Coś co mnie zadziwia i jednocześnie mi imponuje, to fakt, że Brazylijczycy już od pierwszego występu na głównej scenie, stawili się tak licznie i tak świetnie się bawią. Na europejskich festiwalach wygląda to zgoła inaczej. U nas, pierwszym występem dnia ludzie nie specjalnie się przejmują i często przychodzą dopiero na te późniejsze. Tutaj mamy komplet od pierwszego koncertu
Warto też zauważyć, że publika ma na nadgarstkach migające, świecące opaski, prawdopodobnie sterowane radiowo, jak na ostatniej trasie
Coldplay, choć nie tak intensywnie świecące
...ale co tam, przecież tutaj i tak wszyscy śpią
Zdrowie Tico po raz pierwszy! 