Zważywszy na jego ówczesne problemy z wokalem to wyszło mu to bardzo rewelacyjnie.Jak dla mnie wykonanie zenujaco słabe. Ewidentne problemu Jona z głosem. Fakt energia jest, ale co z tego jak wokalista nie potrafi zaspiewac wlasnej piosenki.
Zapewne masz inne koncerty BJ z hali (też MSG) to sam sobie odpowiedz na to czy na innych koncertach publika była aż tak głośna.Hmmm wydaje mi sie, ze to chyba nie do konca tak jak piszesz. Ten koncert z tego co wiem byl grany w hali, a wiadomo, ze w tego typu obiektach dzwiek sie bardziej niesie niz na otwartym stadionie. Poza tym głosnosc publiki poteguja tutaj ogolnie kiepski dzwiek tego nagrania.
Zauważ, że w pewnym momencie Jon postanawia przebić się ze swoim głosem ponad publikę i wręcz drze się do mikrofonu. Nie udaje mu się jednak i po tym już przestaje śpiewać a tylko dyryguje publiką. To powinno rozwiać Ci wątpliwości odnośnie głośności publiki.
A co do nagrania to wystarczy porównać tą piosenkę z nagraniem z innej kamery. Gdzieś miałem fragment, ale nie mam pojęcia gdzie. Jak kiedyś się natknę to wkleję linka.
Publika miała swój dzień podczas tego koncertu i szkoda, zę nie wydali tego na DVD.