Hymn Bon Jovi
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
Hymnem niepodważalnie jest Wanted dead or alive. Spójrzcie na to chociażby po fragmencie Saturday night live, w którym Jon odgrywał scenkę w niby włoskim talk show. Mówi tam że stalowy rumak to nie metalowy koń jak to tam pokazali, lecz samolot którym latają na koncerty na całym świecie. Ponad to, wanted dead or alive świadczy o tym, że zespół jest rozchwytywany na całym świecie przez fanów i są oni rozchwytywani żywi bądź martwi.
- maDZia_14323
- Keep The Faith
- Posty: 258
- Rejestracja: 18 października 2006, o 18:21
- Lokalizacja: Sosnowiec
Dla mnie hymnem Bon Jovi jest "Livin' on a prayer".Ten utwór t6o kwintesencja tego co BJ grali w latach 80.Z koleji z płyt z lat 90 taką role pełni według mnie "Always".Najbardziej rozpoznawalne utwory to te które stacje radiowe naokrągło puszczają czyli : "Livin' on a prayer","Always","Its my life".
Jeżeli chodzi o te najpopularniejsze to oczywiście mega przeboje - Always, "It's My Life i Livin' On A Prayer, ale czy miarą hymnu jest popularność? Mam podzielone zdanie na ten temat. Jak dla mnie hymn to nie koniecznie najpopularniejsza piosenka, hymnem może być nawet mniej popularny lecz charakterystyczny dla danego zespołu utwór. Dla tego do hymnów Bon Jovi można wliczyć wszystkie 3 wyżej wymienione, Always - jedna z najlepszych romantycznych ballad obok Bed Of Roses czy This Ain't A Love Song - poprostu klasyka, zaś It's My Life i Livin' On A Prayer zawierają jeden wspólny element - talk box (bardzo żadko używany powszechnie) nie zwykle charakterystyczny dla Bon Jovi. Do hymnów wliczył bym także bardzo ważne i rozpoznawalne utwory, tak jak Wanted Dead Or Alive z nie zapomnianym motywem gitarowym czy Dry County najdłuższy utwór w repertuarze zespołu (i chyba najlepsza solówka). Dobrymi hymnami są także utwory (jak to nazywam "z pazurem") Homebound Train czy Damned które "mocno" przypominają o rockowym charakterze zespołu z New Jersey.
- Agata BJ
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 4227
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Lublin / Edynburg
- Kontakt:
Czy takiego tematu już nie było?
Dla mnie hymnem jest "Wanted dead or alive". Dlaczego? Ze względu na wszystko. Począwszy od muzyki, która w tej piosence tworzy i ukazuje nam cały klimat i charakter BJ; aż do tekstu który byle jakim nie jest, a ma nawet niezłe przesłanie. Jako drugą w kolejności mogłabym wymienić "Livin' on a prayer", ale ten kawałek zdecydowanie mniej pasuje do roli hymnu, mimo że był dla zespołu wielkim podskokiem w górę w ich karierze. Tak więc zdecydowanie WDOA
Dla mnie hymnem jest "Wanted dead or alive". Dlaczego? Ze względu na wszystko. Począwszy od muzyki, która w tej piosence tworzy i ukazuje nam cały klimat i charakter BJ; aż do tekstu który byle jakim nie jest, a ma nawet niezłe przesłanie. Jako drugą w kolejności mogłabym wymienić "Livin' on a prayer", ale ten kawałek zdecydowanie mniej pasuje do roli hymnu, mimo że był dla zespołu wielkim podskokiem w górę w ich karierze. Tak więc zdecydowanie WDOA
Re: Hymn Bon Jovi
dla mnie hymnem od kiedy slcham bj jest livin on a prayer.bj.przeważnie od tego utworu zaczyna koncerty.jednak najbardziej rozpoznawalna w ostatnim czasie jest iml;najczęściej to ją grają w radiu.
-
- Little Bit Of Soul
- Posty: 1
- Rejestracja: 10 stycznia 2008, o 16:10
- Lokalizacja: gliwice
Hym Bon Jovi.... szczerze duzo by tego bylo, biorac po uwage historiie to moze byc "Runaway" bo od tego sie wszystko zaczelo, czesto mowicie "Wanted,....."fakt utworek ma to cos w sobie, kiedys czytalem ze ulubionym utorem Jona jest "Bed of roses" i tak by mozna pisac w nieskonczonosc bo to indywidualna sprawa. Dla mnie takim hymnem jest utwor "Blood On Blood" bo "Keep the Faith" to dla mnie utwor ktory pokazal po tych kilku latach ze Bon Jovi "nie umarlo".
-
- Keep The Faith
- Posty: 268
- Rejestracja: 16 września 2005, o 19:46
- Lokalizacja: 128 km from New Jersey!
http://pl.youtube.com/watch?v=6C5Vkoy5jhM - jak to sam Jaś stwierdził tutaj jest to Wanted Dead Or Alive
I ja się z tym w stu procentach zgadzam.
A co do Always - ja tego nie znalem przez dlugi czas... z tym sie nie zgodze.. malo osob to zna..
A co do Always - ja tego nie znalem przez dlugi czas... z tym sie nie zgodze.. malo osob to zna..
02.03.2008 - Philadelphia
24.03.2010 - Philadelphia
19.06.2013 - GDAŃSK
24.03.2010 - Philadelphia
19.06.2013 - GDAŃSK