Greatest Hits
Moderator: Mod's Team
OK Jovi, umówmy się, że ja wymagam od muzyki czegoś więcej niż chwytliwego hey hey i na tym zakończmy tą dyskusję bo najwyraźniej mamy nieco inne oczekiwania i się nie dogadamy. Mam też nadzieję, że ze względu na to, że lubię The Circle przymkniesz oko na moją niepochlebną opinię o nowym singlu i pozwolisz mi zostać na forum. Chyba, że forum jest tylko dla miłośników bezwzględnie najnowszych kompozycji to faktycznie rozważę swoje odejście.
P.S. doskonale wiesz, że choćby Sambora nagrał nie wiadomo co, to i tak Jon bez większego wysiłku pobiłby go sprzedażą - magia nazwiska + target. Można nagrać płytę trudniejszą i bardziej ambitną tak jak to zrobił Sambora, można też nagrać uuu shalalala dla mas, siedzieć i liczyć dolary. Kwestia podejścia do muzyki.
P.S. doskonale wiesz, że choćby Sambora nagrał nie wiadomo co, to i tak Jon bez większego wysiłku pobiłby go sprzedażą - magia nazwiska + target. Można nagrać płytę trudniejszą i bardziej ambitną tak jak to zrobił Sambora, można też nagrać uuu shalalala dla mas, siedzieć i liczyć dolary. Kwestia podejścia do muzyki.
- PePe
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 738
- Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
- Lokalizacja: Poznań
Pierwszy przyklad z brzegu, o tym, ze nie tylko komera sie liczy. Kazdy porzadny fan BJ wie, ze These Days byl albumem wyjatkowym. Sprzedal sie w kilku milionach egzemplarzy ale nie byl albumem wielkich hitow. Jest jednak jednym z bardziej szanowanych albumow przez starszych fanow.for many fans of the band's pop-metal hooks from the days of Slippery When Wet and New Jersey, These Days was too dark, too stark, and too un-commercial. It didn't take long for These Days to fade from the public consciousness, and so, it became the band's forgotten masterpiece.
Dlatego ja wole by album stal sie "forgotten masterpiece" docenianym za swoja wartosc muzyczna i tekstowa niz komercyjnym hitem ktory bedzie serwowal pop-popowa papke.
Tak jak powiedziales, Bon Jovi maja juz tyle kasy, ze nie potrzebuja sobie nabijac portfeli liczac kazdego dolara zarobionego. Dlatego mysle, ze 2-3 lata przerwy wyszloby im na dobre. Byliby glodni nie tyle sukcesu, co dobrego grania, z mnostwem pomyslow, nie koniecznie tych najprostszych. Choc moze to tylko moje pobozne zyczenia.....

No a moim zdaniem brzmi jak demo a nie ukonczone dzielo. Jest prosta i malo skomplikowana az do porzygania plus strasznie monotonna i w ogole nie zaskakujaca.jovi pisze:Trzeba sie przyzwyczaic ale cieżko mi sie slucha ze piosenka jest do niczego bo prawdę trzeba przyznac ze jest dopracowana muzycznie.
Wiec chyba sie nie dogadamy
Wg mnie chyba każdy człowiek patrzy żeby zarobić a nie żeby nagrac płyte która będzie doceniana po latach.Być może po These Days Jovisi dostali po dupie że nagrali to co chcieli a nie zarobili tak jak chcieli i doszli do wniosku że po co nagrywać coś co Bon Jovi się podoba skoro lepiej nagrać to co spodoba sie masom jak It's my life i zarabiac krocie zapełniać koncerty. To nie wina BJ że teraz promuje sie POP - gdyby promowano Rock i tylko Rock to pewnie by się dostosowali do danego klimatu ktory jest popularny. Wydaje mi się ze każdy człowiek za swoją prace liczy na godną zapłatę a nie na poklepanie po plecach ze słowami - dobra robota.
Myslisz ze po 2-3 latach przerwy zabraknie im kasy?:) Jak widzisz każdy z Jovisów robi już poza zespołem coś co jest równie oplacalne i jak sam Jon powiedział ze David już nie potrzebuje grać w BJ bo jest uznawanym muzykiem który zdobywa nagrody za musicale. Tico zajmuje sie RockStar baby a Sambora rozkreca White Trash Beautiful.
I oni nie potrzebują przerwy tylko robią to co lubią a jesli nowe GH sprzeda sie tylko w 2ch egzemplarzach to może wtedy zmienią podejście do muzyki
Myslisz ze po 2-3 latach przerwy zabraknie im kasy?:) Jak widzisz każdy z Jovisów robi już poza zespołem coś co jest równie oplacalne i jak sam Jon powiedział ze David już nie potrzebuje grać w BJ bo jest uznawanym muzykiem który zdobywa nagrody za musicale. Tico zajmuje sie RockStar baby a Sambora rozkreca White Trash Beautiful.
I oni nie potrzebują przerwy tylko robią to co lubią a jesli nowe GH sprzeda sie tylko w 2ch egzemplarzach to może wtedy zmienią podejście do muzyki
C'mon
ale to jest typowe p***nie. Co wg Ciebie ma lepszego IWYou od WDYGot?? Bo Nowy singiel i ma lepszą produkcje, lepszy wokal, lepsze tło muzyczne i jest utworem nie dość, ze poważniejszym to wartościowszym. Czy to, że CI się nie podoba i uznajesz to za piosenkę gorsza daje CI prawo wyzywać innych?? Tu jest sedno.tylko o to, że kiedyś ten cukier był nieporównywalnie lepszego gatunku.
Co ja mam powiedzieć, ... jak nie widzisz, że nowy singiel jest jakościowo/całościowo lepszy od IWYou?? Nie chce Cię obrażać bo to nie o to chodzi.
Takie Twoje "pewne" porównania są tak naprawdę gówno warte dla ludzi którzy się z Tobą nie zgadzają. Tylko czy czytałeś tutaj wypociny osób które Cię jechały za poglądy??
Ja Ciebie dobrze kojarzę, bo nie pierwszy raz jedziesz po wszystkim nowym. Jesteś sadomasochistą siedząc tutaj i obrażając zespół po każdym jego wydawnictwie i przy tym również fanów.
Muzyka to nie tylko solówka i zespół jak to ktoś wspomniał ma w tyłku Twoje zdanie, bo nigdy się o nim nie dowie. ...Poza tym stwierdzenie Richiego, że teraz muzyka rockowa no, bo chyba taką w założeniu grają nie potrzebuje solówek gitarowych no to nie wiem czy się śmiać czy płakać. No chyba, że chcą grać docelowo wyłącznie pop no to przyznaje Rychowi rację.
Tak bo Ci frustraci nie skupiają się na dyskusji, tylko aby komuś dokopać. Spójrz z boku. Przyjdzie tu ktoś z wytwórni i obejrzy większoć tematów i czego się dowie?? ?e BJ to naprawdę banda debili sprzedających się za pieniądze. Czy to jest forum miłośników BJ?Ledwo co sie odezwal a juz rządzi. Czegos tylko nie rozumiem. W swoim pierszym poscie na forum wyzywasz wiare od debili i frustratow a teraz marudzisz, ze forum jest po to by komus dokopac?
A czemu mam się nie rżadzić. JEszcze nie tak dawno forum tętniło życiem, ludzie wstawiali linki do koncertów nowości itp Teraz przez grono niezadowolonych z życia gości ludzie poodchodzili i macie grono wspólnej śmiesznej adoracji. Ja na tym ucierpiałem, bo nikt z was nic wartościowego do forum nie wnosi w przeciwieństwie do tych którzy przez was odeszli.
Chłopie. Spójrz ile osób wypowiedziało swoje krytyczne zdanie na temat nowego singla. A ile osób oprócz wypowiedzianego zdania skupia się w kolejnych postach aby dowalić BJ. Te posty pisane są w ramach jakieś terapii, bo zdanie można wypowiedzieć w 1-2 postach. Co innego jest powiedzieć swoje zdanie, a co innego chrzanic cały czas na wszystko. Dlatego tych pierwszych zostawić, a reszta niech poszuka sobie lekarza. Najlepiej psychologa.Czyli jesli zostana tylko Ci, ktorzy lubia obecne bj, to juz nie bedzie grono wzajemnej adoracji i nie bedziecie sobie robic dobrze?
Wasze codzienne pieprzenie sprawiło, ze NIKT nie chce tu przychodzić. I to WY jesteście odpowiedzialni, że prawdziwi miłośnicy BJ (a nie frustraci) odeszli z forum. Garstka jeszcze została, ale jak dalej będziecie eskalować swoją nienawiść do tego zespołu to i oni odejdą.Tylko zauważ, że to nie ja wyganiam z tego forum, tylko niejaki 666
Tylko jeżeli tak podchodzisz do sprawy to wiedz, zę TDays też TAK było tworzone. Czyli jest to słaba płyta, robiona dla kasy (przypomnij sobie w jakich czasach robiona i co było popularne), którą zachwycają sie tylko bezmózgi fani.Jovi wlansie przyznales, ze Bon Jovi robia muzyke slaba, tylko dla kasy i dla takich ludzi jak Ty ktorzy jeszcze beda ich przy tym bronic i kupowac slepo ich wypociny
Ten tekst jest tak daremny, że chyba słabszego nie słyszałem. Chłopak, dla którego BJ przed 2000 to ideał mówi, że wymaga czegoś więcej. Śmiech na sali. To więcej to niby IWYou, TAALSong czy solowa popowa płytka Ryśka USoul??OK Jovi, umówmy się, że ja wymagam od muzyki czegoś więcej niż chwytliwego hey hey i na tym zakończmy tą dyskusję bo najwyraźniej mamy nieco inne oczekiwania i się nie dogadamy.
Masz wysokie mniemanie swojego gustu muzycznego, ...
A jak ja powiem, że każdy PORZ?DNY fanatyk sobie wmawia to co Ty napisałeśKazdy porzadny fan BJ wie, ze These Days byl albumem wyjatkowym.
Skąd Ty bierzesz takie źródła, ze porządni fani lubią TD a nie porządni nie lubią?? To jest jakiś nowy chory podział??
These days na początku był nienawidzony przez dużą częśc fanów jeszcze bardziej niż The Circle dzisiaj.
ALe TDays nie jest cenione. Jedyne w dorobku BJ cenione jest SWW. Dobre recenzje miały natomiast na początku Hmmm NJ (zależy), KTF, Crush, Bounce. TD nie znaczy nic dla ludzi spoza społeczności grupy fanów BJ. Nie wszyscy wielbią ten album, który mimo tej słodkości i cukierkowatości ma w sobie magie. Ale w TD masz popu równie dużo jak w innych płytach BJ czy to NJ, HAND czy Circle.Dlatego ja wole by album stal sie "forgotten masterpiece" docenianym za swoja wartosc muzyczna i tekstowa niz komercyjnym hitem ktory bedzie serwowal pop-popowa papke.
// edit: Chyba ktoś tu wpadł nie czytając regulaminu i nie wiedząc, że na tym forum nie toleruje się obrażania użytkowników. Agata BJ
Ostatnio zmieniony 28 sierpnia 2010, o 20:15 przez Sin666, łącznie zmieniany 1 raz.
Sin666 pisze:ale to jest typowe p***nie. Co wg Ciebie ma lepszego IWYou od WDYGot?? Bo Nowy singiel i ma lepszą produkcje, lepszy wokal, lepsze tło muzyczne i jest utworem nie dość, ze poważniejszym to wartościowszym. Czy to, że CI się nie podoba i uznajesz to za piosenkę gorsza daje CI prawo wyzywać innych?? Tu jest sedno.tylko o to, że kiedyś ten cukier był nieporównywalnie lepszego gatunku.
Co ja mam powiedzieć, ze musisz być głuchy jak nie widzisz, że nowy singiel jest jakościowo/całościowo lepszy od IWYou?? Nie chce Cię obrażać bo to nie o to chodzi.
Takie Twoje "pewne" porównania są tak naprawdę gówno warte dla ludzi którzy się z Tobą nie zgadzają. Tylko czy czytałeś tutaj wypociny osób które Cię jechały za poglądy??
Ja Ciebie dobrze kojarzę, bo nie pierwszy raz jedziesz po wszystkim nowym. Jesteś sadomasochistą siedząc tutaj i obrażając zespół po każdym jego wydawnictwie i przy tym również fanów.
Muzyka to nie tylko solówka i zespół jak to ktoś wspomniał ma w tyłku Twoje zdanie, bo nigdy się o nim nie dowie. Zamist siedziec i pierzyć głupoty na forum idź do roboty, zarób kasę, a potem pojedź na jakieś spotkanie z JBJ i powiedz mu to w twarz, a nie robisz syf na forum przynajmniej raz na miesiąc.Poza tym stwierdzenie Richiego, że teraz muzyka rockowa no, bo chyba taką w założeniu grają nie potrzebuje solówek gitarowych no to nie wiem czy się śmiać czy płakać. No chyba, że chcą grać docelowo wyłącznie pop no to przyznaje Rychowi rację.
Tak bo Ci frustraci nie skupiają się na dyskusji, tylko aby komuś dokopać. Spójrz z boku. Przyjdzie tu ktoś z wytwórni i obejrzy większoć tematów i czego się dowie?? ?e BJ to naprawdę banda debili sprzedających się za pieniądze. Czy to jest forum miłośników BJ?Ledwo co sie odezwal a juz rządzi. Czegos tylko nie rozumiem. W swoim pierszym poscie na forum wyzywasz wiare od debili i frustratow a teraz marudzisz, ze forum jest po to by komus dokopac?
A czemu mam się nie rżadzić. JEszcze nie tak dawno forum tętniło życiem, ludzie wstawiali linki do koncertów nowości itp Teraz przez grono niezadowolonych z życia gości ludzie poodchodzili i macie grono wspólnej śmiesznej adoracji. Ja na tym ucierpiałem, bo nikt z was nic wartościowego do forum nie wnosi w przeciwieństwie do tych którzy przez was odeszli.
Chłopie. Spójrz ile osób wypowiedziało swoje krytyczne zdanie na temat nowego singla. A ile osób oprócz wypowiedzianego zdania skupia się w kolejnych postach aby dowalić BJ. Te posty pisane są w ramach jakieś terapii, bo zdanie można wypowiedzieć w 1-2 postach. Co innego jest powiedzieć swoje zdanie, a co innego chrzanic cały czas na wszystko. Dlatego tych pierwszych zostawić, a reszta niech poszuka sobie lekarza. Najlepiej psychologa.Czyli jesli zostana tylko Ci, ktorzy lubia obecne bj, to juz nie bedzie grono wzajemnej adoracji i nie bedziecie sobie robic dobrze?
Wasze codzienne pieprzenie sprawiło, ze NIKT nie chce tu przychodzić. I to WY jesteście odpowiedzialni, że prawdziwi miłośnicy BJ (a nie frustraci) odeszli z forum. Garstka jeszcze została, ale jak dalej będziecie eskalować swoją nienawiść do tego zespołu to i oni odejdą.Tylko zauważ, że to nie ja wyganiam z tego forum, tylko niejaki 666
Tylko jeżeli tak podchodzisz do sprawy to wiedz, zę TDays też TAK było tworzone. Czyli jest to słaba płyta, robiona dla kasy (przypomnij sobie w jakich czasach robiona i co było popularne), którą zachwycają sie tylko bezmózgi fani.Jovi wlansie przyznales, ze Bon Jovi robia muzyke slaba, tylko dla kasy i dla takich ludzi jak Ty ktorzy jeszcze beda ich przy tym bronic i kupowac slepo ich wypociny
Ten tekst jest tak daremny, że chyba słabszego nie słyszałem. Chłopak, dla którego BJ przed 2000 to ideał mówi, że wymaga czegoś więcej. Śmiech na sali. To więcej to niby IWYou, TAALSong czy solowa popowa płytka Ryśka USoul??OK Jovi, umówmy się, że ja wymagam od muzyki czegoś więcej niż chwytliwego hey hey i na tym zakończmy tą dyskusję bo najwyraźniej mamy nieco inne oczekiwania i się nie dogadamy.
Masz wysokie mniemanie swojego gustu muzycznego, który wydaje się być do d***y.
A jak ja powiem, że każdy PORZ?DNY fanatyk sobie wmawia to co Ty napisałeśKazdy porzadny fan BJ wie, ze These Days byl albumem wyjatkowym.![]()
Skąd Ty bierzesz takie źródła, ze porządni fani lubią TD a nie porządni nie lubią?? To jest jakiś nowy chory podział??
These days na początku był nienawidzony przez dużą częśc fanów jeszcze bardziej niż The Circle dzisiaj.
ALe TDays nie jest cenione. Jedyne w dorobku BJ cenione jest SWW. Dobre recenzje miały natomiast na początku Hmmm NJ (zależy), KTF, Crush, Bounce. TD nie znaczy nic dla ludzi spoza społeczności grupy fanów BJ. Nie wszyscy wielbią ten album, który mimo tej słodkości i cukierkowatości ma w sobie magie. Ale w TD masz popu równie dużo jak w innych płytach BJ czy to NJ, HAND czy Circle.Dlatego ja wole by album stal sie "forgotten masterpiece" docenianym za swoja wartosc muzyczna i tekstowa niz komercyjnym hitem ktory bedzie serwowal pop-popowa papke.
Olejcie gościa bo ma ze sobą jakiś problem i najwyraźniej chce zaistnieć na tym forum poprzez pisanie głupot
To są Ci twardziele, co chcieli, aby dyskusje forumowe był prowadzone na wyzwiska, przekleństwa i obelgi??Olejcie gościa bo ma ze sobą jakiś problem i najwyraźniej chce zaistnieć na tym forum poprzez pisanie głupotZarzuca nam agresje i jechanie po wszystkim i wszystkich po czym sam robi dokładnie to samo. Ja wciskam ignoruj i innym radzę to samo.
Rozmowa jest twarda "RNRollowa", bo mnie wpieniliście, ale nie kulcie ogonów, bo robicie z siebie paniusie, które mocne są w kupie, a pojedynczo 0 argumentów
- PePe
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 738
- Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
- Lokalizacja: Poznań
Podoba Ci sie cukierkowa pop-papkowa balladka dla panienek a nas smiesz tak nazywac? Buahahahah taki z Ciebie rock n' rollowiec jak z Kupichy rockmanSin666 pisze: To są Ci twardziele, co chcieli, aby dyskusje forumowe był prowadzone na wyzwiska, przekleństwa i obelgi??
Rozmowa jest twarda "RNRollowa", bo mnie wpieniliście, ale nie kulcie ogonów, bo robicie z siebie paniusie, które mocne są w kupie, a pojedynczo 0 argumentów
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
Piotr daj se siana, ...PePe pisze:Podoba Ci sie cukierkowa pop-papkowa balladka dla panienek a nas smiesz tak nazywac? Buahahahah taki z Ciebie rock n' rollowiec jak z Kupichy rockmanSin666 pisze: To są Ci twardziele, co chcieli, aby dyskusje forumowe był prowadzone na wyzwiska, przekleństwa i obelgi??
Rozmowa jest twarda "RNRollowa", bo mnie wpieniliście, ale nie kulcie ogonów, bo robicie z siebie paniusie, które mocne są w kupie, a pojedynczo 0 argumentów
Ostatnio zmieniony 28 sierpnia 2010, o 20:11 przez Scrooge, łącznie zmieniany 1 raz.
I kolejny raz obrażasz. Chłopie szczycisz się wielbieniem popowych numerów np z TDays, a mnie wyzywasz za inny numer, który jest bardziej rockowy od niektórych z tej płyty. Schizofremie normalnie jakaś. Twoje wyzwiska po mnie spływają. Sam się ośmieszasz.Podoba Ci sie cukierkowa pop-papkowa balladka dla panienek a nas smiesz tak nazywac? Buahahahah taki z Ciebie rock n' rollowiec jak z Kupichy rockman
- PePe
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 738
- Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
- Lokalizacja: Poznań
Ale nie to mialem na celuW taki sposób obrażasz również mnie .... Bo mi się podoba ta piosenka
Jakos mi duma nie pozwala by koles ktory tylko szuka zaczepki sprawil, ze dwoch starych wyjadaczy forum przestanie sie odzywacScrooge pisze:Piotr daj se siana, koleś się pewnie spuszcza za każdym razem jak mu tak odpisujeszZignoruj - to największa kara dla frustrata