Wojtek pisze:Właśnie się zastanawiałem dlaczego nikt w temacie Adamsa nic nie pisze o wczorajszym koncercie...Dand pisze:PS Właśnie wróciłem z koncertu Bryana Adamsa i kurde, facet ciągle ma fenomenalny głos. Szkoda,że głos JBJ nie zestarzał się tak jak Adamsa.![]()
Bryan Adams (podobnie jak wymienieni wcześniej przez @Adriana inni znani muzycy) również miał epizody z dance'ową muzyką - Cloud no 9 remix, który opanował stacje radiowe, Dont Give Up i całkiem niedawno Tonight in Babylon.
Mimo, że po dwóch przesłuchaniach BAT wciąż nie mogę wyjść z głębokiego szoku, to traktuje to jako pewnego rodzaju eksperyment.
A Adams po eksperymentach "wyszedł na ludzi". Zaczął wydawać stare materiały, a ostatnia płyta to właściwie rock'n'roll z lat 60'.
PS: Wczoraj na koncercie w ogóle była bardzo rock'n'rollowo i muzycy chyba doszli do tego samego wniosku i na sam koniec zagrali cover AC/DC, którego nie było w oficjalnej setliście
Nic nie pisałam bo nie wiedziałam czy ktoś w końcu był ! Bryan Adams fantastyczny jak zwykle, klasa i profesjonalizm, głos ma perfekcyjny, miałam tak samo w głowie Jona słysząc jak B.A. wyśpiewuje każdy wers bez zająknięcia... Rzeczywiście było rock'n' rollowo, koncert zwieńczył również cover Elvisa ''All Shook Up'', więc byłam w 7 niebie czy też na ''Cloud nr 9'', które swoja droga bardzoooo lubię
Szkoda Dand i Wojtek, że nie udało się spotkać, bo była tam niemała forumowa ekipa
Jak na razie z dostępnych singli dla mnie Labor Of Love to zdecydowany nr 1, następnie This House i Born, właściwe to staram się nie zasłuchiwać tymi piosenkami, żeby móc dłużej cieszyć się całym albumem, a po koncercie mam kilku takich faworytów, których nawet elektroniczna otoczka nie jest w stanie zniszczyć