Trasa "Lost Highway"

[yanni]

Tak napisali na cgm.pl
Słynny amerykański zespół rockowy rusza w trasę, która z nazwy jest światowa, ale nawet nie zahaczy o Polskę.


Bon Jovi jedzie wszędzie tam, gdzie jest kasa. Polscy fani, by móc oglądać Bon Jovi, będą musieli wydać kupę kasy i jechać do Niemiec. Zespół tym razem zagra tylko w 10 krajach, ale swoje tour nazwał światowym bo przejedzie przez Japonię, Nową Zelandię, Anglię, Irlandię, Szkocję, Holandię, Austrię, Niemcy, Kanadę i USA.

Wychodząc z takiego założenia, można stwierdzić, że wielu Polaków jadąc po Europie, rusza w "światową" trasę wakacyjną.

Zespołowi Bon Jovi polscy fani życzą wielu miłych wrażeń.

[Adrian]

Spokojnie. Jeszcze nie ma opublikowanej trasy po Europie więc trzeba na tąinformacje patrzeć z przymrużeniem oka.

[Anka29]

No tak! trasa prowadzi przez 4 kontynenty, ale tylko z nazwy jest światowa, bo omija największe i najważniejsze mocarstwo czyli nasz ukochany kraj Wychodząc z tego założenia, to Bon Jovi nigdy nie byli w światowej trasie
Polscy fani, będą musieli wydac kupę kasy, żeby jechac do Niemiec.... a któż to nagle się tak zainteresował biednymi polskimi fanami i stanem ich majątku??
Koncertów rzeczywiście nie będzie zbyt dużo, ale biorąc pod uwagę, że w tym roku miało nie byc trasy, to i tak jest nieźle.
A skąd ten ktoś - autor ma już listę wszystkich koncertów? Pewnie Jon jeszcze nie zna pełnej listy, a on już wie

[magda01614]

Jechać na koncert w Polsce, albo nigdzie I się nie pomyliłam, że znowu będą mieć w Niemczech i będą grać koncert dla szwabów, a co z polakami? Rychu powiniem razem z Tico sprowadzić cały band do Polski, dziwi się, że ich tu nie ciągnie...

[bartekbb23]

Rychu powiniem razem z Tico sprowadzić cały band do Polski, dziwi się, że ich tu nie ciągnie...

Rychu ok ale Tico pomylił ci się chyba z Davidem, po to on z tego co wiem ma polskie korzenie a nie Tico, może się mylę.

[jovizna]

No tak! trasa prowadzi przez 4 kontynenty, ale tylko z nazwy jest światowa, bo omija największe i najważniejsze mocarstwo czyli nasz ukochany kraj

Dobre.

Bon Jovi jedzie wszędzie tam, gdzie jest kasa

A przepraszam Pearl Jam, Red hoci itp. to podbijają Zimbabwe i Kazachstan? Oczywiste jest, że koncerty organizowane są w krajach, gdzie organizator będzie pewny zysku. Rzecz w tym, że BJ nigdy tu nie grali i nikt tak naprawdę nie wie czego mogliby się spodziewać.

To chyba Jon na pierwszym koncercie wyliczył sobie te Państwa i to jest potwierdzone, ze tam zagrają. Na resztę trzeba czekać, chociaż ich liczba wiele się nie zwiększy.

I się nie pomyliłam, że znowu będą mieć w Niemczech i będą grać koncert dla szwabów, a co z polakami?

A powiedz mi kiedy pominęli Niemcy? To standardowa lista krajów, które zawsze są brane pod uwagę przy każdej trasie bez względu na to jak sprzedaje się album(z wyjątkiem NZ i Australii, które czasami są poza listą)

Rychu ok ale Tico pomylił ci się chyba z Davidem, po to on z tego co wiem ma polskie korzenie a nie Tico, może się mylę.

Jak to nie? Tico ma przecież w Polsce brata Jose Torres, kiedyś u Jagielskiego na bębenkach grał

[magda01614]

Rzecz w tym, że BJ nigdy tu nie grali i nikt tak naprawdę nie wie czego mogliby się spodziewać.

Ale chyba dosyć logiczne, że jeśli ktoś nie grał koncertu ponad 23 lata w jakimś kraju to, że na koncert przyjdzie dużo, bardzo osób. RHCP też jakoś w Polsce nigdy nie byli i jak przyjechali to 40 tys. osób na koncert przyleciało. Może dla BJ to za mała publiczność

[bartekbb23]

Jak to nie? Tico ma przecież w Polsce brata Jose Torres, kiedyś u Jagielskiego na bębenkach grał

prawie uwierzyłem

[Anka29]

Pozostaje nam zwrócic na siebie uwagę, np. wpisując na bonjovi.com setki próśb o przyjazd do Polski
http://www.bonjovi.com/bonjovi/blog.php?uf_item_id=1-104279&uf_system_id=0
Może rzeczywiście ktoś to czyta...

[magda01614]

Może rzeczywiście ktoś to czyta...

Na pewno. Wchodzi na tą stronkę sam Jon i Rysiek i razem wybierają państwa w których zagrają koncert. I przyjadą na pewno do nas jak zobaczą 3 komentarze - przyjdźcie do Polski Marne szanse...

[Zolw]

I się nie pomyliłam, że znowu będą mieć w Niemczech i będą grać koncert dla szwabów, a co z polakami?

USA, Wielka Brytania i Niemcy to 3 największe "muzyczne" rynki świata, Jon nie jest głupi żeby samemu podcinać gałąź na której siedzi
A Polska? Niech u nas się sprzeda chociaż 1/10 tych płyt Bon Jovi co w Niemczech to może przyjadą na jeden koncert
Poza tym u nas Bon Jovi nie ma dobrej prasy, jakoś nikt ich specjalnie nie "przeżywa" (poza garstką fanów oczywiście ) tak jak chociażby U2...

[magda01614]

Poza tym u nas Bon Jovi nie ma dobrej prasy, jakoś nikt ich specjalnie nie "przeżywa" (poza garstką fanów oczywiście ) tak jak chociażby U2...

Mi się jednak zdaje, że gdyby BJ przyjechali do Polski to nawet przyszłoby więcej osób niż na RHCP, Roda Stewarta i Rolling Stonesów

USA, Wielka Brytania i Niemcy to 3 największe "muzyczne" rynki świata, Jon nie jest głupi żeby samemu podcinać gałąź na której siedzi

Może i największe runki świata, ale gdyby do Polski przyjechali na pewno by nie stracili na tym koncercie, a nawet jakby to by tego nie poczuli w kieszeniach

[Zolw]

Mi się jednak zdaje, że gdyby BJ przyjechali do Polski to nawet przyszłoby więcej osób niż na RHCP, Roda Stewarta i Rolling Stonesów

Za przyjazd RHCP zapłaciła Era, Rod Stewart? Na obchody rocznicy Solidarności - taki odgrzewany kotlet Stonesi i U2 mają sentyment do Polski (zwłaszcza Bono do Lecha Walezy, naszego papieża i Solidarności
A Jon? Pewnie nawet nie wie gdzie leży Polska na mapie

Może i największe runki świata, ale gdyby do Polski przyjechali na pewno by nie stracili na tym koncercie, a nawet jakby to by tego nie poczuli w kieszeniach

Tez mi sie wydawało że na legendarny Genesis - jedyny koncert po latach w najlepszym składzie w Europie Środkowo-Wschodniej bilety sprzedadzą się w tydzień a tu ledwo 40tys ludzi się nazbierało
Co do kieszeni - myślę że to nawet nie tyle sam Jon decyduje o miejscach koncertów tylko menedżerowie a oni raczej liczą zyski (zespół w końcu za darmo nie gra ) a nie miłość miejscowych fanów

[magda01614]

Genesis - jedyny koncert po latach w najlepszym składzie w Europie Środkowo-Wschodniej bilety sprzedadzą się w tydzień a tu ledwo 40tys ludzi się nazbierało

Genesis swoje lata świetności stracił już dawno temu A nawet 40 tys osób to mało?

Za przyjazd RHCP zapłaciła Era

Może za BJ zapłaciłby Plus GSM

Co do kieszeni - myślę że to nawet nie tyle sam Jon decyduje o miejscach koncertów tylko menedżerowi a oni raczej liczą zyski (zespół w końcu za darmo nie gra ) a nie miłość miejscowych fanów

Menadżer w końcu nie jest wyrocznią. A w jakim to wywiadzie Jon mówił, że kocha każdego swego fana...? I jak za trasę koncetową HAND zebrali ponad 70 mln dolaów (!!!) to jeśli to jest ich, jak to mówią, ostatnia trasa to ile teraz zarobią kasy? I nie przyjadą do biednej Polski?

[Zolw]

Może za BJ zapłaciłby Plus GSM

Morze jest szerokie i głębokie

Menadżer w końcu nie jest wyrocznią. A w jakim to wywiadzie Jon mówił, że kocha każdego swego fana...? I jak za trasę koncetową HAND zebrali ponad 70 mln dolaów (!!!) to jeśli to jest ich, jak to mówią, ostatnia trasa to ile teraz zarobią kasy? I nie przyjadą do biednej Polski?

Nie ale Jon nie siedzi nad mapą i nie myśli gdzie tu jeszcze nie był i czy może tam pojechać A co miał powiedzieć? No pewnie że kocha dlatego koncertuje A to że to jest ostatnio trasa to tak samo wierzę jak we wcześniejsze zapewnienia że po Lost Highway nie będzie trasy
Już widzę te "First Farewell Tour" w 2010, w 2013 "Second Farewell Tour" a w 2016 "Goodbye Tour"
A w 2022 dobra oferta (czyt. kupa kasy ) i znowu tournee

Ja tam wybieram się do Wiednia lub Lipska i nie marudzę, dla mnie to nawet lepiej, przynajmniej będzie czysto i kulturalnie a nie polskie bydło jak przed Jarre'm czy Rammstein

A tak z innej beczki gdzie u nas i kiedy będzie można dostać DVD Lost Highway?