Nie chcę rozpoczynać dyskusji o tym, czy zwracanie biletów na Bon Jovi w sytuacji nieobecności Rycha jest słusznym zachowaniem godnym fana, czy też nie - zwłaszcza, że nie tylko dziecinada i fochy odstawiane przez Samborskiego uniemożliwiają mi wyjazd na koncert. Chcę tylko zapytać, czy ktoś z forumowiczów próbował już kontaktować się z Eventimem jako dystrybutorem, a MJM Prestige jako organizatorem koncertu, w sprawie sławetnego i wszystkim znanego oświadczenia zespołu Bon Jovi o możliwości sprzedania biletów.
Ja pierwszego maila skierowałam do Eventimu. Oto odpowiedź:
"W związku z tym, że nie otrzymaliśmy od Organizatora oficjalnej informacji o rozpadzie zespołu oraz możliwości zwrotu biletów, rezygnacja z zamówienia jest niemożliwa.
Jesli otrzymamy informację od Organizatora na pewno zostanie ona umieszczona na naszej stronie internetowej."
Od MJM Prestige:
"Postaramy odpowiedzieć na Pani pytanie tak szybko, jak tylko jest to możliwe. Potrzebujemy jeszcze kilku ustaleń, więc proszę o chwilę cierpliwości."
Późniejsze monitowanie MJM Prestige zostaje przez nich dokumentnie olane.
W takim razie, czy oświadczenie zespołu o sprzedaży biletów ma jakikolwiek sens czy też przełożenie na rzeczywistość...? Miał ktoś podobne doświadczenia, a może komuś bilet udało się zwrócić? A może ktoś ma pomysł, jak wyegzekwować bądź co bądź wolę zespołu...?
Zachęcam do dyskusji