A ja bym np. chciała zeby juz nie zrobili zadnego hitu ( i nie mówie tego ironicznie) Mam ochote na dobra, rockowa płyte z glębia , która nie koniecznie osiągnie sukces wśród masy .
I jak widać, część ludzi tego chyba nie rozumie. LH składa sie PRAWIE z samych takich małych "hiciorków" granych na kupe, podobnie jak 'rockowe' arcydzieło wszechczasów HAND. Powinni już skonczyć z banalnym graniem i wizerunkiem, którym irytują od paru lat. W sumie taki obraz stworzyli sobie (chyba, o tym zaraz) na własne zyczenie, ba no każdym albumie znajdziemy ambitne piosenki, które mogłyby być grane w radiu czy MTV i nie zyskałyby miana pospolitych piosenek o wszystkim i o niczym. Unikają one jednak mediom i ogólenej publice.
A na single wybierne, układane są piosenki które na 99% znajdą się na róznego rodzaju listach przebojów i których postępy będą obserwowane przez wytwórnie. DO tego te kiczowate i bezsensowne teledyski, których autorem może być dowolny boysband. Ktoś pisał, ze to wytwórnia i producent dyktuja warunki. Jedną z tych osób był chyba Adrian itd. Dla mnie ot bzdura. Bo jeżeli wytwórnia dyktuje jak ma wyglądać teledysk i piosenka, a "członkowie zespołu są tylko aktorami"(cytuje!) to co to za zespoł rockowy? W takim razie to czysty zakłamany biznes, PRODUKCJA piosenek i skok na kase. My jako fani może i wiemy, że to w mniejszym czy większym stopniu nieprawda. Ale powiedzcie to całej reszcie, która zna BJ tylko z radia i teledysków. Uważam, ze czas by nagrać coś ambitnego, nagrać dobry ambitny teledysk, który wpisze się jakolwiek to rozumiejąc w historię muzyki, a nie papierowe listy przebojów.
Chciałbym mysleć, ze kolejny album bedzie poprostu ambitniejszy muzycznie. I nie mam na myśli tego, by znowu zmienili inspiracje na np: metal albo rap. Czytalem na forum kiedyś, że poszukiwanie inpiracji w przypadku BJ w muzyce country to wyraz ambicji. A tak naprade to (zacytuje z którejś recenzji) "to samo Bon Jovi tylko w innym przebranku". I z tym się zgadzam. Jak mozna też wymyśleć taki za przeproszeniem bzdurny argument (jaki napisał kiedyś Adrian), że ambitna jest tylko muzyka poważna, klasyczna czy coś podobnego. Od kiedy to ock nie moze byc ambitny!?. Przykładów chyba nie muszę podawać? A w przypadku Bon Jovi to ogołnie lata 90-te
W latach 80 grali badzo dobrze technicznie, wpasowali się w rynek, tworzyli hity(hity, których słucha sie do dziś!) i w tym okresie byli jednym z najwazniejszych zespołów. Zespołów które miały rzeczywisty wpływ na kształtowanie rynku czy histori muzyki rockowej/popularnej.
Więc ja pytam! Który z tych elementów mamy dziś

!!
A moja odpowiedzeć na >temat< brzmi: NIE! ?adnych hitów (w złym znaczeniu tego słowa oczywiście) typu everyday, HAND, misunderstood etc.
Jak myślicie czy Bon jovi wypuszczą jeszcze jakąś płytę rockową typu np Bounce i czy będzie jeszcze jakiś hicior typu everyday , if i was your mother, keep the fith, its my live itd
Powiedz mi co rozumiesz pod pojęciem słowa "hicior". Moze sie czepiam i jestem szczegółowy, ale dla mnie stawianie piosenki pokroju everyday obok If I Was You Mother jest grubym nieporozumieniem. NIe chodzi o brzmienie bynajmniej, czas nagrania, czy albumy z których pochodzą te piosenki. Pytam tez miedzy innymi dlatego, ze IIWYM nie była typowym singlem, przebojem itd.
Hey Bon - where have all your good songs gone? ..