właśnie! teraz tylko tak mówią , ale zespołu nie rozwiążą. Mogą zrobić sobie przerwę- np. na solówki .....nie powiem ....jeżeli taka przerwa będzie to będę strasznie tęsknić do coraz to nowszego brzmienia bon jovi, jednak...wytrzymam! wytrzymamy wszyscy!
I 've had enough of crying , bleeding, sweating, dying- i ain' t here to play ! Gonna live my life everyday!
Byłam za granicą na wakacjach i miałam okazję na chwile usiąść do kompa i przez ten temat myslałam ciągle o tym, to że Jon mówi różne rzeczy że niema zamiaru grać tak długo jak rolling stones nie znaczy że już czas a nie ocenie pomysłu na taki temat
Ale wy się tu nie martwcie tak na zapas, niewierze że przed rozwiązaniem zespołu nie odwiedził by Polski przecież już to na wiele razy obiecywał także RELAX TAKE IT EASY Bądźmy dobrej myśli.....
Gadanie... Za dużo kasy by stracili
A na to jużnikt nie pójdzie
"...On any other day, I'd be blue eyes cryin,
I could tell the world, 'At least I'm tryin',
The clouds are breakin',
The sun is shinin' new for me and you..."
Wiecie co? Ja tak sobie myślę, że nie mogą sie rozwiązać. teraz, kiedy po tylu latch wreszcie mam możłiwość wyrwania w każdy zakątek świata na koncert? Nie... No i jak słusznie zauważyliście, nie byli jeszcze u nas, a to byłaby nie lada strata zakopńczyć żywot bez zobaczenia Polski.
W Monachium było cudownie, ale w Gdańsku.... damy czadu!
Takie tam.... powiedzieli coś bezmyślnie.... palnęli coś głupiego pod wpływem emocji i my tu się zamartwiamy rozpisujemy a może nie ma co tak tu spekulować może to tylko bardzo dobra plotka...?
Super jest to inne wykonanie ''It's my life'' nie jestem pewna ale czy jemu tam na końcu tak jakby malutka łezka nie popłynęła.
Ryszard Perun pisze:Ja myślę ze o Bon Jovi możemy być spokojni
I co to nagranie miało z tym wspólnego bo ja tu tylko zobaczyłam przepiękne wykonanie '' It's my life'' (jeszcze nigdy tak pięknie wykonanej piosenki nie widziałam )