Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

[Bon Jovi]

Phil X. dał rade. Gitarki fajne klinatyczne. THINFS I K fajne dwa utwory zapowiadające dobry album Bon Jovi. Marudzicie. Utwory na albumach Bon Jovi zawsze opowiadały jakąś historie. Poczekajcie na album. Utwory teraz wyrwane z płyty inaczej odbieracie a inaczej jak włoży się płyte do odwarzacza.

[tribe94]

Widać, że chłopaki nie przestają walczyć o nowe rzesze fanów dwojąc się i trojąc, aby utwór był świeży, "na czasie" i przebojowy. Szkoda, że nie słychać w tym serca. Ciekawie chłopakom pomaga Shanks, usztuczniając coraz bardziej te ich rockery.

[Brand New EVENo]

Klon We Don't Run, tylko jeszcze więcej auto-tune'a. Ale fajny tekst, Jon w refrenie przyznaje, że ŁeeenaaaKnaaaanaaaaa, ponieważ MaaaaThyThyRaaaaaNnnnnnnłłłłłłł. Melodia wymyślona przez znudzonego sześciolatka, czyli wszystko w normie, tyle, że do tego czasu takie gnioty tylko zapychały album, a nie były #promosinglem.

To by było na tyle jeśli chodzi o moje wielkie oczekiwanie na nowy album. Właśnie umarło, wracam do Green Daya. Albo nawet Nickelbacka.

ojtaam, po prostu nie lubisz disco A tekst rzeczywiście bardzo fajny:
"here comes Renataaa, Marta jest łaadnaaa
turning your left side I'm going down"

z tymi boysbandowymi chórkami, mega klimacik!

A tak bardziej serio ciekaw jestem opinii ludzi nie będących fanami BJ, ale słuchających muzyki disco. Czy to do nich trafia? Jest w ich stylu?

Nie znam żadnej Renaty, ale Marta, owszem, jest ładna
Co do disco, to przecież już na poprzedniej płycie był cover Swedish House Mafia, ale gdy tylko odważyłeś się to zauważyć na szerszym forum, to "truł fani Bon Dżowi" od razu skoczyli Ci do gardła #nobojaktomożliweżebondżowigratechno #przecieżtojestprawdziwyhardrock

[Adrian]

W zapowiedziach (po snippecie) ocenialiście ją coś ala Ricky Martin z 7800* Fahrenheit. Teraz przywodzi wam na myśl One Republic czy Imagine Dragons.
Hmm,,, pomijając zaj*cie dużą rozbieżność, to ja OR i IDragons uwielbiam. ;D Zresztą każdy z was słyszy co innego. What's wrong with you people??

[Brand New EVENo]

W zapowiedziach (po snippecie) ocenialiście ją coś ala Ricky Martin z 7800* Fahrenheit. Teraz przywodzi wam na myśl One Republic czy Imagine Dragons.
Hmm,,, pomijając zaj*cie dużą rozbieżność, to ja OR i IDragons uwielbiam. ;D Zresztą każdy z was słyszy co innego. What's wrong with you people??

Rihanna ostatnio też nie brzmi jak Rihanna. Po tym auto-tunie i szumie w ścianie dźwięków ciężko cokolwiek wyłapać. Na pewno nie brzmi to jak Bon Jovi w którymkolwiek momencie ich istnienia. Głos Jona jak nie Jona.

[Damned]

Nie należę do tych, którzy krytykują wszystko co nowe, ale też nie podniecam się wszystkim czego nowego nie nagrałby Jon Bon Jovi czy Richie Sambora, tylko dlatego że to oni. Staram się zachować zdrowy rozsądek i nie popadać w zaślepienie.

"Knockout" niestety nie jest tym czego oczekuję, ale biadolić (przynajmniej na razie) nie zamierzam. Poczekam na cały krążek, bo nawet na albumie "These Days" jest utwór, za którym nie przepadam.

Wypuszczenie dwóch singli przed premierą albumu wydaje się logicznym, strategicznym ruchem. Pierwszy singiel ma "zadowolić" tych którzy czekają od dawna na album. Drugi singiel przyciągnąć nowych, tych którzy jeszcze Bon Jovi nie znają.

Najciekawsze pytanie jakie nasuwa mi się na myśl, to który z singli poradzi sobie lepiej...

[usunięty użytkownik 4858]

haha, no rzeczywiście chyba truł fani nie dopuszczają nawet mikrometra luzu w ocenie piosenek BJ


P.S.

"Knockout" niestety nie jest tym czego oczekuję, ale (...) Poczekam na cały krążek, bo nawet na albumie "These Days" jest utwór, za którym nie przepadam.

hmm... nie wiem czy dobrze pamiętam Filip, ale chyba Something For The Pain? Masz nadzieję, że K.O. to takie Sth 4 the pain albumu THINFS?

Tyle było mówienia, że BB to była płyta z utworami na złość zrobiona wytwórni, że na THINFS dopiero dostaniemy Bon Jovi: "The band you loved, the band you love!", a póki co perełki z BB biją na głowę flagowe utwory z THINFS...

[monjovi]

W zapowiedziach (po snippecie) ocenialiście ją coś ala Ricky Martin z 7800* Fahrenheit. Teraz przywodzi wam na myśl One Republic czy Imagine Dragons.
Hmm,,, pomijając zaj*cie dużą rozbieżność, to ja OR i IDragons uwielbiam. ;D Zresztą każdy z was słyszy co innego. What's wrong with you people??

Nie no, z tym Maritnem i 7800 to chyba były żarty, bo oczywiście tak to absolutnie nie brzmi. Serio to jest mix We Don't Run z Take Back The Night, głośny bit perkusji, wiele oo łoo i to nieszczęsny boom boom boom, przed refrenem. O ile refren jest względny to zwrotki są jakby urwane. Co do głosu Jona to myślałam, ze to wina słabej wersji, ale jeśli jest to faktyczny singiel to...Śpiewa to robot-Jon :/ Imagine Dragons mi to nie przypomina, chyba, ze rytm - power pop. One Republic, moze jakby się uparł. A solo jest słabsze niż w BWC. W każdym razie, na pewno ci się spodoba.

[Damned]

"Knockout" niestety nie jest tym czego oczekuję, ale (...) Poczekam na cały krążek, bo nawet na albumie "These Days" jest utwór, za którym nie przepadam.

hmm... nie wiem czy dobrze pamiętam Filip, ale chyba Something For The Pain? Masz nadzieję, że K.O. to takie Sth 4 the pain albumu THINFS?

Zgadza się. Nie przepadam za "Something for the Pain", choć przy najnowszym singlu to istne arcydzieło. Chciałbym aby "Knockout" okazał się tylko eksperymentem. Jeżeli na albumie jest więcej takich utworów, to będę poważnie zawiedziony.

[Brand New EVENo]

Dopiero jak przesłuchałem najnowszy singiel OneRepublic "Kids", to wiem skąd Wam się wzięło to porównanie. Z tą różnicą, że OR i Coldplay wciąż mają fajne melodie do radia, a wokal, choć wysoki i skupiający się na "Oooo-oooo, Uuuuu-uuuu", brzmi naturalnie. W Knockout głos Jona został trzykrotnie gorzej nagrany niż w I'm With You, a już tam w refrenie była tragedia.

[Adrian]

W zapowiedziach (po snippecie) ocenialiście ją coś ala Ricky Martin z 7800* Fahrenheit. Teraz przywodzi wam na myśl One Republic czy Imagine Dragons.
Hmm,,, pomijając zaj*cie dużą rozbieżność, to ja OR i IDragons uwielbiam. ;D Zresztą każdy z was słyszy co innego. What's wrong with you people??

Nie no, z tym Maritnem i 7800 to chyba były żarty, bo oczywiście tak to absolutnie nie brzmi. Serio to jest mix We Don't Run z Take Back The Night, głośny bit perkusji, wiele oo łoo i to nieszczęsny boom boom boom, przed refrenem. O ile refren jest względny to zwrotki są jakby urwane. Co do głosu Jona to myślałam, ze to wina słabej wersji, ale jeśli jest to faktyczny singiel to...Śpiewa to robot-Jon :/ Imagine Dragons mi to nie przypomina, chyba, ze rytm - power pop. One Republic, moze jakby się uparł. A solo jest słabsze niż w BWC. W każdym razie, na pewno ci się spodoba.

Ha ha pojechałaś kawałek po czym mówisz że mi się spodoba mam chyba niskie wymagania co do BJ chociaż np WDRun jest dla mnie średnie. Opisy są jednak ciekawe a i współczesny Pop mi nie przeszkadza.

[madm]

Po przesłuchaniu fragmentu "Knockout" THINFS wydaje się być arcydziełem. Jeśli pozostałe kawałki będą na poziomie tego "czegoś" szykuje się 2 album BJ któremu dam ocenę 0/10.

Nie wiem gdzie wy tu widzicie te zespoły, ja tu widzę taką złą wersję zespołu Enej. Złą, bo ogólnie piosenki tego zespołu da się słuchać. Tego koszmaru mam nadzieję, że w radiu nie spotkam

[teken020]

czy tylko mi sie zdaje, czy te bębny brzmią identycznie jak na poprzednich albumach. od circla wzwyż

[AxeL]

Refren jest plusem. W sumie BJ maja dar do refrenów wpadających w ucho, ale moje ucho. Tak długo slucham Bj ze pewnie jakby Jon bekał to by mi to wpadło w ucho. Czytając Wasze posty dochodzę do wniosku ze ten cały producent john shanks jest temu winien w jakims stopniu. Od kiedy On współpracuje z BJ? Jakie "mega" hity z nimi nagrał?

[Ricky Skywalker]

W zapowiedziach (po snippecie) ocenialiście ją coś ala Ricky Martin z 7800* Fahrenheit. Teraz przywodzi wam na myśl One Republic czy Imagine Dragons.
Hmm,,, pomijając zaj*cie dużą rozbieżność, to ja OR i IDragons uwielbiam. ;D Zresztą każdy z was słyszy co innego. What's wrong with you people??

W którym niby miejscu to jest Ricky Martin? Ktoś, kto to napisał, nie ma pojęcia co nagrywa Ricky Martin

"Knockout" to jest dla mnie ewidentnie muzyczna stylówa Coldplay/Imagine Dragons. Nie na to czekałem, nie jest to mój klimat, ale nie jest to aż tak złe jak tu niektórzy mówią