Richie Sambora

Forum ogólne

Moderator: Mod's Team

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Frankie
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 939
Rejestracja: 16 listopada 2006, o 16:48
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Frankie »

Według mnie ten komentarz rozwiewa wszelkie wątpliwości.

"He quit. He is gone. No hard feelings. Being in a band isnt a life sentence."

Jeśli rzeczywiście Jon tak powiedział, to na powrót Sambory raczej już nie ma co liczyć. Teraz tylko pytanie czy ten zespół jeszcze kiedykolwiek ruszy w trasę. Oby Because We Can - The Tour nie okazała się ostatnią trasą. Jon, Richie, Tico, David skupią się zapewne na solowych projektach (niekoniecznie muzycznych).

Smutno :(
Everybody lies...but not about June 19th 2013, PGE Arena Gdansk and July 12th 2019, PGE Narodowy, Warsaw!!!
Awatar użytkownika
alniac
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1260
Rejestracja: 14 kwietnia 2010, o 10:50

Post autor: alniac »

Jeśli to jest koniec Bon Jovi, to jestem paradoksalnie cholernie szczęśliwa, że cudem udało mi się być na koncercie w Gdańsku.

Ale mówię Wam - jeszcze zagrają na Kraków Arenie... ;)
19.06.2013 – Gdańsk, Polska
12.07.2019 – Warszawa, Polska
Awatar użytkownika
medicineman90
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 425
Rejestracja: 30 kwietnia 2013, o 11:36
Lokalizacja: Działdowo
Kontakt:

Post autor: medicineman90 »

Dla mnie sprawa jest oczywista. Jeśli Richiego zobaczymy jeszcze w Bon Jovi, to tylko z okazji np. jakiegoś show na 30-lecie...gościnnie...jak zwał tak zwał. Bo tego (mówie o ewentualnych obchodach jubileuszu) zapewne sobie nie odmówi, w końcu tworzył z Jonem niesamowicie zgrany duet kompozytorski przez 30 lat. Ogólnie, patrząc przyszłościowo na zespół Bon Jovi - jeśli w ogóle jest możliwość, by tak właśnie patrzeć - uważam, że temat obecności Richiego w zespole jest zamknięty. To był jego wybór - osobiście uważam, że poniekąd chybiony (pomimo świetnego albumu solowego, ostatnimi czasy dzieje się z nim coś niedobrego - mam tu na myśli jego głos). Fajnie, że nie gra już dla hajsu, że realizuje swoje rock n'rollowe marzenia, ale zapomniał chyba, co dał mu ten zespół. Wierze, że uda nam się jeszcze zobaczyć Bon Jovi na żywo. Z Richiem, czy bez...bo koncert w Gdańsku (akurat bez Sambory) był jednym z 'highlights of my life" i mimo pewnego niedosytu związanego właśnie z brakiem RS - czekam na powtórkę :)
Harlem rain coming down,
Another shattered soul, in the lost and found.
One more night, on the street of pain,
Getting washed away by the Harlem rain.
Awatar użytkownika
alniac
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1260
Rejestracja: 14 kwietnia 2010, o 10:50

Post autor: alniac »

medicineman90 pisze:ostatnimi czasy dzieje się z nim coś niedobrego
baba się z nim dzieje, ot co
19.06.2013 – Gdańsk, Polska
12.07.2019 – Warszawa, Polska
KondZik

Post autor: KondZik »

Temat Richie Sambora więc pasuje do tego :D
(Nie znalazłem tematu Wanted)

Nasz gitarzysta (ten jedyny prawdziwy) napisał intro do Wanted.
Z tego co zauważyłem to lubi kawałek Feel like making love Bad Company.
Ostatnio tak słuchając i grając ten utwór zauważyłem że intro które jest również w D jak Wanted również bazuje na takim zejściu. Nie ma oczywiście mowy o jakimś dużym podobieństwie czy czymś takim, ale bardziej chodzi mi o pomyśle na intro. Taki schemat, który mógł zainspirować Richiego :)
Tak sobie gdybam tylko :D
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

Ciekawe spostrzeżenie. Generalnie Wanted pełen jest dobrze rozumianych inspiracji. Jimmi Page, Bob Dylan i Johnny Cash...
Sam pomysł na Wanted powstał podczas jazdy autobusem na trasie 7800, gdy Jon zastanawiając się w jakim miejscu są zaczął rozmyślać o stworzeniu czegoś jak Turn the Page Boba Segera (tekst). Przekazał ideę Richiemu i ten wyszedł z riffem, a po paru godzinach mieli juz utwór prawie gotowy :) (No a zagrywka z wejściem w D minor, a potem w D major genialna :) )

A' propos gitary w Wanted - JBJ i RS stwierdzili także, że w tamtych czasach brakuje akustycznej gitary w radiu i po udanych próbach w studiu założyli, że to musi się sprawdzić.
Na trasie 7800 miało też miejsce byc może także dość znaczące zdarzenie: Na koncercie, bodajże w Hammersmith Odeon(?), niedługo po rozpoczęciu występu popsuło się nagłośnienie. Reagując spontanicznie RS i JBJ ze swoimi gitarami akustycznymi postanowili zostać na scenie i odegrać minikoncert aż technicy naprawią usterkę :) Tak sobie myślę, że zamiłowanie do "spanish guitar" mogło rozwijać się dalej ;)
KondZik

Post autor: KondZik »

Dokładnie tak. Trzeba przyznać, że intro jest wyborne.

A co do powrotu Richiego do zespołu to myślę, że wróci. O ile Jon zechce razem stworzyć album i da mu trochę wolności. Tak uważam. Z tych wywiadów Richiego można było tak wywnioskować, że trochę czuje się ograniczany i zepchnięty do niższej roli niż prawa ręka. Do tego monotonia, która niestety u starszego Jona się pojawiła dość mocno.
To tylko moje skromne zdanie i gdybam ale ja widzę to tak, że Jon pisał sobie sam kawałki a jak wymyślał z kimś to Bobby mu dogrywał, rzadziej sam Richie, który zapewne w studiu wspólnie z Jonem dopracowywał i o. Po prostu fajniej wymyślać z Bandierą bo ten zagra jak mu każesz a niestety gitarzystą jest lata świetlne gorszym niż Sambora.
Albo Jon powiedział na początku: "słuchaj Rich nagrywamy chwytliwy popowy album ja mówię jak ma brzmieć, Shanks miksuje i o".
Dla mnie 2012/2013 to był okres pojedynku płyt WAN i Aftermath. Jon vs Richie bo to byli główni autorzy projektów. I co z tego wynikło? WAN chce się jedynie usprawiedliwiać że miało być chwytliwie i na czasie, żeby złapać na tym słuchaczy często nowych. No ale niech mi nikt nie mówi, że Aftermath jest tak bardzo alternatywne czy coś w tym stylu. Spokojnie kawałki do stacji radiowych. Więc dla mnie wynik pojedynku jest oczywisty. Uwielbiam Jona ale mam do niego żal, że na siłę chce być na czasie wśród (w większości) hołoty/miernoty muzycznej. Zamiast nagrać coś mniej chwytliwego, fani i tak to polubią (a może większość na to czeka nawet) to on nadal chce iść z duchem czasu. O ile modernowe HAND było jednak rockowe i dało się tego słuchać to WAN nie. No chyba, że Jon kompletnie się wypalił i potrafi pisać kawałki na akustyk, dostosowane do jego aktualnego wokalu lub pop szmirę. Wybieram zdecydowanie to pierwsze i niech nagra taki solowy album, może zgłodnieje na granie bardziej rockowo.

Dla mnie The Circle mimo wielu swoich wad jest ostatnim albumem który się da słuchać. Ostatnim który bardzo lubię pewnie Bounce ale na każdej płycie (tak nawet WAN) można znaleźć 1-2 kawałki który zostaną na mojej playliście na zawsze, dlatego wciąż jestem fanem tej kapeli.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

http://www.youtube.com/watch?v=rqTcjlI1 ... e=youtu.be

Myślę, że filmik pokazuje dlaczego póki co drogi Jona i Richiego się rozchodzą. Richie zachowuje się jak nastolatek i bliżej mu mentalnie do kolegów córki niż do reszty zespołu. Natomiast Jon trochę poszedł w drugą skrajność. Pomoc na wszelkie sposoby i przesadzona dojrzałość. Jakbym miał ich ocenić muzycznie to Richie mentalnie pasuje teraz do OneDirection a Jon do Leonarda Cohena. Żeby w zespole zaiskrzyło oboje muszą odejść ze skrajności i muszą się znaleźć przynajmniej w połowie drogi. Nie widzę innego wyjścia aby nastąpiło porozumienie. Dlatego niech Richie wyszaleje się z Ori, a Jon niech nagra smutny, nostalgiczny album i niech potem "oczyszczeni" wrócą do pisania dla zespołu.
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!

Please Wait.....Loading....
Awatar użytkownika
mst
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 478
Rejestracja: 23 kwietnia 2012, o 21:00
Lokalizacja: P-ń

Post autor: mst »

A ja powiem coś takiego, że powrót Sambory nawet gdy ten zechce wrócić nie zostanie ogłoszony wcześniej, niż przed zapowiedzią nowej trasy koncertowej/płyty. To ma być bomba marketingowa: Richie wraca, mamy album, jedziemy w trasę: kupujcie bilety.
KondZik

Post autor: KondZik »

Mam taką prośbę. Czy ktoś wie o co chodzi, lub pamięta ten wywiad/ma na niego namiar. Ten z BBC gdzie Richie wspomniał o:
"In the course of the programme, Richie talks about the time Bob Dylan tried to steal his guitar"
http://www.bbc.co.uk/programmes/b00pdzs5

Bardzo mnie to interesuje. :D
yanni
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 408
Rejestracja: 3 czerwca 2007, o 13:35
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: yanni »

Richie usunął " Bon Jovi consigliere" ze swojego bio na tweeterze.
Obawiam się że to oznacza tylko jedno... Richiego już nie zobaczymy w BJ :-/
http://kolekcjamuzyczna.blogspot.com/

22-06-2014 - Berlin, D - RS
19-06-2013 - Gdańsk, PL - BJ
13-10-2012 - Berlin, D - RS
10-06-2011 - Dresden, D - BJ
04-06-2008 - Vienna, A - BJ
Awatar użytkownika
Yossarian
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1005
Rejestracja: 5 listopada 2012, o 10:08
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Yossarian »

yanni, co to za hiobowe wieści w Święta? Może z "doradcy" awansował na lidera i to
Jona nie zobaczymy już w BJ?
Why so serious?
Awatar użytkownika
monjovi
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2553
Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Turek/Poznań
Kontakt:

Post autor: monjovi »

yanni pisze:Richie usunął " Bon Jovi consigliere" ze swojego bio na tweeterze.
Obawiam się że to oznacza tylko jedno... Richiego już nie zobaczymy w BJ :-/
Doskonały prezent gwiazdkowy dla niektórych fanów Sambory ;) :] (w końcu !)
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
Miracle-BJ
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2014
Rejestracja: 7 sierpnia 2011, o 16:59
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: Miracle-BJ »

BJ - It's my life - Always !
Awatar użytkownika
medicineman90
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 425
Rejestracja: 30 kwietnia 2013, o 11:36
Lokalizacja: Działdowo
Kontakt:

Post autor: medicineman90 »

monjovi pisze:
yanni pisze:Richie usunął " Bon Jovi consigliere" ze swojego bio na tweeterze.
Obawiam się że to oznacza tylko jedno... Richiego już nie zobaczymy w BJ :-/
Doskonały prezent gwiazdkowy dla niektórych fanów Sambory ;) :] (w końcu !)

Szczerze, to w sumie - może nie tyle się ciesze - co mam poczucie tego, że i tak stało się to, co było nieuniknione. Im więcej czasu mijało tym bardziej oczywiste stawało się to, że Richie nie wróci.

Tym oto sposobem koncert w Cleveland z 2013 roku - choć przeciętny sam w sobie - przechodzi do historii jako jeden z ostatnich, a na pewno ostatni zarejestrowany w takiej jakości, w którym widzimy BON JOVI :p
Harlem rain coming down,
Another shattered soul, in the lost and found.
One more night, on the street of pain,
Getting washed away by the Harlem rain.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Richie Sambora”