BJ na Rock in Rio :)
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Koncert dość dobry. Najlepsze wykonania hmm Lost Highawy, HAND, IML (dobry wstęp), Halleluja, KTF i Wanted.
Setlista taka jaką należało się spodziewać. Zaskoczeniem na pewno było Crash i Sleep.
Widać, że publiczności się bardzo podobało co dawali odczuć głośno śpiewając IML czy Wanted. Zespół w dobrej formie.
Setlista taka jaką należało się spodziewać. Zaskoczeniem na pewno było Crash i Sleep.
Widać, że publiczności się bardzo podobało co dawali odczuć głośno śpiewając IML czy Wanted. Zespół w dobrej formie.
co wy z ta set lista?musza grac nowe utwory +hity(wiem ,ze wieksozsc starych rockowych fanow zamiast who says wymienilaby nawet kilka dziesiat innych utworow ale niestety to jest hicior i beda go napieprzac,zreszta ludzie w stanach bardzo go oczekuja).ja np.marze zeby mi come back zagrali bo kocham ten utwor i chyba sie nie doczekam.moja propozycja zeby dla europy byla inna set lista dla stanow inna,mam wrazenie ze fani w europie maja inne gusta niz w stanach.Mimo wszystko uwazam nadal ze zespol jest w formie,jon rowniez niezle sobie radzi
No w Stanach ich publiczność to emeryci i zbliżający się do emerytury, dlatego najlepiej bawią się przy takich piknikowych hitach jak who says czy lost highway 
W Europie jest nieco inaczej tak więc i set lista mogłaby być inna, tym bardziej, że publiczność tradycyjnie najlepiej bawiła się przy starych hitach (Sleep, Medicine, KTF) z resztą widać, że sam zespół od razu inaczej się zachowywał, bo przy nowych piosenkach stali i klepali od niechcenia... Ogólnie spoko, chociaż dziękuję Bogu, że jednak nie pojechałem na to Rio bo bym miał ostrego wkurwa, że tyle kasy poszło na "takie coś"...
A no i jeszcze porównując ten koncert do Rio w Lizbonie to BIEDA...
W Europie jest nieco inaczej tak więc i set lista mogłaby być inna, tym bardziej, że publiczność tradycyjnie najlepiej bawiła się przy starych hitach (Sleep, Medicine, KTF) z resztą widać, że sam zespół od razu inaczej się zachowywał, bo przy nowych piosenkach stali i klepali od niechcenia... Ogólnie spoko, chociaż dziękuję Bogu, że jednak nie pojechałem na to Rio bo bym miał ostrego wkurwa, że tyle kasy poszło na "takie coś"...
A no i jeszcze porównując ten koncert do Rio w Lizbonie to BIEDA...
- jovizna
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2595
- Rejestracja: 20 września 2005, o 17:53
- Lokalizacja: 5 567 km from New Jersey!
Kolejny sztampowy koncert w ich wykonaniu. Ja to chyba już gdzieś widziałam hehe. Czysty schemacik, wykonany hmm no niech będzie że poprawnie. Oglądanie tego nie miało nic wspólnego z przyjemnością, ale czekałam łudząc się, że może czymś zaskoczą tym razem, że może to właśnie dziś będzie ten dzień gdy stanie się coś nieprzewidywalnego i nie będzie to kolejny odgrzewany obiad. I tu nagle (nie wiem czy ktoś zauważył) Jon w pewnym momencie dośpiewał "tum tum ram"
szok, musiał chłop długo ćwiczyć.
Ogólnie żadna rewelacja, co nie znaczy, że nie warto jechać już na ich koncert. Przeżywanie i ocenianie tego z perspektywy fotela przed kompem a np. na żywo ze stadionu, gdzie każdy dźwięk przeszywa ciało, że aż serce drży to dwie inne kwestie.
Ja polecam zahaczenie koncertu i odstawienie tych papek bez smaku zapodawanych z youtube itp.
Ogólnie żadna rewelacja, co nie znaczy, że nie warto jechać już na ich koncert. Przeżywanie i ocenianie tego z perspektywy fotela przed kompem a np. na żywo ze stadionu, gdzie każdy dźwięk przeszywa ciało, że aż serce drży to dwie inne kwestie.
Ja polecam zahaczenie koncertu i odstawienie tych papek bez smaku zapodawanych z youtube itp.
sprawdzalem set listy wiekszosci wielkich zespolow i wszyscy maja je bardzo podobne ,zawsze.jak sie oglada codziennie koncerty to wydaje sie ze zawsze to samo,ale dla tych ktorzy sa na zywo w tym koncerce to jest zupelnie cos wyjatkowego ze slysza you give love na zywo i nie ma dla nich znaczenia ze wykonali ten utwor podobnie tysiace razy.kazdy czuje ze dzisiaj jest to wyjatkowe wykonanie,wiec nie zgadzam sie ze jest to "odgrzewany obiad".dla kazdego fana bedacego na zywo jest to cos wyjatkowegoi jestem wrecz przekonany ze koncert skrytykujecie ogladajac go na video a jakbyscie brali w nim udzial uwazalibyscie za wspaniale widowisko
Kowal, jeżeli do mnie pijesz to kompletnie nie rozumiesz o co mi chodzi... ja nie piszę o tym, że ciągle grają to samo tylko CO GRAJ?. I nie wmówisz mi, że jak bym był tam na żywo to nagle bym pokochał piosenki, których nie lubię i bym był zachwycony... byłem na różnych koncertach i w przypadku innych artystów się to nie sprawdza, dlatego też nie wierzę, że w przypadku BJ byłoby inaczej, tym bardziej, że większość utworów zagrali, tak jak napisała Jovizna bez specjalnego przykładania się.

To co oni tam odklepali poza paroma lepszymi chwilami to naprawdę wolę sobie włączyć jakiś ich stary koncert na DVD, mieć większą frajdę i to za FREEEEE
Na koniec uprzedzając kontrposty innych - to moja opinia do której mam prawo, dlatego nawet nie próbujcie mi wciskać, że koncert był super
Każdy ma swój gust i oczekiwania ;D
To już zależy od stopnia zafascynowania... są zapewne i tacy, którzy po samym ujrzeniu Jona chociażby na telebimie, popadliby w ekstazę i świetnie się bawili nawet gdyby Jon przez 4 godziny krzyczał w kółko "it's all right, it's all right"... Dlatego z tym każdy to bym się wstrzymał...kazdy czuje ze dzisiaj jest to wyjatkowe wykonanie,wiec nie zgadzam sie ze jest to "odgrzewany obiad".dla kazdego fana bedacego na zywo jest to cos wyjatkowego
...no właśnie, a ja osobiście okres "BJ mani" i bezkrytycznej fascynacji mam już dawno za sobą dlatego wydając grubą kasę za bilet i przemierzając pół Europy mam prawo mieć jakieś swoje oczekiwania. Dlatego tak jak napisałem cieszę się, że nie pojechałem na Rock in Rio bo w przypływie żalu i rozczarowania po powrocie do domu spaliłbym swoją całą kolekcję płyt i gadżetów... a co tam wszystko na czym znajdowałby się napis BJjestem wrecz przekonany ze koncert skrytykujecie ogladajac go na video a jakbyscie brali w nim udzial uwazalibyscie za wspaniale widowisko
To co oni tam odklepali poza paroma lepszymi chwilami to naprawdę wolę sobie włączyć jakiś ich stary koncert na DVD, mieć większą frajdę i to za FREEEEE
Na koniec uprzedzając kontrposty innych - to moja opinia do której mam prawo, dlatego nawet nie próbujcie mi wciskać, że koncert był super
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
kowal ogólnie zgadzam się z tym co napisałeś. Czytając post Jovizny postawiłem się w roli nie fana BJ a fana innych moiich ulubionych zespołów. I kilka wniosków:sprawdzalem set listy wiekszosci wielkich zespolow i wszyscy maja je bardzo podobne ,zawsze.jak sie oglada codziennie koncerty to wydaje sie ze zawsze to samo,ale dla tych ktorzy sa na zywo w tym koncerce to jest zupelnie cos wyjatkowego ze slysza you give love na zywo i nie ma dla nich znaczenia ze wykonali ten utwor podobnie tysiace razy.kazdy czuje ze dzisiaj jest to wyjatkowe wykonanie,wiec nie zgadzam sie ze jest to "odgrzewany obiad".dla kazdego fana bedacego na zywo jest to cos wyjatkowegoi jestem wrecz przekonany ze koncert skrytykujecie ogladajac go na video a jakbyscie brali w nim udzial uwazalibyscie za wspaniale widowisko
1.Jakbym pojechał na koncert Killersów/U2/MSP i dostał koncert składający się z wielu rarytasów, coverów, dem itp to... byłbym wk***iony. Prosta sprawa jak jadę na koncert zespołu którego nie widziałem to chce usłyszeć ich największe hity, ulubione moje piosenki z albumów, a nie utwory które pierwszy raz słyszę właśnie na koncercie.
2.Za bardzo patrzymy na setlisty pod kontem zmian i właśnie takich "perełek". RIRio to festiwal trudno oczekiwać, żeby BJ zagrali tam całe TD od początku do końca bo reakcja publiki byłaby prosta do przewidzenia. Nie podobałoby im się to. Na festiwal przychodzi się posłuchać hitów, a nie piosenek z B-sidów.
3.Przeciętny fan BJ nie siedzi non stop na forum BJ.pl bj.com i nie śledzi każdej setlisty jak większość tutaj się wypowiadających. Podejrzewam, że dla wielu zaskoczeniem było zagranie na tym koncercie takich numerów jak Halleluja, Captain czy Sleep.
4.Publika bawiła się rewelacyjnie i trudno nie zauważyć tych okrzyków radości jak Jon zapowiedział STonight, IML czy Wanted. W przerwach między piosenkami tłum coś tam wspólnie śpiewał i Jon był pod wrażeniem.
5.Jeśli ktoś ogląda masę kncertów jednego zespołu, był na kilku to i owszem może powiedzieć, ze sztampowy. Ja byłem na 2ch koncertach i uważam, że były diametralnie rożne pomimo iż tak się złożyło, że setlisty z oby były bardzo podobne.
Jak usłyszałem n Sleep i WSYCGH na swoich koncertach to reakcja była odpowiednio "tylko nie to" i "znowu to", bym po chwili bawił się w najlepsze. Jeśli zespół jest dobry na żywo to i przy piosenkach których nie lubisz będziesz sie bawił.I nie wmówisz mi, że jak bym był tam na żywo to nagle bym pokochał piosenki, których nie lubię i bym był zachwycony...
Pamiętam jak przed U2 wyzywałem, ze w setliście mają tyle piosenek z nowego albumu, bo ich nie trawie. Bono i spółka zagrali je w taki sposób, ze śpiewałem razem z nimi te tandetne refreny.
Raczej nie oczekiwałbym od koncertu festiwalowego tego czego oczekiwałeśNa koniec uprzedzając kontrposty innych - to moja opinia do której mam prawo, dlatego nawet nie próbujcie mi wciskać, że koncert był superKażdy ma swój gust i oczekiwania ;D
nie pilem do Ciebie.ogolnie pisalem ,ale widze ze cie mega wkurza to all right hehe ,mnie ogolnie tez.Ale kurcze ja nie widze za bardzo mozliwosci zmain tych set list ,musieliby przynajmniej grac z 5 godzin zeby zagrali to co starzy fani chca i co nowi.moja wymarzona set lista ale napewno nierealna z kazdej plyty cos,szkoda ze niektore opuszczaja
1.Shot trough the heart
2.Come back
3.Burning for love
4.price of love
5.King of mountain
6.let it rock
7.You give love
8.Livin'on a prayer
9.I'die for you
10.Born To Be My Baby
11.Wild is the Wind"
12.Lay your Hands on Me
13.Keep the Faith
14.If I Was Your Mother
15.Dry County
16.Fear
17.Hey God"
18.My Guitar Lies Bleeding in My Arms
19.Something to Believe In
20.Nuerotica
21.Captain Crash and the Beauty Queen From Mars
22.Undivided
23.Hook Me Up
24Dirty Little Secret
25.Unbreakable
26.Any Other Day
27.Thorn in My Side
28.Work for the Working Man
1.Shot trough the heart
2.Come back
3.Burning for love
4.price of love
5.King of mountain
6.let it rock
7.You give love
8.Livin'on a prayer
9.I'die for you
10.Born To Be My Baby
11.Wild is the Wind"
12.Lay your Hands on Me
13.Keep the Faith
14.If I Was Your Mother
15.Dry County
16.Fear
17.Hey God"
18.My Guitar Lies Bleeding in My Arms
19.Something to Believe In
20.Nuerotica
21.Captain Crash and the Beauty Queen From Mars
22.Undivided
23.Hook Me Up
24Dirty Little Secret
25.Unbreakable
26.Any Other Day
27.Thorn in My Side
28.Work for the Working Man
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Jak dla mnie setlista "wypasiona", ale przeciętny fan połowę z nich by nie znał drugiej połowy nie lubił i zastanawiałby się gdzie do "C....y" Runaway/Wanted/BMedicine/IBTFY/BOR/ITA/Always/SIBSN/TAALSong/IML/TYFLMe/OWN/Everyday/Misunderstood/HAND/WSYCGHome/MAM i WWBTFollow.
Daje rękę sobie uciąć, że jakby tylko podmienić setliste (ta zamiast tej w RIRio) to ludzie byliby o wiele mniej zadowoleni z koncertu.
Daje rękę sobie uciąć, że jakby tylko podmienić setliste (ta zamiast tej w RIRio) to ludzie byliby o wiele mniej zadowoleni z koncertu.
OK, każdy ma swoje zdanie i swoje racje, ale Adrian nie wypowiadaj się za ogół bo masz straszną tendencję do tego... żeby Ci ktoś tej ręki nie odciął kiedyś. Proponuję, żeby jednak każdy na tym forum wypowiadał się tylko za siebie, bo ja też mogę napisać, że przeciętny fan to by chciał to co ja chce bo np. nie uważam siebie za nieprzeciętnego fana ;P