Moze ja jeszcze wypowiem sie w tym niezwykle ciekawym a zarazem niepokojącym temacie .
Dla mnie było by najlepiej jakby nie rozwiązywali zespołu ale jak już muszą to zrobic to dopiero po koncercie w Polsce.
Dla mnie najlepiej by bylo gdyby rozwiązali Bon Jovi po śmieci Jona ok 2040 roku

ps licze ze koncert w polsce będzie parę lat wcześniej
co ja mowie uwielbiani i kochani na calym swiecie i
No tutaj sądzę ze lekko przesadziłaś , nie można powiedzieć ze sa lubiani/kochani na całym świecie . Dobrze wiemy jak dużo osób postrzega Bon Jovi .
Myślę że po prostu Jon jest zmeczony trasą i na ten moment nie potrafi nic zaplanować ani nie wie czy chce cokolwiek planowac. Bezposrednio po tak wyczerpującym przedsięwzięciu jakim była roczna prawie trasa koncertowa nie podejmuje się ważkich decyzji. Trzeba odpocząć, przyjrzeć się sprawie z dystansu.
Na pewno Jon jest wymęczony ale kto po takiej trasie mówi ze chce rozwiązać zespół ? W rok czasu spełnia marzenia setek tysięcy ludzi , śpiewa ze chce tańczyć i skakać jak R'S a pózniej mówi że to koniec? Po trasie w której wydaje sie ze atmosfera byla dobra i ze zespołowi naprawde zależało (przykład Sambory który mimo wielu problemów dawał z siebie wszystko).
Mam też wrażenie, że Jon zaczyna powoli odczuwac "zużycie materiału".
niegdyś związane z pełnym dynamiki tańcem na scenie teraz śpiwane jest spokojnie, prawie w bezruchu.
Tutaj moge sie z Toba zgodzic . Porównując koncerty dzisiejsze i z poprzednich lat widac ze Jon nie biega tyle co kiedys. Ale ma swoje lata i ile mozna biegac i spiewac LOAP ? Przciez on to spiewal z milon razy . Maja po 50 lat wiec nie wymagajmy ze beda skakac jak na Bon Jovi TOUR z 86 . Dobrze ze widac postep w glosie Jona np z Hand Tour . Widac ze w LH Tour powracaja do starszych piosenek . Na koncercie pokazuja prawidzwe rockowe granie jeszcze trzeba zaczekac na rockowa plyte , jestem wstanie poczekac nawet 3-4 lata
czywiście, nie jest powiedziane, że przybierajac "ochronny" image statecznego barda wokalista Bon Jovi nie byłby w stanie jeszcze długo kontynuować kariery śpiewając ciągle bardzo, bardzo dobrze.
Szczerze to ten image bardziej mi odpowiada niz image z Bounce , czy Handa , no i nawet ten Image garniutrowy z Crusha . Teraz widac ze to jest zespol z historia , ze nie sa to mlodzi chlopcy tylko muzycy z renoma .
albo być DOSKONALYM,
Wg takiego rozumowania to powinni rozpasc sie po Bounce . Tam nie bylo Hitu na miare IML , nie wyszlo im wiec wtedy powinnien odejsc , jezeli mam szukac slabego pkt ich kariery.
Struny w gitarze można wymieniać. Struny głosowe zużywaja się bezpowrotnie.
Po wykonaniu ALways czy Hey God oraz wielu innych piosenek na tej trasie mam wraznie ze struny jona wytrzymaja jeszcze 10-15 lat chodz nie bede nigdy jak 10-15 lat temu.