Haha. Jak to przeczytałem to od razu to zdjęcie mi się nasunełoMoże posunie się jeszcze do jakiegość śmielszego czynu...

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
Jezu, co mu do głowy odwaliło?Adrian pisze: Haha. Jak to przeczytałem to od razu to zdjęcie mi się nasuneło
Chyba rzeczywiście coś w tym jestbartekbb23 pisze: rysiek go nauczył![]()
No, jeżeli dalej tak się będą trzymać, to co Jon będzie wyrabiał za pare miesięcy? Występował nago tak jak RHCP kiedyś?M.Ssed pisze:oby jak najdłużej.
Dobrze sie bawi po prostu... i świetnie. Nie ma nic gorszego niz znudzony 'gwiazdor' na scenie. swoją drogą na takie "rozbierane show' to powinni od 18 lat wpuszczac albo co...Grzesiek pisze:Nie dość, że Jon super śpiewa, to jeszcze skacze po scenie jakby mu odwaliło (pozytywnie). Chyba się napił...
Właśnie to mi się podoba, że się bawią na scenie, robią showmagda01614 pisze:No, jeżeli dalej tak się będą trzymać, to co Jon będzie wyrabiał za pare miesięcy?
W tej kwestii nie ma co dyskutować, Jon jest dużo lepszym wokalistą od Richiego. Choć lubię głos Rycha to jednak piosenki Bon Jovi wole w wykonaniu Jona, a jakby koniecznie chcieli Ryśka wepchać do mikrofonu na koncercie, to mogliby jakiś utwór z jego solowych zapuścić...magda01614 pisze:TD z Richiem ściągnęło mi się już i czasami mi się zdaje że Rysiek ma lepszy wokal od Jona
Zgadzam się!M.Ssed pisze:W tej kwestii nie ma co dyskutować, Jon jest dużo lepszym wokalistą od Richiego.
M.Ssed pisze:W tej kwestii nie ma co dyskutować, Jon jest dużo lepszym wokalistą od Richiego. Choć lubię głos Rycha to jednak piosenki Bon Jovi wole w wykonaniu Jona, a jakby koniecznie chcieli Ryśka wepchać do mikrofonu na koncercie, to mogliby jakiś utwór z jego solowych zapuścić...
Jego córka była na scenie bodajże na 1 koncercie. Niebardzo była zaciekawiona koncertem taty. Podobno cały czas bawiła się komórką. Co innego gdy występowało My chemical romancemagda01614 pisze:Naprawdę, gdybym była jego córką, myślałabym, że mam całkiem zboczonego i dziwacznego ojca (i co z tego że to Jon Bon Jovi)Biedna Steph.