Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

[usunięty użytkownik 4858]

zaklinam rzeczywistość
Niech sobie spokojnie posiedzi na szczycie klasyfikacji do października! ;D

[prezes1]

Cześć, dawno mnie tu nie było, widzę, że wszyscy są, oprócz Prezesa.]

Hey Yos! Jestem cały czas 'duchowo'!
a poza tym jestem na urlopie! Pozdrawiam!

[Adrian]

@TheRealPhilX: @WildIsTheAsh 3 out of the 4 I recorded but they're not really written. more like go for it 10 times until everyone goes, "that's the one".

A to nie chodzi o to, że na albumie będą 3 piosenki z jego udziałem z 4 jakie na tej sesji nagrał (1 może być bonusem)??

[Dand]

Pytanie było - czy napisał sam jakąś solówkę na nową płytę BJ i odpowiedział,że trzy z czterech, które nagrał są jego autorstwa.

[Adrian]

Pytanie było - czy napisał sam jakąś solówkę na nową płytę BJ i odpowiedział,że trzy z czterech, które nagrał są jego autorstwa.

Racja. To tym bardziej się ciesze bo myślałem że tylko odegra to co mu Shanks przygotował.

[Fromasz1899]

zaklinam rzeczywistość
Niech sobie spokojnie posiedzi na szczycie klasyfikacji do października! ;D

ja mam nadzieję że niedługo The Circle u mnie zejdzie na niższy poziom nie mogę się doczekać tej płyty

[Dand]

Making of the video :
https://youtu.be/jhFjT33h3QE

[monjovi]

Mamy tracklistę i opis utworów z nowego albumu...?
http://www.universal-music.de/bon-jovi/biografie


hm czy to nie fake ? :/

[Dand]

Jakby co to na Jovitalku jest po angielsku.
Setlista:

1. THIS HOUSE IS NOT FOR SALE
2. LIVING WITH THE GHOST
3. KNOCKOUT
4. LABOUR OF LOVE
5. BORN AGAIN TOMORROW
6. ROLLERCOASTER
7. NEW YEARS DAY
8. THE DEVILS IN THE TEMPLE
9. SCARS ON THIS GUITAR
10. GOD BLESS THIS MESS
11. REUNION
12. COME ON UP TO OUR HOUSE

Szkoda,że jednak nie ma Rage of Angels.

[monjovi]

Reunion ! Ale dlaczego... Nie chce mi się wierzyć :/

A to wszystko w zakładce biografia, dziwne.

Devil In The Temple brzmi dobrze.

[Smolek]

Reunion ! Ale dlaczego... Nie chce mi się wierzyć :/

A to wszystko w zakładce biografia, dziwne.

Devil In The Temple brzmi dobrze.

Z tego co kojarzę od dłuższego czasu mówiło się, że Reunion będzie na albumie. Chyba nawet Jon potwierdził to podczas solowego koncertu. Co do samego Reunion, to wcale nie musi być tragedii, bo może jeśli nagrali tą piosenkę w innym stylu, bardziej rockowo, a nie jako akustyczną balladę jak na solowym koncercie (a Jon zapowiadał, że ma nie być ballad na albumie), to nie będzie źle (nie można też wykluczać, że trochę się zmienił tekst piosenki).

Co do trakcklisty szkoda, że nie ma Rage of Angels, ale jest za to kilka innych świetnych tytułów jak: God Bless This Mess, The Devils In The Temple, i Scars On This Guitar. Podoba mi się też tytuł Labor Of Love.

[usunięty użytkownik 4858]

Devil In The Temple brzmi dobrze.

też już słyszałaś? ;D

[monjovi]

Devil In The Temple brzmi dobrze.

też już słyszałaś? ;D

No jasne ! Dałam mały spolier, jestem w trakcie wystawiania ocen za piosenki, nadal waham się czy Reunion dostanie 12/10 czy 13 :/

[Damned]

Wyjaśniło się także, że okładką albumu będzie dom widoczny na końcu teledysku. Pozostaje jedynie pytanie czy będzie to ten sam kadr z teledysku, czy też nowe przedstawienie tego samego obrazu, np. inne tło lub kolorystyka. Przekonamy się wkrótce.

PS. siema Yoss

[Smolek]

Spójrzcie na ten pogrubiony fragment:

God Bless This Mess: Other scars and cracks are the subject of "God Bless This Mess", which begins as Jon acapella -Stück: "I got some blood under my nails, I got some mud on my face," he sings, and together with the band goes its report even further - the voice is gone, the hair turns gray, the muscles hurt. And while many simply hope to survive a storm, others just go in such situations: This is the mess that Bon Jovi celebrate here because they are not alone, they can rely on each other.

Labor Love też intrygująco się zapowiada:

The song "Labor of Love" then actually feels as if you together with the band in the studio: recorded live, the guitar track and Jons voice feel here much deeper, really incredibly close and intimate. And of course, you go here to love: The rock star who is known to his relationship to last, alludes to exactly this gang, who do not want to tear even decades.