Sport
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
- EVENo
- Have A Nice Day
- Posty: 1594
- Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Kontakt:
Re: Sport
Na szybko po pierwszej połowie:
Cionek już po 10 minutach pokazał, że gra mecz życia. Szczęsny, Piszczek, a nawet Błaszczykowski musieli cały czas mu przypominać, że jest na boisku i już grają. Samobój był tylko gwoździem do trumny. No, ale Cionek przynajmniej był widoczny, ja się pytam - gdzie jest Rybus? Chyba tylko Milik go widzi, kiedy podaje. Wiem, że jest dziwnie ustawiony, no ale proszę. Roszady na drugą połowę muszą być ogromne. Nie może być tak, że rozgrywamy akcję na swojej połowie. Nie może być tak, że Pazdan i Szczęsny są od rozgrywania akcji - WHAT THE FUCK! Piszczek, Grosicki i Kuba na plus. Lewy też, bo powstrzymuje resztę składu od kolejnego niecelnego podania, dając sygnał, że i tak nic z tego nie będzie.
Tylko miejmy nadzieję, że nareszcie coś będzie.
Cionek już po 10 minutach pokazał, że gra mecz życia. Szczęsny, Piszczek, a nawet Błaszczykowski musieli cały czas mu przypominać, że jest na boisku i już grają. Samobój był tylko gwoździem do trumny. No, ale Cionek przynajmniej był widoczny, ja się pytam - gdzie jest Rybus? Chyba tylko Milik go widzi, kiedy podaje. Wiem, że jest dziwnie ustawiony, no ale proszę. Roszady na drugą połowę muszą być ogromne. Nie może być tak, że rozgrywamy akcję na swojej połowie. Nie może być tak, że Pazdan i Szczęsny są od rozgrywania akcji - WHAT THE FUCK! Piszczek, Grosicki i Kuba na plus. Lewy też, bo powstrzymuje resztę składu od kolejnego niecelnego podania, dając sygnał, że i tak nic z tego nie będzie.
Tylko miejmy nadzieję, że nareszcie coś będzie.
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
- EVENo
- Have A Nice Day
- Posty: 1594
- Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Kontakt:
Re: Sport
Druga połowa zdecydowanie lepsza. Świetne roszady w rozstawieniu - fenomenalny Bednarek w miejsce, w którym powinien być od początku meczu (przy braku Glika). Cionek też się ogarnął i kopanina pomiędzy obrońcami miała miejsce bliżej bramki rywala. Niestety, spore niedokładności w zagraniach Milika, Piszczka i Rybusa (ten ostatni też NARESZCIE pojawił się w tym rejonie boiska, w którym powinien grać od początku spotkania). Strata bramki - komentatorzy skupili się na rzekomym błędzie Bednarka, ale jedynym, który zawinił był Krychowiak, który wybił piłkę, jakby grał w ruletkę, a ta wylądowała dosłownie nigdzie. Sędziowie również powinni być wobec Senegalczyków bardziej surowi, ale prawda jest taka, że nasi rywale zagrali dobry mecz. Lewandowski nie miał nic do powiedzenia, cały czas miał przy sobie co najmniej dwóch, a zazwyczaj trzech koszykarzy. I oni nie słabli z biegiem czasu. Do końca byli aktywni, do końca uprzykrzali nam życie, do końca dawali z siebie wszystko.
Bramka Krychowiaka poprawia nasze morale. Była potrzebna. Sprawia, że nie spuszczamy głów tak bardzo, jak byśmy mogli i pokazuje nam, co mamy robić w meczu z Kolumbią i Japonią. Skoro na drugą połowę wyszliśmy znacznie silniejsi (brawo Bednarek, brawo Pazdan, mniejsze brawa, ale także gracze ze środka pola i skrzydłowi), to na kolejne spotkania też możemy. Poprawmy błędy i lepiej rozgryźmy drużynę przeciwną. Senegal skutecznie nas powstrzymał od ataków, ich gra defensywna była dziś po prostu świetna.
Tymczasem po 90 minutach spotkania stwierdzam, że najlepszym fragmentem gry Polaków była przerwa. Przerwa, po której weszliśmy na boisko tak, jak powinniśmy od początku. Postawienie na Bednarka przy braku Glika było "no-brainer", Milik wciąż mnie nie przekonuje. Lewy nie miał pola przy koszykarzach. Prędkość Grosickiego dała nam kilka okazji, ale bez skutku. Zieliński nieco zawodzi, podobnie jak Rybus, ale to nie był łatwy mecz. Do Krychowiaka mam mieszane uczucia, bo też popełniał dziś błędy, z czego jeden kosztowny, choć odkupiony. Na ławce rezerwowych, poza tymi, którzy dziś na boisku się pojawili, nie mamy nikogo solidnego, poza Fabiańskim, ale to akurat marne pocieszenie.
Bramka Krychowiaka poprawia nasze morale. Była potrzebna. Sprawia, że nie spuszczamy głów tak bardzo, jak byśmy mogli i pokazuje nam, co mamy robić w meczu z Kolumbią i Japonią. Skoro na drugą połowę wyszliśmy znacznie silniejsi (brawo Bednarek, brawo Pazdan, mniejsze brawa, ale także gracze ze środka pola i skrzydłowi), to na kolejne spotkania też możemy. Poprawmy błędy i lepiej rozgryźmy drużynę przeciwną. Senegal skutecznie nas powstrzymał od ataków, ich gra defensywna była dziś po prostu świetna.
Tymczasem po 90 minutach spotkania stwierdzam, że najlepszym fragmentem gry Polaków była przerwa. Przerwa, po której weszliśmy na boisko tak, jak powinniśmy od początku. Postawienie na Bednarka przy braku Glika było "no-brainer", Milik wciąż mnie nie przekonuje. Lewy nie miał pola przy koszykarzach. Prędkość Grosickiego dała nam kilka okazji, ale bez skutku. Zieliński nieco zawodzi, podobnie jak Rybus, ale to nie był łatwy mecz. Do Krychowiaka mam mieszane uczucia, bo też popełniał dziś błędy, z czego jeden kosztowny, choć odkupiony. Na ławce rezerwowych, poza tymi, którzy dziś na boisku się pojawili, nie mamy nikogo solidnego, poza Fabiańskim, ale to akurat marne pocieszenie.
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
- madm
- Have A Nice Day
- Posty: 947
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 14:20
- Ulubiona płyta: NJ
- Lokalizacja: Rzeszów/Kraków
Re: Sport
2 bramka dla Senegalu to kuriozum, za który beknąć powinien...sędzia. Niewiarygodne, ze spoza boiska wbiegł zawodnik do piłki(Krychowiak zagral pilke do tylu gdzie nie było zadnego Senegalczyka, Bednarek tez był święcie przekonany że tylko on biegnie do pilki). Chyba najbardziej kuriozalna bramka na tym mundialu. Co nie zmienia faktu ze przegraliśmy zasłużenie. Byliśmy beznadziejni.
It's my life!
Re: Sport
ja bym się ani Cionka ani Bednarka nie czepiał. To Nawałka z pasją eksperymentuje z obroną zamiast zgrywać skład. Raz Cionek, raz Bednarek, raz Kamiński, raz sam Glik... Raz czwórką, raz trójką... Raz z tyłu ma dyrygować Fabian, a raz Szczęsny... Każdy kto kiedykolwiek grał w piłkę więcej niż kilka razy pod rząd ze swoją zgraną ekipą wie, że zgranymi piłkarzami można osiagnąć więcej niż "komputerową rotacją nazwisk" - te ostatnie działają tylko w FIFIE/PESie albo jak się ma zawodników na światowym poziomie. W innych przypadkach lepiej postawić na zgranie "do bólu"
Nawałka wolał wziąć niesprawnego Glika za zasługi i rotować składem zamiast zgrywać linię obrony z Bednarkiem czy Kamińskim. Lub własnie Cionkiem. Nawałka w ogóle postawił na "klimat". No choćby maskotka wieczorów Peszko... To nie jest tak, że trener nie ma nosa do niczego, ale w kilku kwestiach na siłę kurczowo trzyma się starych nazwisk i czeka aż im się "rany" na tyle zagoją czy sytuacja w klubie polepszy by mogli człapać po boisku, zamiast zgrywać stabilną ekipę.
Drugie to taktyka: Jesli dopiero 20 minut przed końcem drużyna przegrywająca zaczyna stosować pressing i do tego jest to jedna(!) osoba - rezerwowy napastnik(!), a inni nadal stoją lub cofaja się i patrzą na to jak na novum to coś jest nie halo... Tego nie da się oglądać, to jest poziom okręgówki na wakacjach...
2 lata zajęło trenerowi wypracowanie elementu zaskoczenia znanego z Euro z Milikiem na szpicy i Lewym z tyłu?? Serio myślał, ze znowu ktokolwiek się na to nabierze? OK, można było spróbować, ale jak widać, że to nie działa to jaki jest plan nr 2?
Jedno z czego moglismy strzelić to stałe fragmenty gry, ale takich sytuacji było bardzo mało. Brawa za akcję z której zdobylismy gola. To jednak była TYLKO jedna akcja, naprawdę tyle czasu nie byli wstanie przygotować się do tego meczu? Szok.
Pozostają 2 mecze i myślę, że są w stanie wygrać oba, ale nadal nie rozumiem jak można było dzisiaj wyjść KOMPLETNIE nieprzygotowanym na otwarcie MŚ...
Nawałka wolał wziąć niesprawnego Glika za zasługi i rotować składem zamiast zgrywać linię obrony z Bednarkiem czy Kamińskim. Lub własnie Cionkiem. Nawałka w ogóle postawił na "klimat". No choćby maskotka wieczorów Peszko... To nie jest tak, że trener nie ma nosa do niczego, ale w kilku kwestiach na siłę kurczowo trzyma się starych nazwisk i czeka aż im się "rany" na tyle zagoją czy sytuacja w klubie polepszy by mogli człapać po boisku, zamiast zgrywać stabilną ekipę.
Drugie to taktyka: Jesli dopiero 20 minut przed końcem drużyna przegrywająca zaczyna stosować pressing i do tego jest to jedna(!) osoba - rezerwowy napastnik(!), a inni nadal stoją lub cofaja się i patrzą na to jak na novum to coś jest nie halo... Tego nie da się oglądać, to jest poziom okręgówki na wakacjach...
2 lata zajęło trenerowi wypracowanie elementu zaskoczenia znanego z Euro z Milikiem na szpicy i Lewym z tyłu?? Serio myślał, ze znowu ktokolwiek się na to nabierze? OK, można było spróbować, ale jak widać, że to nie działa to jaki jest plan nr 2?
Jedno z czego moglismy strzelić to stałe fragmenty gry, ale takich sytuacji było bardzo mało. Brawa za akcję z której zdobylismy gola. To jednak była TYLKO jedna akcja, naprawdę tyle czasu nie byli wstanie przygotować się do tego meczu? Szok.
Pozostają 2 mecze i myślę, że są w stanie wygrać oba, ale nadal nie rozumiem jak można było dzisiaj wyjść KOMPLETNIE nieprzygotowanym na otwarcie MŚ...
- EVENo
- Have A Nice Day
- Posty: 1594
- Rejestracja: 9 października 2016, o 11:51
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Kontakt:
Re: Sport
Co do tematu Glika, to może wielu z Was uzna to za bełkot spiskowca, który uważa, ze piłka jest płaska, ale dla mnie są dwie opcje:
1. Glik nigdy nie miał żadnej kontuzji, a całe to zamieszanie wokół niego zostało sztucznie stworzone, by się dużo mówiło o nim, a co za tym idzie - o jego sponsorach. Jego w reklamach jest więcej, niż Lewego, a najbardziej rozwalił mnie udostępniony w sobotę filmik, w którym pokazuje, że jest gotowy do gry. Te nagrania z treningów były pokazywane w telewizji, a to co je wyróżniało, to niesamowicie wyeksponowane logo Lotosa na koszulce piłkarza.
2. Glik faktycznie doznał kontuzji, ale ostateczny werdykt jest ten sam - pojechał na Mundial tylko dlatego, że Blachotrapez za dużo zapłacił za reklamy przed meczami w TVP, by miało go zabraknąć.
No sory, ale tak było, nie zmyślam.
1. Glik nigdy nie miał żadnej kontuzji, a całe to zamieszanie wokół niego zostało sztucznie stworzone, by się dużo mówiło o nim, a co za tym idzie - o jego sponsorach. Jego w reklamach jest więcej, niż Lewego, a najbardziej rozwalił mnie udostępniony w sobotę filmik, w którym pokazuje, że jest gotowy do gry. Te nagrania z treningów były pokazywane w telewizji, a to co je wyróżniało, to niesamowicie wyeksponowane logo Lotosa na koszulce piłkarza.
2. Glik faktycznie doznał kontuzji, ale ostateczny werdykt jest ten sam - pojechał na Mundial tylko dlatego, że Blachotrapez za dużo zapłacił za reklamy przed meczami w TVP, by miało go zabraknąć.
No sory, ale tak było, nie zmyślam.
Telewizja kłamie, a Radio Epsilon
- michael
- Have A Nice Day
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 listopada 2009, o 11:40
- Ulubiona płyta: NJ Bounce SWW
- Lokalizacja: Głogów/Legnica
Re: Sport
Doskonale ujęte. Trzeba jednak przyznać że ze wszystkich afrykańskich drużyn na mundialu zagraliśmy z najmocniejszą. Po moim obejrzeniu całego meczu. Konie że hej. 5 lat temu byłoby 5:0. Teraz 2:1 w tym jeden samobój. Musza wyjść z grupy z 6 punktami. Nogi mi się ugną jak będzie inaczej.Tomker pisze:ja bym się ani Cionka ani Bednarka nie czepiał. To Nawałka z pasją eksperymentuje z obroną zamiast zgrywać skład. Raz Cionek, raz Bednarek, raz Kamiński, raz sam Glik... Raz czwórką, raz trójką... Raz z tyłu ma dyrygować Fabian, a raz Szczęsny... Każdy kto kiedykolwiek grał w piłkę więcej niż kilka razy pod rząd ze swoją zgraną ekipą wie, że zgranymi piłkarzami można osiagnąć więcej niż "komputerową rotacją nazwisk" - te ostatnie działają tylko w FIFIE/PESie albo jak się ma zawodników na światowym poziomie. W innych przypadkach lepiej postawić na zgranie "do bólu"
Nawałka wolał wziąć niesprawnego Glika za zasługi i rotować składem zamiast zgrywać linię obrony z Bednarkiem czy Kamińskim. Lub własnie Cionkiem. Nawałka w ogóle postawił na "klimat". No choćby maskotka wieczorów Peszko... To nie jest tak, że trener nie ma nosa do niczego, ale w kilku kwestiach na siłę kurczowo trzyma się starych nazwisk i czeka aż im się "rany" na tyle zagoją czy sytuacja w klubie polepszy by mogli człapać po boisku, zamiast zgrywać stabilną ekipę.
Drugie to taktyka: Jesli dopiero 20 minut przed końcem drużyna przegrywająca zaczyna stosować pressing i do tego jest to jedna(!) osoba - rezerwowy napastnik(!), a inni nadal stoją lub cofaja się i patrzą na to jak na novum to coś jest nie halo... Tego nie da się oglądać, to jest poziom okręgówki na wakacjach...
2 lata zajęło trenerowi wypracowanie elementu zaskoczenia znanego z Euro z Milikiem na szpicy i Lewym z tyłu?? Serio myślał, ze znowu ktokolwiek się na to nabierze? OK, można było spróbować, ale jak widać, że to nie działa to jaki jest plan nr 2?
Jedno z czego moglismy strzelić to stałe fragmenty gry, ale takich sytuacji było bardzo mało. Brawa za akcję z której zdobylismy gola. To jednak była TYLKO jedna akcja, naprawdę tyle czasu nie byli wstanie przygotować się do tego meczu? Szok.
Pozostają 2 mecze i myślę, że są w stanie wygrać oba, ale nadal nie rozumiem jak można było dzisiaj wyjść KOMPLETNIE nieprzygotowanym na otwarcie MŚ...
P.S
Fabiański na boisko. Mam wrażenie już po Euro 2012 że Szczęsny jest nam Nieszczęsny. Sorry tak to czuje Panie Wojtku.
To nie krytyka z mojej strony bo przed ekranem oglądać i komentować to nie sztuka.
Chyba upadłem na głowę ale liczę na półfinał...
Let's get rocked!
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Sport
Nie powinien. Piłka była wybijana przez Pazdana do przodu kiedy pozwolił mu wejść. Krychowiak zagrał jak już zawodnik Senegalu był na boisku. Wystarczy zerknąć na powtórkę.madm pisze:2 bramka dla Senegalu to kuriozum, za który beknąć powinien...sędzia. Niewiarygodne, ze spoza boiska wbiegł zawodnik do piłki(Krychowiak zagral pilke do tylu gdzie nie było zadnego Senegalczyka, Bednarek tez był święcie przekonany że tylko on biegnie do pilki). Chyba najbardziej kuriozalna bramka na tym mundialu. Co nie zmienia faktu ze przegraliśmy zasłużenie. Byliśmy beznadziejni.
http://weszlo.com/wp-content/uploads/2018/06/s3-1.jpg
Zdjęcie pokazuje jak Krycha kopie, a zawodnik Senegalu już dawno na boisku. Ten zawodnik co czeka poza polem to nie ten co strzelił bramkę jakby co
1.Krycha podał loba za obrońce co jest pierwszym dramatem
2.Bednarek się zatrzymał co jest chyba największym błędem w tej sytuacji. Powinien wybić a potem ponarzekać na podanie czy co tam chciał zrobić. Odwrócił głowę do tyłu w stronę gdzie biegł Senegalczyk więc musiał mu mignąć chyba że jest ślepy więc kolejny jego błąd.
3.Szczęsny najmniej winny chociaż jak już wybiegł to powinien zwolnić i zagrać jako obrońca wiedząc, że nie przetnie piłki, a wiedział bo brakowało mu paru metrów. To co zrobił było na alibi.
Dziwi mnie jakakolwiek pretensja do sędziego. Wynika to raczej z nieznajomości przepisów, bo sędzia może w dowolnym momencie wpuścić zawodnika. Zazwyczaj robi się to w takim przypadku jak wczoraj czyli gdy przeciwnik ma piłkę. Wpuścił go gdy Pazdan wybijał do przodu pod pole karne Senegalczyków więc trudno żeby czekał na lepszą sytuacje. Trudno było się spodziewac, ze Krycha i Bednarek zrobią takiego klopsa.
Przyczyny porażki:
Trener - testujemy różne warianty, a na mecz daje ustawienie w którym nigdy nie graliśmy. Zielu na ta pozycje się nie nadaje, Milik bez formy już w poprzednich meczach, Kownacki w formie a siedzi, Bednarek testowany a wrzuca Cionka. Adam się pogubił.
Milik, Zielu, Piszczek - Ich wczorajsza gra to totalne dno. Jak lubię Piszcza to tak badziewnego go nigdy nie widziałem.
Brak pressingu - od początku rzucało się, że my z założenia nie gramy pressingiem. Tak padła 1 bramka bo Krycha i zwłaszcza Zielu udawali, że robią pressing.
Brak dokładności - Najlepszy strzał Grosickiego (40 metrów od bramki), podania Milika w pole gdzie nikogo nie ma czy podanie Zielinskiego gdzieś w trybuny to obraz naszej jakości. Chłopy grają w renomowanych klubach a w kadrze robią takie coś. Trudno to opisać.
Wszystko można jeszcze nadrobić. Tym bardziej, że Nawałka ma przykład poprzednich MS, że drużyny wygrywały dopiero po zmianach i wprowadzeniu świeżości. Zmiany w składzie tj Kownacki za Milika, Glik/Bednarek za Cionka i ew Bereś za Piszczka (jeśli ten na treningu będzie dalej pod formą) to konieczność. Jeśli zmian nie będzie a w 1 składzie wyjdzie Milik kosztem Kownackiego w formie to Adam będzie sam winny tej żenady. Zresztą jak zobacze Milika w 1 składzie to trzymam kciuki, ale meczu nie oglądam.. nie będę się denerwował.
Uważam, że turniej nie jest jeszcze stracony, bo zawodnicy mają umiejętności, ale muszą się ogarnąć, pressować i oddać serce. Nawałka też musi się ogarnąć.
01.Stuttgart 2006
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!
Please Wait.....Loading....
02.Lipsk 2008
03.Drezno 2011
04.GDAŃSK 2013!!
05.WARSZAWA 2019!!
Please Wait.....Loading....
- prezes1
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 3527
- Rejestracja: 4 maja 2010, o 21:48
- Ulubiona płyta: These Days i NJ
- Lokalizacja: Lublin
Re: Sport
Zacytuję klasyka: 'This is the end, beautiful friend, the end!'
Żenada i kompromitacja! Najgorszy mecz na mundialu! Wstyd!
Jak dla mnie zdobędą maximum 1-2 punkty co nie wystarczy chyba że Nawałka zrobi rewolucję totalną na Kolumbię. Ale nie zrobi bo się boi i zawsze się bał...
Ale pomarzmy przez chwilę: Fabian za Szczęsnego! Sorry ale Szczęsny ze swoim szczęściem do imprez i niefrasobliwością nie nadaje się do 11tki! Milik won ze składu na amen! Bereszyński od początku, może też Kownacki. Piszczek won, Rybus won, Cionek won! Jędrzejczyk do składu, Góralski do składu, może nawet Linetty, ba nawet Sławek byłby lepszy od wczorajszych mistrzów! A jeszcze jest Kurzawa! Teodorczyk tylko jako zmiennik Lewego pod koniec meczu! Rewolucja totalna ale tu trzeba mieć jaja a Nawałka nie ma i będą góra ze 2 zmiany(za Cionka i Milika).
Tak więc zejdźmy na ziemię i pakujmy walizki...
Można przebaczyć wiele, nawet 4-0 z Danią ale takiej żenady i miernoty to nie widziałem od lat...Zerowe ambicje, zerowa wola walki, brak planu i strategii, brak siły, można wymieniać dalej ale po co?
Żenada i kompromitacja! Najgorszy mecz na mundialu! Wstyd!
Jak dla mnie zdobędą maximum 1-2 punkty co nie wystarczy chyba że Nawałka zrobi rewolucję totalną na Kolumbię. Ale nie zrobi bo się boi i zawsze się bał...
Ale pomarzmy przez chwilę: Fabian za Szczęsnego! Sorry ale Szczęsny ze swoim szczęściem do imprez i niefrasobliwością nie nadaje się do 11tki! Milik won ze składu na amen! Bereszyński od początku, może też Kownacki. Piszczek won, Rybus won, Cionek won! Jędrzejczyk do składu, Góralski do składu, może nawet Linetty, ba nawet Sławek byłby lepszy od wczorajszych mistrzów! A jeszcze jest Kurzawa! Teodorczyk tylko jako zmiennik Lewego pod koniec meczu! Rewolucja totalna ale tu trzeba mieć jaja a Nawałka nie ma i będą góra ze 2 zmiany(za Cionka i Milika).
Tak więc zejdźmy na ziemię i pakujmy walizki...
Można przebaczyć wiele, nawet 4-0 z Danią ale takiej żenady i miernoty to nie widziałem od lat...Zerowe ambicje, zerowa wola walki, brak planu i strategii, brak siły, można wymieniać dalej ale po co?
"Opinions are like assholes...Everybody has one!"