Bez Richiego w Europie!

Komentarze do newsów, informacje o bieżących wydarzeniach.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

Awatar użytkownika
Din_Winter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 788
Rejestracja: 26 listopada 2012, o 21:16
Lokalizacja: Mława

Post autor: Din_Winter »

przedłużony prima aprilis :D
Keep The Faith, because I Believe that Good Things Come To Those Who Wait
Awatar użytkownika
medicineman90
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 425
Rejestracja: 30 kwietnia 2013, o 11:36
Lokalizacja: Działdowo
Kontakt:

Post autor: medicineman90 »

Po co się denerwować? Może jak topic dobije do 100000000000000000000 stron, to coś się wyjaśni :)
Harlem rain coming down,
Another shattered soul, in the lost and found.
One more night, on the street of pain,
Getting washed away by the Harlem rain.
teken020
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1221
Rejestracja: 24 września 2005, o 15:10
Lokalizacja: szczytno

Post autor: teken020 »

Ja w sumie czekam na nowy album BJ bez Richiego. zobaczymy jak to będzie wyglądało.
It's not where we're coming from
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
Awatar użytkownika
misiek_93
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 763
Rejestracja: 24 września 2008, o 18:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: misiek_93 »

https://www.facebook.com/terazrock/post ... 7032800822
Pod tym postem na FB ktoś kto prowadzi fanpage Teraz Rock'a napisał:
" Urlop z powodów osobistych a wyrzucenie z zespołu to dwie różne sprawy. Może ktoś się domyślał, ale do tej pory nikt z Bon Jovi nie mówił o tym głośno. Ba! Nawet obaj panowie prawie się pogodzili przed kamerami. Wydaje nam się zatem, że jest to dość interesujący news dla fanów Bon Jovi i muzyki rockowej w ogóle "
Szczególnie ciekawy pogrubiony fragment :D Czy ja o czymś nie wiem? Czy po prostu ktoś puścił wodzę fantazji? :)
Malkolit
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 401
Rejestracja: 12 czerwca 2012, o 06:56
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Malkolit »

Czy na forum pojawił się już ten artykuł?

http://www.billboard.com/articles/news/ ... our-report

Wszystko to brzmi cokolwiek ciekawie i zagadkowo...
Awatar użytkownika
michael
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 632
Rejestracja: 28 listopada 2009, o 11:40
Ulubiona płyta: NJ Bounce SWW
Lokalizacja: Głogów/Legnica

Post autor: michael »

teken020 pisze:Ja w sumie czekam na nowy album BJ bez Richiego. zobaczymy jak to będzie wyglądało.
Jak czytam takie śmieci to rzygać mi się chce że tacy ludzie słuchają BJ.
...nie będzie wygladało...
Let's get rocked!
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3527
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

I dwa kolejne artykuły, tym razem 'uspokajające'...

http://www.nydailynews.com/entertainmen ... -1.1435431

http://www.showbiz411.com/2013/08/23/ri ... -this-tour

But a source familiar with Bon Jovi, while conceding communication between the band’s singer and guitar hero has been poor, said reports of a split are incorrect and at best premature.

“The story of him being fired is not true,” the source told the Daily News' Confidenti@l. “Sambora has not been fired, nor has he left.”


Każdy ma teraz swoje źródła... ;)
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Sam Bora

Post autor: Sam Bora »

michael pisze:
teken020 pisze:Ja w sumie czekam na nowy album BJ bez Richiego. zobaczymy jak to będzie wyglądało.
Jak czytam takie śmieci to rzygać mi się chce że tacy ludzie słuchają BJ.
...nie będzie wygladało...
Pozwolę sobie na małą dygresję. Twoje wypowiedzi to w większości spam nic nie wnoszący do tematu. Cóż, każdy ma swój świat. Ja też czekam na nowy album Bon Jovi. Jakkolwiek mialoby to wyglądać. Kwestię rzygania pomine. Rzygaj gdzie chcesz.

[ Dodano: 2013-08-24, 13:26 ]
prezes1 pisze:I dwa kolejne artykuły, tym razem 'uspokajające'...

http://www.nydailynews.com/entertainmen ... -1.1435431

http://www.showbiz411.com/2013/08/23/ri ... -this-tour

But a source familiar with Bon Jovi, while conceding communication between the band’s singer and guitar hero has been poor, said reports of a split are incorrect and at best premature.

“The story of him being fired is not true,” the source told the Daily News' Confidenti@l. “Sambora has not been fired, nor has he left.”



Każdy ma teraz swoje źródła... ;)
Czyli wiemy tyle, że nic nie wiemy...
Awatar użytkownika
Margaretka
It's My Life
It's My Life
Posty: 158
Rejestracja: 24 czerwca 2013, o 08:07
Lokalizacja: middle of nowhere

Post autor: Margaretka »

Tymczasem we wrześniowym numerze "Hollywood Weekly"...:
Obrazek
wewnątrz kilka zdjęć z ich kolekcji: http://www.hollywoodweeklymagazine.com/ ... -Rich.html
Awatar użytkownika
medicineman90
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 425
Rejestracja: 30 kwietnia 2013, o 11:36
Lokalizacja: Działdowo
Kontakt:

Post autor: medicineman90 »

Słuchajcie, nie wiem czy to właściwe miejsce na tego typu refleksje, ale dziś z rana coś tknęło mnie, by obejrzeć w całości jeden z koncertów "solowych" Richiego. Padło na koncert z Monachium. Efekt tego był taki , że popłakałem się kilkukrotnie.(m.in przy "I'll be there for You" i "These Days"). Grad emocji. Przeglądając kiedyś forum natknąłem się na stwierdzenie, że podczas koncertów Bon Jovi w ostatnich latach Richie (dla polskich znajomych - RiTchie) wielokrotnie wydawał się mało szczęśliwy, przygaszony i bez życia na scenie, z czym się całkowicie zgadzam. Jak dla mnie, apogeum tego zjawiska miało miejsce właśnie na Because We Can tour. Odcinając się od tych wszystkich plotek szmacianych portali, że "poszło o pieniądze", lub "Sambora chce wrócić, ale JBJ mu nie pozwala", stwierdzam, że Sambora doszedł do wniosku, iż bardziej spełnia się solo.
Bijące z niego szczęście, energia, optymizm, ale także swoista melancholia powaliły mnie na łopatki. Zobaczcie co się działo przy IBTFY, gdzie tłum nie dał mu skończyć. Spójrzcie na jego minę :) Richie to bluesman, człowiek z duszą i chociaż uważam, że muzyka Bon Jovi, nawet dziś , ma wiele do przekazania (głównie w warstwie lirycznej), to moim zdaniem jego serce ciągnie w zupełnie inną stronę.
Harlem rain coming down,
Another shattered soul, in the lost and found.
One more night, on the street of pain,
Getting washed away by the Harlem rain.
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2759
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Dand »

medicineman90 zgadzam sie z tobą, myśle podobnie. Rycha rozpierała energia na solowych koncertach. Zresztą skoro Cie koncert z Monachium zainteresował to zobacz też nasze opinie z koncetu w Berlinie w tym temacie -> http://www.bonjovi.pl/forum/topics60/ev ... 615,75.htm
Obrazek
Awatar użytkownika
Talia
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 692
Rejestracja: 5 grudnia 2010, o 13:22
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Talia »

Właśnie wczoraj uderzyło mnie to, co pisaliśmy w październiku po koncercie w Berlinie. Kilkoro z nas (łącznie ze mną... :x) wyraziło swoje zdanie, że Richie mógłby opuścić zespół i nagrywać oraz koncertować wyłącznie solo.
No tośmy się doczekali, czy tylko o to nam chodziło?


A w temacie, bardzo boli mnie jak widzę jak Richie się coraz bardziej zmienia (na gorsze). Właśnie to co widzieliśmy podczas Every Road Tour, a to co widzimy teraz chyba nie może szokować bardziej. Dziwne pozy, dziwne wywiady, kolejne już wahania wagi. To wszystko składa mi się tylko i wyłącznie na to, że Richie ma jakiś poważny problem, najwyraźniej natury psychologicznej i jeżeli sytuacja się nie zmieni, może być już tylko gorzej...
I ain't quittin' - I'm just splittin' for awhile
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3527
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

Nie przesadzajmy...Nic nie wiemy wciąż niestety.
Richie rzucając się na modę chce sobie zapewnić popularność i kasę aby być w stanie wydawać albumy solowe(które sukcesami nie będą i on o tym wie) i jeździć w trasy solowe.
Tak to widzę...
A z zespołem zobaczymy jak to jest już niedługo...
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Sam Bora

Post autor: Sam Bora »

medicineman90 pisze:Przeglądając kiedyś forum natknąłem się na stwierdzenie, że podczas koncertów Bon Jovi w ostatnich latach Richie (...) wielokrotnie wydawał się mało szczęśliwy, przygaszony i bez życia na scenie, z czym się całkowicie zgadzam. Jak dla mnie, apogeum tego zjawiska miało miejsce właśnie na Because We Can tour(...)Sambora doszedł do wniosku, iż bardziej spełnia się solo.
Bijące z niego szczęście, energia, optymizm, ale także swoista melancholia powaliły mnie na łopatki. Zobaczcie co się działo przy IBTFY, gdzie tłum nie dał mu skończyć. Spójrzcie na jego minę :) Richie to bluesman, człowiek z duszą i chociaż uważam, że muzyka Bon Jovi, nawet dziś , ma wiele do przekazania (głównie w warstwie lirycznej), to moim zdaniem jego serce ciągnie w zupełnie inną stronę.

Poza Bon Jovi Samborę czeka (niestety) niebyt. Smutne ale taka wydaje się być prawda. Jako jeden z elementów Bon Jovi może przyciągnąć sporą rzeszę ludzi na swój występ. Jednakże nawet to nie wydaje sie pewnikiem co udowodniła ostatnia jego trasa. Sambora to świetny gitarzysta dysponujący ciekawą barwą głosu, idealną do wypełniaczy w chórkach. Jako frontman jest czy może byłby jednowymiarowy. Nie ulega wątpliwości, że ostatnimi czasy "jego" I'll Be There For You brzmiało świetnie. Co do These Days to zdecydowanie wolę w wykonaniu Jona, ktory od zawsze śpiewa to lepiej...

Ciekaw jestem powodu "rozstania się gitarzysty z zespołem". Nie zespołu z gitarzystą, poniewaz wygląda na to, że to Sambo wypiął sie na resztę. Cóż, tak to bywa.

Bon Jovi bez Sambory na pewno sobie poradzi - co do tego nie mam wątpliwości. O Samborę się nie martwię, nie jest mi go szkoda. Jego wybór... Szkoda mi tylko fanów i słuchaczy, którzy wciąż nie wiedzą na czym stoją.
Awatar użytkownika
Din_Winter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 788
Rejestracja: 26 listopada 2012, o 21:16
Lokalizacja: Mława

Post autor: Din_Winter »

ale jedno mnie dziwi, na koncercie 12.12.12 wszystko było (lub tylko sprawiało wrażenie) że jest mega ok jak zawsze, Jon i Richie uśmiechnięci do siebie od ucha do ucha cały czas, według mnie, coś co spowodowało obecną sytuację mogło wydarzyć się w okresie po 12.12.12 do kwietnia, naprawdę ciekaw jestem co to mogło być... i dodam że z niecierpliwością czekam na 10 września, i tu według mnie jest 50% szans że wróci, z jednej strony Philowi zaraz urodzi się synek, z drugiej Richie mówił że może we wrześniu, te dwa argumenty stanowią dla mnie 25%(każdy po tyle) szansy na powrót, razem 50%, od tej drugiej strony, to zero oficjalnego info, a ma to niestety wartość 50%...

Jestem dobrej myśli, wierzę że wróci, jeśli nie teraz, to później, ale kiedyś na pewno wróci, i znów braterstwo z Blood On Blood :)
Keep The Faith, because I Believe that Good Things Come To Those Who Wait
Zablokowany

Wróć do „Aktualności”