ta jasne i dlatego blondasek sie moze mylic ile chce i najwyzej sie usmiechnie z tego powodu, a kto inny to natychmiastowa zj$ba przy całej publice. Pier%$#ny, wypalony, jęczący gwiazdorzyna.Din_Winter pisze:weź wyjdź...
tylko że koncert to w 70% gitara w tym nie może być takiego typu pomyłek, a jak Jon się pomyli to zawsze mimo wszystko lepiej to wyjdzie
5.07.2013 - Hyde Park
Moderator: Mod's Team
-
- Have A Nice Day
- Posty: 582
- Rejestracja: 14 maja 2006, o 16:38
- Lokalizacja: Bytom
- Dand
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2759
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
- Lokalizacja: Szczecin
To akurat żadna niespodzianka,że John reaguje tak a nie inaczej. Ja bym ten cały perfekcjonizm rozumiał gdyby tego samego wymagal od siebie ale tak nie jest. Jak on sie pomyli to śmiech, hi hi, ale jaja, dobra wszyscy stop, jedziemy dalej hi hi. Wiem,że on jest szefem ale marzy mi sie by choć raz przy pomyłce Jona np. Tico puścił jakiś mocny koment albo rzucił w niego pałeczką ;p

- Mrsadler1997
- Keep The Faith
- Posty: 375
- Rejestracja: 6 maja 2012, o 16:08
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
studentmibm, chłopie nie bulwersuj się tak
. Din_Winter ma rację, gitara to podstawa rockowego koncertu.
I prawdę mówiąc, nie broniąc Jona, on nie gwiazdorzy, tylko jest 100% profesjonalistą i nie chce aby coś się sknociło. Gwiazdorzyć to pan szanowny Axl a.ka Wiking Rose gwiazdorzy,bo spójrz gdyby szanował fanów,nie spóźniałby się, uporałby się z widokiem Slasha na koszulce i innymi tego typu rzeczami, mimo że, wierze,że daje show (Nie wiem,nie byłam na koncercie Guns N Roses i jak na razie nie mam zamiaru się wybierać).
Myślę,że Jon miał się prawo zdenerwować....
I prawdę mówiąc, nie broniąc Jona, on nie gwiazdorzy, tylko jest 100% profesjonalistą i nie chce aby coś się sknociło. Gwiazdorzyć to pan szanowny Axl a.ka Wiking Rose gwiazdorzy,bo spójrz gdyby szanował fanów,nie spóźniałby się, uporałby się z widokiem Slasha na koszulce i innymi tego typu rzeczami, mimo że, wierze,że daje show (Nie wiem,nie byłam na koncercie Guns N Roses i jak na razie nie mam zamiaru się wybierać).
Myślę,że Jon miał się prawo zdenerwować....
http://www.lastfm.pl/user/Deaf-Rose97?setlang=pl
http://rocker1997.tumblr.com/
Long live rock 'n' roll...
http://rocker1997.tumblr.com/
Long live rock 'n' roll...
-
- Have A Nice Day
- Posty: 582
- Rejestracja: 14 maja 2006, o 16:38
- Lokalizacja: Bytom
dokladnie o tym mowie.Dand pisze:.... Ja bym ten cały perfekcjonizm rozumiał gdyby tego samego wymagal od siebie ale tak nie jest. Jak on sie pomyli to śmiech, hi hi, ale jaja, dobra wszyscy stop, jedziemy dalej hi hi....
Profesjonalista, który nie umie spiewac. Dobre.Mrsadler1997 pisze:I prawdę mówiąc, nie broniąc Jona, on nie gwiazdorzy, tylko jest 100% profesjonalistą
Powiedzialem co mialem do powiedzenia, wiecej nie komentuje bo zaraz sie małolaty i Adrian zleca i bedzie masowy orgazm na myśl o Jonie.
Chyba w tym miejscu już cię trochę emocje poniosły, co?studentmibm pisze:
Profesjonalista, który nie umie spiewac. Dobre.
Każdy ma prawo się zdenerwować w takim momencie. Skoro Jon jest szefem to ma najwięcej do powiedzenia w tych kwestiach, nieprawdaż? Nie znam firmy, gdzie szef jest na równi traktowany z pracownikami, taka analogia mała. Zresztą, bez przesady, ja tam jakiegoś ogromnego publicznego linczu nie widziałam, a Phil to dorosły facet i po takim czymś nie zacznie płakać w kącie.
"I am a rock, not just another grain of sand!"
- Mrsadler1997
- Keep The Faith
- Posty: 375
- Rejestracja: 6 maja 2012, o 16:08
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
studentmibm, również uważam,że jego głos teraz pozostawia wiele do życzenia,ale jak pisałam,ja go nie bronię, nawet sama czasem uważam,że przydałaby mu się lekcja śpiewania.
Ja szanuję Twoje zdanie, każdy pisze co myśli. Ale już nie wracajmy do tego.
Tomker, 100% racja
.
Ja szanuję Twoje zdanie, każdy pisze co myśli. Ale już nie wracajmy do tego.
Tomker, 100% racja
http://www.lastfm.pl/user/Deaf-Rose97?setlang=pl
http://rocker1997.tumblr.com/
Long live rock 'n' roll...
http://rocker1997.tumblr.com/
Long live rock 'n' roll...
Jon jaki jest wszyscy wiemy. A raczej nie wiemy, bo nie gramy w BJ, nie pracujemy dla niego ani nawet nie sprzątamy u niego w domu. Ale że jest ostry jako szef to wiadomo. Fakt sam brzmi ostatnio najgorzej od lat, chyba ostatnio w 2003 tak źle na trasie brzmiał, albo coś koło 2006.
Jednak jak zwykle kij ma dwa końce i żeby panować nad grupą facetów gdzie każdy ma swojego ego jak to my faceci trzeba być ostrym i stanowczym. Jest liderem, szefem jak coś jest źle to trzeba przywołać do porządku. Ja nie widze problemu. Poprawia mimo, że sam chwilami jęczy a nie śpiewa ale uważam, że nie był to jakiś wielki lincz.
ps.
Lubie Phila i bardzo się ciesze gdy go widze, jego radość na scenie i nie wyobrażam sobie, żeby ktoś inny mógł zastępować Richarda, ale... ludzie, bez zbędnych uniesień, zaczyna się robić "umarł król niech żyje król". Troche przystopujcie. To miejsce Richiego i mimo sporych umiejętności to Phil może mu buty czyścić i gitary stroić co najwyżej. Jak ktoś nie rozumie o czym pisze to radze przeanalizować, a ci którzy byli na tej trasie chyba wiedzą o czym pisze. Różnica w brzmienie jest duża i to słychać. Sam chętnie podziękowałbym Philowi za to co robi bo to świetna robota, ale czekam z utęsknieniem na Sambore, bo bez niego BJ brzmi o klase gorzej, jeśli nie dwie.
Jednak jak zwykle kij ma dwa końce i żeby panować nad grupą facetów gdzie każdy ma swojego ego jak to my faceci trzeba być ostrym i stanowczym. Jest liderem, szefem jak coś jest źle to trzeba przywołać do porządku. Ja nie widze problemu. Poprawia mimo, że sam chwilami jęczy a nie śpiewa ale uważam, że nie był to jakiś wielki lincz.
ps.
Lubie Phila i bardzo się ciesze gdy go widze, jego radość na scenie i nie wyobrażam sobie, żeby ktoś inny mógł zastępować Richarda, ale... ludzie, bez zbędnych uniesień, zaczyna się robić "umarł król niech żyje król". Troche przystopujcie. To miejsce Richiego i mimo sporych umiejętności to Phil może mu buty czyścić i gitary stroić co najwyżej. Jak ktoś nie rozumie o czym pisze to radze przeanalizować, a ci którzy byli na tej trasie chyba wiedzą o czym pisze. Różnica w brzmienie jest duża i to słychać. Sam chętnie podziękowałbym Philowi za to co robi bo to świetna robota, ale czekam z utęsknieniem na Sambore, bo bez niego BJ brzmi o klase gorzej, jeśli nie dwie.
może i jon nie jest już teraz idealny wokalnie ale nadal jest rewelacyjnym frontmanem(naprawdę było przyjemne w gdansku jak gościu który był obok mnie mowil ze nie jestem fanem bon jovi tylko przyszedł ze względu na zone i syna i stwierdził ze był na u2,depeche mode,def leppard ,metallice,ac/dc, nawet rolling Stonesach ale to dla niego obiektywnie najlepszy koncert w zyciu) wiec student zapraszam na forum Bruca Springsteena a tutaj daj spokoj. a z tym opieprzaniem to normalna sprawa,sam jestem szefem prowadze swoja dzialalnosc i mam kilkunastu ludzi zatrudnionych i taka jest rola szefa.. Jak mi cos spieprza to co mam ich chwalić??choćbym był najlepszym szefem i tak będą na mnie narzekac. to jest przywilej szefa ja cos spieprze trudno moja wina ale jak pracownik to opierdal,takie moje prawo bo ja to firme stworzyłem i gdybym popuscil to już bym zbankrutowal i ani ja oni ludzie nie mieliby pracy.To samo dotyczy jona on stworzyl zespol i takie jego prawo ale nie rob z niego tyrana bo to smieszne
kowal
- Milla
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 886
- Rejestracja: 20 listopada 2011, o 12:29
- Lokalizacja: Nysa
Jon się wkurzył, bo Phil ma setliste przed sobą a zrobił durny błąd... A Jon jest nerwowy, to wszyscy wiemy, ale to jego marka, jego zespół, nie chce takich prostych błędów u siebie.
studentmibm, wierzyć mi się nie chciało jak to przeczytałam... może warto zacząć słuchać tylko wersji instrumentalnych, jak wokalista nie pasuje? Chciaż nie, bo Jon tam też gra... eh pozostaje tylko przestać słuchać Bon Jovi.
studentmibm, wierzyć mi się nie chciało jak to przeczytałam... może warto zacząć słuchać tylko wersji instrumentalnych, jak wokalista nie pasuje? Chciaż nie, bo Jon tam też gra... eh pozostaje tylko przestać słuchać Bon Jovi.
studentmibm pisze:dokladnie o tym mowie.Dand pisze:.... Ja bym ten cały perfekcjonizm rozumiał gdyby tego samego wymagal od siebie ale tak nie jest. Jak on sie pomyli to śmiech, hi hi, ale jaja, dobra wszyscy stop, jedziemy dalej hi hi....
Profesjonalista, który nie umie spiewac. Dobre.Mrsadler1997 pisze:I prawdę mówiąc, nie broniąc Jona, on nie gwiazdorzy, tylko jest 100% profesjonalistą
Powiedzialem co mialem do powiedzenia, wiecej nie komentuje bo zaraz sie małolaty i Adrian zleca i bedzie masowy orgazm na myśl o Jonie.


Trochę zbyt dosadnie niektórzy przyjęli zachowanie Jasia. Ot zwykły opiernicz od szefa wszystkich szefów. Co mógł powiedzieć? "Hej gościu, masz tu setlistę przed nosem i nie odwalaj mi takich szopek?" Raczej coś w tę deseń. Przecież nie będą się wyzywać od "mothef**ckerów" itd., bo to w końcu jest zespół.
Ja bym wolał zobaczyć wkurzenie się Jona i wystartowanie z piąchami na Bacha, gdy ten kazał mu przyjść i wziąć Jaśkowi "kawałek niego" (Piece of Me - taka piosenka). I Jon dostał łomot od gościa mierzącego 20 cm więcej i mającego czarny pas

To było ciekawsze, niż takie zwykłe zwrócenie uwagi gitarzyście, który ewidentnie popełnił błąd. Na marginesie - słychać w tle "nanananana" a ten gra Lost Highway

http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... DYM#t=120s - to też jest wybitne

Apropos impulsywnego zachowania Jona - tutaj (3 minuta 20 sek. filmiku) bije on swojego ochroniarza po głowie:
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... Apk#t=202s
- Martaaa
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 333
- Rejestracja: 30 grudnia 2010, o 18:58
- Lokalizacja: Kraków
hej ludziska! Dzisiaj ma być ten stream? Bo pod tym linkiem http://www.ustream.tv/channel/bon-jovi- ... y-9th-2013 jest napisane, że to właśnie dziś. To prawda jest? i o której?