Koniec Bon Jovi?

Komentarze do newsów, informacje o bieżących wydarzeniach.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

ODPOWIEDZ
piniool
Save a Prayer
Save a Prayer
Posty: 49
Rejestracja: 11 listopada 2007, o 19:46
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: piniool »

W jednym z wywiadów Jon powiedział, że chciałby grać tak długo jak Stonesi, trochę mi jeszcze brakuje do dziadka Micka. A tak poważnie to mogą sobie zrobić taką 3-4 letnią przerwę i niech wypalą z jakimś super albumem. Zawsze po takiej przerwie ukazywały się perełki /patrz TD moje ulubione/ ale również KTF i CRUSH. Tak że niech odpoczną i wracają. Czekamy
I nikt nie ocaleje poza nami
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

piniool pisze:W jednym z wywiadów Jon powiedział, że chciałby grać tak długo jak Stonesi
w jednym z wywiadów jon również powiedział że nie wyobraża sobie siebie po 50tce skaczącego po scenie czy jakoś tam, on tak biadoli jak kobieta w ciąży, nigdy nie wie czego chce :D

[ Dodano: 2008-08-01, 21:44 ]
Piotrek pisze:Jon lubi jak zwykle wzbudzać sensacje i stymulować zainteresowanie swoją osobą takimi włąśnie tanimi nowinkami. :)
ja tam myślę, że on już nie stymuluje zainteresowania swoją osobą, licha promocja LH poprzez wideo clipy zrobione zdeczka na odwal jakby z przymusu o tym świadczą, po raz pierwszy brakło ich w tv czego wcześniej nie było, jon zerwał już chyba z image z którym mieliśmy do czynienia na crush a szczególnie bounce i potem troche na hand gdzie musiał się pokazać z jak nalepszej strony z nienagannym uśmiechem i fryzurką , świadczy chociażby o tym ścięcie włosów wg mnie
Justyna_1084
It's My Life
It's My Life
Posty: 127
Rejestracja: 16 czerwca 2008, o 17:02
Lokalizacja: Maków Mazowiecki

Post autor: Justyna_1084 »

A ja wam mówie że odpoczną troszeczkę, posiedzą trochę z żonami oraz z dziećmi w domu i zatęsknią za wolnością :P :P :P
Wydadzą zajebiaszczą płytkę i wszyscy będą happy :P
Dajmy im trochę odsapnąć. A to że Jon gada i marudzi jak baba ;/ to już nie pierwszy raz. Zawsze był humorzasty i tyle, zwłaszcza na starość to mu się nasila. Takie moje odczucie. A zresztą taka paczka miała by się rozpaść. NIE WIERZE!!
Myśle że jeżeli by zdecydowali się na tak drastyczne rozwiązanie to tylko z nieoczekiwanych kolei życiowych, czegoś naprawdę wstrząsającego. Oficjalne usunięcie się ze świata muzyki wyglądało by trochę inaczej. Jakaś pożegnalna trasa koncertowa czy coś w tym stylu. Raczej Jon tutaj miała na myśli dłuższą przerwę. Zbyt bardzo kochają to co robią i to co razem stworzyli zeby to tak żucić bez poważnego argumentu
BJbart
I Believe
I Believe
Posty: 62
Rejestracja: 24 września 2005, o 06:59
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

Post autor: BJbart »

Szczerze powiem, że nie chce mi się czytać co tam napisaliście powyżej, ale powiem jedno, co wiem. Od muzyki nie da się uwolnić, jeżeli raz przyłożysz rękę do jej powstania i zdarzy ci się, że się to ludziom spodoba, to zawsze będziesz to robił, czy czas jest dobry czy nie... nie ma czegoś takiego jak rozwiązanie kapeli... to zawsze jest kilka osób, które czasem mają siebie na zawsze dosyć, wręcz się nienawidzą, "rozpadają się", a za moment znowu są razem, grają i tworzą...

Jeżeli do tego jeszcze osiągnie się taki sukces jak BJ (tego już nie wiem ;-) to spekulacje) to nie ma szans żeby się rozejść :) to jest styl życia, sposób bycia, oddawanie innym kawałka siebie... to jest jak narkotyk... możesz przestać brać, długo wytrzymać, ale spróbuj tylko raz ponownie i znowu w to wpadniesz...

peace!
"i pokój będzie ostatnim słowem historii"
Justyna_1084
It's My Life
It's My Life
Posty: 127
Rejestracja: 16 czerwca 2008, o 17:02
Lokalizacja: Maków Mazowiecki

Post autor: Justyna_1084 »

BJbart pisze:to jest styl życia, sposób bycia, oddawanie innym kawałka siebie... to jest jak narkotyk... możesz przestać brać, długo wytrzymać, ale spróbuj tylko raz ponownie i znowu w to wpadniesz...
Ach...zgadzam się z tobą w 100%. Dobrze ujęte, prorocze słowa !! Sama kwintesencja !!
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

w jednym z wywiadów jon również powiedział że nie wyobraża sobie siebie po 50tce skaczącego po scenie czy jakoś tam, on tak biadoli jak kobieta w ciąży, nigdy nie wie czego chce :D
Nie to akurat jest wymysł Polskiego tłumacza wywiadu z Jonem, który zamiast napisać, że Jon chce być taki jak Jagger i tyle koncertować dodał słowo "Nie", które totalnie zmieniło znaczenie jego słów.

Śmieszna sytuacja bo swego czasu na Always były 2 newsy: 1wszy o tym, że Jon nie chce być jak RStones; / Następnie było WGIGon (we'll be banging and sangins like RS" / NO i 2gi news kilka miesięcy po tym poprzednim i opierający się na wywiadzie któy cytował tą starą (ale poprawną i orginalną) wypowiedź, że JOn chce być jak RS i grać tak długo.

Tak samo było z przekręceniem, że Jon kończy aktorstwo definitywnie. On nic takiego nie powiedział. Jego aktorstwo jest zawieszone na jakiś czas.

Często jego słowa są przekręcane, albo wyolbrzymiane są jakieś fragmenty które wyrwane są z kontekstu i brzmią inaczej niż miało to na celu.

Tak samo jest z tym rozwiązaniem zespołu.
po raz pierwszy brakło ich w tv czego wcześniej nie było,
Z jednej strony zgadzam sie, bo teledyski nie zawojowały telewizji, ale jeśli chodzi o występy telewizyjne to ta trasa to chyba ich największy sukces pod tym względem (Today Show, Live Earth, American Idol, Canadian Idol, Royal, MTV Unplugged, SNL, itp).
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2759
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Dand »

A moze w miedzyczasie pojawil sie jakis maly konflikt, mała klotnia i Jona naszly takie mysli ?
Tak w ogole to wielokrotnie Jon podkreslal jak bardzo kocha pieniadze a wiemy o tym jak wiele Bon Jovi zarobili na koncertach. Ciezko by mu to bylo tak po prostu porzucic.
Najlepiej bedzie jak wydadza to DVD, potem (nieszczęsne) greatest hits,zajmą sie solowymi projektami, troche odpoczna i znowu zejdą. Myśle ,ze taka przerwa moze im wyjsc na dobre. No i warto zrobic przerwe gdy zadne dobre pomysly im do głowy nie przychodzą ( patrz LH).
Obrazek
studentmibm
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 582
Rejestracja: 14 maja 2006, o 16:38
Lokalizacja: Bytom

Post autor: studentmibm »

Piotrek napisał:
To tak jak ja powiem, ze jestem zmęczony i oświadczam, ze "nie chce mi sie żyć". Ale czy to oznacza, ze zaraz ide sie na przykład powiesić ? Nie popadajcie w panikę.
Tak jest. Predzej Kaczyński urośnie, niz BJ sie rozpadna.

Adrian napisał:
Z jednej strony zgadzam sie, bo teledyski nie zawojowały telewizji, ale jeśli chodzi o występy telewizyjne to ta trasa to chyba ich największy sukces pod tym względem (Today Show, Live Earth, American Idol, Canadian Idol, Royal, MTV Unplugged, SNL, itp).
A co to $#%^&$ za sukces jest !! ?? bo przepraszam ale ja nie rozumiem...
Mam sie cieszyc, ze byli czesciej goscmi debilnych programow ( nie liczac Live Earth) niz powiedzmy przykladowo Dżastin Timberlejk?
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

A co to $#%^&$ za sukces jest !! ?? bo przepraszam ale ja nie rozumiem...
Mam sie cieszyc, ze byli czesciej goscmi debilnych programow ( nie liczac Live Earth) niz powiedzmy przykladowo Dżastin Timberlejk?
:)
Możesz oczywiście lekceważyć znaczenie i prestiż tych programów, ale w Ameryce większość z nich i ma gigantyczną oglądalność i uznanie w wśród krytyków a to że Bon Jovi występowali często tam jako główne gwiazdy albo ich występy odnosiły wielki sukces (American Idol) świadczy o ich dorbym przyłożeniu się do tych występów itp. Np taki American Idol u nas może jest postrzegany niezbyt dobrze, ale w USA z niego wychodzą nowe największe gwiazdy sceny muzycznej min Kelly Clarkson, Daughtry itp Osoby wychodzące z American Idol współpracują z najlepszymi producentami, teksciarzami i legendami muzki (min Bo Bice z Richiem). Bon Jovi takim osobom oddało swoje 2 piosenki "Nothing" i "These Open Arms". A podważanie prestiżu Royal uważam za przynajmniej niestosowne bo Bon Jovi byli pierwszym Amerykańśkim zespołem zaproszonym jako główną gwiazda do występu przed królową WBrytani.

Tak w skrócie:
1) American Idol - Sukces odcinka z Bon JOvi przerósł najśmielsze oczekiwania. Poziom odcinka był na tyle wysoki, że określano go mianem jednego z najlepszych w historii American Idol. BOn Jovi po tym odcinku zawładnęli swoimi piosenkami szczyty list piosenek ściąganych legalnie przez internet a piosenka "You Give Love A Bad Name" wróciła na #29 miejsce na Billboardzie! (dla uświadomienia takie IMLife zajęło najwyżej #33 miejsce). A Jeden z uczestników (Blake Lewis) z swoją wersją z AIDol zajął aż #18 miejsce na Billboardzie - dla porównania wielki Amerykańśki sukces Bon Jovi - "WSYCGHome" dał im miejsce #23.

2) Canadian Idol - na bazie sukcesu AIdol kanadyjczycy postanowili Cały finał oprzeć na twórczości BOn Jovi. Czy to nie jest wielkie uznanie aby tak komercyjny program oprzeć na jednym zespole ? Po tym występie Bon Jovi wrócili z albumem "Lost Highway" na szczyt sprzedaży tego albumu w Kanadzie a piosenka "Summertime" zaistniała w radiu jak i na liście.

3) Today Show - Program, który powstał w latach 50tych i cieszy sie dalej ogromną popularnością przyniósł rekord frekwencji. Prowadzący program nie byli w stanie podać ilości ludzi słuchających tego występu, ale zgodnie twierdzili, że jest to rekord. Dobry występ zaowocował debiutem "LH" na 1wszym miejscu na Billboardzie.

4) Royal Variety - Koncert z utalentowanymi Brytyjskimi muzykami przed królową WBrytani był dla Bon Jovi wielkim zaszczytem, gdyż jako pierwszy Amerykańśki zespół zostali wybrani na główne gwiazdy koncertu.

NIe będe się dalej rozpisywał bo czekam z tym wszystkim na pewnie okres i wtedy wylicze wszystkie sukcesy jak i porażki na tej trasie. Nie da sie jednak zaprzeczyć, że trasa LH Tour i okres promocji był dla Bon Jovi bardzo udany.
Ostatnio zmieniony 2 sierpnia 2008, o 09:27 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2759
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Dand »

Ja moze tylko dodam do tego , ze American Idol ma ogladalnosc na poziomie 30 mln kazdy odcinek !
Obrazek
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

Dandi pisze:. No i warto zrobic przerwe gdy zadne dobre pomysly im do głowy nie przychodzą ( patrz LH).
LH nie jest złe :P jest inne muzycznie ale nie jest złe :))
studentmibm pisze:A co to $#%^&$ za sukces jest !! ?? bo przepraszam ale ja nie rozumiem...
Mam sie cieszyc, ze byli czesciej goscmi debilnych programow ( nie liczac Live Earth) niz powiedzmy przykladowo Dżastin Timberlejk?
wiesz co? jeżeli Bon Jovi istnieli by u nas w takich debilnych programach to mielibyśmy koncert na 100% :P
Awatar użytkownika
Agata BJ
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4227
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Lublin / Edynburg
Kontakt:

Post autor: Agata BJ »

Właśnie przeczytałam tego newsa i jakoś też mnie na chwile zatkało. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że BJ przestają istnieć jako zespół. To po prostu nierealne z mojego punktu widzenia, nie jestem w stanie sobie tego uzmysłowić. Ale kto tam wie co chłopakom siedzi w głowach...
Odnieśli ostatnio sukces, a to może być powodem zarówno do dalszego tworzenia i nagrywania jak i do długiej przerwy czy nawet do "walk away", jak powiedział Jon. Ja mam ogromną nadzieję, że do rozwiązania zespołu i zakończenia ich kariery tak prędko nie dojdzie. Jeszcze nie spełniłam swoich marzeń związanych z BJ (jak wielu z nas) więc nie mogą nam tego zrobić :)
Wierzę z całych sił, że Jon po prostu palnął to bez namysłu i wcale nie myśli o tym poważnie.
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa

Kontakt: agata@bonjovi.pl
teken020
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1221
Rejestracja: 24 września 2005, o 15:10
Lokalizacja: szczytno

Post autor: teken020 »

hah Bon Jovi nigdy nie zostanie rozwiązane... jak nadejdzie czas ze będą chcieli skończyc z muzyką to raczej powiedzą ze narazie zawieszają działalność zespołu czy coś takiego :cfaniak:


a pozatym to niby co by mieli robic jak nie grac? przeciez na niczym innym sie nie znają, muzyka to ich sposób na życie, ich pasja i jak sami wiele razy mowili ze granie sprawia im przyjemnośc.. :)
It's not where we're coming from
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
bartekbb23

Post autor: bartekbb23 »

teken020 pisze:a pozatym to niby co by mieli robic jak nie grac? przeciez na niczym innym sie nie znają, muzyka to ich sposób na życie, ich pasja i jak sami wiele razy mowili ze granie sprawia im przyjemnośc.. :)

jak to nie? :P przecież Jon jest aktorem z aspiracjami na polityka, David robi musicale na Broadwayu, Tico maluje obrazy i ma tam swój sklepik z biżuterią, a Rychu...hmm....nie wiem, może zostać degustatorem alkoholów, w końcu ma doświadczenie :D
mrok
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 589
Rejestracja: 31 marca 2007, o 18:49
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: mrok »

Bartek ma rację :PPPP

Choć ja stawiam na to , że Jon poszedł by w aktorstwo i zaangazował się na maxa w wolontariat ;)
...To co najpiękniejsze jest dla oczu niewidoczne ...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Aktualności”