Richie Sambora

Forum ogólne

Moderator: Mod's Team

ODPOWIEDZ
Kuba80BJ
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 389
Rejestracja: 31 stycznia 2013, o 15:58
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Richie Sambora

Post autor: Kuba80BJ »

Najnowszy wywiad z Richiem i pytany o powrót do BJ odpowiada.....

"I’m not ruling it out, because I think I would do it a lot for the fans there, because they were so important to us,” Sambora told ABC News Radio during a recent interview. “I wouldn’t want to go out and do those long tours anymore, but … I love those guys, man, and I’m not shunning it whatsoever … Man, we had a run. Thirty years is a run.”

Na pewno w najbliższej przyszłości to nie nastapi ale kto wie, może kiedyś ;)

Szczegóły tu: http://ultimateclassicrock.com/richie-s ... i-reunion/
usunięty użytkownik 4858

Re: Richie Sambora

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

dzięki za wrzutkę Kuba!. Bardzo optymistycznie to zabrzmiało. Praca w studiu to nie to samo co kilkumiesięczna trasa ;) Z drugiej strony jak Shanks sprawdzi się na 14 płycie to Richie nie będzie musiał wracać ;D
Ach, żeby tak Richie mógł brać udział choćby w 1 koncercie na 1 europejski kraj...
Awatar użytkownika
monjovi
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2553
Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Turek/Poznań
Kontakt:

Re: Richie Sambora

Post autor: monjovi »

"I’m not ruling it out, because I think I would do it a lot for the fans there, because they were so important to us,” Sambora told ABC News Radio during a recent interview.

Miło, że o nas pomyślał ;)

"Plus, I wanted to sing again. You know, I've been lead singer in all the bands I was in before this band, and I did a pretty good job. So, I wanted to get back into that and see where I was going with that."

Znowu ten sam tekst. Chłopak ma ewidentnie jakiś kompleks na punkcie wokalu i bycia liderem (ostatnio znowu pisał na twitterze, aby ludzie pamiętali, że potrafi też śpiewać - ''Another good one... From a movie soundtrack .....just in case ya'all forgot I can sing...new music on the way..'' ), czekam kiedy Jon rzuci zespół i zechce zostać drugim Yngwie Malmsteenem. Ech.. jednym wychodzi coś lepiej, a innym gorzej i na odwrót, Sambora chciałby mieć wszystko.
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
Awatar użytkownika
PePe
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 738
Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Richie Sambora

Post autor: PePe »

Wiecie co? Na początku było mi strasznie żal, że Richie opuścił zespół. Jednak z biegiem czasu, czytając jego wypowiedzi, wywiady, widząc jaką wieś odpieprza z Orianthi, stwierdzam, że nie potrzebuje tego starego spitusa w Bon Jovi. Zespół stanął za nim murem, gdy chlał do upadłego. A on się na nich wszystkich wypiął, znalazł sobie blond dziunie i udaje Jona. Taki trochę Jon "wannabe" :)

Chwała mu za to co zrobił przez te lata, nadal chętnie będę oglądał stare koncerty i zachwycał się jego solo czy "braterską" więzią z Jonem na scenie. Ale dla mnie, dopóki nie przyzna się publicznie jakim był idiotą, gość jest już zbędny.

Czekam teraz na Wasze bluzgi w moją stronę ;)
M

Re: Richie Sambora

Post autor: M »

PePe pisze:Wiecie co? Na początku było mi strasznie żal, że Richie opuścił zespół. Jednak z biegiem czasu, czytając jego wypowiedzi, wywiady, widząc jaką wieś odpieprza z Orianthi, stwierdzam, że nie potrzebuje tego starego spitusa w Bon Jovi. Zespół stanął za nim murem, gdy chlał do upadłego. A on się na nich wszystkich wypiął, znalazł sobie blond dziunie i udaje Jona. Taki trochę Jon "wannabe" :)

Chwała mu za to co zrobił przez te lata, nadal chętnie będę oglądał stare koncerty i zachwycał się jego solo czy "braterską" więzią z Jonem na scenie. Ale dla mnie, dopóki nie przyzna się publicznie jakim był idiotą, gość jest już zbędny.

Czekam teraz na Wasze bluzgi w moją stronę ;)
Wiesz, Pepe, z tą "braterską" więzią to prawdopodobnie (jeszcze niedawno) była prawda. Wystarczy popatrzeć na starsze występy live i od razu widać, że między tą dwójką naprawdę "była chemia". Stąd też aktualny stan rzeczy wydaje się być tak abstrakcyjny i jednocześnie - być może - w jakimś stopniu wypaczający przeszłość.

Co się stało? Cholera wie... Nie ulega jednak wątpliwości, że od czasów kiedy Rychu zrobił "Runaway" Panowie raczej się nie kontaktowali. Wydaje mi się, że nawet gdyby Sambora chciał wrócić to zespół już mu na to nie pozwoli. Przyszła kr(y)ska na Matyska...

Póki co "jest życie po Samborze". Pytanie tylko "co z Samborą po Bon Jovi"...
usunięty użytkownik 4858

Re: Richie Sambora

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

PePe, to, że Richie zrezygnował z ciężkich tras wcale nie oznacza, że jest idiotą :)

Uprzedzając kolejne odbicia piłeczki przez kogokolwiek dodam, że forma odejścia była kiepska, ale brak nam jednoznacznej informacji co miało na to wpływ.

Ja akurat cieszę się bardzo, że Richie po ewidentnym dołku w jakim był podczas trasy BWC, odzyskał chęć do tworzenia/grania muzyki.
To, że kolaboracja z Ori i Beardenem wydaje się iść ostatnio w złą stronę to już całkiem inna sprawa...
Awatar użytkownika
PePe
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 738
Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Richie Sambora

Post autor: PePe »

Tomker, spoko, taki argument rozumiem. Ale w takim razie robi się np konferencje prasową na której jest oficjalne info "Richie odchodzi bo trasy są za długie i nawet maska tlenowa Tico mu nie pomaga" :) A tak koleś wypiął się w środku trasy, zachowuje się jak jakaś obrażona nastolatka, gada głupoty, wpisy na twitterze jak nastolatka (ten ciągły wielokropek.....), udaje Jona (chcę być frontmanem bo we wszystkich poprzednich zespołach byłem na lead vox - szczegół, że 30 lat spędził jako gitarzysta), już nawet statyw łapie tak jak on, gdy chce by publika odpowiadała, tworzy jakieś shity a z piosenek BJ robi jakiś chłam na koncertach (polecam zwłaszcza Bob Marley - These days). Można by tak wymieniać i wymieniać :) Sorry za brak ładu i składu ale piszę z pracy :P

Takie mam o tym kolesiu zdanie i dla mnie jego czas minął. I bardzo chętnie bym zobaczył Phila w jego miejsce, tworzącego z Jonem pełnoprawne kawałki do albumu :) Nie mówię o członkostwie bo tego nawet biedny Hugh nie ma ale o zaproszeniu Phila i daniu mu odrobiny wolnej ręki w tworzeniu z zespołem nowych kawałków :)
Awatar użytkownika
Bon Jovi
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 720
Rejestracja: 21 września 2005, o 21:09
Ulubiona płyta: Cała twórczość
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Re: Richie Sambora

Post autor: Bon Jovi »

Ja także się zgodze, że te wywiady które udziela i wpisy które robi, są nie smaczne. O 180 stopni zrobił zwrot, podobnie jak swego czasu Alec który nagle po latach zaczął też poniżej poziomu się wypowiadać. W tym wypadku, najlepiej jest mówić o planach ale nie wylewać żale. Ja chciałbym by Hugh był pełnoprawnym basistą. Ja go za takiego uważam od płyty These Days. Phila także bym chciał aby zaczął współtworzyć utwory Bon Jovi. Ja do bylych pracodawców nigdy nie miałem żalu, dlatego mam z nim dobry kontakt.
"Livin' On A Prayer"
-----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
usunięty użytkownik 4858

Re: Richie Sambora

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

.
.
O formie odejścia już pisałem.

Co do "udawania" Jona: Wątpię by Richie świadomie naśladował ruchy sceniczne Jona. Ma na to zbyt silną osobowość. To, że był spory czas w dołku tego nie zmienia.
Byłem na solowym koncercie Sambory i nie zauważyłem rzucających się w oczy podobieństw do Jona. Oczywiście Richie śpiewał do mikrofonu, podobnie jak Jon i miliony innych wokalistów :D ;)
A nawet jeśli zdarzy mu się skorzystać ze sprawdzonego wzorca to dobrze to wychodzi i dla mnie to jest plus :)

To, ze Richie zabrał się za śpiewanie, od jakiegoś czasu stało się zarzutem - przez umowne 30 lat ludzie utożsamiali go jedynie z gitarą - i pewnie dlatego Richie ciągle musi tłumaczyć, że nie jest wielbłądem i chwytać się tego, że na początku kariery marzyła mu się ścieżka śpiewającego gitarzysty.

To, że obecnie nie ma miejsca na powrót Sambory do zespołu jest oczywiste. Dodatkowo album BJ bez Sambory oraz płyta Richiego z Ori pokażą, czy RS przydałby się choćby na współtworzenie kolejnych płyt z Jonem.
Nie zmienia to faktu, ze z wielką przyjemnością obejrzałbym ich wspólne sporadyczne koncerty :)

Nie miałbym nic przeciwko temu, żeby do grupy dopuścić trochę świeżej krwi. Tym bardziej ostrej gitary. Ale w tym przypadku akurat największą przeszkodą przed "przyjęciem" Phila X do zespołu jest to, że on kompletnie nie czuje BJ. Potrafi odegrać piosenki, ale ten typ muzyki to nie jego bajka.
W BJ powinien grać gitarzysta, który całym sercem utożsamia się z muzyką zespołu, a nie wynajęty, nawet najlepszy rzemieślnik.
Awatar użytkownika
Bon Jovi
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 720
Rejestracja: 21 września 2005, o 21:09
Ulubiona płyta: Cała twórczość
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Re: Richie Sambora

Post autor: Bon Jovi »

Myśle że nikt nie ma pretensji do Richiego że gra solo. Do ruchów scenicznych ja też się nie czepiam, każdy od kogoś je nabył. Ja tylko nie rozumiem czemu ciągle Richie wylewa żale? Ja w nim widziałem nie tylko gitarzyste, ale też jako współtwórce większości utworów. Utwory w których wokalnie z Jonem się udzielał są świetne i zawsze żałowałem że tak mało go słychać. Czekam na jego solową płyte tak samo jak czekam na solową płyte Jona a także na płyty Bon Jovi bez Sambory.

Okaże się jeszcze że naprawde czuje muzyke Bon Jovi, nasz mistrz, John Shanks i mamy gitarzyste.
"Livin' On A Prayer"
-----------
Aby się dowiedzieć kim jestem, trzeba mnie najpierw poznać.
usunięty użytkownik 4858

Re: Richie Sambora

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

[offtopic]
Bon Jovi pisze: Okaże się jeszcze że naprawde czuje muzyke Bon Jovi, nasz mistrz, John Shanks
Wiadomix, Shanky to od lat serce z loga zespołu! ;D

Obrazek
Shanks: "Wlatuje Jon i zarzuca mnie jakimiś dennymi demami.
Musze to wszystko wziąć i poskładać do kupy".
;)[/offtopic]
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2759
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Re: Richie Sambora

Post autor: Dand »

Richie zagra epizod w nowym serialu stacji FOX.
Zagra lidera zespołu grającego na imprezie urodzinowej.
Główną rolę gra tam John Stamos, znany szerzej z serialu "Pełna chata".

http://tvline.com/2015/08/14/grandfathe ... hn-stamos/
Obrazek
Awatar użytkownika
monjovi
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2553
Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Turek/Poznań
Kontakt:

Re: Richie Sambora

Post autor: monjovi »

Dalszy ciąg kariery telewizyjnej naszego Ryszarda, podobno ma zostać producentem wykonawczym nowego serialu w stacji HBO. Serial ma się opierać na scenariuszu, który napisał 3 lata temu, bazując na swoich doświadczeniach w życiu prywatnym i muzycznym:D


http://abcnewsradioonline.com/music-new ... devel.html

Ciekawe, może historia będzie opowiadać o uciśnionym gitarzyście w wielkim zespole rockowym, którego potencjału nikt nie dostrzega oprócz jego samego :D ;) :richie:
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3527
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Re: Richie Sambora

Post autor: prezes1 »

Nie wiem czy było czy nie ale czytałem właśnie o Capitol Records i Rysiek jest na liście artystów. Tak więc ma kontrakt z nimi. Promocja i dostępność płyty 'Rise' będzie duża dzięki temu. A teraz Capitol jest częścią Universalu chyba. :)
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
usunięty użytkownik 4858

Re: Richie Sambora

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

w temacie "Richie nagrywa" wrzucałem jakiś czas temu fotkę Ryśka przy mikrofonie z "oldschoolowym" wytłumieniem. Wg mnie to jest właśnie zdjęcie z Capitol Rec


znalazłem:
Obrazek
IMO to CR jak nic! ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Richie Sambora”