20.09.2013 - Rock in Rio (live stream)

Moderator: Mod's Team

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

prezes1 pisze: Co do pieniędzy - tak, w tej chwili wszystko kręci się wokół nich. Można sobie przeczyć, walczyć z tym ale taka jest smutna prawda...
Prezes w Twoim świecie tak jest ;) Błagam nie rozszerzasz go na innych ludzi. Nie rób im tego ;)

Prawda jest taka, że zawsze była kwestia i muzyczna i finansowa ważna. Jak u wszystkich najważniejszych komercyjnych artystów.
Czy finanse są na tej trasie istotne? Tak. Oni zarabiają na swojej pasji.
Czy muzyka jest ważna? Trudno mi polemizować z kimkolwiek który mówi, że muzyka jest nie ważna. Polecam obejrzeć filmik z wykonania Because We Can w Gdańsku aby zobaczyć jak wielką i prawdziwą radość sprawiło to zespołowi w tym bezdusznemu Jonowi.

Dziwnie się patrzy na zespół gdy z orginalnego składu jest jedna lub 2 osoby. I mam nadzieje, że to się szybko skończy i powrócą na jedyne właściwe tory pełną 4ką. No ale moment czy aby sami nie znamy wielu zespołów które ciągle grają pomimo, że z oryginalnego składu są własnie 1-2 osoby? Znamy. Mogę zacząc wyliczankę - Guns N Roses. Rożnica między BJ a GNRoses jest taka, że jak wrócą to będzie ich przynajmniej 3ka a mam nadzieję, że 4ka.
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3527
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

Rozumiem że Ty Adrian na innej planecie mieszkasz? ;) Fajnie Ci... :)

Chodzi o kasę ponieważ wszystko kosztuje, utrzymanie 120 osobowej ekipy kosztuje. Odwołanie koncertów to ogromne straty finansowe i kary od sponsorów etc.
A nie chodzi tu o kasę jaką zarabia Jon i zespół bo to mało ważne...Zachłanność nie ma tu nic do rzeczy... :)
Tylko trzeba mieć jaja aby odwołać koncerty i narazić się na te straty i kary bo zdrowie jest ważniejsze(Tico) oraz lojalność jest ważniejsza(Richie)...

Teraz jaśniej jest?
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

prezes1 pisze:Rozumiem że Ty Adrian na innej planecie mieszkasz? ;) Fajnie Ci... :)

Chodzi o kasę ponieważ wszystko kosztuje, utrzymanie 120 osobowej ekipy kosztuje. Odwołanie koncertów to ogromne straty finansowe i kary od sponsorów etc.
A nie chodzi tu o kasę jaką zarabia Jon i zespół bo to mało ważne...Zachłanność nie ma tu nic do rzeczy... :)
Tylko trzeba mieć jaja aby odwołać koncerty i narazić się na te straty i kary bo zdrowie jest ważniejsze(Tico) oraz lojalność jest ważniejsza(Richie)...

Teraz jaśniej jest?
1.Zarówno trzeba mieć jaja aby odwołać jak i jaja aby to ciągnąc w okrojonym składzie do 2ch osób. Jon i zespół naraża się na mocne hejterstwo krytyków. Nieprawdaż?

2.Lojalność wobec Richiego? W jakim sensie? Abstrachując, że niewiele wiemy o co poszło a wygląda na to, że Richie przygwiazdorzył po swoim solowym albumie o czym może świadczyć mocne stanięcie Davida i tico po stronie Jona, to nie widzę żadnych powodów aby nie ciągnąć tego wózka dalej. Tym bardziej, że efekty widzieliśmy na koncercie w Gdańsku. Najlepszym koncercie Bon Jovi na jakim byłem pomimo braku Richiego.
No ale tu gdybamy, ale zarzucanie braku lojalności pachnie hejterstwem do Jona w sytuacji w której dokładnie nie wiemy co się stało.

3.Nie do końca jest jaśniej, bo mówisz, że wszystko kręci się wokół kasy. Koncerty przenieśli na inne terminy więc jak widać są w stanie ponosić dodatkowe koszta.

To jest ich decyzja czy grają w mocno okrojonym składzie czy nie. Ja tak jak mówiłem poszedłbym na koncert nawet jakby jeden z nich miał wystąpić w PL. Dla mnie najwazniejsze jest aby Tico wyzdrowiał, a Richie rozwiązał swoje PIssues.
Ostatnio zmieniony 21 września 2013, o 09:58 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Agata BJ
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4227
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Lublin / Edynburg
Kontakt:

Post autor: Agata BJ »

Każdy jest mądry gdy nie dotyczy go dana sytuacja. Łatwo mówić i oceniać. Może się powtarzam ale taka jest prawda. Dajcie sobie na wstrzymanie bo aż przykro się czyta..
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa

Kontakt: agata@bonjovi.pl
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3527
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

Tak więc biorę sobie na wstrzymanie zgodnie z zaleceniami... ;)
Lubię dyskutować z Tobą Adrian ale akurat temat nie za dobry. W kwestii Richiego nigdy się nie dogadamy, w kwestii integralności zespołu także... :)
Ale jesteś za to wielkim fanem Jona i Twoje zdrowie za to! :)
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

Monika, Jovizna, Damned, KondZik - żyjecie po nieprzespanej nocy pełnej emocji?
Pozdrawiam śpiochy! ;)

P.S. Resztę oglądających BJ w Rio tez pozdrawiam, ale Wy się chyba zdążyliście choć trochę wyspać przed godziną 5.20 ;)
Ostatnio zmieniony 21 września 2013, o 10:49 przez usunięty użytkownik 4858, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
mst
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 478
Rejestracja: 23 kwietnia 2012, o 21:00
Lokalizacja: P-ń

Post autor: mst »

prezes1 pisze: Tylko trzeba mieć jaja aby odwołać koncerty i narazić się na te straty i kary bo zdrowie jest ważniejsze(Tico) oraz lojalność jest ważniejsza(Richie)...

Teraz jaśniej jest?
Nie jest jaśniej. Postaw się w sytuacji tych ludzi, tej Pani, co weszła na scenę z transparentem, by dostać buziaka od Jona. Wolałbyś posłuchać Bon Jovi w niepełnym składzie, acz z dającym radę perkusistą i świetnym gitarzystą Phil X-em, czy w ogóle obejść się ze smakiem?
Ów wyrostek mógł pęknąć Naszemu perkusiście 15 czerwca. Też wtedy rozumiem Jon miałby odwołać koncert?
Ty byś stwierdził, że miał jaja, a co z 30 tys. ludźmi, którzy kupili bilety i po raz pierwszy mieli zobaczyć BJ?
Ostatnio zmieniony 21 września 2013, o 10:48 przez mst, łącznie zmieniany 1 raz.
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

edit ;)
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3527
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

Po pierwsze nie mówię o rock in rio tylko ogólnie o tej trasie która jest katastrofą...
Po drugie ja już widziałem nie raz BJ i wierz mi, nie kupię płyty bez Richiego i nie pójdę więcej na koncert bez Richiego...
A ogólnie to zejdź ze mnie mst bo masz jakiś uraz chyba...
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Awatar użytkownika
mst
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 478
Rejestracja: 23 kwietnia 2012, o 21:00
Lokalizacja: P-ń

Post autor: mst »

Ale skąd, ja uraz do Ciebie? Nigdy.
Po prostu nie zgadzam się z Twoją opinią, co nie jest równoznaczne z posiadaniem "urazu" do kogokolwiek.
Do prezesów nie ma się urazów ;)
Po drugie ja już widziałem nie raz BJ i wierz mi, nie kupię płyty bez Richiego i nie pójdę więcej na koncert bez Richiego...
Wierzę i szanuję Twój stosunek do obecnej sytuacji.
Są natomiast ludzie, którzy pójdą na koncert bez Richiego.
Następna płyta i trasa będzie z Richiem. :cfaniak:
adam2311
It's My Life
It's My Life
Posty: 159
Rejestracja: 3 stycznia 2013, o 09:44
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: adam2311 »

ja się zgadzam z adrianem w kwestiach zespołu. ja uważam ze jon nie może odwolac tej trasy,prezes jon jest prezesem przedsiębiorstwa ,sam piszesz ze przy koncertach ma prace 120 osob za które on jest odpowiedzialny,odpowiedzialny jest za to żeby oni zarobili pieniądze na utrzymanie swoich rodzin wiec nie pisz mi takich rzeczy o kasie. jeśli będziesz kiedyś prowadzil swoja dzialalnosc i zatrudnial ludzi to zrozumiesz ze jako szef stajesz się za nich odpowiedzialny,za nich i ich rodziny. Jako ich pracodawca musisz wszystko zrobić żeby oni dostali swoje wynagrodzenie,wiec mnie Jon imponuje i to bardzo imponuje ze robi wszystko żeby to ciągnąć. On naprawdę może zwinąć zabawki i isc do domu zapewniam cie ze stać go na to,ale czy jego pracownika raczej watpie. Dla mnie osobiście swiadczy to ze jest porządnym czlowiekiem
kowal
Awatar użytkownika
Milla
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 886
Rejestracja: 20 listopada 2011, o 12:29
Lokalizacja: Nysa

Post autor: Milla »

Kto oglądał dokument- when we were beautiful - pamięta scenę, w której zdenerwowany Jon siedzi i opowiada, że są problemy z koncertem, bo szef biletów zaczyna coś kręcić... padają tam słowa:

"Człowiek chce dać z siebie wszystko, sam siebie wykańcza (...) głowa mi wybuchnie. Dlaczego ja to robię? Będą winić mnie jeśli odwołam. Nie agentów, nie prawników, nie urząd miasta, tylko mnie. Tyle mam z bycia gwiazdą.... "
Awatar użytkownika
monjovi
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2553
Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Turek/Poznań
Kontakt:

Post autor: monjovi »

Tomker pisze:Monika, Jovizna, Damned, KondZik - żyjecie po nieprzespanej nocy pełnej emocji?
Pozdrawiam śpiochy!
hej ! jestem :D nawet sie trzymam :) słucham Always no i troche wersje ala X Factor ;D

podsumowując - nie było źłe, ale prosze już nie grajcie w takim składzie... amen :)
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
Awatar użytkownika
prezes1
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 3527
Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
Ulubiona płyta: These Days i NJ
Lokalizacja: Lublin

Post autor: prezes1 »

Mst - cieszę się że nie masz urazu ;)
Adam - tak się składa że mam firmę i zatrudniam ludzi... :)
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"
Awatar użytkownika
monjovi
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2553
Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
Ulubiona płyta: New Jersey
Lokalizacja: Turek/Poznań
Kontakt:

Post autor: monjovi »

Milla pisze:to oglądał dokument- when we were beautiful - pamięta scenę, w której zdenerwowany Jon siedzi i opowiada, że są problemy z koncertem, bo szef biletów zaczyna coś kręcić... padają tam słowa:
dokładnie! Jak widzę co się teraz dzieje to mam to wszystko przed oczami, roztrzęsionego Jona z WWWB bo jest problem w związku z koncertem :P w ogóle to strasznie smutny i ponury gośc (poza scena) :P
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Because We Can Tour 2013”