Aerosmith

[kikusia28]

A ja dziękuję Bogu, że BJ nie biorą z nich przykładu i nie stoją na wybiegu przez cały koncert. Ludzie koło mnie prawie jak Niemcy, czyli lekko znudzeni. No, ale na szczęście koncert sam w sobie bardzo udany, a Stevie jest po prostu mistrzem świata!

P.S Dawno nie widziałam tak "żywiołowej" publiki
https://www.youtube.com/watch?v=plpvmzi6vhs

[Milla]

Pokazali, czym jest dobry koncert rockowy!

[danieleq]

Ja w ogóle się nie wybierałem na ten koncert i w środę dostałem bilety w prezencie
Byłem zaskoczony, że zespół w tak dobrej formie i głos Tylera..... nadal niewypalony
Koncert był fajny, choć pierwszy raz nie byłem w GC tylko na trybunach i jakoś tak inaczej na siedzącą, ale dobrze za to było widać.
Pierwsze ciary miałem na solówce Livina (oczywiście On The Edge ) później na I don't want miss thing i największe na Dream On - obawiałem się że tego numeru może zabraknąć, bo w przypadku Aero seta była dla mnie zupełną Enigmą, odwrotnie niż w przyp BJ kiedy niemal codziennie śledziłem relacji przygotowane przez Damned'a
Po Rag Doll aż do Janie got a gun czułem lekkie znużenie, nie znałem tych piosenek i jakoś mi się dłużyły i wydawały bliźniacze, ale chyba nie tylko mi
Zabrakło mi Crazy - ale cóż...
Co do sceny to faktycznie takie powinno być Golden Circle - to było to!!!, cały zespół (no oczywiście bez bębniarza) biegał po w trakcie całego koncertu!!! Po za tym chłopaki zamieniali się też często miejscami na scenie, o czym niestety w przypadku naszego BJ możemy pomarzyć
Podobało mi się że na zakończenie koncertu Tyler wspomniał o polskich korzeniach , no i fakt że kolejny raz odwiedził z grupą nasz kraj, szkoda że naszemu Polish Brotha jakoś to na razie nie wychodzi, ale może kiedyś kto wie...

[prezes1]

Te piosenki między Rag Doll a Janie to żelazne klasyki z lat 70, w Stanach norma koncertowa(Toys in the Attic i Same Old Song - gitarowe majsterszyki). A ile hitów nie zagrali? Mają chłopaki z czego wybierać. No ale jak na pierwszy ich koncert jestem szczęśliwy i narzekać nie będę. Rewelacja!

[Milla]

Grając ponad 40 lat na scenie, mają tyle hitów, że jakby mieli zagrać je wszystkie, koncert trwałby 4 godziny.. Fakt, brakowało Crazy, Angel, Pink, trochę What could have been love, Mama Kin i reszty, ale nie narzekam, bo koncert był wspaniały!

[agajoov]

A ja dziękuję Bogu, że BJ nie biorą z nich przykładu i nie stoją na wybiegu przez cały koncert. Ludzie koło mnie prawie jak Niemcy, czyli lekko znudzeni. No, ale na szczęście koncert sam w sobie bardzo udany, a Stevie jest po prostu mistrzem świata!

P.S Dawno nie widziałam tak "żywiołowej" publiki
https://www.youtube.com/watch?v=plpvmzi6vhs

Jak popatrzyłam na ten filmik, to tylko jeszcze bardziej jestem dumna, że stałam w pierwszym rzędzie, niedaleko krańca wybiegu... niezakłócony widok przez cały koncert (pomijam krótkie momenty, kiedy przed nosem stawał pan z kamerą xD) i że to było tak blisko centrum wydarzeń. Steven był parę razy dosłownie na wyciągnięcie ręki, jak się nachylał do publiczności to miałam wrażenie, że to właśnie do mnie i ludzi w pobliżu śpiewa (wybaczcie, Wy którzy byliście dalej, za te słowa! :>), chwilami myślałam, że niewiele brakuje, żebym dostała statywem od mikrofonu w twarz, Perry grający w odległości metra... Niezapomniane przeżycia Koncert genialny, Tyler jest w świetnej formie i ma mnóstwo energii i jego głos, który po tylu latach nadal działa jak należy, radość koncertowania itd. Długo by wymieniać, więc tylko dodam, że baaaaardzo liczę na powtórkę!!!!

[Frankie]

Ja na koncercie nie byłem, ale cieszę się, że udało się zorganizować w Łodzi, dzień przed koncertem, mini zlot fanów Bon Jovi

[Fromasz1899]

Ja na koncercie nie byłem, ale cieszę się, że udało się zorganizować w Łodzi, dzień przed koncertem, mini zlot fanów Bon Jovi

fajnie że wam się udało niestety nie każdy mógł być dzień przed koncertem :/

[M.J.]

cieszę się, że udało się zorganizować w Łodzi, dzień przed koncertem, mini zlot fanów Bon Jovi

No tak, faktycznie mini. :p Ale małe też jest piękne, to było bardzo przyjemne spotkanie.

Sam koncert fantastyczny! Nagrałam sobie kawałek Dream On (akurat najlepszy fragment), ale kiedy Joe przechodził tuż obok mnie, ja... postanowiłam nagrać własną twarz. WHY?
Bardzo miłe towarzystwo, fajnie było Was znów zobaczyć.
PS Moim prawie-głównym celem było przekonać się, czy usta Stevena na żywo też są takie wielkie. Następnego dnia zorientowałam się, że nie zwróciłam na to uwagi (dla porównania: jedną z moich pierwszych myśli na koncercie Bon Jovi było: "matko, jego zęby mnie oślepiają nawet z odległości 20 metrów!")

A to mój widok:

(żadnego zooma, naprawdę miałam ich na wyciągnięcie ręki )

[Fromasz1899]

będę wredny! pochwalę się że w sobotę mam powtórkę w Londynie

[Geminiman]

Perkusista Aerosmith Joey Kramer ma problemy zdrowotne i wkrótce przejdzie operację serca. W związku z tym zespół odwołał trasę koncertową.
http://muzyka.interia.pl/rock/news/perk ... 2041401,46

[Miracle-BJ]

http://muzyka.onet.pl/rock/steven-tyler ... try/h3k6tn

[prezes1]

http://www.eventim.pl/aerosmith-bilety. ... NvbQ%3D%3D

Z jednej strony SUPER, z drugiej szkoda ale wszystko się kiedyś kończy...

[kikusia28]

Może kiedyś wrócą na jeszcze jedna wspólną trasę. Różnie bywa z tymi zespołami. Każdy zapowiada koniec, a jednak trudno się pożegnać tak na zawsze
Rok 2017 pod względem koncertowym zapowiada się imponująco!

[Fromasz1899]

To już jest wiadome że wystąpią 2 czerwca 2017 na TAURON Arenie w Krakowie, bilety w przedsprzedaży mają być od jutra (tj.16.11.2016) a do sprzedaży ogólnej od 18.11.2016 od godziny 10 z tego co czytałem

niestety to już ostatnia trasa tym bardziej OBECNOŚĆ OBOWIĄZKOWA!