Filmy Jona
Moderator: Mod's Team
- Margaretka
 - It's My Life

 - Posty: 158
 - Rejestracja: 24 czerwca 2013, o 08:07
 - Lokalizacja: middle of nowhere
 
"Sylwester w Nowym Jorku" jest naszpikowany wielkimi nazwiskami, ale sam film jest słabiutki i dość toporny i mówię to ja  - wielbicielka komedii romantycznych. 
 
Zgadzam się, że z Harriet, że wątek Efrona&Pfeiffer jest uroczy i jako jedyny jakoś broni się w tym filmie.
.....i oczywiście wspomniana wcześniej Sofia Vergara jako Ava
 :
Jensen: I tried to call you. You never called me back. I left you tickets, you never showed up. Talk to me dammit! Just talk to me!
Ava: Yes, talk to him!
Laura: (........tłumaczy)
Ava: Celebrities! They're just like us.
 
Jon jest w ogóle przed kamerą jakiś taki dziwnie spięty - za bardzo skupia się na swoich kwestiach i przez to chyba nie najlepiej radzi sobie z odpowiednim odgrywaniem emocji.
			
			
									
									
						Zgadzam się, że z Harriet, że wątek Efrona&Pfeiffer jest uroczy i jako jedyny jakoś broni się w tym filmie.
.....i oczywiście wspomniana wcześniej Sofia Vergara jako Ava
Jensen: I tried to call you. You never called me back. I left you tickets, you never showed up. Talk to me dammit! Just talk to me!
Ava: Yes, talk to him!
Laura: (........tłumaczy)
Ava: Celebrities! They're just like us.
Mam to samo.harriet pisze: Jak się poczeka do napisów końcowych to 'zza kulis' jak się Jon uśmiecha to serio wszystko okej, a przed kamera to taki wystudiowany uśmiech, że zawsze mnie depresja bierze xD
Jon jest w ogóle przed kamerą jakiś taki dziwnie spięty - za bardzo skupia się na swoich kwestiach i przez to chyba nie najlepiej radzi sobie z odpowiednim odgrywaniem emocji.
- harriet
 - Gdańsk Supporter

 - 
		Have A Nice Day
		
	 - Posty: 969
 - Rejestracja: 31 grudnia 2012, o 16:12
 - Lokalizacja: Łódź
 
Nie mogło mi to wyjść mi z głowy przez tydzieńMargaretka pisze:Ava: Celebrities! They're just like us.
W Moonlight and Valentino było jeszcze powiedzmy okej... Choć New Years oglądam od premiery co roku w sylwestra, nie wiem, jakoś przywiązałam się do tego filmu xD Leci razem z Actually Love i Pretty Woman.
Gdzieś słyszałam, że Jon mówił, że krytycy chwalą go za filmy a za muzykę nie. To ja przepraszam, gdzie za filmy zbiera te pochwały? o.O
We wszystkim co warto robić, warto przesadzać.
						- misstwisted
 - Gdańsk Supporter

 - 
		Have A Nice Day
		
	 - Posty: 973
 - Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
 - Lokalizacja: Pszczyna
 
- KM
 - Gdańsk Supporter

 - 
		Have A Nice Day
		
	 - Posty: 680
 - Rejestracja: 11 marca 2006, o 22:48
 - Lokalizacja: Toruń
 
Jak sobie pomyślałam o filmach/serialach z Jonem, to mam jedną w zasadzie refleksję - nie jestem w stanie w ogóle obiektywnie ich ocenić - jak wiem, że Jon jest w filmie, to czekam kiedy się pojawi, a potem śledzę tylko jego gesty, jego słowa, zupełnie tracąc całą scenerię wokół - równie dobrze mógłby grać wtedy solo... 
No dobra, Sofię w "NY Eve" zauważyłam
			
			
									
									No dobra, Sofię w "NY Eve" zauważyłam
20.05.2008 - Leipzig
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa!!!
						19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa!!!
- Mkwiatek93
 - Gdańsk Supporter

 - 
		Have A Nice Day
		
	 - Posty: 1389
 - Rejestracja: 14 października 2012, o 21:11
 - Lokalizacja: Lublin
 
Mi po seansie w kinie pozostały sceny jak Sofia chciała rzucić w jego plakat jajkiem  
 Albo kwestię w której mówi że chce stać pod sceną by mieć na sobie jego ślinę i pot  
  
 
Wątek Efrona i Pfeifer jest najciekawszy, najsensowniejszy i to dzięki niemu staram się teraz nie zasypiać na tym filmie jak już go oglądam
			
			
									
									Wątek Efrona i Pfeifer jest najciekawszy, najsensowniejszy i to dzięki niemu staram się teraz nie zasypiać na tym filmie jak już go oglądam
Hey I’m walkin’ wounded but I still believe
Learning how to fly with a broken wing...
						Learning how to fly with a broken wing...
- 
				usunięty użytkownik 4858
 
- misstwisted
 - Gdańsk Supporter

 - 
		Have A Nice Day
		
	 - Posty: 973
 - Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
 - Lokalizacja: Pszczyna
 
- Mrs Bon Jovi
 - I Believe

 - Posty: 56
 - Rejestracja: 26 maja 2013, o 10:54
 - Lokalizacja: Room at the end of the world
 
Oglądałam niestety tylko "Podaj dalej"... na rekolekcjach szkolnych!   
 
Dopóki nazwisko Jona nie pojawiło się w obsadzie na początku filmu, nie byłam zupełnie świadoma, że moim oczom ukaże się to Cudo... Ale jak już zobaczyłam, kto tam występuje, chyba zapiszczałam trochę za głośno. W każdym bądź razie koleżanka usiłowała mnie uspokoić. Na początku filmu byłam nieco rozczarowana, bo Jaśka ani widu, ani słychu, ale jak już wszedł do tego pokoju i się uśmiechnął... Moje "ochy" i "achy" chyba też były zbyt głośne
			
			
									
									
						Dopóki nazwisko Jona nie pojawiło się w obsadzie na początku filmu, nie byłam zupełnie świadoma, że moim oczom ukaże się to Cudo... Ale jak już zobaczyłam, kto tam występuje, chyba zapiszczałam trochę za głośno. W każdym bądź razie koleżanka usiłowała mnie uspokoić. Na początku filmu byłam nieco rozczarowana, bo Jaśka ani widu, ani słychu, ale jak już wszedł do tego pokoju i się uśmiechnął... Moje "ochy" i "achy" chyba też były zbyt głośne
- Mkwiatek93
 - Gdańsk Supporter

 - 
		Have A Nice Day
		
	 - Posty: 1389
 - Rejestracja: 14 października 2012, o 21:11
 - Lokalizacja: Lublin
 
- Kasaid
 - Gdańsk Supporter

 - 
		It's My Life
		
	 - Posty: 206
 - Rejestracja: 27 lipca 2011, o 14:45
 - Lokalizacja: Ostrołęka
 
Nie żebym się czepiała, ale jeśli się chce to można zaserwować sobie porcję "ochów" i "achów" na Young Guns II 
.
A żeby nie offtopować to napiszę, że oglądałam ten film X lat temu. W napisach przeczytałam, że gra tam Jon Bon Jovi, wiedziałam, że to jest jakaś gwiazda, ale brzmiało mi to bardziej na kogoś rodem z Afryki. Żyłam jakiś czas w przekonaniu, że ten Bon Jovi jest ciemnoskóry i gdy koleżanka powiedziała mi, że Livin' On a Prayer wykonuje Bon Jovi to w głowie miałam obrazek z gościem w typie afroamerykańskiego rapera.
Później zobaczyłam teledysk i zrozumiałam, że się bardzo myliłam, ale wyobraźnia płata różne figle....
			
			
									
									
						A żeby nie offtopować to napiszę, że oglądałam ten film X lat temu. W napisach przeczytałam, że gra tam Jon Bon Jovi, wiedziałam, że to jest jakaś gwiazda, ale brzmiało mi to bardziej na kogoś rodem z Afryki. Żyłam jakiś czas w przekonaniu, że ten Bon Jovi jest ciemnoskóry i gdy koleżanka powiedziała mi, że Livin' On a Prayer wykonuje Bon Jovi to w głowie miałam obrazek z gościem w typie afroamerykańskiego rapera.
Później zobaczyłam teledysk i zrozumiałam, że się bardzo myliłam, ale wyobraźnia płata różne figle....
- Margaretka
 - It's My Life

 - Posty: 158
 - Rejestracja: 24 czerwca 2013, o 08:07
 - Lokalizacja: middle of nowhere
 
do mnie jeszcze nie dotarł.harriet pisze:Gwiazdor jest w drodze do Margaretki a Row do Karoli.
Kasaid pisze:Nie żebym się czepiała, ale jeśli się chce to można zaserwować sobie porcję "ochów" i "achów" na Young Guns II.
a jeśli ktoś ma ochotę, to film można zobaczyc na TVP1: w niedzielę 25 sierpnia o 14:55 lub w nocy z 24 na 25 sierpnia 0:05 (sob./niedz.)
- misstwisted
 - Gdańsk Supporter

 - 
		Have A Nice Day
		
	 - Posty: 973
 - Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
 - Lokalizacja: Pszczyna
 
O, nastawię sobie pendrajwa na nagrywanie ^^Margaretka pisze:do mnie jeszcze nie dotarł.harriet pisze:Gwiazdor jest w drodze do Margaretki a Row do Karoli.![]()
Kasaid pisze:Nie żebym się czepiała, ale jeśli się chce to można zaserwować sobie porcję "ochów" i "achów" na Young Guns II.
![]()
a jeśli ktoś ma ochotę, to film można zobaczyc na TVP1: w niedzielę 25 sierpnia o 14:55 lub w nocy z 24 na 25 sierpnia 0:05 (sob./niedz.)