Powstaje nowy album Bon Jovi...
Moderator: Mod's Team
-
- Have A Nice Day
- Posty: 2014
- Rejestracja: 7 sierpnia 2011, o 16:59
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Mkwiatek93
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1389
- Rejestracja: 14 października 2012, o 21:11
- Lokalizacja: Lublin
- Agata BJ
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 4227
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Lublin / Edynburg
- Kontakt:
Póki co nie pozostaje nam nic innego jak po prostu czekać na singiel, a później na całą płytę.
Ja nigdy nie jestem jakoś pesymistycznie nastawiona, zawsze cieszę się na nowe wydawnictwa. Wiadomo, na pewno nie będzie to These Days (moje ukochane), ale jeśli będzie to album na miarę The Circle to nie będę narzekać bo szczerze ją lubię i często do niej wracam.
Ja nigdy nie jestem jakoś pesymistycznie nastawiona, zawsze cieszę się na nowe wydawnictwa. Wiadomo, na pewno nie będzie to These Days (moje ukochane), ale jeśli będzie to album na miarę The Circle to nie będę narzekać bo szczerze ją lubię i często do niej wracam.
- Gloria
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 963
- Rejestracja: 4 listopada 2012, o 22:17
- Lokalizacja: brać kasę na koncerty?
Widzę, ze The Circle ma antyfanów, chociaż ja zgadzam się z tym:

A tak poważnie jeśli chodzi o nowy kawałek jestem pełna nadziei i nastawiona raczej pozytywnie, może to kwestia tego, że chłopaki mają u mnie spory kredyt zaufania jeśli chodzi o single. No i chciałabym, żeby płyta była dobra bo chcąc nie chcąc w jakiejś części usłyszymy ją na koncercieAgata BJ pisze: ale jeśli będzie to album na miarę The Circle to nie będę narzekać bo szczerze ją lubię i często do niej wracam.
Marzy mi się, żeby Because We Can był utworem co najmniej kalibru No Apologies. Co do tego, że na nowej płycie znajdzie się kilka piosenek, które mnie pochłoną na jakiś czas się nie obawiam. Obawiam się tylko, że będzie ich niewiele
W sumie dobrze będzie jeśli na krążku znajdzie się jeden hicior poprockowy, jeden głośny rocker i jedna dobra ballada (ale kuźwa, taka o miłości, a nie wolności, radości, o tym jak to fajnie nie mieć pieniędzy, to ma być pieprzona miłosna ballada!). Reszta może być kompletnym ścierwem, nie widzę szans na tracklistę dobrą od początku do końca, choć Circle było w tym przypadku pewnym przełomem (choć tam było tylko średnio dobrze i w zasadzie monotonnie). Lecz choć Okrąg jest moim zdaniem najlepszą płytą od TD to nie chcę drugiego Cyrkla, właśnie przez monotonność.
Szczytem marzeń jest kilka rockerów i aż dwie dobre ballady, ale błagam, niech będzie chociaż zalążek tego. Zalążek Lay Your Hands On Me, zalążek Bed Of Roses, zalążek starego, dobrego grania.
Szczytem marzeń jest kilka rockerów i aż dwie dobre ballady, ale błagam, niech będzie chociaż zalążek tego. Zalążek Lay Your Hands On Me, zalążek Bed Of Roses, zalążek starego, dobrego grania.
- Dand
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2759
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
- Lokalizacja: Szczecin
Mysle,ze ci do ktorych trafilo The Circle nie musza sie obawiac. Pewnie zaserwuja nam cos podobnego. Na pewno tematyka bedzie sie pokrywac a i producent ten sam. Oczywiscie Circle ma swoje momenty,niektore numery bardzo cenie ale tak jak EVENo napisal razi monotonnosc. To ona wlasnie dla mnie zabija ten krazek. Oczywiscie wiekszosc winy za to zrzucam na Schanksa.
Kiedys tez mialem w sobie tyle entuzjazmu co nowi userzy, troche tego wam zazdroszcze i zbieram sie w sobie by ten entuzjazm znowu odnalezc.
Kiedys tez mialem w sobie tyle entuzjazmu co nowi userzy, troche tego wam zazdroszcze i zbieram sie w sobie by ten entuzjazm znowu odnalezc.

- misstwisted
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 973
- Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
- Lokalizacja: Pszczyna
Single zawsze wychodziły fajne, ale za tymi singlami kryła się też tajemnica płyty, której rąbek owy singiel właśnie uchylał. (kurna, masło maślane, ale może zrozumiecie, bo w inne słowa tego nie ubiorę) TC niestety wyłamało się z tego schematu, wypuścili "We weren't...", spodziewałam się kilku podobnych piosenek na płycie, a tu wielkie zaskoczenie. Jestem konserwatystką w temacie ballad i wolniejszych kawałków z rozmachem, mogłabym powiedzieć, że nawet z pie*dolnięciem - "Always", "Bed of roses", "I'll be there 4 u". Nowsze smuty nie przemawiają. A TC serwowało albo jakieś smuty, albo klasyczny rock jednostrunowy :] Żądam czegoś kreatywniejszego.
Podoba mi się angielskie nazewnictwo takich utworów - power ballad. Też mi tego brakuje. Z nowych ballad mogę tylko jedną zaliczyć do trzymających najwyższy poziom. To piosenka These Open Arms, która nawet nie znalazła się na ostatecznej trackliście HAND.misstwisted pisze:wolniejszych kawałków z rozmachem, mogłabym powiedzieć, że nawet z pie*dolnięciem - "Always", "Bed of roses", "I'll be there 4 u".
nowe utwory z dwóch ostatnich albumów mógł wydać każdy współczesny popowy "artysta", żałuję, że Bon Jovi firmują je swoją nazwą i grają na koncertach mając taki dorobek (lubię tylko work for the working man i brokenpromiseland, choć razi mnie linia instrumentalna). No Apologies jest dyskotekowe, niedaleko mu od tego remixu:
http://www.youtube.com/watch?v=4Xz4nJJ9HPM
ten post może wygląda trollowato i agresywnie, ale nie mam zamiaru nikogo nim obrażać (EVENo to nie jest atak na Ciebie), po prostu jestem zawiedziony. mam nadzieję, że tym razem zaskoczą mnie pozytywnie
http://www.youtube.com/watch?v=4Xz4nJJ9HPM
ten post może wygląda trollowato i agresywnie, ale nie mam zamiaru nikogo nim obrażać (EVENo to nie jest atak na Ciebie), po prostu jestem zawiedziony. mam nadzieję, że tym razem zaskoczą mnie pozytywnie
Why so serious?
-
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 678
- Rejestracja: 12 sierpnia 2010, o 14:11
- Lokalizacja: Wwa
Zgadzam się co do No Apologies. Według mnie ta piosenka jest słaba "jak barszcz", bębnienie w perkusję po chwili jest irytujące, nagranie słabe, sam utwór kiepski. Brokenpromiseland i Work For The Working Man to najlepsze kawałki na Cyrklu, chociaż tekst tego drugiego też do mnie nie za bardzo przemawia. Oprócz tego bardzo lubię Love's The Only Rule, czasami posłucham Learn To Love albo Happy Now. Szczerze mówiąc ja się właściwie ogóle nie nastawiam na tę płytę, za wiele nie oczekuję, ale tli się we mnie mała nadzieja, że mnie pozytywnie zaskoczą i ujmą.Yossarian pisze:nowe utwory z dwóch ostatnich albumów mógł wydać każdy współczesny popowy "artysta", żałuję, że Bon Jovi firmują je swoją nazwą i grają na koncertach mając taki dorobek (lubię tylko work for the working man i brokenpromiseland, choć razi mnie linia instrumentalna). No Apologies jest dyskotekowe, niedaleko mu od tego remixu:
http://www.youtube.com/watch?v=4Xz4nJJ9HPM
ten post może wygląda trollowato i agresywnie, ale nie mam zamiaru nikogo nim obrażać (EVENo to nie jest atak na Ciebie), po prostu jestem zawiedziony. mam nadzieję, że tym razem zaskoczą mnie pozytywnie
- Frankie
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 939
- Rejestracja: 16 listopada 2006, o 16:48
- Lokalizacja: Łódź
Czekam na nową płytę tak samo mocno jak czekałem na wszystkie poprzednie. Z każdym krążkiem się utożsamiam. Każdy album mogę odnieść do jakiegoś etapu mojego życia. To uczucie, gdy trzymam w ręku zafoliowaną płytę tuż przed włożeniem jej do odtwarzacza jest dla mnie bezcenne. W kwestii muzycznej nie mam żadnych obaw. Ten zespół ma swój styl, którego podstawy odnajduję na każdym ich krążku. Właśnie za ten ich styl pokochałem ich muzycznie od pierwszego usłyszenia. Nowy rok, nowa płyta i kulminacja 19 czerwca 2013, która to data wydaje mi się jeszcze cały czas tak nierealna...czego chcieć więcej?
Everybody lies...but not about June 19th 2013, PGE Arena Gdansk and July 12th 2019, PGE Narodowy, Warsaw!!!
I ja również myślę tak samo jak Frankie 
I'll never grow up, and I'll never grow old
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
- Mkwiatek93
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1389
- Rejestracja: 14 października 2012, o 21:11
- Lokalizacja: Lublin