz Work for workin man. Pierwszy zalatuje mi królem lwem i z majestatycznego kawałka stał się śmiesznym a drugi pachnie mi livinem i wiem ze Livin jest niezastąpiony.

Dodam tylko, że od These Days to chyba najbardziej dojrzałe teksty
C'mon
ODPOWIEDZ

Wróć do „Albumy i Wydawnictwa”