NOWY BACKSTAGE WITH JBJ

Rattie · Post autor: **Rattie** » 15 października 2006, o 07:17

Tak Jovizna, zapisze sie do fanklubu i co? Będe sobie kwitł x lat (i oczywiście, za każdy rok płacił

) w nadziei, że mnie zaproszą na jakiś koncert dla wtajemniczonych gdzies w środku USA (na który i tak nie pojadę, bo nie będzie mnie stać), albo do udziału w teledysku (gdzie i tak moją gębe będzie widać przez sekunde i to jeszcze ją znajdę jak będe analizował każdą klatke przez godzinę). Taaaa już pędzę płacic :]
?atwo wychwalać coś jesli samemu się w tym siedzi, naprawdę. Ale jak chcecie bulić to wasza sprawa. Ja należę do osób, które nie będą lizac dupy nikomu - a BJ widocznie tego chcą poprzez podział na fanów lepszych i gorszych - 'frajerzy zapłacili to się im rzuci wejsciówką, niech se podejdą pod scenę i się podniecają, a plebs niech sie tłoczy z tyłu' Zajebista polityka, dobrze, że kapele, których fanem jestem ja, nie robią czegos takiego i chwała im za to

adanuta · Post autor: **adanuta** » 15 października 2006, o 08:53

Misiek pisze:Zresztą nieważne ilu jest członków BSWJBJ, to napewno nie oni kupili 125 mln ich płyt

nie trzeba być w BSWJBJ, żeby kupować płyty. poza tym, myślę, że korzyści z karty fc na pewno nie są dla nas takie jak w Stanach. Umówmy się, nikt z polskich fanów sie nie znajjdzie w teledysku... nie łudźcie się...

:mruga: będzie miał wiele szczęscia jak znajdziecie się na koncercie

Post autor: **Misiek** » 15 października 2006, o 13:32

Tak sobie myslę , że jeśli już bj nie potrafi się obejść bez fc na koncertach, to mogliby przynajmniej ograniczyć te wejściówki co najwyżej do USA. Albo zrobić fc tylko dla Amerykanów. Bo skoro ci z innych krajów, czy kontynentów często nie mogą zobaczyć zespołu nawet w swoim kraju, to na pewno nie znajdą się w tej "elitarnej" grupie poza jego granicami.

Post autor: **jovizna** » 16 października 2006, o 09:52

facet, weź ich już tak nie broń - każda kapela, która ma oficjalny fanklub tak robi? Dziwne - Therion, Iron Maiden, Metallica, wspomniane U2 i wiele innych mają fankluby a z w/w kapel żadna nie robi czegos takiego (wiem bo na koncertach byłem osobiście, albo ktoś z ekipy był)

Ratt zakladam ze jesli byles na koncerach to pewnie w polsce...wiec nie dziwie sie ze niczego takiego nie zauwazyles...bo jesli nawet maja taki fan club z taka sama polityka...to czlonkow tego fc w polsce jest jak na lekarstwo....

Adrian...juz nie chce mi sie cytowac... jesli widze ze piszesz glupotke typu..ze za pieniadze z backstage bj kupuja sprzet

heheh proszeee...

Dla sprostowania.. nie wychwalam backstage pod niebiosa..bo sama wiem ile na niego bluzgalam niemilosiernie przed koncertem..widzac te rzesze fanow ktorzy sa traktowani "lepiej" tylko dlatego ze zaplacili...
a czasami z muzyka bon jovi nie maja wiele wspolnego.
A dziewczeta stojace w pierwszym rzedzie maja rece zlozone jak do modlitwy,polowa pewnie tych wspanialych pan, blaga w modłach chyba o to zeby je jon kiedys hmm uzywajac troche wulgranych slow- przelecial, no nie oszukujmy sie.
Jedynym minusem tego fc jest cena...
ale jezeli to mi daje mozliwosc ze nie musze stac w kolejce 5 godzin.. to czemu nie

Umówmy się, nikt z polskich fanów sie nie znajjdzie w teledysku... nie łudźcie się... będzie miał wiele szczęscia jak znajdziecie się na koncercie

ale w was mało wiary

Tak sobie myslę , że jeśli już bj nie potrafi się obejść bez fc na koncertach, to mogliby przynajmniej ograniczyć te wejściówki co najwyżej do USA. Albo zrobić fc tylko dla Amerykanów. Bo skoro ci z innych krajów, czy kontynentów często nie mogą zobaczyć zespołu nawet w swoim kraju, to na pewno nie znajdą się w tej "elitarnej" grupie poza jego granicami

Przepraszam..jakie kraje masz na mysli?
Niemcy? :mrgreen:
Francje? :mrgreen:
Japonie? :mrgreen:
chlopcze...oni to maja takze na wyciagniecie reki

jovi · Post autor: **jovi** » 18 października 2006, o 07:23

backstage jest zabawką bo dla Amerykanina to tylko godzinka pracy - a dla Polaka od 3 do 5ciu dniówek

(przeciętnego). Krytykowac czy nie krytykować to też jest pytanie, bo krytyka należy się dla osób, ktore kupują tylko po to zeby miec nie znając nawet imienia gitarzysty - by stanąc gdzies z przodu i pogłaskać Jona po tylku i zaśpiewać jedną znaną im piosenke it's my life. Jest to jest jakieś wyróznienie

np znam jedną kobietę która znalazła sie na CMT, teledysku HAND, i koncercie NY glownie dlatego ze miala to backstage, wiec jakis plus - czasami przed koncertem można posluchac prób. No i AMSTERDAM 2005 też głownie był skierowany dla Europejskich fanów z backstagea dziamanie w stylu, ze po co mi to i bla bla bla ze kase lupią na tym jest glupie - np byly 3 czy 4 wersje dla zakupu HAND i każdy mogl wybrać taka jaka mu sie podobala - najtańsza kosztowala 20 zl wiec nie piszcie ze oni tylko lupią kasę. Dla niektorych HAND bylo za mało i kupowali single i tez mozna mowic ze to lupienie kasy - jedni lubią fajki i kupują codziennie paczuche inni kupują single, jeszcze inni backstage

Post autor: **Adrian** » 18 października 2006, o 13:45

jovi -> nic dodać nic ując.

jovi · Post autor: **jovi** » 18 października 2006, o 13:59

jovi -> nic dodać nic ując.

dodać do wypłaty
ująć lat i troche brzucha

Post autor: **Misiek** » 18 października 2006, o 17:26

jovizna pisze:Przepraszam..jakie kraje masz na mysli?
Niemcy?
Francje?
Japonie?
chlopcze...oni to maja takze na wyciagniecie reki

wydaje mi się, że bj ma wielkich fanów też w innych częściach świata. Ale zastanawiam się czy też nie będę kiedys myślał inaczej o BSWJBJ, może gdy będzie mnie na to stać to nie będę tego tak krytykował...

jovi pisze:Krytykowac czy nie krytykować to też jest pytanie, bo krytyka należy się dla osób, ktore kupują tylko po to zeby miec nie znając nawet imienia gitarzysty - by stanąc gdzies z przodu i pogłaskać Jona po tylku i zaśpiewać jedną znaną im piosenke it's my life.

właśnie o takich "fanach" mówię, z resztą nie tylko ja. Oni po prostu zajmują miejsca które innym należą się bardziej. I to jest smutne.

jovi pisze:No i AMSTERDAM 2005 też głownie był skierowany dla Europejskich fanów z backstagea dziamanie w stylu, ze po co mi to i bla bla bla ze kase lupią na tym jest glupie - np byly 3 czy 4 wersje dla zakupu HAND i każdy mogl wybrać taka jaka mu sie podobala - najtańsza kosztowala 20 zl wiec nie piszcie ze oni tylko lupią kasę. Dla niektorych HAND bylo za mało i kupowali single i tez mozna mowic ze to lupienie kasy - jedni lubią fajki i kupują codziennie paczuche inni kupują single, jeszcze inni backstage

Płyty to już inna sprawa, sam wolałem wersję HAND tę droższą niż EE :mrgreen:
a jak bym był bardziej cierpliwy to bym kupił z DVD :-|

Post autor: **jovizna** » 18 października 2006, o 18:49

Joviaczku jak juz mowilam ..ja nie musze znac imienia pana ktory podaje ricziemu gitare bo to mnie jakos zupelnie nie interesuje...co nie znaczy ze nie powinnam ubiegac sie o backstage

ująć lat i troche brzucha

Lat staruszku juz Ci sie nie odejmie..a brzuch..proponuje mniej piwa i wiecej ruchu, w ostatecznosci masaz...... erotyczny

wydaje mi się, że bj ma wielkich fanów też w innych częściach świata

A mi sie wydaje ze niebo jest niebieskie.

jovi · Post autor: **jovi** » 19 października 2006, o 06:34

Joviaczku jak juz mowilam ..ja nie musze znac imienia pana ktory podaje ricziemu gitare bo to mnie jakos zupelnie nie interesuje...co nie znaczy ze nie powinnam ubiegac sie o backstage

no ja też nie muszę ale skoro widzialem go X razy na koncertach jakoś mnie zaciekawilo kim on do cholery jest

tak samo Bobby i Jeff

zagrali trase z BJ a połowa ludzi myslała ze Richie i David sklonowali się tylko nie wyszło i są brzydsi

Lat staruszku juz Ci sie nie odejmie..a brzuch..proponuje mniej piwa i wiecej ruchu, w ostatecznosci masaz...... erotyczny

Za 3cią wypłate sobie lifting strzele

nie da się pic mniej piwa skoro zawsze mało mi

a co do masażu to obiecanki macanki 8)

A mi sie wydaje ze niebo jest niebieskie.

takie rzeczy to tylko w These Days

Post autor: **Misiek** » 21 października 2006, o 18:05

jovizna pisze:Przepraszam..jakie kraje masz na mysli?
Niemcy?
Francje?
Japonie?
chlopcze...oni to maja takze na wyciagniecie reki

ale mi docinasz, zaraz się zamknę w sobie

chciałbym tylko, żeby nie zdzierali tyle kasy od tych, którzy chcą zająć miejsca w pierwszych rzędach na koncertach.
Czy chcę tak wiele? :|

Post autor: **jovizna** » 21 października 2006, o 19:30

Wszystko co zle to jovizna.Nikomu nie docinam.

Chcieć to Ty mozesz...ja tez chce i cała reszta ludzi z forum pewnie też chce,ale co z tego? Myślisz ze jon akurat przejmuje sie fanami których na to nie stać?? Ma to zupełnie w powazaniu, bo wie że i tak lista członków będzie wynosiła kilkanaście tysięcy fanow (jak nie kilkadziesiąt) z całego świata. I nie spędzają mu snu z powiek fani z polski,ukrainy czy białorusi którzy za te 50$ mogą przeżyc następny miesiąc.

Masz wybór..albo sie temu sprzeciwiac i buntowac wiedząc że i tak na nic sie to zda, albo wykupić backstage i chodzić zimą w trampkach

adanuta · Post autor: **adanuta** » 21 października 2006, o 20:57

Ja myśle, że czas przestać się użalać. Wiemy, że 50 dolców to dużo, ale Ludzie, Kogo stać niech płaci za backstage a kogo nie stać lub nie chce niech nie płaci. Tu przecież nikt nikogo nie zmusza.... Chyba już na ten temat dość słów padło. A jak jovizna pisze Jona to i tak zbyt nie obchodzi bo swoje z tego będzie miał. I tym " optymistycznym" akcentem kończę swój wywód...

Rattie · Post autor: **Rattie** » 22 października 2006, o 11:36

komercha, chęć napchania sakiewki i tyle.... smutne

Post autor: KM » 28 października 2006, o 22:03

zgadzam się z tym, że to indywidualna kwestia - być czy nie być (oczywiście w backstage). Ja byłam przez rok i choć już chyba się nie będę raczej rejestrować, to miło wspominam ten rok i niczego nie żałuję!! No, może prócz tego, że BJ nie byli wtedy w Pl.... :mrgreen: