http://muzyka.interia.pl/plyty/recenzje ... 47073,5620
Aż powiem Wam, że przesłucham to coś chociaż raz, żeby mieć pojęcie co tam na prawdę jest. Mimo iż pewnie dostane niestrawności...
Powiem jeszcze inaczej mimo iż to będzie dla Was pewnie komiczne.
Właśnie stąd mój pomysł na nagranie albumu (kilkunastu utworów tworzących całość, zgrywających się) w pokoju, jednym mikrofonem, na moim starym akustyku, bez autotune'a, bez obrabiania tego przez profesjonalistów. Ciężko to wykonać i jakość nie jest taka jak bym sobie życzył ale pamiętam Samborę gdy mówił o Wanted, że wyciągnąć akustyka i wrócić do rock and rolla. Pisanie o czymś.
Sorki że tak się rozgadałem, ale musiałem.
Miłego dnia