Nowy album Bon Jovi - "This House Is Not for Sale" 2016

[yanni]

Jestem zdruzgotany :-(

[AxeL]

Przesadzacie, przecież po wersji live wiadomo było ze będzie motyw ala disco tam. Zdruzgotany to mógłby byc fan np Metalliki gdyby tak grali. Na tem moment jedyne co mnie irytuje w tych piosenkach to brak solówek gitar, takich np 30 sekundowych.

[mellono]

Przesadzacie, przecież po wersji live wiadomo było ze będzie motyw ala disco tam. Zdruzgotany to mógłby byc fan np Metalliki gdyby tak grali.

Zgadzam się, zresztą też o tym wspomniałem po przesłuchaniu tych 30 sekund ...

[monjovi]

Oj oj oj serio jesteście tacy zszokowani ? Od razu była mowa, że to będzie tego typu kawałek z elementami elektroniki vide C. H., jest dokładnie tak jak sądziłam. Mimo wszystko, całej tej disco otoczki kawałek jest dobry (oczywiście melodia się w wersji studyjnej nie będzie inna), o niebo lepszy niż Knockout. Nie ma cudów, to się już nie zmieni, znowu zaproponuje przerzucenie się na ballady od BJ, a rockerów czy nawalanek gitarowych szukania u wcześniej wspomnianej Mety, szkoda nerwów.

Ale jakość nagrania jest chyba marna.

Poważnie z tą datą premiery ? :/

[Ricky Skywalker]

Na twitterze mała burza bo australijski iTunes informuje,że premiera albumu przełożona na 4 listopad.

Moźe to tylko w Kangurowie? Niemieckie i angielskie strony wciąż mówią o 21 października...

[ROCKSTAR]

"Oczekiwane wydanie: 4 lis 2016"
Polskie iTunes:
https://itunes.apple.com/pl/album/this- ... 04121?l=pl

[monjovi]

A jednak... :/ Może wykopali Shanksa i nagrywają od nowa stąd przesuniecie daty ?

[kikusia28]

Skubany jednak wystraszył się tej pięknej Gagi?! Co on ma z tym numerem 1... Żeby nie było tak, że premierę przesuną, a będą nr 3 A ja muszę tyle czekać!

[Ricky Skywalker]

I tak źle przekalkulowali - 4 listopada będzie nowy Robbie Williams

[kikusia28]

http://www.supraphonline.cz/album/27747 ... Id=3247422
Born Again Tommorow - Snippet.
Jak podoba się wam oficjalna wersja? Jak będzie dobra wersja to się skusze na ten 1 numer i go przesłucham :3

Przesłuchałam! To są zdecydowanie moje rytmy Jestem na TAK!!!! Czuję, że ta płyta mi się spodoba!

Boże jak ja współczuję ludziom, którzy nie potrafią otworzyć się na nowe granie. Ja bym chyba umarła, gdybym całe swoje życie miała słuchać jednych i tych samych artystów, tej samej muzyki...
No ale każdy ma inne potrzeby

[madm]

Pora chyba zgłosić sprawę na policję bo to poważna sprawa.

Zaginiony: Jon Bon Jovi.
Ostatni raz widziany: 31 lipca 2011, Lisbona

Jon, gdzie jesteś?

[ROCKSTAR]

http://www.supraphonline.cz/album/27747 ... Id=3247422
Born Again Tommorow - Snippet.
Jak podoba się wam oficjalna wersja? Jak będzie dobra wersja to się skusze na ten 1 numer i go przesłucham :3

Przesłuchałam! To są zdecydowanie moje rytmy Jestem na TAK!!!! Czuję, że ta płyta mi się spodoba!

Boże jak ja współczuję ludziom, którzy nie potrafią otworzyć się na nowe granie. Ja bym chyba umarła, gdybym całe swoje życie miała słuchać jednych i tych samych artystów, tej samej muzyki...
No ale każdy ma inne potrzeby

Zalezy kto, czego szuka w nowej muzyce Jezeli dla JBJ wartosc rozwoj artystyczny oznacza cos takiego- to chyba sie naprawde juz nie znam na obecnych trendach...
Zreszta- na plyte czekam... Nawet jesli bedzie moja ostatnia w temacie BJ...
Z ostatnich albumow mam po jednym ulubionym utworze, a to tez o czyms swiadczy. Dla mnie- ostatnia, dobra plyta, z dobrymi piosenkami na pokladzie bylo... LH... pisze serio!
I zeby byla jasnosc... nie czekam na NJ II czy KTF II... Po prostu- nowe BJ mnie nie rusza, jak poprzednio.

Pierwszy singiel- trzy dni sluchania... zapominam.
Knockout- bum... i leze.
Labor- no ta gitara... Ta koncowka... Lecz coz to? Po paru dniach... Zapominam i o tym kawalku.

Po prostu, a raczej na pewno... przestaje byc fanem ( bycie fanem BJ... isn't a life sentence. )

I pisze to ze smutkiem, bo BJ to bylo cale moje zycie przez wiele lat.. cos wiecej niz band, cos wiecej, niz muzyka. Kto zna mnie wiecej- ten wie...
Ale robie sie tutaj w tej chwili drama-queen publicznie i jeszcze offtop zaczynam
Na plyte, jak napisalem wyzej- czekam.

[madm]

http://www.supraphonline.cz/album/27747 ... Id=3247422
Born Again Tommorow - Snippet.
Jak podoba się wam oficjalna wersja? Jak będzie dobra wersja to się skusze na ten 1 numer i go przesłucham :3

Przesłuchałam! To są zdecydowanie moje rytmy Jestem na TAK!!!! Czuję, że ta płyta mi się spodoba!

Boże jak ja współczuję ludziom, którzy nie potrafią otworzyć się na nowe granie. Ja bym chyba umarła, gdybym całe swoje życie miała słuchać jednych i tych samych artystów, tej samej muzyki...
No ale każdy ma inne potrzeby

Zalezy kto, czego szuka w nowej muzyce Jezeli dla JBJ wartosc rozwoj artystyczny oznacza cos takiego- to chyba sie naprawde juz nie znam na obecnych trendach...
Zreszta- na plyte czekam... Nawet jesli bedzie moja ostatnia w temacie BJ...
Z ostatnich albumow mam po jednym ulubionym utworze, a to tez o czyms swiadczy. Dla mnie- ostatnia, dobra plyta, z dobrymi piosenkami na pokladzie bylo... LH... pisze serio!
I zeby byla jasnosc... nie czekam na NJ II czy KTF II... Po prostu- nowe BJ mnie nie rusza, jak poprzednio.

Pierwszy singiel- trzy dni sluchania... zapominam.
Knockout- bum... i leze.
Labor- no ta gitara... Ta koncowka... Lecz coz to? Po paru dniach... Zapominam i o tym kawalku.

Po prostu, a raczej na pewno... przestaje byc fanem ( bycie fanem BJ... isn't a life sentence. )

I pisze to ze smutkiem, bo BJ to bylo cale moje zycie przez wiele lat.. cos wiecej niz band, cos wiecej, niz muzyka. Kto zna mnie wiecej- ten wie...
Ale robie sie tutaj w tej chwili drama-queen publicznie i jeszcze offtop zaczynam
Na plyte, jak napisalem wyzej- czekam.

Podpisuje się rękami i nogami. Nie tego oczekujemy po BJ. To nie jest już nasz zespół. Jak to jest, że niektóre utwory(niektóre...praktycznie wszystkie z lat 80, 90 czy Crush'a) można słuchać 1000 razy i nigdy się nie znudzą. O nie. Nawet po 1001 odsłuchaniu odkryjemy coś nowego, i każde kolejne słuchanie jest tak samo ekscytujące jak pierwsze. A nowe kawałki? Przynajmniej ja i Rock, przesłuchałem raz, dwa, trzy - ok, THINFS całkiem spoko kawałek, ale "przelecę" go parę razy i papa. Nie ma sensu do niego wracać. Knockout serwuje nam prawdziwy nokaut. A raczej gwałt, na naszych uszach. Labor - no też spoko, ale takich utworów jest milion wśród innych wykonawców. Nie zatrzymałem się przy nich, to nie zatrzymam się i przy tym tylko dlatego że to BJ.

Każdy z nas rozumie, że BJ się zmienia. Jon nie nagra już drugiego Always nie dlatego że mu się nie chce, tylko dlatego że nie pociągnąłby już tego wokalnie. Ale nikt od niego tego nie wymaga. Jon mówi, że woli pozyskać nowych fanów, nawet kosztem tych starych. Przykro mi, że człowiek który zawdzięcza m.in mnie(i milionom fanom takich jak ja) to że jest gdzie jest, odcina się od nas, mówi "sorry, ale wole nowych". Jakbyśmy MY powiedzieli mu to samo 20 lat temu, KTF byłby "jego" ostatnim albumem.

[Lodynapatyku]

Andrzej, madm... Myślę, że uderzyliscie pieknie w punkt... Szczegolnie ostatnie zdanie madm jest piękne. To juz nie jest BJ... To jest komercyjna wieś obecnie. Byc może nawet była nią i 25-30 lat temu... Kto wie. Chodzi jednak o zasadę. O pewną tożsamość. BJ tożsamości brak.

Kikusia... Jesli to jeśli takie granie Cie kreci.. Chcialbym odpisac zgodnie z poziomem Twojego posta, ze Ci współczuje. Ale w sumie to Ci zazdroszczę, że to jeszcze jest Twoj zespół.

[Smolek]

Niestety tego obawiałem się, że będzie to utwór disco. I tak się stało. Ale to też nie jedyny minus piosenki, bo refren dużo gorzej dla mniej brzmi niż na koncercie.. Lepiej trochę niż Knockout, ale zapowiada się na rozczarowujący (dla mnie) utwór. Oby tylko nie dodali disco do takich piosenek jak: The Devil's in the Temple, Scars on This Guitar, Come On Up to Our House, Roller Coaster.. Bo wtedy już się chyba załamię.. Kiedyś narzekaliśmy, że Shanks zagłusza gitary na The Circle. A od jakiegoś czasu w niektórych piosenkach mamy elektornikę czy disco. Co następne hip-hop?