Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016
Moderator: Mod's Team
-
Miracle-BJ
- Have A Nice Day

- Posty: 2014
- Rejestracja: 7 sierpnia 2011, o 16:59
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" (2016
CLIP - oczekiwałam może czegoś ciekawszego, ale ogólnie jest dobrze. Bardzo pozytywne jest to, że Jon wygląda jak najbardziej naturalnie, no i wszystkie chłopaki są widoczni. Teraz czekam na całą płytę, oj emocje rosną, rosną

BJ - It's my life - Always !
- Agata BJ
- Administrator

-
Have A Nice Day
- Posty: 4227
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Lublin / Edynburg
- Kontakt:
Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" (2016
Nowy teledysk jak dla mnie świetny!
Bardzo nowoczesny klimat i realizacja. Wyczuwam sporą ilość drona
Fajna kolorystyka, przejścia i kadry. Z punktu widzenia fotografa i wzrokowca to jestem absolutnie na tak! Przyznam nawet, że video sprawiło, że coraz bardziej podoba mi się sam utwór. Na początku podeszłam do niego z dużym dystansem, ale z każdym obejrzeniem coraz mocniej się do niego przekonuję. Oczywiście nie można tu nie zauważyć podobieństw do znanych nam już piosenek z poprzednich krążków. Ale chyba nikt nie spodziewał się tu nie wiadomo jakiej nowej jakości czy wielkiego odskoku od dotychczasowych nagrań. Dlatego też nie uznaję tego za minus, a za totalnie przewidywalny fakt.
Generalnie jest bardzo na plus. Z niecierpliwością czekam na cały album, a wychodzi na to, że to już niebawem!
Bardzo nowoczesny klimat i realizacja. Wyczuwam sporą ilość drona
Generalnie jest bardzo na plus. Z niecierpliwością czekam na cały album, a wychodzi na to, że to już niebawem!
-
usunięty użytkownik 4858
Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" (2016
zgadza sięAgata BJ pisze:Wyczuwam sporą ilość drona![]()

- imp
- Gdańsk Supporter

-
Have A Nice Day
- Posty: 1900
- Rejestracja: 7 stycznia 2011, o 13:50
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" (2016
Agata BJ pisze:Nowy teledysk jak dla mnie świetny!
Bardzo nowoczesny klimat i realizacja. Wyczuwam sporą ilość dronaFajna kolorystyka, przejścia i kadry. Z punktu widzenia fotografa i wzrokowca to jestem absolutnie na tak! Przyznam nawet, że video sprawiło, że coraz bardziej podoba mi się sam utwór. Na początku podeszłam do niego z dużym dystansem, ale z każdym obejrzeniem coraz mocniej się do niego przekonuję. Oczywiście nie można tu nie zauważyć podobieństw do znanych nam już piosenek z poprzednich krążków. Ale chyba nikt nie spodziewał się tu nie wiadomo jakiej nowej jakości czy wielkiego odskoku od dotychczasowych nagrań. Dlatego też nie uznaję tego za minus, a za totalnie przewidywalny fakt.
Generalnie jest bardzo na plus. Z niecierpliwością czekam na cały album, a wychodzi na to, że to już niebawem!
Mam bardzo podobne odczucia. Kawałek przewidywalny, ale mogło być znacznie gorzej. A jest tak, że mając całość (tekst, wykonanie, wideo) ... znów zaczynam się nakręcać na kolejny krążek
Dla mnie: na plus!
ps. To pierwsze ujęcie Jona w samochodzie, kadr kiedy patrzy w bok >>> natychmiast zobaczyłam Destination Anywhere.
ps.2 Gdzie jest Bobby?!
-
usunięty użytkownik 4858
Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" (2016
Bobby wymyśla riffy, które Shanks będzie w stanie odegrać w studiu i które będą pasować do ruchów Philla na teledyskachimp pisze: ps.2 Gdzie jest Bobby?!
- monjovi
- Gdańsk Supporter

-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" (2016
imp pisze:Mam bardzo podobne odczucia. Kawałek przewidywalny, ale mogło być znacznie gorzej. A jest tak, że mając całość (tekst, wykonanie, wideo) ... znów zaczynam się nakręcać na kolejny krążek![]()
Dla mnie: na plus!
ps. To pierwsze ujęcie Jona w samochodzie, kadr kiedy patrzy w bok >>> natychmiast zobaczyłam Destination Anywhere.
ps.2 Gdzie jest Bobby?!
Miałam podobnie co do skojarzenia z DA !
I też mam pytanie ! Gdzie się podziewała imp
Co do Bobbiego to nadal przeżywamy żałobę, fanklub został zawieszony gdyż podobno Bobby robi teraz karierę jako sobowtór Elvisa w Las Vegas - udziela ślubów
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
- Damned
- Gdańsk Supporter

-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" (2016
Rolling Stone potwierdza datę wydania nowego albumu:
http://www.rollingstone.com/music/news/ ... le-w434208
http://www.rollingstone.com/music/news/ ... le-w434208
-
usunięty użytkownik 4858
Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" (2016
pytanie kiedy pojawią się snippety
-
usunięty użytkownik 4858
Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" (2016
tak mi przyszło na myśl... skoro Jon nadal nagrywa w Island... Może "wypełnienie kontraktu" z BB dotyczyło wydania jeszcze jednej płyty z obecnością Sambory? To byłoby genialne posunięcie Jona, wziął 1 utwór z "podpisem" współtworzenia" przez Ryśka i heya, bujajcie się prawnicy wytwórni!
Ale nie, to raczej mało prawdopodobne 
- Frankie
- Administrator

-
Have A Nice Day
- Posty: 939
- Rejestracja: 16 listopada 2006, o 16:48
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" (2016
Witam, w końcu machina pod szyldem Bon Jovi znowu rusza pełną parą i bardzo mnie to cieszy. Po odsłuchaniu singla początkowa sekwencja nie przypomina mi o dziwo Handa. Jak dla mnie, lekko zalatuje początkiem "Sunshine" Aerosmith (motyw gitarowy w tle moim zdaniem bardzo podobny). Brzmi świeżo w porównaniu do przeprodukowanego WAN. Dzięki Damned za podsunięcie linka do Empiku. THINFS już kupione i "zapętlone" na słuchawkach. Musze przyznać, że piosenka zyskuje z każdym kolejnym przesłuchaniem. Już sobie wyobrażam tłumy na koncercie skaczące w rytm refrenu. To kolejny utwór skrojony pod stadiony. Na uwagę zasługuje też głos Jona. Brzmi zadziornie i jestem bardzo ciekaw jak to będzie wyglądać na trasie. Przyrównując nowe dzieło do WANa czuć zmianę kierunku (produkcja) jednocześnie zachowując styl Bon Jovi. Kwestia wpływu Shanksa, który po mału zaczął wypychać Samborę i kto był winny takiemu stanowi rzeczy jest bardzo ciekawa. Tym bardziej, że naprawdę nie czuć braku Richiego (w kwestii gitar niczym się to nie różni od ostatnich dokonań muzycznych zespołu).
Przyłączam się do apelu: pobierajmy singla z oficjalnych źródeł.
Przyłączam się do apelu: pobierajmy singla z oficjalnych źródeł.
Everybody lies...but not about June 19th 2013, PGE Arena Gdansk and July 12th 2019, PGE Narodowy, Warsaw!!!
- monjovi
- Gdańsk Supporter

-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" (2016
W Esce Rock w Kolumnie Zygmunta już zameldowano o nowym singlu i ma być więcej informacji
Zatem słucham ! I Teraz Rock pokusił się o newsa, proponuje lajkować bo zaraz się zlecą fani Bibera i zaczną hejtować
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czy ... Sale_.html
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czy ... Sale_.html
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
-
usunięty użytkownik 4858
Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" (2016
Matt brał udział w produkcji??
- monjovi
- Gdańsk Supporter

-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" (2016
Nelson ?Tomker pisze:Matt brał udział w produkcji??
ok cofam
Że Matthew Bongiovi ?
Aa O'Ree, zapomniałam - wątpię, patrząc na wiarygodność Teraz Rocka, raczej nie, przepisali jak zwykle z bloga jakiejś nastolatki.
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
- Damned
- Gdańsk Supporter

-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" (2016
"This House is Not for Sale" zadebiutowało na 14. miejscu listy najpopularniejszych utworów w polskim iTunes. Nie jest źle 
http://www.apple.com/pl/itunes/charts/songs/
http://www.apple.com/pl/itunes/charts/songs/
-
Lodynapatyku
Re: Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" (2016
Cokolwiek by nie napisać o nowym Bon Jovi i tak będzie źle. Faktem jest, że w przeciągu dotychczasowej kariery grupa zasłużyła na status legendy światowego rocka. Zaczynając od popularnego w latach 80-tych AOR/glam/hair/soft-rocka, który w zasadzie pozwolił by zespół stał się gwiazdą, poprzez nieco bardziej ambitne oblicze lat 90-tych po złagodzenie i transformację brzmienia we wczesnym etapie XXIw. Owe drobne muzyczne rewolucje z całą pewnością pozwoliły grupie przetrwać 30 lat kariery scenicznej.
Nie chcę czy też nie mam zamiaru wpływac na czyjąkolwiek ocenę najnowszego dzieła „zespołu”. Jest to jednak spory krok wstecz… Tak jak niegdyś Amerykanie – mający wówczas z pewnością więcej wigoru niż dziś – potrafili zachwycać ciekawymi kompozycjami (weźmy na celownik choćby kapitalną robotę gitarową w drugiej zwrotce ballady „This Ain’t A Love Song”) – tak od dobrej dekady nie są w stanie wymyślic czegoś co by nie brzmiało jak kolejna kalka kalki… Smiem twierdzić, że Jon Bon Jovi miał do powiedzenia zdecydowanie więcej w wieku 45 lat niż 54… Będący już oficjalnie poza zespołem Richie Sambora jest już w tej kwestii usprawiedliwiony. Nie musi udawać, że nadal jest fajnie. Cztery zgrane na wszystkie sposoby akordy będące tłem do kolejnego numeru w duchu „nie poddawaj się” to zdecydowanie za mało. Czy sekwencja „powerful song”w rozumieniu współczesnego Bon Jovi musi być tak jednokierunkowa?
Fakt faktem, utwór ma fajny bas, mocny drive, zgrabną konstrukcję i chwytliwy jak diabli refren. Wątpię jednak by mogł zostać w świadomości na dłużej. Zamiast rewolucji jest inwolucja. Szkoda, bo okazjonalny „Burning Bridges” dawał iskierkę nadziei na powiew świeżości.
Inna sprawa to pytanie czy Bon Jovi na dobrą sprawę nadal istnieje w rozumieniu ZESPÓŁ. W studio gitarzystą i drugim filarem kompozytorskim jest… producent. Na potrzeby trasy wynajmowany jest jednak jeden z lepszych obecnie shredderów… To już z kolei zalatuje komedią.
Nie zmienia to faktu, że na album nadal czekam, choć patrząc jak ze zmianą gitarzysty poradzili sobie Red Hot Chili Peppers, w przypadku Bon Jovi czuję lekkie zażenowanie.
Nie chcę czy też nie mam zamiaru wpływac na czyjąkolwiek ocenę najnowszego dzieła „zespołu”. Jest to jednak spory krok wstecz… Tak jak niegdyś Amerykanie – mający wówczas z pewnością więcej wigoru niż dziś – potrafili zachwycać ciekawymi kompozycjami (weźmy na celownik choćby kapitalną robotę gitarową w drugiej zwrotce ballady „This Ain’t A Love Song”) – tak od dobrej dekady nie są w stanie wymyślic czegoś co by nie brzmiało jak kolejna kalka kalki… Smiem twierdzić, że Jon Bon Jovi miał do powiedzenia zdecydowanie więcej w wieku 45 lat niż 54… Będący już oficjalnie poza zespołem Richie Sambora jest już w tej kwestii usprawiedliwiony. Nie musi udawać, że nadal jest fajnie. Cztery zgrane na wszystkie sposoby akordy będące tłem do kolejnego numeru w duchu „nie poddawaj się” to zdecydowanie za mało. Czy sekwencja „powerful song”w rozumieniu współczesnego Bon Jovi musi być tak jednokierunkowa?
Fakt faktem, utwór ma fajny bas, mocny drive, zgrabną konstrukcję i chwytliwy jak diabli refren. Wątpię jednak by mogł zostać w świadomości na dłużej. Zamiast rewolucji jest inwolucja. Szkoda, bo okazjonalny „Burning Bridges” dawał iskierkę nadziei na powiew świeżości.
Inna sprawa to pytanie czy Bon Jovi na dobrą sprawę nadal istnieje w rozumieniu ZESPÓŁ. W studio gitarzystą i drugim filarem kompozytorskim jest… producent. Na potrzeby trasy wynajmowany jest jednak jeden z lepszych obecnie shredderów… To już z kolei zalatuje komedią.
Nie zmienia to faktu, że na album nadal czekam, choć patrząc jak ze zmianą gitarzysty poradzili sobie Red Hot Chili Peppers, w przypadku Bon Jovi czuję lekkie zażenowanie.