The Circle Tour - Opinie, video itp
Moderator: Mod's Team
- Dand
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2759
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
- Lokalizacja: Szczecin
Naprawde dobre Only Lonely w wykonaniu Jona , widać jak chce to potrafi.
http://www.youtube.com/watch?v=B12gSejp ... re=channel
http://www.youtube.com/watch?v=B12gSejp ... re=channel

- misiek_93
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 763
- Rejestracja: 24 września 2008, o 18:17
- Lokalizacja: Warszawa
No Bullet całkiem nieźle, spodziewałem się, że może być troszkę gorzej
Only Lonley również nienajgorzej.
Only Lonley http://www.youtube.com/watch?v=2pAeuVa- ... re=related
Bullet http://www.youtube.com/watch?v=Lao2UvTqZGA (obydwie piosenki proshot)

Only Lonley również nienajgorzej.
Only Lonley http://www.youtube.com/watch?v=2pAeuVa- ... re=related
Bullet http://www.youtube.com/watch?v=Lao2UvTqZGA (obydwie piosenki proshot)
-
- Have A Nice Day
- Posty: 582
- Rejestracja: 14 maja 2006, o 16:38
- Lokalizacja: Bytom
Bez jakiejkolwiek energi. Setlisty na kazdym koncercie identyczne, gora dwie piosenki sie zmeniaja. W chwili obecnej nie warto jechac na ich koncert.
Zobaczcie co sie dzieje na koncertach tego 12 lat starszego goscia od Jona
Polecam zobaczyc całe, gwarantuje usmiech na waszej twarzy
http://www.youtube.com/watch?v=yAawDART ... re=related
Zobaczcie co sie dzieje na koncertach tego 12 lat starszego goscia od Jona
Polecam zobaczyc całe, gwarantuje usmiech na waszej twarzy
http://www.youtube.com/watch?v=yAawDART ... re=related
co ty gadasz!!!!naprawde swietne koncerty graja!!!ja jak sobie wlaczam na you tube loves the only rule z ktoregos koncert jak jon wchodzi miedzy publicznosc to az mnie ciarki przechodza!!1wiec nie opowiadaj mi takich glupot ,ze nie warto jechac na ich koncert!!!!sa naprawde w dobrej formie!!!!nie warto czytac twoich glupot
-
- Have A Nice Day
- Posty: 582
- Rejestracja: 14 maja 2006, o 16:38
- Lokalizacja: Bytom
- sobol_77
- Have A Nice Day
- Posty: 1988
- Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
- Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
- Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów
Ja już nie chcę się pastwić nad Jonem, bo serca nie mam... A Boss - jest tylko jeden - i "Pan kiedyś rockman Jon" powinien brać przykład - jakby nie było - ze swojego idola.
Dobrze, że poziom trzyma Rich i T, bez nich było krucho.
PS. Bruce zawsze dawał czadu, ale ostatnio bardzo pozytywnie zaskoczył mnie koncert Europe"Live From The Dark" - w zasadzie prawie urwał mi jaja
. DVD na miarę Whitesnake "Live In The Still Of The Night" - 2 koncerty, które w moim bardzo subiektywnym odczuciu stoją wyżej niż jakikolwiek live Bon Jovi w XXI wieku.
Dobrze, że poziom trzyma Rich i T, bez nich było krucho.
PS. Bruce zawsze dawał czadu, ale ostatnio bardzo pozytywnie zaskoczył mnie koncert Europe"Live From The Dark" - w zasadzie prawie urwał mi jaja
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
The ups and downs will make you scream sometimes...
Przesadzacie... może wizualnie jest kaplica bo Jon męczy się niemiłosiernie i jest strasznie statyczny, ale widać, że postawił na "audio" i brzmi naprawdę przyzwoicie, żeby nie powiedzieć dobrze. W Only Lonely daje sobie świetnie radę, tak samo w pozostałych piosenkach z grupy "przywróconych do życia". Dodam jeszcze, że zgadzam się z Sobolem... Sambora daje czadu, solówki gra perfekcyjnie, bez upraszczania co na poprzedniej trasie często mu się zdarzało oraz bez jakiś głupich wpadek... Jest jak jest, lepiej nie będzie, z czasem i naturą się nie wygra... najwidoczniej Jon nie jest już w stanie przez 2 godziny latać po scenie i jednocześnie śpiewać na wysokim poziomie, trzeba wybrać... dlatego dajcie sobie spokój z porównywaniem go do Bruca, który najwidoczniej ma lepsze geny i lepiej się trzyma. Myślę, że trochę ożywienia mógłby wprowadzić Richie gdyby więcej ruszał się na scenie i robił swoje show, tak jak to miał kiedyś w zwyczaju 
akurat przypuszczam,ze pewnie dluzej slucham bon jovi,bo ja juz jak new jersej wychodzilo to bieglem do sklepow po plyte,a ty pewnie najwczesniej to moze jak always w radiu uslyszales!!!za co go krytkujecie,za to ze nie biega tyle co dawniej,takie lata !!wszyscy wiemy ze ma teraz wieksze klopoty ze spiewaniem wiec lepiej niech nadal stawia na audio niz bieganie!!!pewnie ze dawniej lepsze grali koncerty,mieli wiecej sily bardziej szaleli ale co nie znaczy ze teraz graja slabe koncerty i nie warto na nie jechac!!!!jeden przyklad nie zwiazany z muzyka,jako ze uprawiam koszykowke to dam przyklad jordana!!jordan w mlodosci tez robil wsady z linii osobistych,robil fenomenalne zagrania a pozniej w starszych latach juz jego organizm nie byl wstanie takich rzeczy robic ale nadal byl wspanialy,najlepszy i kazdy uwielbial na niego patrzec!!jego zwykly rzut byl efektowniejszy dla ludzi niz innych mocne wsady!!!tak samo dla mnie jest z bon jovi,uwielbiam ich i jesli tylko nadal na takim chociaz poziomie beda grac to niech graja jak najdluzej!!!bo kiedys gdy ich nie bedzie to bedziesz zalowal ze nie mozesz juz nigdy chocby sredniego koncertu ich zobaczyc!!tak jak ja zaluje ze juz nigdy jordana chocby na 5 minut nie zobacze na boisku!!!i jeszcze jedno jesli nadalbeda nagrywac piosenki na poziomie brokenpromiseland to niech to robia jak najdluzej sie da!!!!mam tylko jedno zastrzezenie do producenta,zeby jego zmienic
!bo kto inny z ich aktualnych kompozycji zrobilby duzo lepsze perelki

- Frankie
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 939
- Rejestracja: 16 listopada 2006, o 16:48
- Lokalizacja: Łódź
?eby przerwać niepotrzebne wzajemne sprzeczanie przypominam, że na forum obowiązuje pewna kultura wypowiedzi, której wszyscy powinniśmy się trzymać. Wyrażajmy swoje zdanie, ale nie obrażajmy się wzajemnie - Każdy kolejny post utrzymany w konwencji wzajemnego opluwania będzie kasowany
!!!

Everybody lies...but not about June 19th 2013, PGE Arena Gdansk and July 12th 2019, PGE Narodowy, Warsaw!!!
Bez przesady. Jon brzmi ok. Nie powinien śpiewać rzeczy typu Bad Medicine, bo od lat wychodzi to do dupy. Męczy się, wykrzywia i ogólnie tragedia. Jedynym plusem Medicine obecnie jest środek, czyli cover (czy to Roadhouse Blues, czy Bad case of loving You). Setlisty są na dobrym poziomie, szczególnie ostatnia (26 utworów). Akustyczne wstawki, Rychu na wokalu w takim Homebound Train, kawałki z pierwszych dwóch płyt - to mało? Często narzekam na obecne wydanie zespołu, ale naprawdę - teraz jest ok. Mogłoby być lepiej, ale twierdzenie, że Bruce robi lepsze show jest nadużyciem. Wokalnie ma kawałki dwie klasy niższe od BJ, więc i męczy się stosunkowo dwa razy mniej od Jona. To i tak powód do dużej radości, że Jon potrafi przez te 2 godziny śpiewać na takim poziomie co drugi dzień, a czasem z dnia na dzień.
Bon Jovi skończyło sie na Kill 'em All
- Dand
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2759
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
- Lokalizacja: Szczecin
Hahaha ten motyw z babcią na koncercie Bossa genialny.
Różnica między nim a Jonem jest taka ,że Bruce robi wszystko na luzie , na luzie sie rusza , śpiewa. Jon za to spięty na maksa, musi się nieźle wysilać by w miare dobrze zabrzmieć. Choć jak podkreślam - Only Lonely wokalnie i klimatycznie sobie świetnie poradził, choć luzu nie było.
W najlepszej formie to jest bez wątpienia Tico a starszy od JBJ o prawie 10 lat. Miażdży mnie swoją mocą.
Różnica między nim a Jonem jest taka ,że Bruce robi wszystko na luzie , na luzie sie rusza , śpiewa. Jon za to spięty na maksa, musi się nieźle wysilać by w miare dobrze zabrzmieć. Choć jak podkreślam - Only Lonely wokalnie i klimatycznie sobie świetnie poradził, choć luzu nie było.
W najlepszej formie to jest bez wątpienia Tico a starszy od JBJ o prawie 10 lat. Miażdży mnie swoją mocą.
