Według mnie to był playback

[Jonoda]

Ogladalam na youtube Bon Jovi in Poland, nie wiem czy temat taki juz byl ale postanowilam go napisac.

1. Czy ktoś z was byl na tym koncercie i co o nim mysli?
2. Publicznosc byla z dupy , bo z mojej strony wygladalo jakby przyszli na wystep jakiegos jednego z lepszych kabaretow.
3. To byl raczej (napewno) playback!



Nie chce nikogo obrazac jak cos

[Bonjova]

Pewnie ,że to był playback.

[emilka]

Mnie najbardziej śmieszy Livin On a Prayer:) Jon też się wydaje rozbawiony;)

[Adrian]

Takie rzeczy to tylko w Polsce

Oczywiście playback z tym, ze rozumiem playback pod IMLife, Just Older, Thank You, ale nie Livin On A Prayer To nawet śmieszne nie jest

[Jonoda]

Generalnie mnie rozbawila rozmowa i zarazem dobila. Rozbawila mnie pod wzgledem mowienia po polsku a dobila bo powiedzieli pare razy, nie to ze raz, ale pare razy ze przyjada. Zapewne gdyby przyjechali to bym nie pojechala bo bym miala zaledwie 6 lat i tym sie pocieszam ze nieopuszcze zadnego koncertu (o ile przyjada a by powinni) w polsce

[alexz123]

Piękny playback, kiedy zaczynają grać, a Richie poprawia sobie pasek od gitary

[Justyna_1084]

Jeżeli o mnie chodzi to widziałam ten występ w necie, gdzie na you tube nawet zamieściłam jakiś czas temu do niego komentarz, w którym wszystko jest napisane również moja dosyć ostra ocena przyjęcia zespołu w Polsce. To było naprawde koszmarne widzieć chłopaków nie tylko śpiewających z playbacku ale i ta
publiczność.
A jeszcze jakie orginalne pytania Orłoś im zadawał myślałam że umrę z rozpaczy słuchając tego. Tak się zezłościłam nawet nie wyobrażacie sobie do jakiego stopnia.
Nic dziwnego że nie przyjechali po takim przyjęciu. A i jeszcze Jon powiedział że będą grać w Polsce z zaznaczeniem "tu w Warszawie tylko nie mógł przypomieć sobie nazwy stadionu". Ciekawe o jaki stadion mu chodziło bo ja tam nie widzę żadnego? mam na myśli porządnego jak na stolicę europejską. Wiecie co swoją drogą powiem wam że wstyt, żebyśmy nie mieli gdzie przyjąć takiego bandu?

[ Dodano: 2008-06-20, 14:30 ]
Tak tak z tym paskiem było dobre. Naprawde nie rozmawiajmy juz o tym bo znowu się denerwuje

[ Dodano: 2008-06-20, 14:36 ]
A już nie wspomnę że rozmawiali o pierogach z ochroniarzem cudowne poprostu usiąść i płakać : Podejrzewam że poprostu robili sobie jaja widząc że rozmowa się nie klei. A i jeszcze ten Zieliński potrzebny jak dziura w moście. Dobra ja już się naprawdę zamykam

[ Dodano: 2008-06-20, 15:03 ]
A jeszcze jedno
Cieszę się że na tym koncercie nie byłam nie mam czego żałować.
Chociasz zobaczyć chłopaków live u siebie w kraju
Marzy mi się aby pierwszy występ BJ w Polsce był dla mnie roadością a nie powodem do przejścia załamania nerwowego Czekam z utęsknieniem na ich przyjazd nie do jakiegoś marnego klubu ale na koncert pod gołym niebem w prawdziwym stylu zespołu z wielotysięczną publicznością. Ja będę bawić się znakomicie

[magda01614]

Jak to oglądałam w telewizji, i po IML usłyszłam LOAP, wstydziłam się normalnie za TVP. Takie dziadostwo to tylko w Polsce To było żenujące, nawet największy debil skapnął się, że człowiekowi nie może się tonacja głosu zmienić w ciągu 2 sekund ;d

Piękny playback, kiedy zaczynają grać, a Richie poprawia sobie pasek od gitary

To tez było niezłe

[emilka]

O ile dobrze sobie przypominam, to TVP zrobiła spore zamieszanie z ich przyjazdu, więc tym większy był szok w trakcie występu;) Nie uważam jednak, że akurat przez to już do nas nie wrócili.

[Justyna_1084]

Ja również nie uważam, żeby występ chopaków miał znaczenie dla zaproszenia ponownego do Polski. Chociaż w poprzedniej mojej wypowiedzi można było tak to odczytać. Jednak podkreślam, że występ nie należał do udanych. Ale.......nie jest to wina zespołu. To my przygotowaliśmy im takie warunki na które co prawda oni nie musieli się godzić.Wydaje mi się, że to spotkanie w Polsce miało za zadanie zbadać grunt do dalszego ewentualnego promowania zespołu. Zgadzam się że rozgłos był duży, ale organiazyjnie Polska jak zwykle poległa. BJ odczuło, że nie ma nimi aż tak dużego zainteresowania u nas, w porównaniu choćby z naszymi zachodnimi sąsiadami, u których bywają na każdej trasie koncertowej. A nie ukrywajmy, że zdobycie dużej rzeszy fanów na naszym ryknu nie jest łatwe. Myśle, że obecnie od tego fatalnego przyjazdu dużo się zmieniło. Fanów jest więcej i jest to młode pokolenie, które daje szanse na zdobycie większego zainteresowania. Jednak bez reakcji z naszej strony sami do nas nie przylecą więc nadal jesteśmy w punkcie wyjścia

[emilka]

Oj, jakaś czepliwa dzisiaj jestem;)

Obawiam się, że liczba fanów w Polsce od tamtego czasu zdecydowanie spadła. Wraz z It's My Life pojawiło się nowe pokolenie fanów, a zespół osiągnął wówczas szczyt popularności w naszym kraju. Założę się, że mnóstwo osób przyszłoby na koncert dla samego IML lub Always. Niestety, następne płyty przeszły raczej bez echa, wiele osób się wykruszyło. Gdy wśród moich znajomych pada hasło Bon Jovi, wielu z nich mówi: "oo, słuchałem/-łam ich kilka lat temu. It's My Life - to był przebój". I pytają mnie, co się z nimi dzieje, czy nagrywają coś jeszcze.

[Justyna_1084]

No może z tym wzrostem fanów to przesadziłam. Ale jak wytłumaczysz fenomen, że w Niemczech się oni przyjmują a na naszym rynku nie Nie przeczę, że IML to przebój i rzeczywiście było wokół płyty crush niezłe zamieszanie. Ale jak zwykle my się nie popisaliśmy i tyle z mojej strony. A w miom otoczeniu jest kilka osób, które ich słuchają więc tak wyleciałam z tą liczbą fanów. Jeśli komuś podniosłam ciśnienie to sorki

[emilka]

Nie, spokojnie, nie ma mowy o podnoszeniu ciśnienia;) Jeśli mój post sprawił takie wrażenie, to przepraszam:)

Niemcy to od dawna sprawdzona marka we wszystkich dziedzinach. BJ przyjeżdżają tam od kilkunastu lat, więc teren jest "sprawdzony":) Poza tym, na koncerty w Niemczech ściągają ludzie z całej Europy - frekwencja zawsze jest dobra. Lista powodów jest długa:)

Występy z playbacku to niekiedy konieczność. Nie my pierwsi i nie ostatni. Na youtube jest mnóstwo filmików z innych krajów i wygląda to równie śmiesznie:)

[Jonoda]

Jesli chodzi o koncert w polsce to sa nadzieje (tak myslę) bo buduja teraz stadiony pozadne miedzy innymi w toruniu ma podobno miec miejsc na samych trybunach 15 tys.
http://miasta.gazeta.pl/torun/8,35576,5239443.html

[studentmibm]

Jonoda napisała:

buduja teraz stadiony pozadne miedzy innymi w toruniu ma podobno miec miejsc na samych trybunach 15 tys.

Buahahahahaha no naprawde ten stadion bedzie prawie tak duzy jak Spodek w Katowicach.